Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

havanna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez havanna

  1. wiem że was nie ma ale może akurat ktoś zajrzy. Mam problem z małym. Jak go kładę do spania to zasypia albo już prawie zasypia i nagle zaczyna się drzeć, ale tak nieamowicie, że nawet nie zwraca uwagi co się dookoła dzieje. Ma zamknięte oczy i nawet jak krzykniesz mu nad uchem to nie przestaje wrzeszczeć. Pomaga dopiero wzięcie na ręce i utulanie, powoli mu wtedy przechodzi ale jeszcze długo chlipie. I nie da się już potem odłożyć do łóżeczka, a jak się da to nie da mi wyjść z pokoju bo się drze. Wyczytałam że zaczyna skok rozwojowy ale to możliwe, żeby aż tak bardzo? Zęby wykluczyłam, nic mu nie idzie, poza tym przy zębach budził się w nocy a teraz jak już zaśnie to śpi do rana.
  2. se upiecz. Ni mam telewizora, się popsuł. Życie erotyczne kwitnie:P
  3. przeginka mi pediatra mówiła jak mały brał antybiotyk, że jak nie ma gorączki i ładna pogoda to wychodzic. Wychodziłam.
  4. fasola mój też siedzi a nie siada. I ja go sadzam, żeby sobie posiedział. Tyle że mój starszy.
  5. Fasola sam siada? Czy siedzi posadzony?? Mój ma 7,5 miecha i już ze 2-3 tygodnie sam siedzi ale nie siada. Nawet nie próbuje za bardzo. Za to wstaje. Jak się chce go posadzić to się tak skubaniec zapiera że normalnie stoi, ale nie pozwalam. Właśnie mi mały urządził histerię przy zasypianiu. Ciekawe do kiedy to będzie trwało, że muszę go co drugi dzień w wózku usypiać.
  6. Ostatnio nie chce mi się nawet kompa włączać. alonuszka, rafinka linka wysylam http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100524/TURYSTYCZNEPERLYPOMORZA1108/212970227
  7. Nescafe jakbym o sobie sł{yszła. Nie przejmuj się, pokochasz dziecko w swoim czasie. Ja też miałam wstręt do mięsa, szczególnie smażonego. Do tej pory mi został wstręt do ryby smażonej :/ Daj se na luz, pewnie ostatnie 2-3 miechy na zwolnieniu będziesz to poczytasz. Nie chcesz to nie jedz, jakby dziekcu czegoś brakowała to byś miała na to taką ochotę, że byś się nie powstrzymała. Idę mleko terroryście robić i kłaść go spać. Sija! Aaaaa nie ejstem w ciąży ani poza ani wewnątrzmacicznej!!!!!! Hurra!!
  8. no to co a może by tak jakieś zdjęcie z brzuchem hę? Biała jesteś??
  9. zaba no czasem jak ci taka noga pod żebra wlezie i wyjść nie chce przez pół dnia tylko jeszcze dopycha to nie jest fajnie:D Ale generalnie to jednak niesamowite uczucie mieć człowieka w środku.
  10. Moje dziecko dzisiaj mi powiedziało nie-będę-jadł-tego-świństwa-co-mi-gotujesz-nigdy-więcej-nie-dawaj-mi-ryby, na co ja mu w ten sam spsoób odpowiedziałam nie-to-nie-nie-chcesz-tego-jeść-to-nic-nie-dostaniesz. Wytrzymał jakieś 4 minuty:D
  11. Fasola ja też miałam ten stres. Ostatni okres 2 marca. Ale 2 testy wyszły negatywne. Myślę, że hormony po ciąży i porodzie mi szaleją. Idę jutro do lekarza i jak mi nie da skierowania na badania to biorę tabletki, pieprzę taki stres przeżywać za każdym razem jak się okres spóżni.
  12. ja mamie kuppiłam torebkę na współę z rodzeństwem. Sama sobie wybrała. Ja też myślę o pracy w szkole, chociaż zarzekałam się, że nigdy w życiu... Muszę to przemyśleć. Przynajmniej jakiś kontakt z zawodem bym miała, ale musiałabym studia pedagogiczne robić, a wtedy to już na nic czasu bym nie miała.
  13. No my byśmy do niego dołączyli jakby już się tam urządził. Ja wiem, że Szwedzi są dosyć hermetycznym społeczeństwem, ale jeśli Paweł dostałby pracę tam, gdzie jedziemy, to na miejscu będzie jego siostra z mężem i dziećmi i ich znajomi, więc trochę by nas tam było. Akurat teraz wszyscy oni tam emigrują. Ale na razie się o to nie martwię, bo to jeszcze zbyt odległy temat, żeby o tym myśleć. zabu ja właśnie nie chcę pracy w innym zawodzie, szkoda mi moich studiow i wiedzy, aczkolwiek jeśli do Pawła powrotu nic nie znajdę a on jednak nie zdecyduje się wyjechać, to będę musiała szukać czegoś innego.
  14. no to co niestety w moim zawodzie nie ma żadnych ogłoszeń o pracę, dlatego mam marne szanse, na dodatek mam małe dziecko i przerwę w karierze zawodowej. Jak Paweł wyjedzie to zostaję u siebie ale pewnie co drugi dzień będę jeździć na cały dzień do rodziców :) Jedzie tam do pracy do szwagra, nie jest to związane z jego obecną pracą. No i chce się rozejrzeć tam, bo mówi że jak znajdzie coś sensownego to będzie chciał tam zostać. Już ma dosyć liczenia każdej złotówki i zapieprzania po kilkanaście godzin dziennie. Nie dziwię mu się w sumie. Jeszcze nadzieja jest, bo w listopadzie albo w kwietniu planuje zrobić uprawnienia projektowe, więc może będzie więcej zarabiał, chociaż u nich w firmie też nieciekawie się dzieje i nie wiem, czy w ogóle chciałby w niej zostać.
  15. Mysza współczuję. Ja się wzięłam za szukanie pracy, ale tak bez przekonania, bo w lipcu mąż na 2 miechy wyjeżdża do Szwecji i boję się zostać z małym sama na tyle czasu i jeszcze mając na głowie pracę. Poza tym nic nowego u nas.
  16. dzięki dziewczyny, może rzeczywiście dla spokoju sumienia się przejdę na to usg po wypłacie. kawę stawiam. alonuszka chcesz paczkę pieluch (bez 2 ) z rossmana rozmiar 4+? Albo znasz kogoś kto chce?
  17. e tam gasić. Zrezygnowaliśmy na razie ze sprzedaży mieszkania. Stwierdziliśmy że jako inwestycja to nasze jest sensowniejsze niż podobne w Policach. Poza tym moje dziecko jest na 97 centylu. Posiadam giganta. Oprócz tego jest męczący. Ma ktoś pomysł jak oduczyć dziecka histerii? Wyczaił skubany że na jęczenie nie reaguję, diopiero na wrzask, i pomija etap jęczenia wchodzi od razu na wyskoie obroty. Nie umiem go zignororwać, bo on si.ę nie zamyka. Po kilkunastu minutach wymiękam i biorę na ręce. Szczególnie przy spaniu w dzień ma te histerie. Odkładam do łóżeczka, wychodzę z pokoju i się zaczyna. Na noc normalnie usypia, a na dzień jakiś szatan w niego wstępuje. Przekładam do wózka i bujam. A z tymi biodrami to mam problem. Nie zrobiłam tego usg jak mały miał kilka tygodni, bo zapomniałam. I nie wiem, czy iść teraz czy jak zacznie chodzić. Jak myślicie?
  18. no to co ten chłopiec był wcześniej w prywatnym żłobku. Jednak nie sprzedajemy mieszkania. Przemysleliśmy sprawę i jako inwestycja nasze mieszkanie jest dużo sensowniejsze niż mieszkanie w Policach, bo jeśli rzeczywiście zakłady chemiczne w Policach zbankrutują, to nieruchomości tam polecą na łeb na szyję. A nasze jakąś tam wartość jednak zachowa. Też pewnie będzie mnniej warte niż teraz, ale więcej niż te w Policach.
  19. Tak serio bo pewnie albo macica albo spojenie łonowe ci się rozchodzi, albo dziecko ci na coś uciska.
  20. No to może ja inaczej zapytam- miały wasze dzieci usg bioder robione czy nie trzeba skoro na kontroli niby wszystko ok?
  21. Ja też jakoś zalatana jestem, nie mam czasu pisać. Mały prawie wcale w dzień nie śpi i nie bardzo mam jak do kompa usiąść. no to co ja miałam kiedyś taki ból, że ok. pół godziny na czworakach spędziłam, bo wtedy mniej czułam. Ale też wszystko ok było. Też bym nie wytrzymała :) Mój na każdym usg wystawiał z dumą to co chcieliśmy zobaczyć, tylko na każdym twarz chował :P zaba nie wiadomo co to było. Ten mały miał chyba 14 czy 16 miesięcy więc na śmierć łóżeczkową trochę za dużo.
  22. Przejmuję pytanie papierowych- bo w ciąży jesteś, a potem będzie jeszcze gorzej!
  23. akonuszka znasz jakiegoś dobrego ortopedę? Muszę małemu w końcu usg bioder zrobić a ten u którego byłam kompletnie nie wzbudził mojego zaufania.
  24. listopadowa a może w wózku go spróbuj położyć na początek i pobujać? Mój czasem jak nie chce spać w ciągu dnia w łóżeczku i już drze się niemoiłosiernie to go przekładam do wózka, chwilę bujam i zasypia. Mojej koleżanki mała też nie chciała zwykłego smoczka, zaskoczyła przy takim okrągłym, co wygląda jak żarówka. A ta dziewczyna o której pisałam to niedawno dom wybudowała, chyba z resztą jeszcze niewykończony, żeby mały miał gdzie biegać... Tak do mnie dotarło że nieważne co się ma, ważne z kim i jak się żyje, i że trzeba docenić to wszystko, czego się na co dzień nie zauważa. A wiecie że moje dziecko nienawidzi spać? O ile wieczorem jest ok, zasypia sam i w miarę szybko, o tyle w dzień jęczy czasem 40 minut zanim zaśnie, a często jak po jedzeniu niosę go do niego do pokoju to już na rękach mi wyje. A po południu to w ogóle tylko kilka razy zasnął mi w łóżeczku, przeważnie w wózku albo na spacerze. No ale dobrze że chociaż w domu w wózku śpi, bo kiedyś zasypiał tylko na spacerze.
×