

havanna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez havanna
-
Mam wakkkkaaaaaaaaaaacjjjjjjjjjjjeeeeeeee:):):)::):) Dzięki dziewczyny, że o mnie pamiętałyście i trzymałyście kciuki:D Na pewno pomogło, bo mi całkiem nieźle poszło. I się dzisiaj dowiedziałam, że zaliczyłam ćwiczenia z termodynamiki, więc jesśli zaliczę to,, co miałam dzisiaj, a są duże na to szanse, to nic mi na wrzesień nie zostanie:D nobi już kseruję ci opakowanie: Firma: dax cosmetics Nazwa: Cashmere perfect baza wygładzająca 3Dsilicone. Ona nzaywa się wygładzająca, ale na opakowaniu jest napisane, że jest też matująca i ja to potwierdzam w 1000%-lepsza niż jakikolwiek krem matujący, którego używałam maniusia czy ty mi pisałaś coś na gg?? I jeszcze pytanie mam: jak zapraszacie/liście gości, których zna tylko jedna strona, to dzwoniliście wcześniej i się pytaliście \"czy mogę wpaść\" i narzeczony na doczepkę jechałczy \"czy możemy wpaść z narzeczonym\"?? Dzisiaj lecimy do księdza dać papiery z USC. Czy opłatę mamy dać dzisiaj czy przed samym ślubem? No bo w sumie do ślubu już się z nim nie będziemy widzieć
-
Nikt nie chce moje bazy?:) to nie. Idę dalej się uczyć Jutro ostatnie zaliczenie HURRRRRRRRAAAAAAAAAAA
-
Ja polecałam bazę matującą. To o to chodzi?????? Mogę spisać nazwę jak ktoś chce
-
Ja nie twierdzę, że on nie jest superprzystojny, ale do Marylin mu dlaeko:D
-
Sukienka śliczna (jak MM wygląda:)) ale nie taka znowu obcisła;)
-
Narzeczona proponuję na allegro wejść, tam jest tego mnóstwo
-
zabuś ale nam fotki to też obiecałaś.....:( Wyślij mi dużo, żebym mogła się na chwilę od tego oderwać, bo jak tak dalej pójdzie, to nikim nie zostanę, bo się wcześniej wykończę:(
-
Wiesz, gdyby to ode mnie zależało, to bym też nie myślała:o Ale już i tak nie jest źle, bo ja już głównie na komputer to przepisuję, liczenia juz tam niewiele jest, sama końcówka, ale jak bym miała teraz myśleć tak intensywnie, to też bym nie umiała
-
kini ja jestem ale projekt robiE:O
-
Narzeczona my też nie mieszkamy razem:) I powiem wam, że na to wspólne mieszkanie czekam chyba jeszcze bardziej niż na sam ślub, bo jak wiem, że to już tak niedługo to jeszcze bardziej chcę i jeszcze bardziej mi się czas dłuży
-
zabuś gdyby nie moja mam terrorystka to też bym odpuściła:) A tak na serio to my mamy sposób- pijemy pu-erha na zimno. Robimy większą ilość w garnku i jak wystygnie to co jakiś czas szklaneczka Przemyślałam regulamin- pomysł moim zdaniem bardzo dobry alem macie rację, że niektóre punkty trzeba zmodyfikować, a niektóre po prostu wyrzucić
-
No i zapomniałam się przywitać. Cham i bydlę ze mnie:P Witaj aguu. Niech ci się miło kafuje:)z nami. I do reszty kryptoczytaczy- widzicie, to nie jest takie trudne. Pomimo, że jesteśmy zżyte, potrafimy przyjąć do naszego grona kogoś nowego. To nie getto przeca:D aguu ja z koło szczecina- u nas teraz burze prawie codziennie:P
-
Kurde netu nie miałam, ale już was onejrzałam i wyglądaliście PRZECUDNIE tiki i diabełku tiki tylko ja się spodziewałam różowej sukienki a tu prawie biała:D
-
Hej! Ale tu pusto.... zabuś nie miałam okazji oglądać, co tam było???
-
Ja bardzo cenię wszelkiego rodzaju opinie, bo lubię wiedzieć, co ludzie myślą, ale jak się chyba dało już zauważyć, nie jestem z tych, co się za bardzo przejmują, co kto mówi:P Mi się to podoba, szczególnie, że nie będziemy mieć typowych oczepin, więc zawsze to jakaś atrakcja. Ale dzięki ci bardzo za opinię. A co ty robisz o tej godzinie przed komputerem? Ja robię projekt, ale strasznie mnie intryguje, dlaczego ty w sobotnią nic siedzisz przy komputerze.
-
Narzeczona przecież to żarty. Nie wyobrażam sobie, że ktoś mógłby to wziąć do siebie. Jeżeli tak na to patrzeć, to każdy punkt jest wredny, ale spójrz na to z przymrużeniem oka. ja tak na to patrzę, jak z resztą na całe wesele- to ma być zabawa, ma być wesoło, a wolę tego typu rozrywki niż \"łapanie za kolanko\" czy \"ona temu winna\"
-
chyba się wam nie za bardzo podoba nasz regulamin:( A tak w sumie po dłuższym przemyśleniu stwierdzam, że rzczywiście w końcu to 0,7 nie jest aż tak duże:P Ważne, że jest alkohol:D
-
ami może jest za duży albo masz za wolny internet. A wysyłasz do jednego odbiorcy czy do wielu? Spróbuj do jednego tylko wysłać.
-
ami ja wiem, w jakich ci nie będzie dobrze- w takich rozłożystych, jak np. miała senioritka
-
Dziewczyny znalazłam super pomysł na wesele:) Na gimbli. To jest przysięga składana przez gości, ale my z tego zrobimy REGULAMIN WESELA, wydrukujemy to na takich kartkach jak zaproszenia, taką samą czcionką, zwiniemy w rulonik, przewiążemy rafią taką jak w zaproszeniach i położymy przed weselem każdemu gościowi obok talerza. A oto tekst: 1.Wesele rozpoczyna się na początku a kończy, gdy młoda para zaśnie. 2.Kto pojawi się na weselu w złym nastroju będzie rozweselany. Jednak jeśli wszelkie próby zawiodą, gość zostanie usunięty z sali. 3.Zabrania sie dłubania palcem w nosie sąsiada, dłubania widelcem w uchu, picia przez słomkę napoju sąsiada oraz wycierania tłustych palców w ubranie sąsiada. 4.Podróże poszukiwawcze pod stołem są surowo wzbronione. 5.Osoby mające uwagi dotyczące wesela zobowiązane będą do zorganizowania lepszego w przeciągu pół roku. 6.Nie toleruje się pustych kieliszków. Dlatego będą one od razu napełniane w celu uniknięcia zaglądania do nich zbyt głęboko. 7.Zabrania się rzucania kwiatów w kierunku młodej pary jeśli znajdują się one nadal w wazonie. 8.Osoby, które zgubia wątek nie muszą go szukac. Rano sala będzie gruntownie zamiatana i będzie go można odebrać. 9.Nie należy więcej pić, gdy nie jest się już w stanie wypowiedzieć zdania: „stół z powyłamywanymi nogami”. 10.Osoby niezadowolone ze swoich miejsc przy stole będą miały następnego dnia calą salę do dyspozycji. 11.Radzi się wszystkim panom przynajmniej raz zatańczyc z własną małżonką. Kosztuje to tylko parę minut a unika się w ten sposób kłopotów. 12.Jeśli alkohol wyleje się na odzież prosimy nie panikować! Zostanie przyniesiona następna butelka. 13.Dla osób, które nie znajdują żadnego powodu do śmiechu wisi lustro w korytarzu. 14.Zabrania się kobietom przewracania oczami oraz używania innych znaków w celu zmuszenia meżczyzn do pójścia do domu. 15.Zabrania się zabierania czegokolwiek z wesela oprócz dobrych wspomnień. 16.Osoby idące do domu proszone są o zabranie swoich partnerów. Nie dopuszcza się przy tym jakichkolwiek zamian. 17.Jeśli któryś z gości stwierdzi, że znajduje się sam na sali oznacza to, że zabawa dobiegła końca. Każdy z uczestników jest zobowiązany do przestrzegania powyższych zasad niezależnie od rasy, koloru skóry, płci, wyznania czy przekonań politycznych pod groźbą zmywania naczyń po weselu. Nie wiem jeszcze, może go trochę zmodyfikujemy. Jak wam się podoba?
-
To ja jestem olbrzym przy was:D Mam 170 cm wzrostu i waże coś ok 60 kg
-
My też dzisiaj na grilla, a później upojny wieczór i nic z projektem technologicznym:P A jutro do babci rozdać zaproszenia rodzinie
-
zabulinko jak ja mam wolne to siedzę czasem do 3:) Lubię chodzić późno spać. A ty kochana baw się dobrze i wyglądaj pięknie
-
ashia porady fajne ale i tak NIGDY nie obejdzie się bez przymierzenia konretnego modelu. Całkiem inaczej wygląda to w praktyce niż w teorii. Ale tak na pierwsze rozeznanie fajna strona:)
-
Co jest nieeleganckiego? Nie wiem, ale ciężko mi sobie wyobrazić ciocię, która nalewa sobie wódkę do drinka z takiej wielkiej butli:P I Kasiaczku absolutnie nie chciałam cię zranić, tylko po prostu jakoś tego nie widzę. I może nieeleganckie to złe określenie, lepiej ciężkie do wyobrażenia:D A ja nie wiem, mi się też wydawało że Absolwent jest ok, ale co ja tam wiem.... Kilka osób mi potem powiedziało, żebym absolutnie nie kupowała Absolwenta, to nie kupiłam. Trza słuchać mądrzejszych:D Jak dla mnie wódka to wódka, ale podobno jest różnica. No nie wiem, ja tam w Absolwencie też nic złego nie widzę. Powtarzam tylko, co mi mówili. Zresztą to, tak jak wszystko, rzecz gustu. Dzisiaj byliśmy w USC i pani spytała, jakie nazwisko będę nosić, i powiedziałam, że męża:D A ostatnio jeszcze byłam przekonana, że chcę moje zatrzymać. Sama do ostatniej chwili nie wiedziałam, co powiem, a Misiek to był strasznie zaskoczony:) Ale doszłam do wniosku, że nie nazwisko w życiu najważniejsze, a fajnie się nazywać tak samo jak mąż. W końcu po coś za niego wychodzę:P