

havanna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez havanna
-
zabulinaa ale o takich oczywistych sprawach to nie musisz wspominać:P Przecież my to doskonale wiemy:P
-
zabulina twój mąż wygląda jak Szymon Wydra:D a ostatnie zdjęcie super:) A maje oczy to ni to zielone ni piwne ni żółte takie bez sensu:D
-
no to co ja cię widzę, ale przecież pisałam, że będę okropna to jestem:P
-
nie?:( to ja spać idę bo mi odbija:) papa buziakow 102 karaluchy pod poduchy!!! :P:P:P abuuuuuuuuuuuuuuuuuu :) hmmmmmmmm tęskniłyście????:))))
-
bo ja jestem księżniczka!!!!!!!!!!! I życze sobie, aby ktoś tutaj przyszedł natychmiast!!!!!!!!!
-
PERMANENTNA INWIGILACJA!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
puk puk czy jest tu ktoś?? Bo mi smutno tu samej HALO
-
A ja mam psa kuuuuuundeeeeeeeeeeeeeelka małego:) nudze się
-
A tak w ogóle to nie jestem wariatem................................................................... . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . JESTEM SAMOLOTEM:P:P:P:P:P:P:P
-
I na spotkanie do marcy też przyjadę i nie będę chciała już sobie stamtąd pójść i zamieszkam u marcy:D
-
Albo zostanę i będę wam przeszkadzać:P I za miesiąc już tu nikogo nie będzie, bo będziecie mnie miały dość:D To jest myśl!!
-
heloł senioritka zabulina wysłało się, a Kasiak jest mój, NIE ODDAM!! Ręce precz od Kasiaka, bo bedę strzelać!! (Czerwonymi nickami of kors:P -tutaj to najskuteczniejsza broń masowego rażenia;) ) Kasiak, a ty tak pod moim nosem zdradzasz... Ale tak cię lubię, że ci chyba wybaczę:P Ale kajaj się maleńka, kajaj...:P
-
zabulina PIKNIE!! ręce się same składają do oklasków:) maila sprawdź
-
Ja zauważyłam, że już mnie chyba nikt tu nie lubi:( Kasiak se nową ulubioną fafeterkę znalazła, nikt mi nic nie śle:( Ech idę sobie i nie będę się do was odzywać tylko będę pod jakimś fajnym czerwonym nickiem wam topic zaśmiecać:P Sabotaż urządzę:P
-
uciekam na laborki przez was się w ogóle nie pouczyłam:P
-
zabulina niespecjalnie ważny, ale szukamy alternatywy, jeśli pogoda by nie dopisała:) Koleżanka ma śliczny salonik, z fortepainem itp., i to jak na razie jedyne miejsce, które przychodzi mi do głowy jak alternatywa dla pleneru. Fotograf jest przyjezdny, więc nie ma studia.
-
zabulina u nas miałoby być w dzień ślubu, ale przed ślubem, bo mamy na 19, więc myślę, że tak o 15 byśmy pojechali i tak na 18.15-18.30 wrócili. Ja będę miała właśnie takie dzjęcia- przygotowania + plener + ślub + wesele do po oczepinach.
-
mx ja na twoim miejscu bym poszła, wysłuchała jej i chyba uwierzyła, choć domyślam się, że nie będzie ci łatwo. Jeśli chcesz utrzymywać z nią choć poprawne stosunki, to niestety prawdopodobnie przez resztę życia będziesz musiała znosić jej fanaberie, pomysły i uwagi. Tylko od ciebie zależy, czy potrafisz zacisnąć zęby i wytrzymać, czy nie. Ja bym chciała przynajmniej spróbować, ale nie jestem tobą
-
zabulina mi się coś wydaje, że u nas podobnie będzie:D Ja mam mnóstwo pomysłów:D
-
marcy otóż to!!! Przecież nieważna jest ta cała otoczka, przynajmniej nie najważniejsza. To wasze szczęście jest najważniejsze, a nie sala!!!
-
ech ja ostatnio do Misia powiedziałam, że kiedyś wybudujemy sobie domek, to powiedział taaaaa.... On twierdzi, że nas nie będzie stać. Jakiś taki mało ambitny, ale ja mu udowodnię!!! Nie będę się całe żtcie w dwóch pokojach gnieździć, co to to nie!!! Nie zgadzam się, protestuję! A swój protest wyrażę poprzez pokazanie mu, że mam rację, i kiedys wybuduję mu ten dom!!!!!:P
-
Kasiak ja to samo pomyślałam o mojej sali jak zobaczyłam sale ami i mx:P Na pewno przesadzasz, jak masz fotki to dawaj!
-
ami wcale bo nie:) Twoja sala jest bardzo ładna, no i piękny budynek, a mój jest nowy ale taki brzydki, w tym samym budynku jest spółdzielnia mieszkaniowa i świetlica osiedlowa:( Ale wejście przynajmniej osobne. zabulina jesteś bezcenna:P
-
Kasiak ja miałam zapowiedzi na infoślubie:) http://www.infoslub.pl/engine.php?path=zapowiedzi&strona=25
-
ja tylko na chwilke bo na uczelnie jade Dzisiaj się umówiłam z przyjaciółką na pogaduchy:D Już się nie mogę doczekać. Teraz zadam głupie pytanie- czy myślicie, że dojazd na plener, który zajmuje godzinę w jedną stronę to przesada?:D