Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

havanna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez havanna

  1. Błażej zawsze jak się naje to cyckowi przesyła taki promienny uśmiech w podziękowaniu :) To fajne jest. Ale on się też męczy, bo go boli, więc nie wiem co dla niego lepsze- czy ten stres czy butla. No nic, poczekam do tego 3 miesiąca i zobaczę, czy jak mu kolki przejdą będzie ładnie jadł. Ja wam wszystkim tutaj życzę niezapomnianych świąt, rodzinnych i ciepłych, fury prezentów pod choinką i spełnienia marzeń. Przepraszam że na forum i tak ogólnie ale dziecię nie pozwala pisać personalnie i długo :)
  2. Ja wam życzę dziewczęta, cobyście zawsze takie fajne były :) i żebyśmy za rok się spotkały tu w takim samym gronie, rozszerzonym o fasolowe i krychowe dziecię. Żeby wam się spełniły marzenia, kasa płynęła jak woda, dzieci zostały świętymi, a mężowie byli aniołami :) Wesołych Świąt kochane!
  3. O kurde ale tu pusto mam nadzieję że po świętach wrócicie
  4. poczytałam i niby może mieć teraz skok w 8 tygodniu, ale objawy ma z 12 tygodnia:) Ale może rzeczywiście nadmiar bodźców powoduje, że jest marudny po całym dniu pełnym wrażeń. Co dziwne, w ciągu dnia jest lepiej- dłużej poleży sam w foteliku, pogada z nami, cieszy się często. A wieczorem sajgon.
  5. no to co kryzys laktacyjny miałam już w 6 tygodniu, wtedy chciałam mu dawać butlę, ale wymiękłam :P Wiesz, u mnie jest taki problem, że ja od początku nie bardzo chciałąm karmić piersią, ale nie było mnie stać na decyzję "nie karmię". Dlatego teraz mi tak ciężko zmusić się, żeby walczyć o to karmienie. Po prostu mi się nie chce. Może to i samolubne, ale nie lubię i chyba nie chcę karmić piersią, tylko tchórz ze mnie :) Przeciągnę pewnie do tego 3 miesiąca, a potem zobaczę
  6. ja mam herbatę. Młody właśnie w dzień mniej śpi. Spał zawsze do 16 teraz już po a czasem przed 15 się budzi. No nic, spróbujemy zobaczymy. Teraz już wiem, że go nic nie boli, to go nie będę wyciągać tylko na przetrzymanie wezmę. A najbardziej się wścieka jak mąż go kładzie. Bo się taki cycek zrobił- tylko mama. W ciągu dnia męża toleruje, gada z nim, cieszy się, ale wieczorem już tylko mamusia (:P ). Jak ktoś obcy jak moja mama weźmie go na ręce to też zaraz ryk że do mamy.
  7. cholera mojemu dziecku się coś odwidziało i już drugii dzień urządza histerie przed spaniem. Nie wiem o co mu chodzi. Na pewno nie o kolki bo jak go wyjęłam z łóżeczka i wsadziłam do bujaka to się cieszył
  8. cholera mojemu dziecku się coś odwidziało i już drugii dzień urządza histerie przed spaniem. Nie wiem o co mu chodzi. Na pewno nie o kolki bo jak go wyjęłam z łóżeczka i wsadziłam do bujaka to się cieszył
  9. cholera mojemu dziecku się coś odwidziało i już drugii dzień urządza histerie przed spaniem. Nie wiem o co mu chodzi. Na pewno nie o kolki bo jak go wyjęłam z łóżeczka i wsadziłam do bujaka to się cieszył
  10. no u nas też padało. I dobrze, bo okna dachowe przy takich opadach śniegu to nie jest dobre rozwiązanie. Ten deszcz zmył mi trochę śniegu z okien i widzę świat:)
  11. no może i tak ale nie wiem czy jest sens eksperymentować jak te z lidla mu pasują i są tanie
  12. zaba a mi się przypomniało- co z twoją hodowlą mrówek?:P Biała dawaj zdjęcie z brzuchem do galerii no to co- dawaj swoje bo już nie pamiętam jak wyglądasz:) i Gabi zawsze chętnie obejrzę. Kini diabełku- do was też prośba o świeże wasze i dzieciaków zdjęcia
  13. Tak, tą z łososiem i mozarellą. Karmię karmię, ale już chyba niedługo bo szału z nim dostaję. Zje trochę ładnie, spokojnie, a potem puszcza, łapie, szarpie i tak już do końca karmienia. A po południu i wieczorem zje trochę i zaczyna krzyczeć, bo kolki ma. Wieczorem przed spaniem często mu daję już butelkę, bo tak krzyczy, że nie sposób go nakarmić. Generalnie zaczynam mieć dosyć karmienia go i powoli dojrzewam do myśli o odstawieniu go od piersi. Już raz próbowałam, ale jak czuł tylko pieluchę przy twarzy to zaczynał głowę odwracać w moją stronę i szuakć piersi i tak mi go szkoda było, że dawałam mu tą pierś. Chociaż to chyba bardziej było w nojej głowie, bo on bez problemu je z butelki:)
  14. Biała doceń bo niedługo już będzie ciężko się wyspać. Najpierw brzuch ci będzie przeszkadzać a potem dziecko:) zaba nie odpowiedziałaś na moje pytanie- święciliście te nowe obrączki u księdza? I miałaś nam stare pokazać
  15. ja używałam do tej pory pieluch z rossmana i huggiesów i są ok. Ostatnio kupiłam na próbę pieluchy z lidla w takiej małej paczce, chyba 16 sztuk, bo tanie były i chciałam wypróbować i są podobne do tych z rossmana. Za to huggiesy rozmiar 3 są do dupy. W ogóle całą wyprawkę kosmetykowo-pileluchową kupiłam w rossmanie i wszystko jest cacy oprócz chusteczek. Są suche, śmierdzą i jak nie przewinę młodego od razu jak się zesra to kupę z tyłka muszę dosłownie skrobać, bo te chusteczki nie ruszą. Pampersy pieluchy dostałam kilka na początku ale jakoś mnie nie zachwyciły, dlatego próbuję inne. A o Dada słyszałam niezłe opinie, chciałam nawet wypróbować, ale jak mówicie że nie awrto to nie. Chyab te z lidla będę kupować
  16. ja zawsze łądnie pakuję, bo uwielbiam ładnie zapakowane prezenty, chociaż nikt nie docenia :)
  17. melduję się posłusznie. Wiecie co? Zmywarka mi się zepsuła. Jak nie urok to sraczka. Całe szczęście na gwarancji jest. Dziecko moje gada z choinką:)
  18. czyli będziesz robić to samo co do tej pory tylko sama?
  19. zaba a nie chcesz zdradzić co to za firma? Nawet na maila? No nic, poczekamy aż otworzysz:) Szkoda że tak daleko mieszkasz, bo bym się u ciebie zatrudniła :P
  20. No to gratuluję kochana:) Pewnie już świętujesz ale i tak zapytam- a na co konkretnie ta dotacja?
  21. No ja mam ozdoby z zeszłego roku :) I pewnie jeszcze na kilka lat będą zaba a byliście poświęcić te nowe obrączki u księdza? Bo moja ciotka jak nowe kupowała bo jej mąż zgubił, to poszła do księdza i poprosiła o poświęcenie
  22. zaba a czemu nie dało się ich powiększyć? Ja mam z brylantem i nie było problemu z jej powiększeniem. A swojej nie ściągam wcale, w związku z czym sławna już historia z przecinaniem obrączki przed porodem :) Trzymam kciuki, może się uda.... Ja właśnie puściłam sobie Dianę Krall "Christmas songs" i ubrałam choinkę. Jak skończyłam i mówię do Pawła "zobacz jaka śliczna" to on skwitował :taka biedna" :D Bo on lubi takie strasznie kolorowe i przeładowane, a ja jedno-dwukolorowe i raczej skromnie ozdobione. Mamy złoto-brązową :)
  23. No to u mnie jest trochę inaczej, bo święta od dzieciństwa nie zmieniły się bardzo. Spędzamy je u babci z całą (ok.25 osób) rodziną, prezenty są symboliczne, ale zawsze przed wigilią jest modlitwa, a potem wszyscy się przedrzeźniają kto zjadł najwięcej :) Dlatego dla mnie komercjalizacja świąt jest głównie przed świętami, w trakcie jest ciepło i rodzinnie
  24. alonuszka z jednej strony masz rację, ale z drugiej to jest miłę jak można bliskim kupić coś o czym marzą
×