havanna

zaba widzę że twoje podejście do tradycyjnej wigilii jest takie jak moje- ja robię co roku (w tym roku nie bo nie mam kiedy) pierożki francuskie:) zawsze robiłam z kapustą i grzybami a na ten rok miałam ambitny plan zmiany nadzienia na serowo-pieczarkowe albo gorgozolowo-brokułowe czy jakieś inne. Wigilię spędzamy u szwagierki a pierwszy dzień u mojej babci. Zawsze udawało nam się wigilię spędzić najpierw z moją, a potem z Pawła rodziną, ale w tym roku nie chcemy tyle jeździć ze względu na młodego, bo on śpi w samochodzie, więc by potem w nocy nie zasnął. Ooo dziewczyny jakąś ciekawą sałatkę szukam na wigilię bo przydziałową dostałam do zrobienia a mi się moje znudziły

a tak przy okazji spytam się szczecinianek- gdzie u nas można dostać cielęcinę?

U nas ok, kolki na chwilę wróciły z nowymi siłami ale już sobie poszły. Jakoś tych świąt nie czuję w tym roku. Chyba muszę się przejść po jakimś centrum handlowym :) Albo choinkę ubrać.

przeginka a w zdrowej żywności nie mają? U nas na wigilii jest dużo ale nawet nie wiem za bardzo co bo ja zawsze jem to samo :) Na pewno jest barszcz z uszkami, pierogi, sos grzybowy, jakaś kapusta, różne ryby smażone, ryba po grecku, kutia, śledzie na kilka sposobów, sałatki różne, ciasta. Nie wiem co jeszcze bo nawet nie oglądam tego co tam stoi. Ja robiłam zawsze pierożki z ciasta francuskiego z kapustą i grzybami. W tym roku chciałam z jakimś innym farszem zrobić ale nie idziemy do mojej babci tylko do szwagierki i dostałam sałatkę.

mój zasnąć coś nie chce. Są dni że przed 9 odlatuje a są takie że do 22 się męczę z nim.

a u nas różne rzeczy się je, i tradycyjne i bardziej "nowoczesne". Ale u nas jest na wigilii koło 25 osób (u mojej babci) więc każdy coś tam szykuje co uważa. Chociaż w tym roku idziemy do Pawła siostry, ale mój przydziła niezmienny- sałatka :) Mam jeszcze jedną fajną sałatkę ale ją często robię i chciałam coś nowego. Tak sobie pomyślałam że do łososia wędzonego mi orzechy włoskie pasują.

ja nie przepadam za oliwkami

rozciumkana no niezła. Może zrobię to dam znać czy dobra. w sumie trochę dziwne połączenie łososia z fetą ale co tam. tylko pomidora w przepisie zgubili :)

to wklejam te z wędzonym łososiem co brzmią fajnie (tylko ja mam specyficzny gust, nie lubię jajek, nie przepadam za majonezem ani ogórkami kiszonymi czy w occie) http://gotowanie.onet.pl/31219,0,1,salatka_z_wedzonym_lososiem,ksiazka_przepis.html http://www.gwiazdywkuchni.pl/Przepis,salatka_z_mozarella-i_wedzonym_lososiem.php http://www.gwiazdywkuchni.pl/Przepis,salatka_z_awokado_grejpfrutem_i_lososiem.php http://www.mojeprzepisy.pl/Przepis/salatka_z_wedzonego_lososia_2/ http://www.fajneprzepisy.pl/go/bc6058bd879f618622cd1abf25eecf34 w sumi tak jak teraz czytam to mpierwsza albo ostatnia z tych mi najbardziej leżą

hę?

gyros to nie bardzo się na wigilię nadaje:)

a krabową jak robisz?

ja wymyśliłam że z łososiem wędzonym może być ale żadnej nie znam, znalazłam parę przepisów ale może ktoś coś lepszego poleci

no kurde sałatka to nie gotowanie więc może któraś zna coś dobrego

i jeszcze przepis na sałatkę na wigilię poproszę jakiś fajny.

zmiana tematu na niedyskretny- miała któraś z was wkładkę założoną?

Cholra jaka ja wściekła jestem. Firma mojego męża jest mu winna kilkanaście tysięcy i właśnie się dzisiaj okazało, że mu nie zapłacą. A do sądu nie może z tym iść bo jest w trakcie robienia uprawnień i jak go zwolnią to dupa, uprawnień nie będzie miał.AAAAAAAAAAAA!!!!!!!! I tearz będzie zapierdzielał na kredyt na 2 etaty, ja i mały zapomnimy, jak on wygląda, bo ten imbecyl samochodu nie sprzeda, bo to jego wielka miłość. Co tam żona i dziecko.

no ja właśnie skojarzoną. Ma pneumokoki zaszczepię jak skończy rok.

ja bym podała koperek albo rumianek i zobaczyła, czy jutro też tak będzie

mój szczepienia jakoś mocno nie odchorował, gorączki nie miał wcale. Tylko w ten dzień był marudny, potem już ok.za to teraz się obudził z krzykiem i nie chce zasnąć z powrotem, a tu do 16 kupa czasu

alonuszka może książkę? Będziesz musiała mu czytać:) Jakieś baśnie na ten przykład. Karnet na basen też super sprawa. Ja mojemu kupuję ramkę na zdjęcie z miejscem na odcisk dłoni i stóp. Nie mam za bardzo jak poszaleć bo kiepsko z kasą.

krycha dokładnie tak jak pisze przeginka- ciesz się sobą i poświęć trochę czasu facetowi bo niedługo będzie istniał tylko dzieć :) Kurde ostatnio z małym byłam 3 dni pod rząd u moich rodziców i wieczorem takie cyrki mi urządzał że masakra. Od przedwczoraj nie byłam i jest grzeczny. Mają zakaz noszenia go na rękach. Ciekawe czy pomoże zamówiłam po tych jego histeriach ten bujak z wibracjami a mu przeszły i jest w miarę ok teraz. No ale z dwojga złego lepiej mieć bujak i nie mieć kolek niż mieć kolki a ie mieć bujaka nie? Mój mąż dzisiaj z wielką łaską wziął dziecko na spacer.

Czy jak karmię dziecko na zmianę mlekiem modyfikowanym i ściągniętym to tego ściągniętego daję tyle samo co modyfikowanego? W sensie jeśli na opakowaniu jest że mam mu dawać 6 razy po 120 ml to mogę dać mu 4 razy na dobę 120 ml modyfikowanego i 2 razy po 120 ml ściągniętego?

Oj bidulek. A co mu jest?

rozciumkana gratuluję. Ja zaginęłam w akcji bo lekarzy załatwiałam- jeden dzień szczepienie małego (w końcu zaszczepiłam skojarzoną i jak go kłuła to stwierdziłam, że to była mądra decyzja. Nie wyobrażam sobie 5ciu czy tam kilku wkłuć), frugi dzień moja kontrola u ginekologa, trzeci dzień moja kontrola u ginekologa bo się okazało że w ten drugi dzień to mi się pomyliło i nie miałam. Młodego już karmię mieszanie, bo nie mam mleka za bardzo. Chyba ze stresu, ale mam w planch powalczyć laktatorem, może coś wywalczę jeszcze.