Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

havanna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez havanna

  1. Do porodu to szpitalną wezmę bo nawet najtańszej szkoda:)
  2. Fasola a dlaczego taką? Jak nie znosisz to tym bardziej taka do kostek będzie cie wkurzać. Ja kupiłam 2 na rynku po 15 zł bo mi szkoda, i tak później nie wykorzystam. Jedna na grubszych ramiączkach a jedna ma parę guzików u góry to odepnę do karmienia.
  3. Cholera jak zimno. Aż ogrzewanie uruchomiłam. Wy już grzejecie? Ja dzisiaj pierwszy raz. Jak można po porodzie w szpitalu to by było super. Dzisiaj wypiorę jutro zapytam w szpitalu czy można
  4. Papierowe jeśli z tego stworzysz coś jadal;nego, to będziesz moim guru kulinarnym. Przebijesz nawet Rafinkę z jej codziennymi 3-daniowymi obiadami. Sraczki brak, czyli że nie rodzę. A jakby mnie jureo do szpitala położyli to moge w piżamie nie? Bo ja nienawidzę koszul. po porodzie to pewnie nie pozwolą, ale jutro mam kontrolę i się boję że ze względu na to ciśnienie skaczące mnie na obserwację wezmą. Ale w dupie mam, nie zmuszą mnie do koszuli jak tylko mam leżeć a nie rodzić. Rafinka ty się ciesz ze masz syfa na dupie a nie na twarzy. Ja mam maskarę na twarzy, u ciebie przynajmniej nie widać.
  5. Mnie w domu przy życiu trzyma jedynie myśl, że to już niedługo. Ale w zasadzie potem też będę w domu, tyle że nie sama. Ja uciekam kiedy mogę do rodziców, umawiam się z koleżankami na kawę. Jakoś ten czas zlatuje. No i swoje robi też fakt, że już nie mam siły latać nawet po sklepach :) coś mi się w żołądku przewraca. Mam nadzieję że dostanę sraczki bo to podobno oznaka rychłego porodu :P
  6. Nie no to jakaś prowokacja przestaję reagować. A do powyższej- nie wolno ciężarnych denerwować!
  7. Przytknij pochwę do ekranu to sprawdzimy i ci powiemy czy jesteś w ciąży.
  8. se jaja robisz???? a co mnie twoja pochwa albo temperatura obchodzą??? Zrób test a nie trujesz dupę. 10 zł kosztuje
  9. Ja zacznę jak urodzę. Teraz ograniczam w sensie nie kupuję nic wysokokalorycznego. Jak ktoś coś da to jem :)
  10. Moja babcia też już klepie za mój poród prę razy dziennie, także obeznana masz wsparcie jak coś.
  11. No jeszcze. A czy jest jakiś związek między aktywnością dziecka w brzuchu a potem? Bo moje jest hiperaktywne, w ogóle nie śpi, i się zastanawiam czy jest jakieś przełożenie na real
  12. Hehe dziewczyny al;e mnie rozbawiłyście :) Sama do siebie się cieszyłam :D Alonuszka to już na oddział trzeba było wejść i krzyczeć HAVANA, to może bym wylazła :) Ja byłam u lekarza, potem ogarniałam chatę, gotowałam obiad i podejmowałam gościa. Doktor kazał ciśnienie kontrolować i jak to drugie będzie powyżej 90 to do szpitala. I podziękował za współpracę :P Więcej już się z nim przed porodem nie zobaczę :) Syfów mi w cholerę na twarzy wywaliło. Tak jakby popuchnięte, ręce, nogi i twarz były za mało nieestetyczne. A jutro włosy obcinam :) Lubię obcinać włosy :P
  13. no da się ją zlutować. Ja mam brylancik w obrączce i mi babka przecięła ją po drugiej stronie, także nawet jak będzie widać to lutowanie to od spodu.
  14. ech myślałam że nową stronę otworzę :)
  15. Ale się dzisiaj wystraszyłam! Ostatnio miałam lekko podwyższone ciśnienie i musiałam codziennie sobie mierzyć. I rano mierzę a tam 151/88. Niby nie tak strasznie jeszcze, ale obudziłam się cała spuchnięta. Już w sumie wczoraj puchłam. Poczytałam trochę i mi wyszło że to może być zatrucie ciążowe, ale zadzwoniłam do szpitala i położna powiedziała, że mam mierzyć ciśnienie. Jak skoczy do 160/100 to natychmiast przyjechać. To poszłam się wykąpać, ogolić i w ogóle bo już się naszykowałam do szpitala ale po kąpieli mi spadło to ciśnienie i na razie się trzyma. I musiałam do złotnika jechać żeby mi obrączkę rozciął bo mi tak palce spuchły że żadnych szans nie było. Tak nagle, nie wiadomo od czego.
  16. Heh już jest lepiej. Ciśnienie spadło do 138/88 potem jeszcze bardziej, więc ok. Ale obrączkę musiałam u złotnika przeciąć bo nijak cholera nie chciała zejść a paluch już spuchnięty na maksa. Jeszcze do jutra bym się wstrzymała ale sią bałam że jak w nocy coś, to mi mąż kombinerkami będzie musiała ściągać, więc już wolałam u złotnika. Potem mi ją zlutuje i będzie cacy. W szpitalu nie byłam bo po kąpieli i spadło to ciśnienie.
  17. Kamilka wyobraź sobie, że twoje dziecko wdycha to co ty. Bo tak jest, tyle że nie przez płuca a przez krew. Nie p[oszłam do sklepu bo mam ciśnienie 150/88 i dzwoniłam do szpitala i jak będzie 160/100 to mam jechać. Ide się zaraz ogolę, bo jak to zatrucie ciążowe to będzie rosło, a całkiem możliwe że to zatrucie bo tak spuchłam
  18. No gratulacje kamilka. Mówiłam że rozpoczęłam epidemię. Moja teściowa od moich urodzin kiedy to się na mnie obraziła że raczyłam jej zwrócić uwagę, że drugi rok z rzędu nie złożyła mi życzeń, się do mnie nie odzywa. I git. Ciekawe czy przyjedzie dziecko obejrzeć. Ja tam jej zapraszać nie będę. No to mnie nie ma nie:)
  19. Ech no to sama nie wiem. Ja mimo wszystko tak jak alonuszka- robiłabym wszystko żeby nie usypiać. Nikt nic nie chce ze sklepu to już mnie nie ma.
  20. Rafinka ja kwiaty do wanny daję i płuczę prysznicem :)
  21. ja gulaszową gotuję. Nie uśpiłabym psa jakbym nie miała bardzo ważnego powodu (choroba). Szczególnie szczeniaka. A szczeniaki mają wzięcie, myślę, że więksośc ma szansę na dom. Jak ja byłam po moją w schronisku to szukali akurat szczeniaków. A czemu myślisz że lepiej uśpić?
  22. Ze sklepu alonuszka :) Jak nie urodzę do czwartku to w zasadzie nawet mogę sprzątać
×