Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

havanna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez havanna

  1. Jak było fajnie to sama mówię a jak nie to chyba wie, przeciez tez przy tym jest nie?
  2. Ja też po się przytulam i w kimę. Faceci chyba te gadki z filmów biorą :P No właśnie głównie ze względu na seks i spontan łóżeczko pierworodnego będzie stało u niego w pokoju od razu, a sypialnia będzie tylko nasza. obeznana u mnie pralka pod piecem gazowym stoi to tyż nie da rady. Blaty w kuchni zajęte, a w salonie pies i kot mieszkają i zawsze jak coś tam zaczynamy to biorą to za fantastyczną zabawę do której chętnie się przyłączają np. liżąc stopy :P
  3. Po cesrace to chyba mniejszy stres, przynajmniej nie myślisz, czy cię nie porozrywa znowu :)
  4. A czekałyście z rozpoczęciem współżycia do kontroli ginekologicznej? Czy jak się zachcialo to już
  5. No widzicie ja już chcę urodzić tylko się dzieć nie spieszy. Zaczynam się stresować. Nie porodem, tylko tym, że będę miała dziecko :) Chyba trochę za późno na wątpliwości nie?
  6. alonuszka gratuluję postępów potomstwa. fasola u mnie różnie, raczej rzadziej mi się chce niż przez ciążą, ale to wynika z kiepskiego samopoczucia. Rafinka dzięki za odpowiedź, najprawdopodobniej tam będe rodzic. jb przykro mi. Pewnie facet pójdzie po rozum do głowy za parę dni, jak mu się szklanki skończą. A ja dzisiaj miałam ciśnienie 145/93. Już wiem skąd te białe kropki przed oczami ostatnimi czasy.
  7. Rafinka to powiedz mi co wziąć koniecznie a co niekoniecznie dla dziecka. Bo jak się położnej spytałam czy dają pieluchy to powiedziala że dają chyba że nie mają :( Czyli że nie wiadomo i lepiej swoje. Co jeszcze? A z bzykaniem to mnie to w ogóle przeraża jak to będzie jak będzie dziecko już takie kumate. Bo ja sobie i pokrzyczeć lubię i w ogóle. A jak się hamuję to dupa nie seks. A pata ma pokój z Rafałem?
  8. ze 3 kulki może by wyszły :) jadę jutro zwiedzać szpital. I nie wiem o co pytać. Jakieś sugestie?
  9. wiesz nie sądzę aby z tatowego przepisu coś się dało zrobić bo brzmiałby mniej więcej tak : 15 kg ziemniaków (wiem, ale na serio tyle obiera), mąki tyle żeby było dobrze, kilka jajek itd. więc chyba nic by z tego nie wyszło. Wiem tylko, że ziemnaki się trze na tarce i potem całą wodę z tego trzeba odcedzić co trwa parę godzin. Strasznie dużo roboty przy tym jest. Ale są pyyyyyyyszne
  10. przeginka gartuluję cierpliwości:) Ja bym godziny nie wytrzymała. Mrugacza się robi tak: ; ) bez spacji A tatowy obiad składa się z surowych tartych ziemniaków, mąki, jajek i na pewno czegoś jeszcze. Podawany jest w postaci ugotowanych kulek z cebulą przesmażoną tudzież boczkiem
  11. rozciumkana szalejesz:) Ja teraz jestem na etapie jedzenia na zapas, bo jak dzieć będzie nietolerancujny żywieniowo to sobie nie pojem. Także dzisiaj krokiety z kapustą i grzybami, jutro takie coś co tata na specjalne zamówienie robi a nie wiem jak się nazywa, a pojutrze pizza:P
  12. J atez witam. Nie mam czasu nadrabiać co w weekend naprodukowałyście. Jak coś ważnego to prosze powtórzyć :)
  13. zaba są ludzie którym mrowieją amputowane kończyny, albo swędzą na ten przykład:) Taka już psychika ludzka o czym sama z resztą wiesz doskonale:) Uciekamy do abci. O Polańskim myślę dokładnie to co wy. Dla mnie to pedofil i tyle.
  14. Ja jak pracowałam jako opiekunka to "moja" dziewczyna też jak tylko mogła to na stojąco sikala:) I w zasadzie to jest umiejętność, której jak też najbardziej zazdroszczę facetom :P
  15. No właśnie nie leży bo to od góry jej się filcuje a ona śpi na sfinksa:) Ja Talkę czytałam w gazecie wyborczej kiedyś a teraz nie kupuję wyborczej:)
  16. o takie węzełki z sierści mi chodziło, podobno kołTuny :P Mąż jej powycinał trochę, ale wygląda to okropnie, rozczesać się nie da. Sierści nie gubi, tylko te kołtuny ma na tyłku. Tzn. na tyłku od góry, nad ogonem. alonuszka a może mąż albo teściowa albo kto się tam dzieckiem zajmuje od czasu do czasu mu ulegli parę razy i on się nauczył, że wrzask działa?
  17. Żebyś wiedziała, bo to taki głupi moment- jeszcze nie mam dziecka więc teoretycznie mogłabym się czymś zająć, spotkać ze znajomymi, ale z drugiej strony już jest mi ciężko, nie czuję się najlepiej i nie dam rady wysiedzić choćby godzine w jednej pozycji, więc jakiekolwiek wyjścia odpadają. Wpadają do mnie czasem kolezanki, ale wiadomo- każda ma swoje życie, pracę. Poza tym przed przyjściem mkogoś trzeba chatę wysprzątać chociaż mniej więcej, a tego też mi się nie chce:P No to sobie ponarzekałam:)
  18. zaba nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę jakiegokolwiek zajęcia, spotkań z ludźmi. Korzystaj póki możesz :)
  19. ja tam nie wiem z tymi nocnymi karmieniami, tak za 2 lata pogadamy. Co do szpitala to planuje karmić piersią, przynajmniej spróbować, więc to mi nie przeszkadza. Bardziej boli mnie ten brak zzo, bo to dla mnie w ogóle niepojęte, że nie mogę sobie chociażby zapłacić za znieczulenie jak chcę. No ale cóż, u nas jest 100 lat za murzynami, za parę lat może coś się zmieni. Od czego kotu mogą się robić kołduny?
  20. chyba zmieniłam zdanie i będę rodzila na pomorzanach, bo mnie zdroje wkurzyły. Nie dość, że poród rodzinny kosztuje 250 zł, to jeszcze oszusty i manipulanty nie każą płacić za ten poród tylko trzeba podpisać darowiznę dla szpitala. Nie cierpię naciągaczy i chyba wolę przeżyć poród bez znieczulenia niż dać się wydoić.
  21. chyba zmieniłam zdanie i będę rodzila na pomorzanach, bo mnie zdroje wkurzyły. Nie dość, że poród rodzinny kosztuje 250 zł, to jeszcze oszusty i manipulanty nie każą płacić za ten poród tylko trzeba podpisać darowiznę dla szpitala. Nie cierpię naciągaczy i chyba wolę przeżyć poród bez znieczulenia niż dać się wydoić.
  22. Heloł. Jakoś nie miałam czasu z wami pisać. postaram się poprawić :)
×