havanna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez havanna
-
Matki i przyszłe matki nieciumkające
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
marchewka sto lat sto lat i tak dalej. Niech ci się dobrze żyje w formalnym związku. fasola przypominam sie rozciumkana ja cię rozumiem. -
Matki i przyszłe matki nieciumkające
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
fasola a co powiesz o osłonie dla dziecka które zawsze po antybiotyku ma czarny język? Bo już sama nie wiem dawać czy nie. Za jogurtami nie szaleje, czasem zje, ale nie żeby codziennie. -
Matki i przyszłe matki nieciumkające
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hehe mysza wcozraj oglądałam bez dźwięku teraz włączyłam z dźwiękiem to mały przyleciał i słuchał, a pies od razu przybiegł bronić twojego dziecka bo płacze. Mojego też pilnowała jak był malutki i płakał:D -
Matki i przyszłe matki nieciumkające
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mysza ale fajny krasnal!!Aż mi się zatęskniło... i nigdy nie przypuszczałam, ze coś takiego napiszę :) Aż się normalnie zawilgotniło w oczach. -
Matki i przyszłe matki nieciumkające
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A propos słoneczka to straszne co napiszę, ale cieszę się że mam syna. Myślę, że w dzisiejszych czasach mieć córkę to nieziemska odpowiedzialność. Nie to, żeby z synem było inaczej, ale wiadomo- konsekwencje niby mogą być te same, ale jednak inne. mysza gratuluję. Wielki chłopak. Oby się zdrowo chował. Fasola moje dziecko na mnie nie krzyczy. Krzyczy w eter, w zasadzie bardziej piszczy. -
ja z tych dwóch wybrałabym też Julka ale Wiktor też ujdzie :) U nas ok, małemu 3 zęby na raz idą więc wyobraźcie sobie co mam w nocy.
-
Matki i przyszłe matki nieciumkające
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
w stopce nie w niku -
Matki i przyszłe matki nieciumkające
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I sobie guza nabiłam. Młodemu 3 zęby na raz idą, stąd gorączka. i przez 2 misiące przytył 200 gramów. Może nie będzie wielki i tłusty, bo już miałam takie wizje. Coś mnie zaczyna brać, gardło boli. monia masz błąd w nicku w imieniu najmłodszego. I chyle czoła, ja bym nie podołała nawet jakbym teraz zaszła w ciążę a co dopiero pół roku temu. -
Matki i przyszłe matki nieciumkające
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
alonuszka a czego ty uczysz? Dziecię się rozgorączkowało. Fasola powalio cię? Parę miesięcy? Ja co najmniej parę lat planuję czekać a potem już mi się nie będzie chciało:P Kamikadze jakieś. rozciumkana piję, a co! -
Matki i przyszłe matki nieciumkające
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A Fasol ma Tymon na imię czy mi się pomerdało? -
Matki i przyszłe matki nieciumkające
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mysza rzeczywiście teraz już sobie przypominam. Mi się ostatnio imię Radek spodobało ale Radosław jakoś do mnie nie przemawia. Przemek fajnie ale Przemysław mniej. Ale podobno o gustach się nie dyskutuje. Imię mojego dziecka też było mocno oprotestowane:) Nie rozumiem was. Przecież ogórki różniste można kupić w sklepie to po co sę babrać? Tak samo dżemy i inne przetwory. Nie szkoda wam życia? -
Matki i przyszłe matki nieciumkające
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mysza imię już wybrane? Fasola mam identycznie. Ostatnio p 3 drinkach wermut pół na pół ze sprajtem, czyli każdy miał jakieś 6 %, umierałam pół dnia. W nocy jak do małego wstawałam to myślałam że umrę. Młode ma 4ty ząb. Cholera ile mleczaków się wyżyna? Bo ja już mam dosyć ale mam niejasne przeczucie, że jeszcze przede mną kawał drogi do pełnego uzębienia. -
Matki i przyszłe matki nieciumkające
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
alonuszka sprawdx maila jak coś to jeszcze do jutra do 15 mozesz sie zdecydowac -
No mi się udało z tym klubem malucha, akurat było miejsce. I to jeszcze taka fajna właścicielka tam jest, że dzisaij do mojego taty powiedziała jak odbierał Błażeja, że ja nie wykorzystuję godzin za które płacę i w takim układzie mogę na 3 dni dawać małego do żłobka (ja płacę za 2 sni w tyg. do 9 godzin, a Błażej jest jakieś 5-5,5 zazwyczaj). I chyba go dam ten trzeci dzień, bo moja mama nawet nie ma kiedy odsapnąć od niego. Jak ma wolne to cały dzień z nim jest a jak idzie do pracy to Błażj do żłobka, jak wraca to mały już jest u niej. Nie chciałam go na tyle dawać ale też szkoda mi mamy, ma już trochę lat i nawet mi było ciężko jak spędzałam z małym całe dnie. A Tomek?
-
Matki i przyszłe matki nieciumkające
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a mój mały śpi w pajacu i w spiworze. Straszny zmarzlak z niego, jak jest spocony to się nie obudzi ale jak troszkę za zimno to od razu ryk. Nie wiem co to będzie w zimie. Mam jeden taki gruby polarowy pajac to na tego bawełnianego będę zakładać zamiast śpiwora. U mnie ok, mały mnie testuje i trochę nie wyrabiam, ale poza tym w porządku, tylko już mam dosyć samotnego macierzyństwa. No ale już ponad połowa za mną, do końca września musze wytrzymać. -
Matki i przyszłe matki nieciumkające
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziecko mi się bawi. Samo. Aż nie wiem co z czasem począć. Może bawi to za dużo powiedziane, rozpierduchę robi. Aktualnie rzuca miską w ścianę. -
no to co nie przejmuj się, masz jeszcze kupę czasu. Ja dokładnie rok temu jeszcze do pracy ganiałam :) I też się za wszystko wzięłam we wrześniu. Rzeczy dla siebie kup przez internet, unikniesz biegania po sklepach. Dla małego rzeczy typu butelki smoczki też możesz, najlepiej od jednego sprzedawcy. Ten kombinezon miałam 3-6 miesięcy. W zimie Błażej przeszedł od rozmiaru 62 (jak się urodził nosił 56 ale tylko ok. miesiąca) do 74 . Ale ta zima długa była. I dlatego nie zdążył ponosić kombinezonu bo wyrósł zanim się zima skończyła, a dostał go w styczniu jakoś. zabu ja też nie zaskoczyłam. Wszystkiego najlepszego kochana z okazji tych 20tych (;) ) urodzin:)
-
ja jak wychodziłam ze szpitala było tak z 5 stopni to założyłam małęmu bluzę ciepłą na śpiochy i kaftanik, czapkę i owinęłam go rożkiem. Pielęgniarki mowiły że wystarczy do samochodu (w samochodzie go odwinęłam z rożka i tylko przykryłam w foteliku)
-
http://allegro.pl/nowy-metka-cudny-kombinezon-renifer-3-6-mies-i1190067435.html dokładnie taki
-
no to co Julian fajnie, ja lubię miękkie imiona :) Miłosz mi się też bardzo podobało przy Błażeju. A w ogóle co myślicie o imieniu Błażej? Miękkie czy męskie? Bo ja sama nie wiem. Ja wybrałam to imię bo mi się brzmienie podoba no to co miałam genialny kombinezon przejściowy, chyba ze 2 razy użyty, jakaś firmówka, koleżanka mi z Hiszpanii przywiozła, ale wszystkie te małe ciuchy oddałam już mojej siostrze. A kombinezon był w kształcie łosia tudzież renifera:)
-
Matki i przyszłe matki nieciumkające
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
przeginka jak nie jest przywzyczajony być na rękach to da radę. Mój nie był prawie wcale noszony do czasu aż się zaczęła nim zajmować moja mama:) Fasola tak myślisz? No to może rzeczywiście spróbuję go nie smarować, może ten emolient starczy. -
Matki i przyszłe matki nieciumkające
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
przeginka teraz już nic nie zrobisz, jak był jakiś syf to już jest w krwiobiegu. Fasola słuchaj. Mam zalecenie dermatologa z koziej dupy żeby małego 2 razy dziennie smarować maścią cholesterolową. Ale jak ma ładną skórę bez żadnych suchych miejsc (już od dawna nie miał nawrotów- przypominam mam azs) i kąpię go w emoliencie to chyba raz dziennie starczy nie? Wiem, że głupie pytanie ale boję się tych nawrotów jak cholera, nie chcę wszystkiego zepsuć takim gównem. -
no to co co do prezentu to może po prstu fundniecie im kolację we dwoje w jakiejś romantycznej restauracji? U moich rodziców się sprawdza bo raczej nigdzie nie wychodzą.
-
no to co wydawało mi się że nawet nie zauważa że mnie nie ma. Często z resztą jest tak, że jak wracam to się do mnie cieszy ale biegnie do mojej mamy. Ale wczoraj jak spędziłam z nim cały dzień to zauważyłam że tęskni. Calutki dzień co kilka minut przychodził do mnie i się wtulał. Aż mi się go szkoda zrobiło. Tak ogólnie to spędzam z nim więcej czasu, ale już 2 tygodnie jestem na szkoleniu w innym miejscu niż to gdzie pracuję i w zasadzie tylko go kąpię i kładę spać, a rano odwożę. Co do imion to ja jestem pośrodku waszych gustów. Nie lubię Dżesik i Alanów ale Stasia i Antka też nie. Lubię imiona zwykłe, ale nie oklepane. Stąd Błażej, Julian właśnie czy Dariusz. Imiona w moim otoczeniu raczej niespotykane ale też nie za bardzo udziwnione. Dla dziewczynki strsaznie mi się podobała Sara, potem Kalina, ale pewnie nazywałaby się Iza bo podobało się też Pawłowi. no to co a Piotr? Tomek? Fajne proste imiona.
-
zaba dzięki ale 70 kg nawet przy wzroście 170 cm to nie jest mało. Teraz naprawdę czuję się dobrze ze swoją wagą, ale jak mi się uda do 60 zjechać to będę przeszczęśliwa (chociaż Paweł pewnie będzie narzekał, bo leci wszystko w dół:P ) no to co no to masz rzeczywiście problem z tym imieniem. My już chyba nic nie pomożemy, musicie sami to przegadać :) zaba będziesz żyła :) a jeszcze co do moje garderoby- na razie używam pasków, choć niektóre spodnie rzeczywiście już nieciekawie na mnie wyglądają. I obrączka mi lata na palcu :) Garderobę wymienię dopiero jak mi się waga zatrzyma. Może nie tyle wymienię co uzupełnię, bo ja i tak nigdy się zbyt "ciasno" nie nosiłam. Lubię mieć luzy w ciuchach, nie lubię jak mi każdy wałek i szew od bielizny się odciska.