havanna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez havanna
-
Ech dziewczyny stare d..y jesteście a żarty was się trzymają :D Ja tam każdy żart wciągam bez mrugnięcia okiem. W tym roku na szczęście nikt mnie nie próbował nabrać. Ja zaczynam mieć koszmary ciążowe. Ostatnio mi się śniło, że urodziłam w 7mym miesiącu i nie pamiętam, czy dziecko było martwe czy chore. Wiem, że w środku nocy obudziłąm się cała zapłakana, Paweł nie mógł mnie uspokoić. Poza tym zazdroszczę Ci kini :) Też bym chciała już szykować wszystko dla dziecka, a tu jeszcze tyle czasu trzeba czekać.
-
no to co- preferencje dziewczynka, przeczucie chłopak :) Fajne są takie dzieciaki. Jednak dużo zależy od charakteru dziecka- albo jest przyjaźnie do innych nastawiony, albo nie. Są dzieci, które od początku mają rogi, a są takie (jak Pawła siostrzenica) wcielenie wszystkich cnót :)
-
zaba taka prawidłowość jest też na uczelni- starzy profesorzy dużo łatwiej idą na rękę studentowi niż tacy świeżo po studiach. Im chyba władza uderza do głowy i wydaję im się, że są wszechmogący. Aaaa no to co- ja tak jak zaba, nic nie używam do skórek, tylko odsuwam po kąpieli, jak są miękkie.
-
zaba może refleks gorszy, ale podobno brzuch działa kojąca na egzaminatorów :P A mój refleks jest cały czas na tym samym poziomie- najwolniejszym :D
-
Ewa Bukiecik dla Ciebie, że walczyłaś i dla Halinki, za siłę i chęć życia. Nawet nie próbuję sobie wyobrazić, co czujecie :) zaba cieszę się, że z babcią wszystko ok. Z moją cały czas nie wiadomo i przez jakiś czas nie będzie wiadomo, ale na razie się nie poprawia. Ja dzisiaj miała trochę lepszy dzień pomimo deszczu, śniegu i gradu. Zaczęłam jeździć samochodem :) Paweł się ze mnie śmieje, bo mu mówiłam, że jak jadę 40 km/h to mi się wydaje, że to taka zawrotna prędkość, że nie mam czasu znaku zauważyć, pieszego ani zmienić biegu :D
-
Byłam, ale on mi powiedział, że mi z USG wychodzi inaczej niż z ostatniej miesiączki i powiedział 8/9 tc. No to ja mam teraz 9/10 a raczej już 10/11.
-
Ale fajne to łóżko. Podoba mi się. kini 9ty albo 10ty bo nie wiem do końca jak się liczy. Chyba już 10ty.
-
no to co a daj linka do takieo łóżka, bo nie bardzo jestem to sobie w stanie wyobrazić. Gabi chyba musi mieć duży pokój, że chcecie jej kupić dwuosobowe łózko. Nasza dzidzia niestety na razie będzie musiała mieszkać w maleńkim pokoiku, ale takiemu maluchowi to przecież wszystko jedno.
-
no to co pamiątka super, jak się ma trochę oleju w głowie i się poprosi o zdjęcie. zaba moja babcia to chyba siostra Twojej :) Tyle, że z moją jest dużo poważniej, bo nie wiadomo, co jej jest, a jest coraz gorzej. No ale teraz trafiła na jakiegoś sensownego lekarza, może coś się ruszy. Kurde zaczynam oglądać ciążowe ciuchy, bo chodzę już tylko w jednych spodniach w kółko. Na razie siedzę w domu, to nie przeszkadza, bo w dresach pomykam, ale jak mi się zwolnienie skończy, to w pracy trzeba trochę człowieka przypominać. A najchętniej to bym już poszła i wszystko dla dziecka kupiła- wózek, ciuszki, łózeczko:) Tzn wózek kupią moi rodzice, ale chociaż bym pooglądać poszła.
-
kini może Ci te dolegliwości po ciąży przejdą. A na pewno będziesz miała większe pole manewru jeżeli chodzi o leczenie. Ja tez mówię, że się dobrze czuję, bo po co mam się spowiadać ze swoich mdłości obcym ludziom. Jak mama czy siostra pytają to mówię prawdę :P Dzisiaj miałam rozdanie dyplomów i chyba z 5 osób mnie nie poznało :) Najlepsza była jedna koleżanka (nie wiedziała, że jestem w ciąży- "Oooo cześć, ale Ty ładna jesteś, nie poznałam cię" :D Jeden z ciekawszych komplementów, jakie kiedykolwiek dostałam. :) zaba ja bym się tam odwoływała, a co. Jak się tak lenią to im dodaj trochę papierkowej roboty :)
-
Ja bym sobie w życiu nie dała naciąć! Sama nazwa jest tak przerażająca, że od razu jestem na nie. Ale też wiem, że to właśnie nie jest konieczne, a często nawet nie zalecane, więc będę walczyć o swoje prawa jakby co i się nie dam. zabu co do człowieka we mnie, zauważyłam ostatnio, jak różnie ja i Paweł postrzegamy ciążę :) Ja coś tam chciałam pogadać, a on mówi \"będziemy o tym myśleć, jak już będzie dziecko\". Ja na to \"przecież już jest\" :D A dla mnie to też było niesamowite, że to dziecko już wygląda jak dziecko. A ja wiem, skąd moje dziecko wie, że tu ma być ręka a tam noga- bo jest mądre po mamusi :D
-
O to ja tak miałam jak no to co :) Postanowiłam tylko powiedzieć rodzicom i rodzeństwu, a już dawno wszyscy wiedzą. Bo jak się człowiek cieszy, to się nie da nie mówić. Duphaston to lek wspomagający ciążę. Dostałam go od lekarza od razu pomimo tego, że nic się nie działo. Potem stwierdził, że skoro wszystko ok, to mogę nie brać. No i teraz znowu biorę. no to co a po co Ci taki materacyk do wózka? zaba to nie było krawiwenie takie jak miesiączka. Przy oddawaniu moczu poleciało trochę takiej świeżej krwi i to wszystko. Potem już się nie powtórzyło. Ale właśnie Pawła kuzyna dziewczyna kilka miesięcy temu miała podobną sytuację- zaczęła plamić chyba w piątek, cały weekend plamiła i w poniedziałek czy wtorek jak poszła do lekarza to już po wszystkim było, poroniła. Dlatego wolałam nie ryzykować. Od razu pojechaliśmy do szpitala. A powiedz, z kim rozmawiałaś:) kini Emilka bardzo ładne imię. Niestety Pawłowi się nie podoba. A wy dziewczyny (prócz zabu i no to co bo tu zawsze odzew jest natychmiastowy) nie powiedziałyście mi, co sądzicie o naszej sytuacji z imieniem Błażej. Za to w szpitalu lekarz pokazał mi moje dziecko :) Pokazał główkę, ręce, nogi :) Już jak człowiek wygląda :) No może jak ufoludek, bo głowa to połowa długości jego ciała :D
-
no to co a jaki materacyk do wózka? Nie wiedzą, dlaczego krwawiłam, bo na USG wszystko było ok. Mogło to być od odstawienia Duphastonu albo po prostu samo z siebie- podobno czasem się zdarzają takie krwawienia do 3 go miesiąca. Dzidzia ma już ponad 2 cm :) 8 tydzień i 6ty dzień ciąży od zapłodnienia im wychodzi, mi się wydaje, że trochę wwcześniejsza ta ciąża jest, ale co tam.
-
Witam! U nas było przez chwilę nieciekawie. W niedzielę zaczęłam krwawić i wylądowałam w szpitalu, ale już wszystko ok, nie ma żadnego zagrożenia. Mam zwolnienie na razie do 14.04, więc nie byłam jeszcze w nowym miejscu pracy i nie wiem, jak tam jest. zaba i biała- ja też kiedyś będę się uczyć jeździć na nartach. Za parę lat, jak nam dzidzia urośnie (pewnie po paru godzinach moje własne dziecko będzie mnie uczyło). Poza tym nic nowego.
-
Aaaaaa u lekarza byłam. Mam jedno dziecię w 9 tygodniu ciąży. Ma całe 12 mm i planuje sobie wyjść 15 albo 22 października.
-
Ja ostatnio znou cały czas zmęczona jestem, także nie chce i się pisać. Ewuś zacznę od ciebie- niedawno w jakimś programie widziałam matkę, której dziecko też jest bardzo chore. I ona powiedziała bardzo mądre zdanie, może Ci pomoże: \"nie pytam dlaczego, bo wiem. Przytrafiło się to akurat nam, a nie komu innemu, bo ktoś tam na górze stwierdził, że akurat my sobie z tym poradzimy. Ktoś inny mógłby być za słaby,a my sobie damy radę\". Nawet nie próbuję sobie wyobrazić, co czujesz. Ja codziennie modlę się, żeby moje dziecko było zdrowe, to jest tak naprawdę z tej chwili jedyne moje pragnienie. Ale podziwiam was, że walczycie. Nie wyobrażam sobie, jak wam jest ciężko, ale walczycie. Z tym prawem pracy już się dowiedziałam, co chciałam wiedzieć :) Od wtorku idę do innego laboratorium, \"lżejszego\" i na jedną zmianę. Miałam w nim praktyki na studiach i było super, zarówno praca, jak i pracownicy, więc mam nadzieję, że teraz też będzie ok. kini cześć :D Napisz szybko co u was poza pracą oczywiście :) no to co a może Ty masz wrzody ? zabu co do imienia- jesteś jednym z moich typów dla dziewczynki, ale ze wszytkich moich typów dla Pawła akceptowalne jest tylko imię no to co :) I tak chyba zostanie dla dziewczynki. A dla chłopaka podoba nam się Błażej, ale nie wiem, czy wypada nam tak nazwać dziecko. Bo tak: Błażej miał na imię mojej ciotki syn, który umarł zaraz po urodzeniu. To było z 15 lat temu. Z tą rodziną w sumie nie mam w ogóle kontaktu, tylko jak się przypadkiem na ulicy spotkamy, czyli raz, 2 razy do roku. No i nie wiem, czy nam wypada czy nie. Jak myślicie? Mama i siostra mówią, że nie wypada, tata i brat, że nie ma problemu. no to co moja dieta nie jest dużo bardziej urozmaicona, bo mnie od wszystkiego mdli :) W kólko jem ziemniaki na milion sposobów i czasem pizzę :P Na to reaguję najlepiej. Biała naucz się NPR, bo może się przydać. Ja mam jak zaba- góry i doliny, ale za pomocą NPR zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu starań.
-
6 miesięcy, ale tak w czerwcu chcę iść na zwolnienie, żeby z brzuchem w upały się nie przemęczać. A znacie może kogoś, kto bardzo dobrze zna prawo pracy?
-
zaba właśnie nie mam pojęcia gdzie mnie wrzucą. Ale postanowiłam, że w poniedziałek wezmę od lekarza zaświadczenie i dam w pracy, bo po wczorajszej popołudniówce aż mi się wyć chciało ze zmęczenia. no to co mi już powoli przechodzi to zmęczenie, ale też miałam taki okres na początku. Paweł mówił, że już stara babcia jestem, bo o 20.30 już szłam spać :) A wstawałam sobie o 9 :) Ale tą dzisiejszą nocką jestem przerażona jak nie wiem co.
-
Coraz ciężej. Mam dylemat, czy im powiedzieć o ciąży. Jak powiem, to na pewno zmienię miejsce pracy, bo teraz jestem w laboratorium zmianowym. A szkoda by było, bo zaczyna mi się podobać. Jutro i pojutrze mam pierwsze nocki, zobaczę, jak to przetrzymam.
-
Jeśli ktoś ma pytania na tematy zasiłków, urlopoów chetnie pomogę
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jeszcze jedno pytanie. A co będzie, jak popracuję miesiąc, pójdę na 2 miesiące zwolnienia, wrócę na miesiąc i znowu 2 miesiące zwolnienia? -
Biał no właśnie nie :) Najwięcej cech dziedziczy się dwa pokolenia wstecz. Jeśli moja mama i tata są z bliźniaków, to drugie pokolenie po nich (ja-pierwsze, moje dzieci- drugie) ma dużą szansę być z bliźniaków. Lub inaczej- skoro moja babcia urodziła bliźniaki, to ja (drugie pokolenie po babci) mam duże szanse na urodzenie bliźniaków. Tak jest też ze wszystkimi praktycznie cechami- najwięcej dzieidziczymy po dziadkach.
-
Jeśli ktoś ma pytania na tematy zasiłków, urlopoów chetnie pomogę
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mam pytanie Od dzisiaj 2.03.09 jestem na stażu zawodowym. Jestem w ciąży, w pracy nie wiedzą. Mąż się dowiedział, że żeby pójść na zwolnienie na ciążę, muszę jakiś minimalny czas przepracować. Czy ktoś wie, ile czasu muszę pracować, żeby móc iść na l4? -
Jeśli ktoś ma pytania na tematy zasiłków, urlopoów chetnie pomogę
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mam pytanie Od dzisiaj 2.03.09 jestem na stażu zawodowym. Jestem w ciąży, w pracy nie wiedzą. Mąż się dowiedział, że żeby pójść na zwolnienie na ciążę, muszę jakiś minimalny czas przepracować. Czy ktoś wie, ile czasu muszę pracować, żeby móc iść na l4? -
Jeśli ktoś ma pytania na tematy zasiłków, urlopoów chetnie pomogę
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja mam pytanie (być może było, ale nie mam siły przebijać się przez cały temat). Od dzisiaj 2.03.09 jestem na stażu zawodowym. Jestem w ciąży, w pracy nie wiedzą. Mąż się dowiedział, że żeby pójść na zwolnienie na ciążę, muszę jakiś minimalny czas przepracować. Czy ktoś wie, ile czasu muszę pracować, żeby móc iść na l4? -
Jeśli ktoś ma pytania na tematy zasiłków, urlopoów chetnie pomogę
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja mam pytanie (być może było, ale nie mam siły przebijać się przez cały temat). Od dzisiaj 2.03.09 jestem na stażu zawodowym. Jestem w ciąży, w pracy nie wiedzą. Mąż się dowiedział, że żeby pójść na zwolnienie na ciążę, muszę jakiś minimalny czas przepracować. Czy ktoś wie, ile czasu muszę pracować, żeby móc iść na l4?