

havanna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez havanna
-
Staranka o bobo- od 2009 roku
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jestem. Co do tematu topiku- to ja się tu akurat zgadzam z pomarańczą. Sama staram się nie przesadzać ze zdrobnieniami, bo to dziwnie brzmi. Ale nie jest to przecież przestępstwo, więc jak komuś tak się podoba, to mi nic do tego. O szczepienie na różyczkę się dowiem, jak pójdę do lekarza w styczniu, ale wydaje mi się, że przechodziłam różyczkę. Do dentysty w sumie mogłabym iść, przemyślę jeszcze. Podziwiam was za tą świadomość dni płodnych, śluzu itd. Ja tylko wiem, że dni płodne zaczynają się jak jest skok temperatury :) I jeszcze jedno- mam nadzieję, że ten topik nie będie służył tylko do \"czekania na dziecko\" i że możemy na nim swobodnie pisać o naszym obecnym życiu, obawach i innych sprawach nie związanych koniecznie ze staraniami. Takie ploty i pogaduchy trochę :) -
Staranka o bobo- od 2009 roku
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
angioletto jak to nie po to jest ten topik?. Właśnie po to :) Żeby pogadać, pożalić się, popytać. -
Staranka o bobo- od 2009 roku
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Angioletto mój brat teraz sobie załatwia jakąś dotację z urzędu pracy na rozkręcenie własnego biznesu-trzeba być przez 3 miesiące zarejestrowanym bezrobotnym z założoną działalnością gospodarczą i można się o nią ubiegać. Dotacja jest w wysokości 14 tys. zł ale mają ją zwiększyć do nawet 40000 zł. Może dowiedz się czegoś, może to nie jest takie trudne jak ci się wydaje. -
Staranka o bobo- od 2009 roku
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Taka jedna... pracy szukam cały czas i jeśli dostanę, zamierzam ją podjąć, choćbym tam miała popracować tylko miesiąc. Po prostu nie znalazłam do tej pory pracy w zawodzie, bo jest zastój na rynku. Mam nadzieję na staż w styczniu, ale to się dopiero okaże. I nie twierdzę, że dziecko nie kosztuje, tylko że mając nawet niewiele pieniędzy można to jakoś zorganizować. W końcu od zajścia w ciążę do narodzin dziecka jest 9 miesięcy. -
Staranka o bobo- od 2009 roku
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
angioetto ja mam całe mnóstwo wątpliwości, pisałam z resztą wcześniej, że kilka razy z tego powodu tchórzyłam i przekładałam starania o dziecko. Ale myślę, że zawsze te obawy będę miała, nieważne jak długo bym czekała z decyzją. Zawsze zostanie coś do zobaczenia, coś do zrobienia, czy nawet wątpliwość "czy będę dobrą matką". Pozostaje wierzyć, że wszystko się ułoży, że kiedy przytulisz swoje dziecko, zobaczysz jak się uśmiecha, potem powie "mama"- wszystko inne, cały świat, wszystkie przeciwności i obawy przestaną istnieć. Będziecie tylko wy i wasze dziecko i tylko to się będzie liczyć. -
Staranka o bobo- od 2009 roku
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
my na płeć nie będziemy polować, bo i tak dokładnie nie wiem, kiedy mam owulację :P Ale ja bym chciała dziewczynkę, mąż chyba też. Ale jak będzie chłopak to też będzie super. -
Staranka o bobo- od 2009 roku
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
angioletto ja już wcześniej pisałam, że lekarz mi kiedyś dał tabletki anty na wyregulowanie okresu ale po odstawieniu było jeszcze gorzej. No właśnie ja też tak planuję- mały pokój dla dziecka, my w sypialni (dosyć duża, więc jakieś ciuszki dziecka tam też będziemy mogli trzymać, jak się okaże, że będzie za mało miejsca w małym pokoju), no i mamy salon. Za parę lat planujemy wybudować albo kupić dom, więc problem zniknie:) -
Staranka o bobo- od 2009 roku
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
angioletto u mnie ciężko z tym @, bo ja mam baaardzo nieregularny cykl :) Poza tym właśnie zauważyłam, że nie zapisałam daty ostatniej @ E tam mąż chory nie będę się zarażać. -
Staranka o bobo- od 2009 roku
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny a mogę spytać o wasze warunki mieszkaniowe? My mieszkamy w 3-pokojowym niedużym mieszkaniu z psem (owczarkiem niemieckim) i kotem. I ostatnio znajoma się spytała, co zrobimy jak nam się dziecko pojawi. Dla mnie jakoś nie będzie to problem, żeby mieszkać tu gdzie mieszkamy, a dla niej chyba by był, chociaż jej córka ma 10 lat i do tej pory mieszkali z mężem i córką w 2-pokojowym mieszkaniu. Wydaje mi się, że nie będzie nam zbyt ciasno. A u was jak wygląda sytuacja? -
Staranka o bobo- od 2009 roku
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lady love zapraszam, chociaż wyliczone na 2 osoby :P Ale co tam, podzielę się z korzyśią dla mojego tyłka :) -
Staranka o bobo- od 2009 roku
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No ja kiedyś brałam, ale to nie jest chyba pytanie do mnie :) Uciekam obiad robić, mamy dzisiaj filety z łososia i ryż z warzywami. Ponawiam pytanie o dietę bo zostało pominięte. -
Staranka o bobo- od 2009 roku
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lady love to jest na pewno pomocne przy zachodzeniu w ciążę :). Zwiększa Twoje szanse o 2 razy w stosunku do moich. -
Staranka o bobo- od 2009 roku
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kiedyś. Dał mi tabletki anty na wyregulowanie okresu, ale po odstawieniu było jeszcze gorzej- wtedy nie miałam okresu nawet 3 miesiące. Pójdę w styczniu, potem w lutym z wynikami idę już do tego, który ma mi prowadzić ewentualną ciążę, to popytam jeszcze. -
Staranka o bobo- od 2009 roku
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
średnio czterdzieści parę dni, ale miałam też 63-dniowy na przykład. -
Staranka o bobo- od 2009 roku
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kurczę ale postów natrzaskam :P Jeszcze chciałam was zapytać o opinię. Od ok. miesiąca jestem na diecie. Nie stosuję głodówki, raczej wprowadzam w życie zasady zdrowego żywienia i ograniczam ilość kalorii. Zrezygnowałam prawie z pieczywa i ziemniaków, jem więcej warzyw, owoców i jogurtów, jednak prawie nie jem węglowodanów i tłuszczu. To chyba nie utrudni mi zajścia w ciążę? W sumie białka też za dużo nie jem, raczej przestawiłam się na warzywa- dużo sałatek, to obiadu dużo gotowanych warzyw. -
Staranka o bobo- od 2009 roku
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No ja właśnie pisałam, że próbuję nie dać się zwariować a Lady Love każe mi cykle liczyć :P I nawet nie wiem, czy ten już się liczy, bo zdecydowaliśmy się na dziecko już chyba po mojej owulacji :) No to chyba się nie liczy nick.....jak widać...... cyk.....0........miejscowość...Szczecin.... wiek...24....dzieci 0, ale za to pies i kot jeszcze chyba gorzej absorbują :D -
Staranka o bobo- od 2009 roku
havanna odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam was. My z mężem też nieśmiało, powolutku zaczynamy starać się o dziecko (bardziej ja niż mąż :P ). Na 6go stycznia jestem zarejestrowana do ginekologa, chcę zrobić sobie badania przed ciążą, od razu też jakąś morfologię i inne takie. W zasadzie to już zaczęliśmy się starać, tzn. przestaliśmy się zabezpieczać, ale nie nastawiam się na szybkie zajście. Ja mam tyłozgięcie macicy i już dawno lekarz mnie przestrzegał, że mogę mieć spore problemy z zajściem. Staram się nie nakręcać za bardzo, nie mierzę temperatury, nie liczę dni płodnych, co z resztą przy moich nieregularnych cyklach byłoby raczej mało dokładne. W przyszłym miesiącu planuję jedynie kupić testy owulacyjne. Na razie też nie biorę żadnych \"wspomagaczy\", czyli folika czy olejku z wiesiołka. Chcę to skonsultować z lekarzem. -
zaba to ja mam identycznie- tylko gulaszową gotuję, i raz na pół roku jak mężowi się zachce, czyli chyba nawet rzadziej niż raz na pół roku :) jarzynową albo rosół. Tylko że ja dla siebie nie gotuję z lenistwa a nie z obawy przed zmarnowaniem :) Ja gotuję tylko jedno danie, ale moja szwagierka gotuje zupy dla dzieci, z tym, że daje im je przed spaniem południowym, czyli tak jakby na drugie śniadanie, a jak wstaną to gotuje drugie danie i wtedy je z nimi obiad. Ewa fajne minki robi to Twoje dziecko :) Ładne jest to zdjęcie, na którym ją tak tulisz do siebie.
-
zabu praca laborantki, więc w sumie dokładnie to, co powinnam robić po studiach. Tylko trochę daleko, bo w innym mieście, ale podobno mają busa zapewnić jakby co dla pracowników ze Szczecina. Szczerze powiedziawszy to się nie spodziewam pozytywnej odpowiedz, bo podejrzewam, że mam za duże wymagania finansowe :) A to dlatego, że na początku roku załatwiam staż w Policach i to jest takie moje docelowe miejsce pracy, tyle że tam teraz nie zatrudniają. Więc chciałam się gdzieś zaczepić do czasu, aż mnie tam przyjmą. Ja z wypieków praktykuję tylko gotowe ciasto francuskie i pizzę na kupionym spodzie :P Raz jeszcze babeczki piekłam, ale takie z gotowej mieszanki. I to i tak przepis zmieniłam, bo mi się margaryny nie chciało rozpuszczać, więc olej wlałam :D Dobre były. Prezenty już załatwione. Największy problem miałam z Pawłem, bo ostatnio mieliśmy większy zastrzyk gotówki i wszystko co chciał to sobie pokupował. No ale w końcu jak mu dzisiaj rano kupiłam plecak, to wieczorem w sklepie latarki zaczął oglądać :) Trudno, będzie miał w czym latarkę nosić, jak sobie kupi :) A reszta- dla teściów złożyliśmy się na odkurzacz z Pawła siostrą, dla niej i jej męża pościel (sama wybrała), dla dzieci Pyłek i kuchenka zabawkowa, dla mamy krem vichy myokine, dla taty saszetka do samochodu. Z moim rodzeństwem się umówiliśmy, że sobie nawzajem nie kupujemy prezentów. Już prawie wszystko mam kupione. A zwierzaki już sobie śpią w jednym pokoju na jednej kanapie tyle że w rogach osobnych :) I mają swoją zabawę: Havana gryzie Tequilę po nogach a Tequila Havanę po uszach. Generalnie to aż się czasem boję bo kot coraz mniej się psa boi a pies na coraz więcej sobie pozwala, na przykład jak nie może dorwać kota za nogi to ją za głowę łapie. Ale mam nadzieję, że nic im nie będzie No i oczywiście maniusia- dołączam się do tego piejącego chóru zachwytów na d Twoim dzieckiem istną kopią mamusi. dla was.
-
no to co Gabi jest ŚLICZNA :) i fajnie ją ubieracie- od razu widać, że dziewczynka. maniusia no daj w końcu popatrzeć na tą swoją pociechę. U mnie nic, jedno wielkie NIC. Byłam w zeszłym tygodniu na rozmowie kwalifikacyjnej, ale to dopiero pierwszy etap, jeszcze jeden będzie, więc na razie w sumie nic nie wiem.
-
Zaglądam regularnie, ale u mnie się nic nie dzieje, więc co mam pisać? Pies z kotem żyją... jak pies z kotem :) Chociaż ich stosunki już się na tyle unormowały, że jak pies wraca ze spaceru, to kot mu całą głowę obwąchuje, bo Havana bardzo lubi łeb w suche liście wsadzać. I w trawę. I w jeżyny. No więc dla kota zapach ziemi i roślinek jest bardzo pociągający, a pies stoi w miejscu i nawet się nie rusza, co jest dużym osiągnięciem jak na zwierzę z ADHD. A jak pies sobie śpi, to kot go czasem zaczepia, żeby za nim poganiał. Staje przed nim, skacze pionowo i ucieka. Taka dziwna zabawa, ale fajnie wygląda. Wczoraj nawet Tequila wylizała Havany miskę. Powoli zaczyna to jakoś wyglądać.
-
Jestem. Tym którym nie gratulowałam, niniejszym to czynię (dzieciów poczętych oraz wydanych na świat). Tym samym informuję, że dostalam 0 (słownie: ZERO) zdjęć tych drugich. Pierwszych z resztą też, ale wytrzymam do osiągnięcia przez nie stanu opisanego w przypadku drugim. To pisałam ja. :)
-
O kurczę, kawał chłopa z tej Martynki :D maniusia gratuluję i podziwiam i dla was bukiecik
-
Ewuś gratuluję Cały bukiecik dla Ciebie i córeczki.
-
Miałam 2 zabiegi na pachy. Potem nie mogłam, bo się opalałam przed ślubem, potem nie mogłam, bo byłam opalona :) a teraz nie mam za co. Chyba w przyszłym miesiącu pójdę. Efekty już trochę widać- mam mniej włosów i nawet po normalnym goleniu dłużej mi włosy nie odrastają. Maniusia pewnie dzisiaj urodzi, bo jej datę wyznaczyłam :) Diabełku czekamy na fotki z imprezy. No i oczywiście STO LAT dla Natalki :D