Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

havanna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez havanna

  1. no to co z tym usypianiem to pewnie zależy u jakiego dziecka- jak ze wszystkim :) Pawła siostra z mężem spali z synem jak mały miał dobrze ponad 2 lata i też bez problemu go przełożyli do łóżka :) A krem kupuję :) Nutellę :P
  2. bo kotu odbija jak ma ruję :) Podobno nie da się tego wytrzymać. A i tak nigdy byśmy jej nie okocili. Poza tym mamy w kontrakcie, który podpisaliśmy z TOZem, że musimy to zrobić. No i jeszcze jeden argument- podobno kot łagodnieje po sterylizacji i robi się bardziej jak pies :) czyli bardziej przywiązuje się do człowieka.
  3. hej zaba:) jakaś taka zagubiona ostatnio, bo Paweł wybił wejście na strych i jej przestrzeń życiowa zwiększyła się o jakieś 30 m2 :) Ogólnie to spędza popołudnia obserwując Pawła przy remoncie :) Ostatnio oglądałam jej zdjęcia, które robiłam na początku jak u nas zamieszkała i dopiero zobaczyłam, jak ona urosła. To już w sumie dorosły kot :D W kwieyniu chyba będziemy ją sterylizować (tzn. nie my dosłownie, tylko weterynarz :) )
  4. zabu ja bym się tak nie przejmowała bo: a) z tego co piszesz, to każde dziecko M. jest z innej rodziny, więc mało prawdopodobne, że 3 rodziny nagle stracą żywicieli. b) mi się wydaje, że tylko teoretycznie rodzice chrzestni majśą się zająć dzieckiem w razie w. Ja wiem, że na przykład gdybyśmy my mieli dszidzię i by nas zabrakło, to wychowaniem mojego dziecka zajęłaby się raczej moja mama a nie brat czy siostra. c) dziecko, nawet cudze, to sama radość :) Nie ma co się przejmować na zapas.
  5. zaba tak na co dzień to się o tym nie myśli. Tylko w wyjątkowych sytuacjach, a taką niewątpliwie jest ciąża. Ja zawsze chciałam nauczyć się jeździć na nartach :) Jeszcze wszystko przede mną.
  6. Witam was po dłuższej nieobecności:) Przeczytałam wszystko ale nie pamiętam :P Co do mieszkania z teściami- ja bym się chyba zdecydowała, gdybym miała taką możliwość. Jak braliśmy ślub, miałam przed sobą jeszcze 2 lata studiów, nie pracowałam. Paweł pracował, ale nie zarabiał kokosów i studiował zaocznie. Bałam się cholernie kredytu mieszkaniowego (do tej pory bardzo staram się nie myśleć, że jeszcze przez 28 lat połowa mojej pensji będzie szła na ratę kredytu). Teraz nie żałuję i wiem, że podjęliśmy słuszną decyzję, ale wtedy.... Wtedy bym chyba na to poszła. Co do pneumokoków- nie mam pojęcia :) Więc się nie wypowiadam. Reszty tematów nie pamiętam :) AAAAA diabełku no niestety my też mamy taką sytuację, że z Pawła pensji z maleńkim dzieckiem ciężko by nam było bardzo. I też bym chyba musiała szukać pomocy. Chyba że przed ciążą uda nam się trochę pieniędzy zaoszczędzić. Ja bym bardzo chciała być z dzieckiem przynajmniej dopóki maleństwo nie skończy pierwszego roku, bo to jest ten czas, kiedy większość pierwszych rzeczy już się wydarzy- pierwszy uśmiech, krok, \"mama\", ząbek. A co do pracowania w ciąży- ja będę na 95 % pracować w zakładach chemicznych, więc nawet jakbym chciała pracować, to nie zaryzykuję zdrowia mojego dziecka. Nawet jeśli sama praca byłaby czysta i bezpieczna, to w każdej chwili może nastąpić np. wyciek amoniaku. Za duże ryzyko. Więc moja sytuacja jest taka- w ciążę zajdę pewnie jak dostanę umowę na stałe, bo wcześniej nie będzie nas na to stać. Pójdę na zwolnienie, potem na rok na macierzyński. I może to nieetyczne, ale jakie mam inne wyjście? A co do wózków- mi się podobają prawie wszystkie :) I głębokie, i spacerowe. Tylko nie podobają mi się takie łączone- spacerówka-kolos z rozkładanym na płask oparciem i taką miękką gondolką.
  7. holly z owoców można brać cukier:) Ja jem dużo owoców i chociaż wyeliminowałam na okres 40 dni z mojej diety wszelkie słodycze to wcale nie chudnę :) Dziewczyny z tą herbatą też w ciąży nie przesadzajcie, bo teina (zawarta w herbacie) i kofeina (zawarta w kawie) to jest jeden i ten sam związek. Tyle że w herbacie jest go mniej niż w kawie.
  8. A ja słyszałam o takim zwyczaju, że chrzestna kupuje ubranko do chrztu, u nas czasem tak jest, ale w naszych rodzinach chyba nie.
  9. no my na razie nie planujemy dzidzi i pewnie taki stan rzeczy utrzyma się przez jakiś czas, więc pytając o reakcje facetów miałam na myśli te mniej spodziewane sytuacje :) No bo oczywiście że jeśli się staraliscie to jest ogromna radośc:)
  10. zaba no ja przecież nie narzekam :) Co nie zmienia faktu, że zazdroszczę :P ewuś no gratuluję kochana :) Kurczę dziewczyny a jak wasi mężowie zareagwoali na wiadomośc o ciąży? Bo ja jakoś sobie nie mogę wyobrazi ewentualnej reakcji mojego męża na taką nowinę :)
  11. holly naprawdę zazdroszczę takiej finansowej swobody :) My niestety jesteśmy cały czas na etapie remontowania naszego gniazdka, więc każdy wydatek, szczególnie spory, musimy przemyślec kilka razy i niestety przeważnie dochodszimy do wniosku, że nas nie stac na szaleństwa:( A ja marzę o takim spontanicznym wyjeździe, a Paryż to już w ogóle... Kasiak gratuluję.:) Mam nadzieję, że reszta wyjdzie szybko i bezboleśnie. no to co fajna bryka :) Kareta dla małej księżniczki :)
  12. Już dostałam:) Fajna dziecinka, taka papuśna :) I taka niebieskooka.
  13. a no to co ja nie dostałam zdjęć Gabi.
  14. zaba zdjęcia świetne, najbardziej podoba mi się to robione od tyłu.
  15. Kasiak trza było chłopa zagonić, a samej sobie jakiegoś drinka na rozluźnienie walnąć (no chyba że karmisz jeszcze, to lampkę winka :) )
  16. zaba inna kwestia, że nasi rodzice to za bardzo wyboru nie mieli. Jakby mogli, to też by wybrali najbardziej wypasiona, najładniejszy i w ogóle naj- wózek na świecie:) Przecież jak tylko ktoś miał możliwość coś dla dziecka z zagranicy skołować, to korzystał jak tylko mógł. Wiem, bo mój tata parę miesięcy w Rosji pracował i mieliśmy nafajniejsze nartosanki w całych Policach :) Wszyscy pożyczali :P A ja zawsze marzyłam o zwykłych sankach :D
  17. maniusia gratuluję :) no to co ja bym się poważnie zastanowiła nad tym trójkolowym, bo widziałam kiedyś jak pewna pani się męczyła, żeby ze schodów zjechać. Chodzi mi o takie schody dla wózków, w sumie to taka równia pochyła ze schodkami na środku, żeby mama mogła zejść (mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi :) ), no bo ten wózek przecież ma koło tam, gdzie znajdują się te schody. Masakra to była, prawie się z tym wózkiem sturlała z tej zjeżdżalni :) A propos wózków- z doświadczenia szwagierki- szukaj z dużymi kołami. Np. coś takiego http://www.allegro.pl/item304137032_wozek_sprint_baby_dreams_wysylka_kurierem.html a z parasolek http://www.allegro.pl/item308314242_city_espiro_baby_dreams_design_folia_oslona_w24h.html
  18. no zaba gdybyś mi powiedziała o mąż-Francuz 1,5 roku temu yo bym się poważnie zastanowiła :D Teraz to już po ptakach. Ech życiowa szansa zmarnowana:) Kasiak ale nie trzeba całej knajpy wynajmować, wystarczy rezerwacja na duży stół :) Ale rozumiem, że taką formę wybraliście:)
  19. Nie no racja że raz w życiu :) Nie da się ukryć. A w domu robicie czy w restauracji?
  20. holly a ja Ci nie zazdroszczę tego tempa :) Ja czasem lubię mieć czas (nawet cały dzień) tylko dla siebie. Za to zazdroszczę Ci siły. Kasiaczku rzeczy na chrzest piękne, ale u nas to chrzestni kupują, a nie rodzice :) Matka chrzestna kupuje białą szatkę, a ojciec chrzestny świecę. Ale u was może być inaczej. Co kraj, to obyczaj! A to ubranko strasznie drogie. Wszystkie są w takich cenach czy takie Ci się podoba? A w ogóle kiedy chrzcicie Kubę? My idziemy na chrzest Pawła siostrzenicy w pierwszy dzień świąt. Ewa cześć :) Pisz, co u Ciebie. A ja skończyłam studia!!!!!!!!!!!! Wszystkie egzaminy zdane :):):):)
  21. zaba ja się zastanawiam jak ty jadasz, że taką mieszankę sporządziłaś. Kaszę z musztardą? :)
  22. A propos księży- u nas w parafii jest dwóch. Proboszcz jest w porządku, ale nie nawiązuje bliższych kontaktów (z nami przynajmniej :P ). Ale teraz był u nas młody ksiądz po kolędzie i było naprawdę super. Poświęcił nam kota, żeby grzeczny był :D I tłumaczył, żeby kota karać psikaczem do kwiatów (tą metodę znam i nie bardzo skutkuje). A rozmowę skończyliśmy na temacie produkcji amfetaminy :P Daliśmy 30 zł chyba. Ja uważam, że to i tak niezła stawka godzinowa, bo w godzinę to całą klatkę obskoczy (albo i 2 nawet). Kasiak z tym Żydem to pojechał. Ale Twoja riposta była za to celna ;) Ja to w ogóle uważam, że są księża z zawodu i z powołania. I każdemu życzę, żeby trafiali na tych z powołania. Ja mam to szczęście, że akurat takich dwóch mam. A co do pączków- nie lubię :( Chciałam sobie za to kupić eklera jakiegoś albo coś podobnego, ale nigdzie nie było :( Wszędzie tylko pączki, więc przełożyłam sobie tłusty czwartek na inny dzień. Taki, w którym znajdę eklery :)
  23. ooo zaba to ja nie wiedzialam. Muszę też sprawdzić moje konto na NK:)
  24. Oooo ja to jstem musk normalnie :) zaba gratuluję, spodziewam sie informacji na bieżąco. A ,y dzisiaj pierwszy raz nie pamiętam od kiedy mogliśmy sobie w łóżku rano poleżeć:) Dobrze mi.
  25. no to co ja przepraszam ze się wtrącam, ale mi wyszło, że jak brałaś ślub to byłaś w 2 miesiącu ciąży. Dobrze mi wyszło ? Nie musisz odpowiadać jak nie chcesz. Po prostu nie pamiętam, czy pisałaś o tym.
×