Agnieszka2000
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Agnieszka2000
-
czesc dziewczyny!!!!!! mysle ze zainteresuje was to co napisze tutaj i wyjasnie pare spraw na swoim przykladzie.mieszkam w hamburgu i tu sie lecze.otoz wykryto u mnie nadczynnosc tarczycy przy badaniu krwi.skierowano mnie do specjalisty.poszlo to bardzo szybko usg(sd-sono) wykazalo 2 guzy na prawym placie srednica jednego to 5,5cm.skierowano mnie na badanie do kliniki nuklearnej w hamburgu.tam profesor leisner zrobil mi to badanie z radioaktywna substancja w ten sposob otrzymali kolorowa mapke,robili tez wiele innych badan.po analizie wszystkich badan w tym samym dniu profesor leisner postanowil ze trzeba to operowac.zapytalam o biopsje cienkoiglowa i wiecie co uslyszalam od niego ze to badanie jest bardzo niewiarygone i nikt nie ma pewnosci ze otrzyma dobra diagnoze.dlatego odradzil mi biopsje.powiedzial ze skoro sa guzy powyzej 1cm nalezy je zawsze szybko usunac a badanie ktore potwierdzi o wykluczeniu raka tarczycy robi sie w trakcie operacji.u mnie wycieto czesc prawego plata z tymi guzami w ciagu 10 minut zrobiono badanie histopatologiczne,wiedzac co maja moga konczyc operacje .w moim przypadku wykluczono raka.przed operacja musialam podpisac dokument w ktorym napisano ze jezeli wykryja obecnosc raka bez pytania o zgode wycinaja cala tarczyce wraz z wezlami.w poniedzialek 20.04 mialam operacje,w czwartek wrocilam ze szpitala do domu.czuje sie juz dobrze.najgorsze byly 2 pierwsze dni po operacji.teraz juz jest dobrze.w poniedzialek ide na zdjecie szwow.chcialabym tylko zwocic sie do wszyskich osob u ktorych znaleziono guzy tarczycy,aby nie tracily czasu na biopsje itd.jak powiedzial ten profesor jezeli sa guzy to nalezy sie ich pozbac jak najszybciej.one same sie nie wchlona,a wrecz przeciwnie w kazdej chwili moga sie uzlosliwic i dokanac przerzutow a wtedy to juz za pozno.w kazdym badz razie moja przygoda z tarczyca trwala tu w hamburgu trwala niecale 3 tygodnie.i mam ja z glowy.zycze innym osobom aby tez tak eksresowo przez to przeszly.powodzenia
-
czesc dziewczyny!!!!!! mysle ze zainteresuje was to co napisze tutaj i wyjasnie pare spraw na swoim przykladzie.mieszkam w hamburgu i tu sie lecze.otoz wykryto u mnie nadczynnosc tarczycy przy badaniu krwi.skierowano mnie do specjalisty.poszlo to bardzo szybko usg(sd-sono) wykazalo 2 guzy na prawym placie srednica jednego to 5,5cm.skierowano mnie na badanie do kliniki nuklearnej w hamburgu.tam profesor leisner zrobil mi to badanie z radioaktywna substancja w ten sposob otrzymali kolorowa mapke,robili tez wiele innych badan.po analizie wszystkich badan w tym samym dniu profesor leisner postanowil ze trzeba to operowac.zapytalam o biopsje cienkoiglowa i wiecie co uslyszalam od niego ze to badanie jest bardzo niewiarygone i nikt nie ma pewnosci ze otrzyma dobra diagnoze.dlatego odradzil mi biopsje.powiedzial ze skoro sa guzy powyzej 1cm nalezy je zawsze szybko usunac a badanie ktore potwierdzi o wykluczeniu raka tarczycy robi sie w trakcie operacji.u mnie wycieto czesc prawego plata z tymi guzami w ciagu 10 minut zrobiono badanie histopatologiczne,wiedzac co maja moga konczyc operacje .w moim przypadku wykluczono raka.przed operacja musialam podpisac dokument w ktorym napisano ze jezeli wykryja obecnosc raka bez pytania o zgode wycinaja cala tarczyce wraz z wezlami.w poniedzialek 20.04 mialam operacje,w czwartek wrocilam ze szpitala do domu.czuje sie juz dobrze.najgorsze byly 2 pierwsze dni po operacji.teraz juz jest dobrze.w poniedzialek ide na zdjecie szwow.chcialabym tylko zwocic sie do wszyskich osob u ktorych znaleziono guzy tarczycy,aby nie tracily czasu na biopsje itd.jak powiedzial ten profesor jezeli sa guzy to nalezy sie ich pozbac jak najszybciej.one same sie nie wchlona,a wrecz przeciwnie w kazdej chwili moga sie uzlosliwic i dokanac przerzutow a wtedy to juz za pozno.w kazdym badz razie moja przygoda z tarczyca trwala tu w hamburgu trwala niecale 3 tygodnie.i mam ja z glowy.zycze innym osobom aby tez tak eksresowo przez to przeszly.powodzenia