efiedusiek, widzę, że mamy podobny cel :)
Myślę, że "brzuszki" to dobry pomysł ale nie wiem czy dasz radę zwiększać je o 10 każdego dnia. Mięśnie się wyrabiają dłużej. Skakanie na skakance jest fajne i raczej to staraj się wydłużać. Może skacz "rowerkiem".
Ja dzisiaj gotuję na śniadanie owsiankę.( Tylko nie wiem czy będzie mi smakowała taka bez cukru). Mam nadzieję, że ona skutecznie zabije głód na kilka godzin. Potem na drugie śniadanie może też owsianka (mam dziś wilczy apetyt na owsiankę!).Obliczyłam, że porcja takiej owsianki (1 szklanka mleka i 3 łyżki płatków) ma 175kcal. Na obiad mam porcję ryżu z warzywami chińskimi. Na podwieczorek jabłka a na kolację kefir truskawkowy 0%.
A co ty dzisiaj jesz dobrego?
Podsumowanie kaloryczne dzisiejszego jadłospisu: 1 śniadanie 175kcal, 2 śniadanie 175kcal, obiad 400kcal, podwieczorek 120kcal, kolacja 210kcal. Czyli razem:1080kcal
Za dużo:(
Wiem! Na drugie śniadanie zjem kanapkę i tym sposobem będzie tysiąc.
Do tego mam w planie dwie 15minutowe serie "brzuszków" i 30min joggingu (w moim wykonaniu to truchtomarsz)