Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kfiatuszekk24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kfiatuszekk24

  1. dzieki zagadko na pewno nie chce wracac i na pewno ja nie bede wyciagac do niego reki chyba bardziej mi zle z tego powodu ze bylam taka glupia ze sie w to wplatalam:(jakos dam sobie rade mam nadzieje i nie chce sie godzic ,co z tego ze on mowi ze sie porpawi jak dalej to samo:| np flirtowal z taka panna przez neta powiedzialam mu ze mnie to zablolalo a on co???wczroaj widze ze znowu wiec takie rzucanie slowami do niczego nie doproawdzi z reszta nie chce mi sie juz znosic tych jego szceniackich wyglupow nie chce mi sie martwic jak nie wroci dlugo z imprezy co sie z nim dzieje juz nie hce znim byc i towiem na pewno tylko zeby to cholera takie trudne nie bylo buziaczki
  2. owen no nie kochalam go od poczatku ale tez nie od poczatku z nim bylam zaczelam dopiero wtedy jak sie zakochalam:) wiec niech smutna dziewczynka nie od razu decyduje sie na bbycie z nim tylko niech dadza sobie czas a jerzeli cos z tego bedzie to super:) o to mi chodzilo bo u mnie tez od przyjazni sie zaczelo:)
  3. smutna dziewczynko akurat tu masz racje:) jak ich olewamy to oni trca grunt pod nogami i wtedy sie staraja ale nawet jest o tym mowa w ksiazce \'\'dlaczego faceci kochaja zolzy\'\':):):) cos w tym jednak jest hehehe a co do twojego faceta to dlugo jestecie razem?????????dziwi mnie troche jego zachowanie;/ bo on nie zawsze szanuje ciebie i twoje zdanie:( a co do znajomych to nie pozwol zebys przez niego stracila z nimi kontakt!!!!!!wiem to po sobie:(teraz odnawiam stare znajomosci bo on byl zazdrosny ze gdzies wychodze ale jemu wolno a mi nie wiec chociazby wychodze zeby nie mial tak dobrze ze grzecznie siedze i czekam:) poodnawiaj sare znajomosci a nim pogadaj powaznie:) mysle ze powinien zrozumiec jesli tak naprawde cie kocha:) a co do mnie to dziekuje za slowa wsparcia:) buziaczki:*
  4. tak czy siak go ruszylo:):):) to dobrze niech wie ze na nim sie swiat nie konczy:):):) oni niestety doceniaja nas jak juz nas straca;/ smutne ale prawdziwe
  5. czesc dziewczynki:):):) milo Was znowu widziec:):):) hehehe wrocilam kipila przynajmniej wiesz ze twoje opisy go ruszaja i ze nie jest w stosunku do nich obojetny:) tak trzymac:):):) zagadka wiem ze lepiej byloby nie rozmawiac o przyszlosci ale wiesz jak to jest;/ja koncze studia i hcchialabym wiedziec na czym stoje;/co z tego ze on chcial sie oswaidczyc(ale skutecznie mu powiedzialam ze nie ma mowy)jak on nie mysli powaznie o przyszlosci:( nawet w swieta chcialam go zostawic ale on zareagowal na to tak ze najpierw zaczal sie smiac a pozniej powiedzial ze nie pozwoli mi odejsc:| wiec co ja zrobie?po prostu znikne:):):)on nic nie robi zeby dbac o nasz ziwazek jemu jest dobrze ze razem jestesmy i sie starac za bardzo nie musi (w sumie to 2 lata wiec jakas pewnosc jest ja mam go momentami dosc tak samo jak mam dosc tej dziecinady mam nadzieje ze samo sie jakos rozwiaze:):):) buziaczki:)
  6. kfiatuszekk24

    Dorosłe Dzieci Alkoholikow

    do smutasek chlip wierz mi wiekkszosc z dda ma tak samo i wzyscy cie swietnie rozumiemy:(te cechy ktore opisalas sa typowe dla dda trzymam za ciebie kcuiki ze dasz rade i jakos bedzie buziaczki
  7. owen i wolgas siwetnie was rozumiem bo u mnie to samo tylko moj ma dziewczyne a reszta nie wiec tak go ciagaja;/ a ze mieszkamy w innych miesjcowosciach tez mi ciezko;/ pocieszajace jest tylko to ze jak jestem u niego to ciagna tez mnie:) buzialki
  8. kfiatuszekk24

    Dorosłe Dzieci Alkoholikow

    mnie dopadl jakis dol:(:(:(boje sie ze skoncze studia i wroce do \'\'rodzicow\'\';(;(:(
  9. kfiatuszekk24

    ginekolog też facet?Normalny?

    ja tam bym poszla:)nic przeciez nie tracisz to jego zawod wiec mysle ze zbytnio nie pamieta co widzial tam:poglada to setki razy dziennie wiec idzzzzzzz
  10. :):):) czesc dziewczynki prawko oblalam:(to juz 2 raz:0ale trafilam na egzaminatora ktoremu wpadlam w oko hehehe i na prawde nie chcial mnie oblac ale jak sie ktorys raz wymusza pierwszenstwo:P:P:Pehh moze nast razem:) owen mysle ze jestes niesamowicie dzielna :)podziwiam cie naprawde:) a ja wam opowiem cos smiesznego otoz moje kochanie poinformowalo mnie wczoraj ze idzie na pifo z kumplami nawet o zgode nie zapytal:|wiec ja na to oki i sama tez poszlam z kolezanka:) a w barrze spotkalam dawna swoja milosc:):):)i mialam mily wieczor w milym towarzystwie:) jak moje kochanie wyslalao mi smsma ze jak zwykle nie przyjdzie na umowiona godzine to ja mu wyslalam zeby sie nie spieszyl i chyba go ruszylo bo zaraz za godzinke pobiegl do akademika i wydzwanial do mnie z kim sie swietneie bawie:) wiec mu powiedzialam:Pale byl zazdrosny hehehehe w dodatku jego kumple nagdali mu zeby sie mnie trzymal (lubia mnie hehe)i chca od niego moj numer gg i telefonu wiec moj misio wrocil skruszony,pouczony przez kumpli i wkurzony przeze mnie:) a dzis chodzi jak w zegraku:)dzowni non stop i mowi ze mnie kocha:) hehehe ot i znalazlam na niego sposobP:) to tyle buziaczki dla wszystkich:*:*:*
  11. DO OWEN nie wydaje mi sie ze chcial oddac prezent a pozniej mu bylo glupio ze tak wyszlo i chcial to odkrecic proponujac spotkanie:)i sama dobrze wiesz ze to nieprawda:)mysle ze chcial sie po prostu spotkac i pogadac ,moze nawet druga szansa:)wierz mi faceci sa prosci i zazwyczaj nie kimbinuja tylko to co chca powiedziec to mowia:0to my nadinterpretujemy cczasami:) wiec glowa do gory:)
  12. kipila Twoj opis nie byl w porzadku:D:D:Dwiec nie wiem o co tu sie obrazac:\\niech zaczyna rozumiec co stracil przez wlasna glupote zobaczysz dobrze bedzie:):):)
  13. niooo sama sie wzielam w garsc:)bo siedzenie w domu i rozpaczanie doprowadzalo mnie do szalu ,wpadalam w depresje:9a teraz odnawiam znajomosci(nna szczescie czesc przetrwala:D)zaczelam wychodzic i staram sie dobrze bawic:)chociaz mysle sobie co on tam robi w tym czasie ale trudno:)poszlam do fryzjera:)kupilam pare ciuchow zcaczelam chodzic w spodnicach bo wiem ze on to lubi:)ale sie oplacalo:)teraz czesciej to on sie martwi o mnie niz ja o niego:)zrozumial ze nie ma mnie na wylacznosc i ze tez moge odjsc:)w dodatku staram sie o staz za granica:)mysle ze moj misio poczul kruchy grunt pod nogami:)zeby tyllko na dobre mi to wyszlo:)
  14. mojemu stuknela 20stka w styczniu:)mlode to to:)
  15. hehehehehe chyba wiem co masz na mysli:P:P:P no ja z moim widuje sie co dwa tygodnie tez na weekend;/ znaczy widuje to za duze slowo raczej widze jak spi:P:P:P i jeszce sie zbulwersowal ze go budze:|:|:|no coz znowu mam mily wieczorek przy kompie;/ cmoki
  16. hejka:) troszke nie jestem w temacie ale co tam koncze w czwrwcu studia-chemie a perspektyw pracy zadnych do domu nie mam po co wracac-mala miescinka a rodzice maja moje rodzenstwo na utryymaniu;/ totalna zalamka:( wiec sobie nie radze:) cmoki
  17. do owen moim zdaniem zachowalas sie na prawde bardzo w porzadku:):):)niech koles zaluje co strcil przez wlasna glupote moze kiesy to do niego dotrze:) buziaczki
  18. heh ja sie obawialam rozmowy czawrtkowej a tu bach poklocilismy sie przez gg:| tak jakkby szukal pretekstu do klotni:\\nawrzucal mi ze ja sie nie staram ze nie zabiagam o niego ze zawsze on wychodzi z inicjatywa itd:|az mnie tym zaskoczyl:|przeciez ja sie staram:| ehh i teraz ma focha i sie nie odzywa:|tylko o co??:|przeciez ja nic nie zrobilam:|ja juz nie rozumiem facetow:|i tak zle i tak niedobrze:|nie umiem juz z nim rozmawiac bo kazde z nas wylapuje co innego z rozmowy i o to sie czepia:\\i jak tu dojsc do porozumienia??:(
  19. kipila strasznie sie meczysz:(:(:( widac ze ci bardzo na nim zalezy,a skoro tak to ratuj na tyle na ile sie da zebys miala czyste sumienie ze ty bylas jak najbardziej w porzadku:) najwazniejsze poromawiaj z nim i definitywnie postaw warunek ze jak sie nie poprawi to wtedy koniec:/ zacznijcie sie widywac bo 2 miechy to naprawde duzo szcegolnie ze mieszkacie naprawde blisko siebie i dojechanie godzinki autobusem to zaden wysilek a przeciez do matury nie uczy sie nie wiadomo ile dla ciebie zawsze powinien znalez czas chociazby weekend w miesiacu spotkaj sie znim i pogadaj no i liczmy na to ze zroumie i sie zmieni cmoki
  20. do porozmawiajmy o tym mmysle ze sie opamieta:):):)bo jakies plastikowe lalki z filmow nie zastapia mu ciebie:)wiec glowa do gory:)
  21. ojej ja tez tak podchodze:9ze ona ma dopiero 20 lat i bedzie dobrze:(moi zdaniem powinnas zaproponaowac ze jezeli on nie moze to ty przyjedziesz:)musicie szcerze pogadac!to jedyny sposob,a jezeli chcialabys zrywac to nie przez telefon ,moim choc to trudniejsze tej drugiej osobie nalezy sie szacunek mimo wsyztko i lepiej na zywo
  22. kipila u mnie byl problem przed matura bo mieszkamy lublin-krakow ale u ciebie???godzina jazdy przeciez tego samego dnia mozna wrocic:|moze ty pojedz do niego spatkajcie sie i zobaczysz jak zareaguje
  23. hmm to moze miec rozne znaczenie zalezy w jakim konteskcie tego uzyl:(miejmy nadzieje ze jak to prosty facet rozumuje i rzeczywiscie chce przetrwac kryzys i zobaczyc jak dacie rade na studiach,w innym przypadku to wygodna propozycja;/
  24. nom jest mlodszy 4 lata,ja koncze studia a on wlasnie zaczal,przyzwyczail mnie w liceum do tego ze bylam calym swiatem a teraz nie jestem:(jak z nim o tym rozmawiam mowi ze przesazdam:|ale nie pokazuje tego:(moze do tego przywykne ale przykro tak zjesc na 2 plan;/
  25. ehh ci faceci:(bella doskonale Cie rozumiem bo moj tez moiw tylkoze bylo zaje**ale zadnych szczegolow nie zdradza:(no i te opisy:(tez mnie za bardzo przywyczail do bycia razem a teraz wlacze zeby wrocic do tamtego zycia:(a i podobnie jak kipilla zaczynam sie znieczulac na to ale w srodku serduszko mi chyba peknie:(
×