zuzia31

Znów miałam nienajlepszy dzień...w pracy wręcz smutny:( ... a po południu znów podle się czułam fizycznie.... Brylka, co do Zielnej, to podczas naszego spotkania z lipcu poinformowała mnie, że nie ma narazie dostępu do netu...ale dlaczego tak długo???? A co do Luizy to sama się zastanawiam co się z nią dzieje.

Hej:) Właśnie kończę pracę :D i zmykam na zakupy :D

Brylka, współczuję, ja też mam dziś jakiś nienajlepszy dzień...źle się czuję, nic mi się nie chce, na dodatek jakieś nerwy mnie ogarnęły... Ściskam Was mocno i idę pracować...

Hej:) My zrobiliśmy sobie dziś wypad ze znajomymi do Lublina. Najpierw na bazar - kupiłam Pauli parę ciuszków do przedszkola, potem z dziećmi (mała miała 4-letnią koleżankę) do Sali Zabaw, a na koniec do restauracji na pyyyyyyyyyyyszny obiad. A w drodze powrotnej jeszcze wstąpiliśmy na lody. Ale teraz Paula ma biegunkę :( , jak sądzę to po antybiotyku, który skończyła wczoraj brać. A na forum pustki... Jedynie Margaret dzielnie trwa na posterunku Kochana, jestem przerażona tymi kosztami za sanatorium!!! Toż to koszmar!!!! Przecież taki rodzic jest bardzo potrzebny dziecku, ale \"przepisy\" chyba to rozumieją i traktują tą sytuację jako łatwy zarobek...

No nie!!! Nie dość, że i tak nas ostatnio mało to jeszcze i Gumisia się wynosi ;) Bawcie się dobrze i za bardzo się nie upijcie z Kamomilą :P Brylka, moja Paula też przeszczęśliwa, bo dziś kupowaliśmy jej wyprawkę do przedszkola. Teraz śpi z ołówkiem, który sama wybrała (z konikiem). Miłego wieczorku

Dzień doberek :) Bardzo mnie rozweseliły wasze posty :D Pozdrawiam

:D :D :D

Manika, no to nie ma rady gwałć męża (albo sąsiada ;) ) i niech Cię wiezie nad to morze.... Ja bym nie wytrzymała aż trzech lat będąc tak blisko...bardzo lubię morze (może dlatego, że mieszkam tak daleko?) Fajne zdjęcia zrobiłaś Majeczce...niestety moja Paula boi się wody i nie chce się tak taplać, poza własnym basenikiem :(

Manika, pomijam fakt robienia prawa jazdy, każdy ma jakiegoś stracha....ale być tak blisko morza i nie być na plaży ani razu w ciągu lata??????!!!!!!!.....chyba jeżdżą tam od was jakieś autobusy, albo pociągi?

Pomożemy :D

Sto lat dla Nikodemka

Witam świątecznie i leniwie... Nareszcie mi się udało!!!! Od wczoraj mam problemy z wpisaniem się na kafe, próbowałam kilkanascie razy i nic :( Manika, ja też się dzisiaj wkurzam, ale nie na męża tylko na teściową. W niedzielę spytałam, czy posiedzi z Paulą, bo nie bedę jej przez ten tydzień do żłobka posyłać...to mi mówi \"jak MUSZĘ to posiedzę\". A potem zadzwoniła szwagierka i dziś teściowie wyjechali jej pomagać i raczej do jutra nie wrócą Od rana kombinuję, co tu wykombinować...Na szczęście Paula ma jeszcze cudowne ciocie, które tak sobie ustawią zajęcia, aby się nią zająć :) Gumisia, dzieci zawsze nie mają wyczucia czasu....i najwcześniej zawsze wstają w niedziele i święta :O Margaret, moja Paulinka (przypominam - w wieku Twej Oli) mówi bardzo dużo i ja rozumiem wszystko, ale innym też zazwyczaj muszę tłumaczyć. Wczoraj np. chciała \"kepucz\" i jak babcia do niej mówi \"powiedz keczup\" to się popłakała i mówi \"nie umiem\"... Miłego popołudnia i wieczora Wam życzę. My niedługo udajemy sie do koleżanki na ciasto i kawkę :)

:D :D :D

Zapomniałam powiedzieć DOBRY WIECZÓR

Margaret, gdyby to pomogło to chętnie pojeżdżę tam nawet kilka razy. A wiesz może czy moja Paula nie jest za mała na takie coś??? Gumisia, rzeczywiście KARYGODNE ;)

Witam:) Właśnie i u mnie słonko zaświeciło, więc więcej optymizmu we mnie tchnęło... Rano byłam w pracy \"na chwilkę\" i wróciłam po 2,5 godz. :P Ale obiecałam, że jutro przyjdę na trochę dłużej, ale nie od rana...muszę troszkę się wyspać!!! A jeśli chodzi o Paulinkę, to wydaje się już troszkę zdrowsza, przynajmniej nie ma już tak wysokiej gorączki, jak przez ostatnie dni. Muszę jeszcze porozmawiac z lekarką, ale chyba wezmę ją do jaskini solnej, bo te jej ciągłe kłopoty z gardłem to raczej nie przypadek, tylko jakieś predyspozycje zdrowotne :( Manika, teraz macie same kłody, ale zobaczysz, jak będzie miło, gdy już zamieszkacie w swoim domku :) Ja narazie mogę tylko pomarzyć o takich problemach ;) Ale właśnie przymierzamy się do remontu naszego \"mieszkanka\". Brylka, mój mąż też raczej niezdecydowany, ale samochód jaki sobie zaplanował taki kupił (bo akurat taki się trafił :P). Gumisia, jak tam dziś samopoczucie? Mam nadzieję, że sytuacja już całkowicie się poprawiła... Margaret, Ty jesteś bardzo wszechstronna kobita :D Kala Gdzie jest Luiza??? Dla wszystkich w/w i nie wielki

Witam i ja :D Wróciłam od mamy, ale niestety z chorą Paulinką :( Ma anginę! Pewnie więc jutro nie pójde jeszcze do pracy i postaram się, aby ta stronka szybko przeminęła ;) Gumisia i Luiza życzę Wam wszystkiego najlepszego z okazji rocznic Pozdrawiam wszystkie mamusie i uciekam usypiać moją chorowitkę

\"podtrzymam\" miało byś :O

Gumisia, ściskam Cię mocno i pamiętaj, że jestem z Tobą Specjalnie dla Ciebie potrzymam topik!!!

Witam:) Widzę, że znów spadamy, ale ja też się do tego przyczyniam niestety :( Dziś i jutro mam dyżur w pracy do 22, a w czwartek rano znów jadę do rodziców. Więc może dopiero od poniedziałku będę pisać regularnie... Gumisia Margaret, Monika, Brylka

Witam:) Właśnie wróciłam od mamusi i od razu zabrałam się za robotę na kompie, ale narazie...forum i porządki w zdjęciach ;) Ale czuję się jakoś nieswojo, bo po raz kolejny postanowiłam \"przeciąć pępowinę\" i zostawiłam córcię u rodziców :( Do kogo ja się będę teraz tulić??? :P Jak nie będzie jakichś problemów to jadę do niej w czwartek. Gumisia, miłego odpoczynku Margaret, skąd tyle złośliwości, po prostu się pomyliłam :O Przepis chciała Brylka. Brylka, szczerze, nie zazdroszczę Ci tych ogórków...jakoś ostatnio nie mam weny do pracy domowych... :( Monisia, też sobie właśnie urządzamy grilla, ale tylko z mężusiem :) Pozdrawiam wszystkie serdecznie :)

Ja znów w pracy zawalona papierzyskami :(:(:( Gumisia, strasznie Ci zazdroszczę tego wyjazdu do zoo. Bawcie się dorze i czekam na zdjęcia. A ja jutro jadę do mamy :D A w przyszłym tygodniu znów biorę dwa dni wolnego :D

Witam:) Przepraszam za niepodtrzymywanie topiku, ale jakaś taka niemoc mnie ostatnio ogarnęła :O W pracy mam mnóstwooooooooooo roboty, a po przyjściu do domu już padam...mam tyle zaległości, a za nic nie mogę się zabrać:( Gumisia dobrze, że choć Ty trwasz dzielnie na posterunku Margaret, ja mam przepis na ogórki w musztardzie, ale nienajlepiej mi wychodzą, nie wiem, czy to wina przepisu, czy mojej nieudolności :( Jeśli żadna nie poda Ci sprawdzonego dam Ci ten, ale nie dziś, bo nie chce mi się szukać. Monika, fajnie, że znów z nami jesteś :) I pamiętaj, że my jesteśmy z Tobą Ja akurat pracuję w ośrodku rehabilitacyjnym i rodzice przywożą do nas na rehabilitację dzieciątka w różnym stanie. Nie znam się dokładnie na tym, ale widzę, że dobrze prowadzona i systematyczna rehabilitacja mogą zdziałać cuda. Tak więc głowa do góry!!!