Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zuzia31

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zuzia31

  1. Hej:) Gumisiu, rano chciałam napisać coś więcej, ale miałam tyle pracy, że po prostu nie zdążyłam. Na dodatek nie zrobiłam nic swojego, wszystko za kogoś A po południu byłam z Paulinką na rowerowej przejażdżce w odwiedzinach u kuzyna, trochę się pobawili. A jesli chodzi o Bartusia, to się nie przejmuj, moja Paula sika w nocnik, ale kupki prawie zawsze robi w majtki :O Wczoraj np. pyta \"mamo, jak pójdę do kościółka, jak zrobiłam siku w majtki?\" Luiza, no właśnie gdzie ten park rozrywki??? I poprosimy o zdjęcia :) Margaret, to dobrze, że imprezka się udała. Moja wczorajsza też była bardzo miła, byli znajomi z dziećmi, więc Paula cała szczęśliwa. A najbardziej ucieszyła się z prezentu - plecaczka-dinozaura. na szczęście narazie nie ma kto się z nią o niego kłócić ;) Zmykam prasować.
  2. Witam :) Gumisia, ja poproszę i kawkę i jabłecznik :) Wczoraj cały dzień \"umierałam\" po piątkowej imprezie :O A dziś kolejna (moja imieninowa), ale już na szczęście bezalkoholowa ;) Haniu, bardzo przepraszam za przeoczenie Ale wiesz, że życzę Ci wszystkiego najlepszego Ściskam bardzo mocno wszystkie mamusie, mam nadzieję, że wieczorem się odezwę. Margaret, udanej imprezki i sto lat dla Izy
  3. No właśnie PIĄTEK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziś wieczorem idę z koleżankami na ognisko :) A jutro zabieram się za sprzątanie.....I może wreszcie trochę z córcią pobędę, bo mam wyrzuty sumienia, że za mało czasu jej poświęcam :( Kasiu, Basiu
  4. Hej:) Dziś obchodzimy z mężem 8 rocznicę ślubu :) Z tej okazji byliśmy po południu w pizzerii, było bardzo miło, pogadaliśmy sobie, pośmialiśmy się (na co zwykle brak czasu:( ). Nawet Paulinka zbytnio nam nie dokuczała. A potem mąż zajął się małą (czyt. karmił ją biszkoptami, aby mieć spokój), a ja sobie pospałam. Wszystkie serdecznie ściskam
  5. Ojej, widzę, że tu same problemy... Manika, współczuję.... Gumisia zdrówka dla Bartusia. Kalusia, zdrowiej szybko i wracaj do nas. Luiza, zaczyna się nowy tydzień...oby był przyjemniejszy od weekendu. Anet, Kamomilla pozdrowienia z Polski ;) A Zielna też nie ma narazie neta, więc wybaczcie jej nieobecność. Spokojnej nocy :)
  6. No nareszcie mogę się pochwalić :) Paulinka idzie na wesele: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d1794651fbe0955b.html A tu szaleje na poprawinach: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f0defc5f0d49da32.html Tu na plaży: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/215be07e26c41d78.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8b261a9a76dc1ea4.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/baf002f42dc3ec73.html Podróż statkiem: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/654d21089666d520.html W gdańskim zoo: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d9b69e78ac5e007b.html Pogoda nie zawsze była tak piękna http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e62fc3ba9200a65e.html A to realne spotkanie wirtualnych koleżanek ;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/42e54560bdda3323.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8396b144fdd1460f.html
  7. Ja mam teraz trochę problemów, ale nie będe Was dołować... Dzisiejszy dzień chcę przeznaczyć wreszcie na \"nicnierobienie\" i może wreszcie posiedzę nad zdjęciami, bo to przyjemność, a nie przymus, więc może wieczorem doczekacie się zdjęć :) Miłej niedzieli
  8. oooooooooo, widzę, że znów wszystkie wywiało...czy u Was też takie nocne wichury przechodzą? Wczoraj lataliśmy z mężem przez pół godziny i łapaliśmy wodę cieknącą z okien, na dodatek wyłączyli prąd, ale tak się błyskało,że cały czas widno było. Bałam się potwornie. Rano okazało się, że wicher złamał nam śliwę. Zamieniliśmy się dziś z mężem rolami - ja myłam samochód, a on siedzi w kuchni i przetwory robi :P Ale obiad to ja gotuję! Gumisia, jak ploteczki? Ja umówiłam się na dziś wieczór, też idę z \"ogonkiem\". Margaret, skąd Ty kobieto czerpiesz siły na tyle pracy? Kamomilla, pewnie się cieszysz z przyjazdu do Polski? Manika, zdjęcia jak zwykle super. Paula, jak zobaczyła Majkę to poleciała po gumeczki, bo też chce takie kucyki, jak dzidzia:) Luiza, fajnie, że Jula ma apetyt, gorszy problem, jak maluch nie chce jeść. Pozdrawiam Kalusię, gdziekolwiek teraz jest:) I wszystkie nieodzywające się ostatnio mamusie:) A gdzie jest Kasia? Czyżby na wakacjach w Polsce? Znikam odcedzać kluchy, ale może po obiadku pokażę Wam fotki.
  9. - tyle się opisałam i wszystko mi skasowało Więc teraz już będzie w skrócie... Lubię ciepło, ale te upały mnie wykańczają - w pracy mam mnóstwo roboty z winy księgowej, której ciągle coś nowego się \"przypomina\", na dodatek nie pozwala mi otwierać okna, bo jest wrażliwa na przeciągi!!! A w domu już padam, siedzę tylko obok Pauli, gdy jest w baseniku lub piaskownicy, potem niezbędne minimum i lulu - wczoraj usnęłam o 21. Nie mam nawet czasu wgrać zdjęć z wakacji, aby Wam pokazać - zwłaszcza tego z Zielną. Ale może jutro się baaaaaaaaaaaardzo postaram i coś z tego będzie. Pozdrawiam Was serdecznie i muszę iść, bo normalnie mi już niedobrze, muszę się położyć. P.S. Ładny \"skrót\" mi wyszedł ;) Ale wcześniej było dwa razy tyle.
  10. No pewnie, że chce się wyjść na spacerek..... ale ja muszę w pracy siedzieć i raporty robić, buuuuu
  11. Normalnie mnie mąż wyprowadził z równowagi...ledwie z pracy wróciłam od razu zabrałam się za pranie i sprzątanie, a jego poprosiłam, aby poszedł z małą do piaskownicy...to mi mówi, że nie pójdzie, bo na dworze jest gorąco!!!!!!!!!!!!! A jak niedługo potem mama kazała mu iść zrywać ogórki to poleciał bez słowa Ale jestem taka zmęczona, że nawet kłócić mi się nie chce....
  12. Helloł!!!!!!!! Wróciłam do domciu, rozpakowałam się, nastawiłam nocne pranie (a mam jeszcze \"zapasów\" na 3 dni), wykąpałam się i...kiedy już miałam zasiąść do kompa ....zadzwoniła koleżanka z prośbą, abym jutro przyszła do pracy na 7 (a miałam na 10), więc....zmykam spać :(
  13. Witam Was kochane koleżanki :) Hmmm, cóż tu napisać..tyle się działo, a mam mało czasu, bo ciocia na obiad wzywa.... Może najpierw pochwalę się ze spotkania z Zielną. Ta Hania to super babka :D I ma swietne córy :D Narazie się do Was nie odeziwe, bo chwilowo ma wyłączonego neta, ale pozdrawia Was. Wesele się udało, ale było strasznie zamieszanie (stąd ten początkowy brak znaku dla Zielnej) - było nas w domu 25 osób. A cały ten tydzień spedzamy na podróżowaniu, nie zważając na deszcz i wietrzycho - pływaliśmy statkami, jeździmy pociągami (specjalnie dla Paulinki), byliśmy w Akwarium Gdyńskim, w fokarium na Helu, tam też popluskałam się w morzu (nieważne,że trochę przy tym zsiniałam z zimna :O), byliśmy w ZOO w Gdańsku, na sopockim molo...to tak mniej więcej w skrócie. Paulinka jest totalnie zakręcona, nie wie już, co ma ze sobą zrobić, ciągle coś nowego oglada, biega jak szalona... Ale niestety jutro już wyjeżdżamy stąd, wstapimy jeszcze do rodziny w Warszawie i w niedzielę już do domciu :( A w poniedziałek do pracy Ściskam Was mocno i znikammmmmmmmmmm
  14. Witam :) Nie mieliśmy przez 2 dni prądu w pracy, więc nic nie pisałam...a w domu robiłam to, co powinnam w pracy...ale wreszcie MAM URLOP!!! Już jestem prawie spakowana, ale chyba będę przepakowywać torby, bo słuchałam prognoz pogody :(:(:( Ale może jakoś to będzie.... Postaram się jeszcze jutro przed wyjazdem zajrzeć do Was. A narazie pa pa...
  15. Trzymaj się Zielna, to już tylko tydzień i mam nadzieję, że choć na chwilkę poprawię Ci humor :D Zmykam dalej klikać w mój raport...
  16. No nie!!!! Znów nie było pobudki.... Baby kochane, lipiec już mamy!!!!!!!!!!!!!! :D Ale ja niestety zasiadam zaraz do pisania, bo za 2 godzinki jedziemy do znajomych na grilla. Margaret, ja za to chałupnictwo niestety premii nie dostanę, a wręcz przeciwnie - jak nie zrobię do jutra, to na urlop nie pójdę
×