zuzia31

Witam w ten, znów słoneczny, ranek Życzę Wam wszystkim dużo zdrówka i sił, bo widzę, że jakoś niewesoło u większości. Dobrze, że chociaż kala zadowolona z imprezki. A gdzie reszta towarzystwa??? Np. GUMIJAGODA??????????????? Marteczka? Zielna, czyżby było gorzej z Twoim zdrówkiem? Życzę Wam miłej niedzieli (bo ja już mam zepsutą, z wiadomego powodu :( )

E.w.k.a. dużo zdrówka dla Pawełka. Luiza udanych imienin u teściowej. A moja dziś znów wywinęła mi taki numer, że powiedziałam do męża, że jest mi bardzo przykro, ale muszę się z nim na jakiś czas rozstać (z powodu jego mamusi oczywiście!). Nie będzie mi kretynka codziennie nerwów psuła

Witam w piekny słoneczny ranek! Dla Natalki STO LAT!!! Dużo zdrówka i uśmiechów na codzień A ja obmyśliłam strategię, jak nie spotkać dziś teściowej na swej drodze. Zrobię u siebie generalne porządki i jak najwięcej czasu postaram się spędzić z Paulinką na dworze. Miłego dnia wszystkim życzę!

Oj, e.w.k.a. współczuję! Ja też bardzo pragnę dzidzi, więc wiem, co czujesz, ale główka do góry - pomyśl sobie, co będzie za 4 m-ce :) My byłyśmy po południu z Paulinką na przejażdżce rowerowej - jest już trochę chłodno na takie eskapady, ale bardzo przyjemnie.

Gumijagoda, dziękuję słoneczko właśnie dotarło :) I za tą \"20\" też dziękuję ;) Asmana, teściowej jeszcze nie chciałabym zakopywać, czasem się przydaje ;) , np. do popilnowania małej. Jeszcze raz dużo zdrówka dla córci. Luiza, ja mam czesto takie \"strachy\" z mężem, jak gdzieś wychodzi (zwykle do pracy, na imprezki chodzimy razem) - po prostu nie da się namówić na kupno komórki, więc nie mogę nawet do niego zadzwonić, a jak wydaje mi się, że już powinien być to biegam od okna do okna i najczarniejsze myśli chodzą mi po głowie. Kala, w dniu narodzin Oliwii chrzciliśmy Paulinkę :)

Kala, STO LAT dla Kubusia A jesli chodzi o teściowe, to przecież temat rzeka i każda ma coś do swojej ;)

Witam! Niestety gumijagoda nie dam Ci dziś słoneczka, bo u nas pochmurno i niewiele ponad 10 stopni ciepła. :( A co do teściowej, to niestety dzieli nas tylko strop, więc sama rozumiesz, że to zdecydowanie za blisko...a teraz jeszcze weekend, więc nie idzie ona do pracy...chyba wyniosę się znów na jakiś czas do rodziców, choć to będzie oznaczało rozstanie z Wami :( No, cóż jeszcze to przemyślę ;) A jak tam Julka, czy już zaaklimatyzowała się w pełni w przedszkolu? A gdzie pozostałe kobietki???

Kurczę, jeszcze mnie tu nigdy o tak późnej porze nie było. Ale normalnie nie mogę usnąć, od czytania już oczy pieką, a mąż nie chciał się poprzytulać - pewnie dlatego, że \"obraziłam\" jego mamusię, ale tak mnie wkur..., że o mało nie wyszłam z siebie. Powtórzę po raz kolejny - jeśli kiedyś rozleci się moje małżeństwo będę to zawdzięczać tylko i wyłącznie \"kochanej\" teściowej... Asmana, wybierz się koniecznie z Natalią do dobrego lekarza. Trzymam kciuki, aby to nie było nic poważnego. Dobranoc!

Normalnie się wkurzyłam...dostałam z urzędu skarbowego wezwanie do stawienia się tamże w celu weryfikacji zeznania podatkowego, czy coś takiego. Wiem, że to tylko komputer mnie wylosował i ja nie mam nic do ukrycia, ale muszę iść, aby pani miała co robić, ale i tak się denerwuję...Mam na to 7 dni, więc pewnie pójdę ostatniego ;)

Witam! Gumijagoda, ja Ci przesyłam trochę naszego słoneczka (tak mnie teraz razi w oczy, że nie mogę pisać). Zaraz pewnie wyjdziemy się przewietrzyć. Dziś znów zwlekałam się z łóżka ponad godzinę; to moje dziecko jest przekochane - cały czas siedziała koło mnie bawiąc się poduszką i czekając cierpliwie kiedy mama się obudzi :) Ale dziś mam luźniejszy dzień, odwiedza mnie \"siostra\", obiad mam z wczoraj, wieczorem tylko do hipermarketu na zakupy. Pozdrawiam Was cieplutko i życzę dobrej formy, zwłaszcza zielnej i e.w.c.e. Acha, odnośnie prasowania. Też wczoraj prasowałam, ale tylko kilka ciuszków, bo ja to lubię robić i nigdy nie mogę nazbierać wielkiej sterty ;)

Gumijagoda, miło mi bardzo :) Mamusie, znalazłam fajną myśl i umieściłam ją w stopce. Może Wam też poprawi humor :)

Oj, zielna, współczucia... Ale powtórzę raz jeszcze: BĘDZIE DOBRZE :)

Dzień dobry! Zielna, na pewno będzie dobrze :) Gumijagoda, zielna ma rację, zwerbuj jakiegoś informatyka, to może uratuje fotki. A ja jakaś nie do życia, czuję się, jak bym miała jakąś anemię (choć z robionych kilka tygodni temu badań to nie wynika) - nic mi się nie chce, każdy ruch ręką, czy nogą to ogromny wysiłek, zasypiam na stojąco...Na szczęście Paulinka coraz mniej dokucza, sama się bawi, śpi w nocy... Zmykam coś zjeść.

Służę pomocą: Gotuje się 2 szkl. wody, 1/2 szkl.octu, 1/2 szkl. oleju, 1 szkl. cukru, troszkę soli, ziele angielskie; po zagotowaniu dodaje się 2 łyżki miodu. Do słoików wsypuję gorczycę, wkładam po ząbku czosnku i pokrojoną paprykę (uprzednio sparzoną), zalewam ciepłą zalewą i pasteryzuję. Tej zalewy wystarcza na 4 słoiczki. SMACZNEGO!

Ależ gumijagódko, mówiłam od razu, że się nie gniewam, więc o żadnym przebaczaniu nie musi być mowy :) Ewka (wcześniej pomyliłam nicka z e.w.k.ą - przepraszam) cieszę się, że sprawa załatwiona. A ja właśnie zakończyłam marynowanie papryki w zalewie miodowej.

Witam! Ja dziś od rana obok komputerka :( Odwiedziła mnie koleżanka, któa chciała trochę pobuszować po przepisach i tak jej zeszło kilka godzin. Gumijagoda, zdjęcia fajne, tort przepiękny. Ale muszę przyznać, że trochę mnie \"dobiłaś\" tym postarzeniem się. Oczywiście, nie gniewam się, tylko ostatnio przechodzę chyba jakiś kryzys w związku ze zbliżającymi sie urodzinami i co wieczór mam \"doła\" Marteczka, oczywiście przy najbliższej okzaji skorzystam z zaproszenia :) E.w.k.a. też chciałabym w przyszłości być taką przyjazną mamą dla dorastającej córci, jak Ty dla syna. Luiza, odpoczywaj, ile tylko się da. Pozdrawiam pozostałe mamusie

To wyżej to oczywiście ja, tylko mi się krzywo kliknęło ;)

Monika, dołączam się do życzeń. Dziś jesteś z mężem na bakier, ale \"jutro będzie lepiej\", więc życzę Wam jeszcze kilkudziesięciu rocznic

Witajcie kochane! U mnie dziś wiosna, a ja siedzę w kafe ;) Przeczytałam co u Was i nawiążę do kilku wypowiedzi, a potem obiecuję być na bieżąco. Kala, witaj na pokładzie :) Zielna, biedactwo, życzę szybkiego powrotu do formy Mam nadzieję, ze chrzest jakoś przetrzymałaś. Mam nadzieję, ze z Gosią też wkrótce będzie w porządku. Marteczka, dziękuję za zdjęcia. Powtórzę za koleżankami: masz bardzo fajną i piekną rodzinkę, a sama wyglądasz na bardzo milutką osóbkę. Może się kiedyś spotkamy? Mamo_Zuzi, życzę dużo sił na przeprawy z byłym. Ale myslę, że w sytuacji o której piszesz sądy powinny być po Twojej stronie. A jeśli chodzi o dziecko z obecnym mężem uważam, ze jeśli pokochał już Zuzię jak swoje dziecko, nie odtrąci jej gdy urodzi się Wam wspólna pociecha. Życzę powodzenia w tej kwestii. Pozostałe mamuśki - przesyłam Wam gorące

Witajcie kobiety :) Nareszcie wymienili nam modem!!!! Będę tu teraz zaglądać regularnie, ale może od jutra. Teraz muszę ustąpić mężowi, bo przez tą awarię ma trochę zaległości w pracy, potem muszę poczytać co tam u Was, a dziś po południu jeszcze imprezka (o szczegółach później). Tak więc do zobaczenia!

Witajcie kobiety! O czym Wy mówicie??? Ten topik nie ma prawa upaść!!!! Już ja się o to postaram, niech no tylko wymienią mi ten chory modem W tej chwili nadal korzystam z komputerka siostry ( ) Przede wszystkim życzę wszystkim chorowitkom dużoooooo zdrówka! U nas też jakiś wirus panuje, na szczęście tylko katarek męczy mnie i męża. Margaret, fajnie,że Ola juz zaczyna mówić zdaniami, ja już nie mogę się doczekać, kiedy moja Paulinka zacznie ze mną prowadzić takie \"długie\" rozmowy ;) Któraś z Was \"płakała\", że za kilka dni koniec lata, a ja dziś przeczytałam w gazecie długofalową prognozę meteorologiczną i dowiedziałam się, że na Boże Narodzenie ma być aż 10 stopni C. Tak więc czeka nas długa i słoneczna jesień. Trzymajcie się ciepło i do zobaczenia

Hej! Widzę, że nie tęsknicie tu bardzo za mną ;) Ja niestety nadal bez internetu, mamy zepsuty modem i wymienią nam dopiero w przyszłym tygodniu :( Dla Bartusia i Kamilka STO LAT!!! Viki, śliczne dziewczynki. Mamo_Zuzi, fajnie, że masz polską koleżankę Ja też poproszę zdjęcia na sadonia76@wp.pl Z góry dziekuję! Pozdrawiam!!!

Witajcie koleżanki! Zielna Bardzo się ciesze, że już wróciłaś!!! Dużo zdrówka dla Ali. Moja Paulinka tez miała trzydniówkę w wieku 4 m-cy i dopiero po wysypce poznaliśmy co to było, bo lekarz twierdził, że ząbkuje... Ja nadal korzystam z komputera u \"siostry\" :( Ale nie ma się co smucić, taka piękna pogoda, że i tak pewnie zaglądałabym tu rzadziej! Marteczka, ja też z checią \"poznam\" Twoich mężczyzn :) Ale nie musisz się spieszyc z wysyłaniem, bo narazie i tak ich nie odbiorę. Mamo_Zuzi, ja też podziwiam Cię za chęci do nauki, ja lubię sie uczyć, ale nie mam podejścia i talentu do języków obcych. Dla wszystkich mam i dzieciaczków Do zobaczenia!!!

Witam dziewczęta! No cóż, ja niestety nie zabalowałam, to tylko mój komputer chciał sobie ode mnie odpocząć (i nadal odpoczywa :( ) - zepsuł się modem i nie wiadomo kiedy go uruchomimy :( Teraz korzystam z uprzejmości \"siostry\", dla której wielka E.w.k.a. sto lat dla Pawełka!!! Postaram się zajrzeć niedługo. Trzymajcie się ciepło!!!

Witam! Ja właśnie kończę śniadanko, jeszcze się ubrać, pójść po zakupy, a potem wybieram się z Paulinką na szczepienie - nie wiem jak to będzie, po ostatnich zastrzykach dostaje histerii na sam widok przychodni...a na dodatek jakoś się chmurzy, a mąż nie zostawił mi samochodu (piechotką mamy niecałe 20 min.). A wieczorem rozpoczynam trzydniowe imprezowanie. Nie wiem czy słyszałyście o czymś takim jak Chmielaki - święto chmielu, chmielarzy i PIWA! Asmana, jeśli chodzi o Twoje samopoczucie to narazie organizm się przystosowuje (tak ok. 3 m-ce). Ja też kiedyś brałam tabletki (ale inne) w sumie ze trzy rodzaje; brałam je na noc, aby zminimalizować skutki uboczne, a i tak budziłam się w nocy, bo było mi strasznie niedobrze; po pewnym czasie już było ok. Ale jak nie możesz już wytrzymać to może poproś o zmianę na inne (choć nie wiem czy masz duży wybór przy karmieniu piersią). A to na poprawę samopoczucia Gumijagoda musisz częściej zostawiać dzieci z mężem, tylko nie rób wtedy dużych zakupów.