zuzia31

Hej! Mam chwilkę przed gotowaniem obiadu, więc zaglądam... Gumijagoda, a nie ma u Was przedszkola otwartego w czasie wakacji? U nas w mieście jest kilka przedszkoli, a w wakacje każde z nich pełni dyżur po kilka tygodni i chodzą tam wszystkie dzieci z miasta, których rodzice pracują.

Patipaula, nic się nie przejmuj będzie dobrze :) Jak masz jakieś łagodne tabletki na uspokojenie to radzę wziąść i głowa do góry. Kciuki będę trzymać :) Margaret, ja też wczoraj poplewiłam i aż mnie wszystkie kości bolą. Mi mężuś nie pomagał, bo robił coś innego, ale równie \"pożytecznego\", więc dla niego też . A drugi z okazji jego dzisiejszych imienin. Teraz biegnę do laboratorium na podstawowe badania. Umówiłam się z koleżanką, ze popilnuje mi Paulinki, więc potem jeszcze pewnie wkroczę do niej na kawę. Miłego dnia

No i popadało, a raczej pokropiło przez 15 minut. I teraz znów skwar...Ale nazbierałyśmy z Paulinką poziomek i zaraz będę robić poziomkowy sernik na zimno (mniammmmmmmmmmmmmmmmm) :) A co do przetworów to ja robię mnóstwo, ale raczej warzywnych: ogórki, sałatki, papryka; produkcją dżemów zajmuje się raczej teściowa, a soki produkuje moja mama i ciocia :)

Witam! Dziwne, ale w te upały moja Paulinka śpi lepiej w nocy i rano już nie budzi się o świcie, tylko ok.8-9. Więc i ja moge trochę odespać :) Teraz jest trochę pochmurno, ale na deszcz się raczej nie zanosi, więc chyba pójdę poplewić. Pa pa...

Widzę kobietki, że nie mogę sie z Wami zgrać. Ja tu zaglądam najczęściej rano i w ciagu dnia, a Was jest najwięcej późno w nocy. Ja wiem...upały...

Sprawdzam tylko, czy stopka mi się udała...

Witam o poranku! Mąż wyprawiony do pracy, córcia jeszcze śpi, wię mogę nadrobić zaległości. W sobotę i wczoraj świętowaliśmy dni naszego miasta. Były koncerty, wesołe miasteczko, piwko, znajomi. Nic specjalnie szczególnego, ale coś dość miłego. Wczoraj nie wrócilismy zbyt późno, ale wypiłam 2 piwka i trochę mi zaszumiało w głowie ;) , więc szybko poszłam spać. Dziewczyny śliczne macie dzieciaczki. Ja też dodałam kilka nowych fotek na www.zuzia30.bobasy.pl więc zapraszam do podziwiania. Gumijagoda dobrze, że już zaczynasz z tym nocnikiem. Mi mówiono, żeby nie zaczynać za wcześnie. Teraz Paulinka ma 15 m-cy i dopiero zaczynamy. Jak jej pokaże nocnik to mówi \"si\" i każe sobie ściągać majteczki i pieluchę. I jak trochę posiedzi to \"coś\" tam zrobi, ale sama jeszcze nie umie wołać. Teraz biega w samych majtkach, albo w tetrze, ale jak się zsiusia to nawet nie zauważa (chyba, że zmoczy sobie nóżkę). I nie wiem, czy uczyć ją dalej, czy jeszcze poczekać... Gumijagoda, mam pytanko - jak zrobiłaś te kwiatuszki na dole z imionami dzieci? Kiedyś mi dziewczyny tłumaczyły, ale jakoś nie mogę tego zrobić :( Mamo zuzi, ja też czasami tęsknię za przeszłością. Ale nie myślę o moich byłych miłościach (zwłaszcza, że od czasu do czasu ich spotykam i już nie mają tego czegoś, co mnie kiedyś do nich przyciągało ;) ). Ja bardziej rozmyślam nad tym, że za słabo wykorzystałam moją młodość, wolność, chciałabym się bardziej \"wyszaleć\". Podjełam też jedną bardzo ważną życiową decyzję i teraz zastanawiam się często, co by było gdybym zdecydowała odwrotnie... (zapewniam, że nie chodzi o małżeństwo ;) ) Asmana, kiedy wracasz do domciu? Myślę, że jak spotkacie się z mężem po tak długim rozstaniu napewno się pogodzicie, porozmawiacie sobie na spokojnie, wszystko wyjaśnicie, przytulicie i...... ;) Życzę powodzenia! Asiulek, zaglądasz jeszcze na nasz topik? Zielna, skoro Cię tu nie ma znaczy, ze jednak zdecydowałaś się na wyjazd do rodziny. Czekamy na relacje.

Dzień dobry! Przepraszam, ale dziś tylko tyle, zmykam na imprezkę. Jutro napiszę więcej. pa pa

My z mężem nie kłócimy się często, a to z tego powodu, że on nie lubi kłótni. Jak coś mu się nie podoba to powie mi coś niemiłego i najczęściej wychodzi obrażony, albo zasiada przed telewizorem i udaje, że mnie nie zna :( Ale potem długo trzeba, aby znów było normalnie. Ja jednak wolałabym chyba, abyśmy sobie wykrzyczeli wszystkie żale, a później tak ładnie się godzili ;) Chociaż wiadomo, że lepiej, aby się nie kłócić. Choć nie wiem, czy tak można. Viki, wy chyba jesteście jacyś wyjątkowi. Asmana, jak wyjeżdżam do rodziców i nie jesteśmy z mężem razem to zawsze jest u nas spokój, raczej nie obrażamy się na odległość. Zmykam spać, córcia ululana, mężuś już chrapie...

Witajcie dziewczyny! Skąd ja znam te problemy z humorkami ;) Chociaż ja akurat przechodzę z mężem drugi miesiąc miodowy ;) ale jeszcze kilka tygodni temu zastanawiałam się czy nie lepiej się rozstać :( A wszystko przez mój wybuchowy charakterek. Tak więc głowa do góry, bo zawsze wszystko może się ułożyć :)

Witam mamę zuzi! Nowe mamusie wpiszcie się do naszej tabelki to będzie nam łatwiej.

Dziewczyny stuknęła nam \"trzydziestka\" ;) Oby tak dalej :)

Witam mamusie! Witam Patipaula! Napisz coś więcej o sobie i swoich dziewczynkach. Czu to bliźniaczki? Marteczka, całe szczęście, że nic się Kamilkowi nie stało. Tak to z dziecmi jest nie wiadomo kiedy i co wykombinują. Ja od rana zapracowana. Pranie, gotowanie, sprzątanie, plewnienie... I jeszcze muszę \"odpocząć\" po wczorajszej imprezie. Był piknik od męża z pracy, a później jeszcze w kilka osób przenieśliśmy się do nas do domu. A na dworze strasznie parno. trochę grzmi, ale chyba deszczu narazie nie będzie. Pa pa...

Witam! Zielna, mam nadzieję, że jednak wybrałaś tę drugą opcję. Ja zawsze jak wstaję rano niewyspana, to obiecuję sobie, że napewno zdrzemnę się z Paulinką przed południem. Ale zawsze mam coś do zrobienia i nigdy nic z tego nie wychodzi. :( A co do mojej \"opalenizny\" to za radą koleżanki nasmarowałam się kilka razy oliwką dziecięcą i teraz już mnie nie boli i tylko plecy jeszcze lekko czerwone. Ale dziś nie wychodzę w ogóle na słoneczko ;)

No nie, aż taka czerwona to nie jestem ;) Coś mi się powaliło z tym komputerem.

Jakie to szczęście, że mnie teraz nie widzicie ;) Ok. południa uśpiłam Paulinkę i poszłam chwilkę poplewić, nie czułam wcale, aby słońce za bardzo mnie przypiekło, ale teraz mam strasznie czerwone ręce i plecy, które strasznie pieką :( A po południu byłam u kosmetyczki na oczyszczaniu twarzy i twarz też mam teraz czerwoną :( Zielna dotrzymam Ci towarzystwa w tej trzydziestce ;) , jestem rocznik 76. Zmykam teraz na gg z kochaną kuzyneczką :)

Jakie to szczęście, że mnie teraz nie widzicie ;) Ok. południa uśpiłam Paulinkę i poszłam chwilkę poplewić, nie czułam wcale, aby słońce za bardzo mnie przypiekło, ale teraz mam strasznie czerwone ręce i plecy, które strasznie pieką :( A po południu byłam u kosmetyczki na oczyszczaniu twarzy i twarz też mam teraz czerwoną :( Zielna dotrzymam Ci towarzystwa w tej trzydziestce ;) , jestem rocznik 76. Zmykam teraz na gg z kochaną kuzyneczką :)

Jakie to szczęście, że mnie teraz nie widzicie ;) Ok. południa uśpiłam Paulinkę i poszłam chwilkę poplewić, nie czułam wcale, aby słońce za bardzo mnie przypiekło, ale teraz mam strasznie czerwone ręce i plecy, które strasznie pieką :( A po południu byłam u kosmetyczki na oczyszczaniu twarzy i twarz też mam teraz czerwoną :( Zielna dotrzymam Ci towarzystwa w tej trzydziestce ;) , jestem rocznik 76. Zmykam teraz na gg z kochaną kuzyneczką :)

Jakie to szczęście, że mnie teraz nie widzicie ;) Ok. południa uśpiłam Paulinkę i poszłam chwilkę poplewić, nie czułam wcale, aby słońce za bardzo mnie przypiekło, ale teraz mam strasznie czerwone ręce i plecy, które strasznie pieką :( A po południu byłam u kosmetyczki na oczyszczaniu twarzy i twarz też mam teraz czerwoną :( Zielna dotrzymam Ci towarzystwa w tej trzydziestce ;) , jestem rocznik 76. Zmykam teraz na gg z kochaną kuzyneczką :)

Jakie to szczęście, że mnie teraz nie widzicie ;) Ok. południa uśpiłam Paulinkę i poszłam chwilkę poplewić, nie czułam wcale, aby słońce za bardzo mnie przypiekło, ale teraz mam strasznie czerwone ręce i plecy, które strasznie pieką :( A po południu byłam u kosmetyczki na oczyszczaniu twarzy i twarz też mam teraz czerwoną :( Zielna dotrzymam Ci towarzystwa w tej trzydziestce ;) , jestem rocznik 76. Zmykam teraz na gg z kochaną kuzyneczką :)

Mam pytanie do gumijagody i Brylki: czy Wy macie już 29 lat, czy jeszcze 29? Bo ja w zasadzie też jeszcze mam 29, 30 kończę dopiero w listopadzie :) I tak w zasadzie to nie wiem, jak się powinno mówić.

Dzień dobry! :) :) :)

Witaj Asmana! Oczywiście, że Cię przyjmiemy!!! Jeśli chcesz zagościć na dłużej wpisz się do naszej tabelki :) pozdrawiam

Paulinka obudziła się wesolutka i bez żadnych objawów chorobowych, więc może tylko była zmęczona. Wzięłam ją więc na przejażdżke rowerową, a sama przy okazji wstąpiłam na kawkę do koleżanki. A teraz objadamy się z małą truskawkami i poziomkami prosto z naszej działeczki :) Margaret, ja też tak mam z moją Paulinką, że jak nie prześpi się po południu to jest nie do wytrzymania. Śpi różnie czasem ok.14, czasem nawet ok.16-17. Ale niezaleznie od tego ile razy dziennie i o której śpi i tak zawsze budzi mi się ok.4.30-5, przenosimy ją wtedy do naszego łóżka i ja dobrze pójdzie to śpi jeszcze do 6.30-7. Monika, też ostatnio zastanawiałam się, czy aby cacharelll nie uciekła z mężem za granicę ;)

Hej dziewczęta! Margaret, ja akurat mam fioła na punkcie poprawnej pisowni, ale na szczęście tylko w moim wydaniu ;) Twoje błędy mi nie przeszkadzają, najważniejsze, że rozumiem sens Twoich wypowiedzi i o to przecież chodzi :) Wasze dzieci pewnie dopiero wstają, a moja Paulinka JUŻ śpi. Boję się, żeby nie była jakaś chora. :( Wprawdzie ma katar, ale myslałam, że jakoś to jej szybko przejdzie. A dziś ledwie wstała, zjadła śniadanko i już złapała smoka i kazała się lulać (usnęła jak nigdy w 2 minuty). Miłego dnia!