Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zuzia31

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zuzia31

  1. Anet, czy ten wyjazd ma być na długo??? Akurat teraz chcesz wyjeżdżać, jak ja rozważam przeprowadzkę do Twojego miasta :P Dziękuję za zdjęcie. U nas na szczęście nie ma tyle śniegu... Gumisia, nie pomogę, już parę razy zabierałam się do lasagne, ale zawsze jakoś tchórzyłam ;) Dobranoc :)
  2. Witam :) Wczoraj mąż wreszcie wziął się za naprawę kompa i mam nadzieję, że już nie będę warczeć przy klikaniu ;) Basiu, chociaż to niezbyt przyjemne, ja zawsze słyszałam, że taka kupa to szczęście przynosi;) Sylwia, spóźnione, ale najgorętsze życzenia dla Dawidka i udanej imprezki:) Wspomniałaś, że jest u Ciebie mama, więc wykorzystaj ten czas na trochę odpoczynku, włącz ją w porządki, czy opiekę nad dziećmi. Zdrówka Ci życzę. Manika, nie wiem, jak robi to Luzia, ale ja gotuję makaron oddzielnie, a mięso mielone duszę oddzielnie (jak mam czas dodaję do niego różne dodatki: pieczarki, pomidory, groszek zielony). Potem jeszcze posypuję całość żółtym serem. Monika, witaj w klubie .....ja też nie cierpię zimy !!!!!!!! Ja na dziś zaplanowałam porządki, bo w poniedziałek wracam już do pracy i znów na wszystko będzie brakować czasu:(
  3. Hej dziewczynki :) Nadal mam podły nastrój, więc nie bedę Was zadręczać. Zdradzę Wam tylko, że chyba czeka mnie przeprowadzka i bardzo się boję związnych z tym zmian. Witaj Sylwia. Ja akurat wczoraj robiłam sałatkę, którą mąż i córcia strasznie się zachwycali. Jesli Ci odpowiada to proszę: 4 ziemniaki ugotowane w \"mundurkach\", 4 jajka na twardo, 2 kiszone ogórki, groszek konserwowy i uduszony filet z kurczaka. Ziemniaki, jajka, filet i ogórki pokroić w grubą kostkę, dodać groszek, majonez, sól, pieprz i dużo majeranku. Ja akurat nie miałam fileta, więc pokroiłam w kostkę gotową szynkę z kurczaka. Smacznego :) Całuję Was mocno
  4. Ponieważ dość często robię (no, powiedzmy robiłam ;) ) własną pizzę, to podam mój przepis. 3/4 kg mąki, do tego 2 jajka, zioła prowansalskie, 1/2 szkl. oleju, 1/2 szkl. ciepłej wody i 3/4 kostki drożdży rozpuszczone w kubku ciepłego posłodzonego mleka. Wyrabiam ciasto, jak wyrośnie smaruję na blasze, smaruję koncentratem i układam wg akuratnich zachcianek. Ale zawsze musi być żółty ser i pomidory. Co do listu do Mikołaja, to jeszcze nie rozmawiałam z Paulą na ten temat, ale może sobie daruję, bo prezenty dla niej już mam ;)
  5. Witam:) U nas na szczęście świeci słoneczko i śniegu nie ma. Poza tym bez zmian, sytuacja trochę się ustabilizowała, ale jeszcze nic się nie wyjaśniło. Miłego dnia.
  6. Margaret, dziekuję za troskę i przepraszam, ale na razie nie mogę rozmawiać o moich kłopotach. Jak sytuacja się unormuje wszystko Wam wyjaśnię. Pozdrawiam.
  7. Ojej!!!!!!!!! Przysięgam uroczyście, że to nie było zamierzone!!!! Po prostu chciałam szybko napisać do Margaret i lecieć do roboty :O Następną stronkę już wyliczę i bliżej końca nie będę się odzywać ;)
  8. Acha, jeszcze do Margaret...Paula jest w przedszkolu 7 - 8 godzin, ale jak wróće do pracy to będzie jeszcze pół godzinki dłużej (czas na mój dojazd). A co do fobii to dostałam dość dobre leki od lekarki, która też miała taką fobię. Ale ja teraz nie mogę ich brać :(
  9. Przyznaję się bez bicia, że przed chwilą wstałam. Tzn. pierwszy raz wstałam o 6, odwiozłam moje szczęścia (jedno do pracy, drugie do przedszkola), zjadłam śniadanko i..padłam. Ale usprawiedliwiam się tym, że jak niedługo wrócę do pracy, to już nie będzie szans na takie przyjemności :( Gumisia, za co Ty mnie tak lubisz, jak ja ciągle nawalam i nie przychodzę na umówione spotkania? ;) Manika, zdecydujecie się na nowego pieska? Margaret, Paulinka jest przeszczęśliwa mogąc chodzić do przedszkola. Nie ma problemów ze wstawaniem, a w weekendy to wręcz marudzi, kiedy do przedszkola. Jest to małe osiedlowe przedszkole i grupa, w której jest Paula jest tzw. grupą żłobkową. Co oznacza, że na 22 dzieci w jej grupie około połowa to 2 i 2,5 latki. Moja mała nie jest więc najmłodsza. A płącę bardzo mało z tego, co się dowiadywałam w innych przedszkolach. 42zł czesnego i 2,5zł dziennie za obiad; czyli cały miesiąc to niecałe 100zł. Anet, przejdź się na swoje stare osiedle i zobacz, jak tam artystycznie pomalowali wszystkie bloki :O Miłęgo dnia, idę się zabrać do jakiejś produktywnej roboty!
  10. Witam się dopiero teraz choć na nogach już od 7, ale wcześniej nie miałam dostępu do kompa. I widzę, że spóźniłam się na Gumisiową kawkę :( Mój mąż też lubi, jak w spódniczkach latam, zwłaszcza krótkich, ale niezbyt często go uszczęśliwiam...wolę za to czasem nago poparadować po pokoju ;) Ale \"kocham\" słyszę znacznie częściej niż co 19 m-cy :P Margaret, nie jestem meteopatą, ale mam jakąś fobię odnośnie zimy i jazdy samochodem. Może to wynika stąd, że 3 tygodnie przed porodem wpadliśmy w poślizg i rozbiliśmy samochód...wcześniej jakoś tak tego nie przeżywałam. Na szczęście dziś już pada deszcz, temperatury zapowiadają plusowe...tylko, że od soboty śniegi...i już mnie głowa boli i niedobrze mi na samą myśl :( Manika, zdrówka dla Majeczki. Pozdrawiam serdecznie !!!
  11. Bardzo Was przepraszam za to ciągłe rozpoczynanie stron, obiecuję, że następnym razem odstapię komuś tę przyjemność. Ale teraz nie mogłam się opanować i dzięki temu choć na chwilę zapomniałam o tym, co za oknem... Kolorowych snów :)
  12. Hej Manika :) Proszę ciasto \\__/ Tyle uśmiechniętych buziek w Twoim wpisie, że aż się miło robi :D Zazdroszczę tego zakochanego męża...mój ostatnio trochę \"lodowaty\", to chyba ten mróz za oknami tak na niego podziałał :P Też bym chciała ściąć trochę Pauli włoski, ale boję się, że straci swoje loczki (ponoć tak było ze mną :( ). A moja mała \"dorosła\" dziewczynka znów prawie całą noc przespała w swoim łóżku, dwa razy tylko do niej chodziłam, a przed 6 ona przyszła do nas :)
  13. No i znów ja muszę rozpoczynać kolejny dzionek? ;) Oj, baby, baby...może skuszę którąś na ciasteczko... Gumisia, a po co Ci gumowce????? Miłego dnia :) U nas póki co piękne słoneczko :)
  14. Wróciłam właśnie z zakupów, strasznie rozeźlona...w tym moim mieście nic nie ma :( O lampce misu nawet nie mam co marzyć, na szczęście udało mi się kupić lampkę w misie. Czapeczki są śliczne dla dziewczynek, ale tylko różowe, a Paulince pasowałaby beżowo - brązowa. Ufff, właśnie sobie humor poprawiam bigosem od babci ;)
  15. Niestety, nikt się nie obudził na moje wołanie, to pogadam sama ze sobą :P Może zacznę inaczej...zostało mi po wczorajszej imprezce masę pysznego ciasta, na które zapraszam. Zaparzyłam też świeżutką kawkę :D Humor taki sobie...po wczorajszych nerwach i wieczornych zgrzytach z mężem już spokój, ale w duszy jeszcze pozostał taki niesmak :( Ale mam za to powód do radości. Paula dostała swoje \"dorosłe\" łóżko i dziś całą noc sama w nim przespała :D choć jeszcze wczoraj broniła się zaciekle. Obiecałam jej kupić lampkę nocną w kształcie misia.
  16. Witam dziewczynki:) Strasznie podenerwowana dzisiaj jestem (a właściwie to się ciągnie już od 3 dni) za sprawką teściów.... Anet, właśnie wczoraj marzyłam sobie o tym, że wieczorem zasiądę z winkiem na kafe, ale niestety do 22.30 ustawiałam jeszcze różne duperele, aby pokój wyglądał dziś jakoś normalnie. Gumisia, jak książka? Mam nadzieję, że Bartusiowi już lepiej. Margaret, tak do końca to nie jestem pewna, ale się dopytam. Ale wydaje mi się, że się kwalifikujesz ze względu na długotrwałe choroby dzieci. Poza tym możesz odliczyć wydatki na cele rehabilitacyjne, czyli pewnie sanatorium też. Monika, mam nadzieję, że dojechałaś do celu ;) Luiza Jeszcze raz dziękuję wszystkim za życzenia Miłej niedzieli :)
  17. Ja poranną kawkę dopijam dopiero teraz. Mam dziś mnóstwo roboty, bo juto przychodzą goście, a ja nawet nie zaczęłam nic pichcić (kupiłam tylko ciasto :P ) i mam jeszcze masę sprzątania. Paula marudzi, bo śpiąca, ale nie chce się położyć A mąż akurat ma \"przerwę\" na tv!!!
×