zuzia31

Witam:) Ja mam piekną pogodę i bardzo się z tego cieszę. Czuję się trochę lepiej, więc korzystam z uroków lata i dużo czasu spędzam na kocyku, ale w cieniu oczywiście. Mam trochę luzu, bo oddałam Paulę do przedszkola na 2 tygodnie; bardzo dobrze zrobił jej taki kontakt z dziećmi. Poza tym bez zmian. Pozdrawiam

Hej dziewczynki:) Dziękuję za piękne życzenia Ale znów nie mogę się na topiku udzielać...poważnie zachorowałam, ledwo żyję...może za jakieś 2-3 dni się pojawię, jak antybiotyk zacznie działać.

Pyśka, niestety nie jestem Zuzanna, ale bardzo mi się to imię podoba :) Jestem Ania:)

Hej:) Sylwia ... dużo zdrówka, szczęścia, pomyślności i spełnienia wszystkich marzeń Brylka, uściskaj męża :) Hmmm, cóż mam Wam napisać...długo mnie nie było, widzę nowe osoby, dużo się rozpisałyście... Wakacje mi się udały, ale teraz znów wróciłam do pracy i znów nie mam zbytnio czasu. Poza tym mam trochę problemów zdrowotnych...i nie mam co robić z Paulą - nie chce chodzić do innego przedszkola, nie mam jej z kim zostawiać, chyba znów zawiozę ją do moich rodziców... Trzymajcie się, postaram się częściej pojawiać.

Witam dziewczynki :) Melduję się, że żyję, ale nie mam zbytnio czasu na forum. Bardzo mi przykro, ale nie mogę nawet poczytać co u Was...po prostu ostro pracuję...Czasami mam dosyć wszystkiego, czuję się złą matką, mam wrażenie, że zaniedbuję dziecko, płakać mi się chce, jak muszę Paulę, co rano zrywać przed 6, a ta płacze, że chce spać :( W piątek zawożę małą do moich rodziców na tydzień, a potem biorę dwa tygodnie urlopu, więc może trochę odpocznę, ale nie bedę miała dostępu do netu...więc i tak z Wami nie pogadam... Trzymajcie się ciepło Przy okazji pokażę Wam jeszcze zaległe wakacyjne fotki: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/43a8b9b82308c589.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/97e2bfcffcb16081.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1c67c68de556af45.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aa4754f988992d6c.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dcd8c0ef0b4126b9.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1b85cdcd64eccf0f.html

Hej:) Przepraszam, ale nie mam czasu nawet was poczytać. Strasznie jakaś zapracowana ostatnio jestem (dziś np. siedzę w pracy do 18 albo nawet dłużej). Jak jestem w domu, to z małą na dworze siedzimy. A w czwartek wyjeżdżamy na kilka dni nad morze :D Jedziemy na chrzciny do rodziny i przy okazji pospacerujemy trochę po plaży. Pozdrawiam Was serdecznie.

A ja pracuję, pracuję, pracuję...

Witam wszystkie mamusie:) U nas już ok, Paula zdrowa (tfu, tfu..). Byliśmy teraz kilka dni u moich rodziców, właśnie niedawno skończyłam rozpakowywanie. Sylwia, szczęśliwej podróży. I chciałam Ci przypomnieć, że bedziesz tylko 25 km ode mnie :P Buziaczki dla wszystkich

Witam wszystkie mamusie:) U nas już ok, Paula zdrowa (tfu, tfu..). Byliśmy teraz kilka dni u moich rodziców, właśnie niedawno skończyłam rozpakowywanie. Sylwia, szczęśliwej podróży. I chciałam Ci przypomnieć, że bedziesz tylko 25 km ode mnie :P Buziaczki dla wszystkich

Witam wszystkie mamusie:) U nas już ok, Paula zdrowa (tfu, tfu..). Byliśmy teraz kilka dni u moich rodziców, właśnie niedawno skończyłam rozpakowywanie. Sylwia, szczęśliwej podróży. I chciałam Ci przypomnieć, że bedziesz tylko 25 km ode mnie :P Buziaczki dla wszystkich

Dużo zdrówka i szczęścia dla Nadii

U nas nadal zimno i pochmurno, ale wyjdę trochę z małą na spacer. Gumisia, dziękuję za wczorajszy wieczór Brylka, zdrówka życzę Twoim pociechom. Sylwia, co z synkiem? Przepraszam, ale czegoś nie doczytałam. O co chodzi z tym zostawianiem Dawidka z mamą, czyżbyś zostawiała go na trochę w Polsce? Mnie też czeka wakacyjne rozstanie z Paulinką Będę ją musiałą na trochę odwieźć do moich rodziców, bo przedszkole zamykają, a ja nie chcę jej stresować innym. Pozdrawiam Was wszystkie :)

Witam dziewczynki:) Przepraszam, że się nie odzywałam, ale jakoś nie miałam nastroju :( W pracy mamy problemy z netem, a w domu mam chore dziecko. Paulinka przechodziła jelitówkę, bardzo mocno wymiotowała, nie mogła przyjąć żadnych leków, już jechaliśmy do szpitala, ale jeszcze wstąpiliśmy do jednej lekarki, która dała jej zastrzyki (dość bolesne), ale chyba pomogły, bo dziś już nie wymiotuje i zaczyna jeść i pić. No i obeszło się bez szpitala. Siedzę z nią na zwolnieniu, ale nic nie mogę zrobić, ciągle tylko zmieniam pościel, ubranka, piorę, muszę ją jakoś zabawiać, bo płacze. W nocy też nie śpię tylko czuwam...teraz czuję się chyba gorzej niż mała :( Ale mam nadzieję, że już będzie dobrze. Poza tym miałam trochę cichych dni z M i jakoś tak nie miałam nastroju do niczego. Luiza, przekaż Kubie życzenia urodzinowe od kolejnej przyszywanej ciotki i od Paulinki. Julka, Kasbak, ja też mieszkam z teściami, i na samą myśl o tym robi mi się niedobrze!!! Na dodatek większość sporów pomiędzy M a mną wynika właśnie z wtrącania się teściowej. Ja nie chcę się z nią bardzo kłócić, bo boję się, że kolejny raz wyrzucą nas z domu, więc jak mnie czymś wnerwi to mówię to M, a wtedy on złości się na mnie (nie dlatego, że obgaduję jego mamę, ale dlatego, że jego też denerwuje jej zachowanie, ale też nie może jej nic powiedzieć!!!). I my niestety nie mamy swoje kuchni, ale może w tym roku już jakoś sobie zorganizujemy na górze. Manika... może coś takiego: DLA ŚWIATA BYŁEŚ KIMŚ, DLA KOGOŚ BYŁEŚ CAŁYM ŚWIATEM. Dla wszystkich moich koleżanek

Jestem, żyję, pamiętam o Was ...

Witam:) Aleście się rozpisały kobitki :D Wieczorem Was poczytam, to coś napisze do Was, a teraz tylko daję znak, że żyję. Jakoś przetrwałam ten deszczowy weekend. Paula była na dworze tylko raz i to w płaszczu przeciwdeszczowym, grilla nam całkiem zalało, a mnie boli tyłek od siedzenia :P ... to tyle w skrócie...

Witam kobitki:) Napiszę to dużymi literami, żeby wszyscy widzieli: ZACZĘŁAM DŁUUUUUGI ŁYKEND!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A co .... Zdenerwowałam się wczoraj w pracy, ze zdrówkiem nadal kiepsko, więc pomyślałam, że jedno samotne przedpołudnie w domu dobrze mi zrobi :D Może wreszcie bez nerwów skończę prywatne zlecenie, posprzątam trochę, bo przyjeżdża do mnie mama, no i sobie spokojnie w necie posiedzę ;) Luiza dla aniołeczka. Wiem, co czujesz. Ja powinnam być teraz w 9 m-cu ciąży, ale niestety Bóg chciał inaczej Brylka, wiem, że w blond włosach mi ładniej, ale nie wyszły mi ostatnio najlepiej, a szłam na wesele, więc musiałam szybko coś zrobić i przemalowałam na ciemno, bo to gwarantowało pokrycie wszystkich niedoskonałości. Ale może za kilka tygodni znów będę blondynką ;) Jeśli chodzi o weekend, to nigdzie nie wyjeżdżamy, przyjedzie do mnie mama z siostrą, to sobie razem posiedzimy, pospacerujemy, może wyskoczymy do pobliskiego miasta. Sylwia, kolejny raz zazdroszczę Ci tego morza... Julka, mam nadzieję, że dziś masz już lepszy nastrój :) Kasbak, właśnie doczytałam o alergii Twojej małej. Kurczę, ja walczę z ciągłym katerem u Pauli już od prawie 2 lat :( Leki na alergię czasem działają, czasem nie :( Wczoraj wreszcie zrobiliśmy testy....okazało się, że mała jest uczulona na jajka, truskawki, pleśnie i żyto :( Na szczęście w bardzo małym stopniu. Dostała leki, zobaczymy, jak to będzie. Monika Manika, napisz jak w pracy. Basiu, kochana...kiedy ja się z Tobą na dłużej spotkam na gg. Ja siedzę rano, ty wieczorem. Może dziś, jak wrócę wcześniej (bo znów mam \"wychodne\") i bedę widziała jeszcze kompa ;) to usiądę. A teraz dla Ciebie. Miłego dnia :)

Witam:) Wkurzyłam się strasznie, napisałam do was długi post i wszystko mi wcięło a już nie mam czasu wszystkiego powtarzać. Wkleję Wam tylko zdjęcia z wesela i z niedzielnego spaceru: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8803bc6876421b8d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4f7198597b6b0f89.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2ecfefb0cad19348.html Jak znajdę chwilkę to odezwę się później.

Marzenko, cieszę się, że już wracasz do życia. Powodzenia w pracy!!! I oczywiście zaglądaj jak najczęściej :D ja nadal zaziębiona i znów mi się pogarsza :(

Witam kobitki :) ze szczególnym uwzględnieniem Kali :D Dziękuję Wam kochane za pozytywne opinie na temat mojej fryzurki, ale to niestety tak ładnie wyglądało tylko z jednej strony :( Musiałam coś z tym zrobić, aby iść na wczorajsze wesele. I teraz jestem .... brunetką!!!!!!!!!!! :O A tak w ogóle to kretynka ze mnie niezła!!!! Co mnie napadło z tym malowaniem???? Jeśli zaś chodzi o zdrówko, to przeziębienie jako takie minęło, ale od wczorajszego ranka prawie straciłam głos. Żebyście słyszały jak ja wczoraj piałam na tym weselu :P Ale w sumie bawiliśmy się nieźle, jednak co dobre towarzystwo, to i dobra zabawa. Paulinka oczywiście nadal przeżywa \"bal\". A co do spania dzieci, to moja Paula, jak była mniejsza to spała mi też po 2 razy dziennie, ale raczej nieregularnie i czasem pół godziny, a czasem 2. A bujać do spania skończyłam ją jak miała prawie półtora roku. Mąż mi w domu też tak średnio pomaga, no i zwykle musze się naprosić. Chętniej za to zajmuje się małą. Teraz akurat zaproponował, że weźmie ją na spacer do lasu :) A ponieważ to takie niespotykane u niego, to zrezygnuję z odpoczynku i nie patrząc na pęcherze po tańczeniu idę z nimi :D Miłego dnia :)

:P

A ja znów mam doła i nie cieszy mnie nawet to, że piątek, buuuuuuuuu Nadal jestem chora, a jutro mamy wesele :( Na dodatek mąż mnie juz od dwóch dni wkurza (a wszystko przez jego mamusię!!!!) WRRRRRRRRRRRRR Wczoraj pomimo gorączki łaziłam z Paulą po lesie, bo bardzo mnie prosiła, a nikt nie mógł się na nią zająć!!!! Poniżej zdjęcia z lasu: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/df60a9a1c30fba18.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3c956c9f14df2c80.html oraz z późniejszych zabaw domowych (prosze zwrócić uwagę na kolor moich włosów ;) ): http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c24fccf210aa376f.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/54b02659c78ca091.html

hejka! Przepraszam, ale nie nawiążę do Waszych wypowiedzi. Nadal się źle czuję, głowa mi peka, nie mam siły na nic. Jeszcze godzinka i urywam się do domu. Witam nowe mamy i wszystkim życze miłego dnia