![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/H_member_1171172.png)
haneczka 40tka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez haneczka 40tka
-
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Witam po raz ostatni w tm roku. Wstałam dzisiaj o 12.00 i mam nadzieje, że zbyt szybko w nocy nie padnę. Życzę wam dużo szczęśliwości i miłości, a przede wszystkim, żeby nadchodzący rok nie był gorszy od tego. I jesli się uda to mam nadzieję, że będzie lepszy. Wszystkie smutne i zasmucone całuję. Net, ja mam tylko jedno dziecko ale wiem jak strasznie czasem ciężko jest z nastolatkiem złapac kontakt i jakie dzieci potrafią byc okrutne. Niestety! A my i tak musimy je kochać. Mam nadzieję, że zdacie jutro relację jak się bawiłyście lub Niebawiłyście. Happy New Year! Dla wszystkim. Bądźcie szczęsliwe! hanna -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
cześć Dziewczyny. To prawda, za nami iśie wiosenny dzień, słońce świeciło jak w środku lipca i niestety w tym świetle brutalnie wyszedła stan moich, okien , podłóg i poziom kurzu i kłaków w meszkaniu. odkurzyłam, przetarłam podłogi i wzięłam się za przyrządzanie sylwestrowych dań. Nie będzie ich wiele bo bedzie nas tylko 4 osoby ale cos trzeba podać. Zrobiłam szynkę w galarecie nadziewaną pastą chrzanową na sałacie (pycha), jajka z sosem chrzanowym w galarecie, ugotowałam barszczyk biały i czerwony, uszka kupione (sic!!), jutro zrobię pomidory z mozarella i pomidory pod czosnkową pierzynka i chwatit. Będzie żarcia do końca tygodnia. Kupiłam też cinzano rosso bo jakoś ostatnio je polubiłam ale w moim domu barek winny zawsze musi być zapełniony. Innego wyjścia nie ma. Dzisiaj mąż mi uświadomił, że wlasnie obchodzimy 17ta rocznicę ślubu (cywilnego). Ja kurdę zupełnie o tym zapomniałam i to chyba nie jest zbyt elegancko. Ale uczcimy w lutym w rocznicę kościelnego. Ostatnio tyle imprez za nami, jutro kolejna więc chyba żadna strata. Dzisiaj całe popołudnie spędziłam oglądjąc kanał Discovery i filmy o katastrofach lotniczych. A potem wsiadając do samolotu mam stracha po tych wszystkich dokumentach. Tak samo z trillerami medycznymi. Jak przeczytałam jeden poświęcony bakterii escherichia coli od tej pory dziecię nie jadło żadnego mięsa w Mac Donalds. Ale to akurat żadna strata. A teraz jest wegetarianką więc z hamburgerami i innymi świństwami problemu nie ma. No cóż laseczki, kończy się nam rok kolejny i niedługo będę haneczką41 ale nicka nie zamierzam zmieniać. Ja zupełnie nie czuję upływajacego czasu, dziwie się dlaczego dzeci mówią mi :dzień dobry. Tylko dziecię rośnie i daje świadectwo rodzicom. Jeśli następny rok nie będzie gorszy od tego (dla mnie) to będę bardzo szczęśliwa. Pozdrawiam Was serdecznie. Miłego wieczoru. Mam nadzieję, żeszzce tu wpaść w tym roku. Netka, wysłałam Ci zdjęcia ale wszystkie wróciłay z informacja, że błedny adres. Podaj nowy!! Zahirek , zdjęcia dotarły, malutka jest urocza i podobna do tatusia. Trochę się pogułiłma: dziewczyna w sweterku w paski to starsza a w czarnym sweterku to młodsza córka??? Trzymajcie się dziewczyny, te które balują miłych przygotowań. Pozdrawiam i do usłyszenia. Hanna -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Kolejne zdjęcia poszły, jakos dzisiaj spanie mnie nie nachodzi i buszuję w necie. Córka z chorym gardłem od kilku dni. Zrobiłam syrop cebulowy, wapno , aspiryna i zapakowłam do łóżka. Ma iśc na sylwestra do koleżanki a tu sytuacja się komplikuje. mam nadzieję, że się całkowicie nie rozłoży. Buziaki na dobranoc dla wszystkich. Hanna -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Cześć Dziewczyny. Wysłałam Wam parę fotek ze świat za wyjatkiem Alis, bo gdzieś mi się twój adres zawieruszył i nie udało się. Wysłałam do wszystkich, także do tych nieobecnych z nadzieja, że powrócą i zameldują co u nich. Naszata widzę sylwestrowy nastrój hoduje, ja w tym roku zostaje w domu ze znajomymi a córcia do koleżanki z klubu tanecznego. Zrobię pomidorki z mozarellą, pomidorki w sosie czosnkowym a do tego grzanki, barszczyk z uszkami, kolega robi bigos i sledzie i tyle. Cinzano zakupione więc Sylwester w dzinsach zupełnie mnie zadowoli. Diarra, ja tez niestety zwykle koniec roku mam bardzo pracowuty choć w tym roku wyjatkowo nie ma jakiegoś specjalnego amoku. Od dwóch dni siedzimy z mężem w \"księgowości\" i robimy zaległe umowy i inne porządki w papierach. Bea, za zdjęcia dziękuję, gdzie Ty tę zimę i snieg z\\nalazłaś??? Pozdrawiam wszystkie Panie i do usłyszenia. Hanna -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
No i gdzie wy wszystkie jesteście. Co tak cicho, święta się skońzyły więc mozna już tu wracać. Ja jeszce dodam, że wczasie świąt nie objadałam się ani odrobine i nie mam żadnych wyrzutów sumienia, że cos mi przybyło. Świetnie sie z tym czuje i nie mogę narzekać na obżarstwo. dzisiaj za to czeka mnie koljne winkowanie bo jesteśmy zaproszeni do rodziców naszej byłej pracownicy, która aktualnie pracuje w Italii, wróciła na świeta do domu i dzisiaj właśnie zaprasza nas na kolację. To miłego popołudnia dla wszystkich. Hanna -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Witam poświatecznie i w nienajgorszym nastroju. Wczoraj wrócilismy do Wrocławia po południu, i całe szczęscie bo pod wieczór zeszła taka straszliwa mgła, że widoczność na drodze zmalała do zera. Do Wrocławia wjeżdżalismy w mlecznej bieli jadąc autostradą 40 na godzinę. Balismy się, że nie zauważymy zjazdu do Wrocławia. Ci którzy powrót odłozyli na wieczór przezyli prawdziwy horror na drodze. Cóż, ja świat nie mogę zaliczyc do nieudanych, wigilia minę ła spokojnie, nikt się z nikim nie kłócił, nie dogadywał, wszyscy byli przy stole. Po kolacji słuchalismy kolęd i popijaliśmy winko. W pierwszy dzień świat było deszczowo więc leniuchowalismy a popołudnie spędziliśmy u rodziny mojej matki chrzestnej. Było bardzo miło. A wczoraj po powrocie pojechałismy cała rodzina i z moja przyjaciółka do kolegi, który jest wspaniałym kucharzem i u niego spędziliśmy cały wieczór, przyjemnie wieńcząc świeta. A myślałam, że nastroje będą znacznie gorsze. Co prawda wigilię zaczelismy wizyta na pogotowiu bo mój chrześniak spadł ze schodów i uderzył się w głowę, ale rentgen na szczęście niczego nie wykazał i spokojnie zasiedlismy do wigilii. Dzisiaj zrobiłam sobie wolne i bardzo dobrze mi zrobił ten dzień. Pospałam, zrobiłam 3 prania a po południu byłysmy z córką w kinie na filmie \"Holiday\" z Cameron Diaz i Kate Winslet w rolach głównych. Fajna komedia romantyczna. Polecam. Jutro znów do pracy a do sylwestra specjalnych przygotowań nie czynię, razem ze znajomymi bawimy się u nas w domu. Pozdrawiam was wszystkie. Życzę zgubienia złego humoru. Mirinda, trzymam za słowa i liczę na zdjęcia. Ściskam wszystkie dziewczyny. Hanna -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Witajcie Laseczki. Serdeczne pozdrowienia z mglistego Podbeskidzia. U nas spokojnie, bez obżarstwa- narazie, bo wieczorem czeka nas wizyta u mojego kuzyna i jego rodziny a tam stoły się uginają od wszystkiego. Ja jednak nabyłam u zaprzyjaźnionej pielęgniarki preparat pod nazwą Chitozan, kt óry powoduję, że tłuszcz zawarty w posiłakach się nie wchłania. Trzeba to pić trzy razy dziennie do większych posiłków. To jest wyciąg ze skorupiaków. Zobaczymy. Jeśli w święta kilogramów nie nabiorę to znaczy , że działa. Wigilia minęła nam bardzo spokojnie i bez kłótni rodzinnych, po kolacji do północy popijalismy winko i gadaliśmy. A rano wszyscy spali do 10.00 i sniadanie było na 11.00. Jutro jeszcze muszę wybrać się na cmentarz do dziadków a po południu powrót do Wrocławia gdzie wieczorem czeka nas jeszcze imprezka u znajomych. Ot i tak mijają święta. Góry bez śniegu i zalane deszczem. Jak na Wielkanoc. Ściskam Was wszystkie, bawcie się dobrze. Hanna -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Diarka, ja Cię zapraszam na czerwone Cinzano Rosso, zabija wszelkie smuteczki i niepokoje. A tak na poważnie, to tak niewiele z nas te świeta cieszą. Smutne. Teraz rodziny po prostu nie maja czasu, żeby się do swiat godnie przygotować . ja z przyjacióka też stwierdziałam, że do wigilijnych kolacji zasiadziemy takie padnięte, że radość bycia z rodzina najnormalniej gdzieś umknie. A poza tym moja rodzina jest popieprzona. Mój tatao miał pięcioro rodzeństwa (teraz zostało troje) ale nigdy z nikim nie utrzymywał kontaktu a jak ktos niespodziewanie wpadła na kawe to potem było tydzień gderania o tym, że go goście objedli, opili itd. ja jak przyjeżdzam na święta to wigilie spędzam zrodzicami i siostrą a reszta świat z kuzynowstwem, matka chrzestna i ludxmi, którzy są otwarci, imprezowi i pogodni. A u mnie w domu kazdy zamyka się w swoim pokoju i nawet na bożonarodzeniowe sniadanie trudno kogos ściagnąć. Jak dozyję, to za rok wigilia u mnie w domu... Całuski Dziewczyny. Hanna -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
cześć dziewczęta. Ja oświadczam, że też ciężko pracuję ale niestety nie w domu. Dopiero przed chwilą wróciłam, prysznic i zaglądam na chwilę. Świąteczne przygotowania sa mi zupełnie obce, wczoraj jedynie zrobiłam śledziki w oleju, żeby się przegryzły do wigilii a w sobote upiekę sernik i makowca. I na tym koniec. I parę butelek dobrego wina wezmę ze sobą. Choinki jeszcze nie mam bo pracuję , jak mąż się zlituje to z córką jutro pojadą i zakupią. A jak nie , to choinki wogóle nie będzie. Kilka lat temu jak byłam w depresji przez dwa lata jej nie ubierałam i jakoś przezyłam. Ale teraz bym chciała ze względu na córkę. Diarra, matko Boska i Ty tak spokojnie o tym piszesz???? Szczęście, że nic się nie stało, ciekawe gdzie facet się gapił, że nie zauwazył ludzi na przejściu. Daw tala temu mój kolega w ten sam sposób potracił dwie dziewczynki, ale skończyło sie gorzej bo obydwie wylądowały w szpitalu a jedna miała trepanację czaszki. Ale teraz jest juz dobrze. Ja jak widze przejście dla pieszych to od razu hamuje, ale przyznam, że niektóre przejścia we Wrocławiu są tak fatalnie oznakowane i oświetlone, że trudno się domyslić, że ktos może wyjść na jezdnie. Pomijam juz moherowe berety przebiegajęce przez jezdnie w stronę kościoła. niedaleko mojego domu. Żadna z tych babć nie respektuje pasów, tyle było wypadków ale nadal biegną przez szeroka jezdnię na skróty. Dziewczynki, powiedzcie szczerze: czy Was cieszą te święta????? Ja jestem taka zmęczona praca, ale nie muszę świat szykować więc w miarę dobrze do nich podchodzę, a Wy??? czasem bym chciała się spakować i wyjechać w ciepłe kraje ale od razu pojawia się wyrzut sumienia... też tak macie??? Całuję Was we wtorkowy wieczór, trzymajcie się cieplutko. Wr Wroclawiu dzisiaj mroxno. Buziaczki. hanna -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Posucha Netku, bo wszystkie dziewczyny kleją pierogi i zze szmatą. Ja mam to w nosie i u mnie w domu co najwyżej koty szalają po podłodze. Przymykam na to oczy. Dzis poniedziałek wietrzny i dość chłodny, nawet rękawiczi z półki wyjęłam , szalik i ciepła kurtkę. Może na święta parę kropel sniegu jednak spadnie. No to miłych przyotowań dla wszystkich. Buziali. Hanna -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Witam na zakończenie weekendu, który i tak spędziłąm w pracy. Własnie niedawno wróciłam do domu i na chwilkę wpadam do was. Zahir, stroiki urocze, tylko kiedy Ty miałś kobietko na to czas??> Diarka, dziękuję za życzenia, podziwiam Cię, że masz jeszcze siłę wybierac karteczki. Miło. Jutro wcześniej kończe pracę więc planuję zakupy na targowisku, które mam koło domu. Muszę zrobić śledziki, żeby się do soboty dobrze przegryzły i sernik ale to dopiero koło piatku.Córka ma w szkoloe wigilię i mamy piką ciasta ale ja sorry kupię bo pracuję do soboty włacznie. W święta wezmę aparat do rodzinki , porobię zdjęcia i potem wam powysyłam. Idę laski odpoczywać, trzymajcie się. Buziaczki. Pa -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Alis, fotki dotarły, znaczy więc , że nie taki z Ciebie imbecyl jak napisałaś. Chałupka niczego sobie, Ty laseczka , tylko nie wiem jak interpretować zdjęcie \"10 lat po...? Zrewanżuję się wszystkim po świętach, jak zrobię zdjęcia w domu rodzinnym. całuski raz jeszcze. hanna -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Witam wieczoprową porą. Przepraszam, że wczoraj nie zajrzałam ale byłam do 22.00 w pracy i po powrocie już nie miałam siły siadac do kompa. Prysznic, dwie lampki Cinzano Rosso i łóżęczko. Dzisiaj udało się trochę wczesniej więc z przyjemnością do was zaglądam. Zapewniam, że nie latam ze szmata ani nie stoję przy kuchni bo absolutnie nie mam na to czasu, pracuję obecnie przy nagraniach pewnego teleturnieju i nie mam czasu na nic innego. I tak do wigilii. Alis, skoro odebrałaś moje zdjęcia to znaczy, że masz mój adres. Wystarczy kliknąć w plik \"odpowiedz\" i już możesz do mnie pisać. No właśnie, Netka, czyżby w Żywcu było aż takie bezrobocie, że nikt nie chce pięknej, młodej nauczycielki. ?? Życzę Ci, żeby praca sama Cię znalazła i żebys znowu poczuła jak wspaniale jest mieć swoje własne pieniążki. Trzymam kciuki!!!!I wierzę, że się uda. Jutro niestety znowu pracuję, poniedziałek mam wolny więc trochę poodkurzam i podłogi umyję. I czeka mnie stanie na poczcie bo mąż kupił mi na allegro biureczko i teraz na poczcie trzeba je odebrać. Śmiesznie, prawda??? Biureczko stanie w łązience i będzie robiło za toaletkę!!!! Bo w takim stylu włąśnie jest. Diarrka, pracuj, pracuj. Nie ylko Ty zasuwasz. Za to miło będzie odetchnąc w wigilijny wieczór!!! Uf!!! Właśnie nalweam sobie drineczka, ktoś dołaczy??? Całuski dla wszystkich. Hanna Moje koleżanki z pracy kleją po nocach uszki i pierogi i ja je szczerze za to podziwiam, bo ja takiego zapału absolutnie nie mam niestety. Wiecie, że nawet choinki nie chce mi się ubierać. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Laski! Gdzie jesteście! Do roboty. 50ciolatki juz się zbliżają do tysięcznej strony a u nas co? Kiła i mogiła. Senda, cholender, gdzie Ty jestes? Basia, Mirinda, Miriam, Alija, teoryjka i inni?? Kopnę w tyłek jak sie nie pojawicie. Świeta nadchodzą , chcemy mieć spokój duszy i wiedzieć co się z wami dzieje. Meldować sie i to już. To ja tu czekam. hanna -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
dzień dobry w czwartek. Wrocław pieknie słoneczny i ciepły. Nie mogę uwierzyć, że to połowa grudnia. Własnie zaliczyłam zakupy bo muszę na weeknd zapakowac lodówkę bo dziecię zostaje samo gdyz obydwoej pracujemy: krokiety z brokułami, krokiety z pieczarkami i pierożki z kapustą i grzybami. A niech dziecię ma! Matka niestety nie ma czasu na gotowanie. Jeszcze jej twarożek ze szczypiorkiem zrobie i lodówka będzie pełna. Jeszcze tylko zapas wina muszę uzupełnić i chwatit. Moja przyjaciółka zrobiła ostatnio pyszną cytrynówkę trzydniówkę. 1/2 litra spirytusu, szklanka miodu i szklanka soku z cytryny. Trzy dni ma to razem się pogryźć a potem smacznego. Pychotka, która nieźle rozgrzewa. Netka, nie smuć się, jedziesz do rodziny, która Cę przyjmuje z otwartymi ramionami, będziesz w gronie fajnych ludzi , którzy na dodatek bardzo o Ciebie dbają. Boże Narodzenie to czas, kiedy należy odrzucić wszelkie smutki, całą szarą rzeczywistość. Na parę dni przynajmniej. Wiem, że łatwo się mówi, ale przecież nie bdziesz siedział w zimnym nieogrzanym baraku lecz przy świątecznym stole. Bea zresztą tak samo. A prezenty? Zrobi się je przy innej okazji choć wiem, że dzieciom trudno przełknąc takie fakty. Mojej córce ciężko by się było z tym pogodzić. Dzisiaj właśnie wyruszamy do fryzjera bo dziecię chce sobie zrobić grzywkę. Mnie się bardzo podoba z zaczesanymi włosami do góry ale skoro chce zmiany to niech bedzie. Trzymajcie się ciepło dziewczyny i nie smućcie się straszliwie. całuski dla wszystkich. hanna -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Czołem Dziewczyny. Z pracy wróciłam dopiero godzine temu, szybki prysznic, białe wino do kieliszka i na moment wpadam do Was! Nadal świątecznie i tematycznie, aż miło się robi. Alis, wysłałam Ci moje fotki, daj znać czy doszły. Nie dołaczyłam opisu ale jestem na nich ja, córką, mąz , koty , przyjaciółka itd... Netka, nie martw się, ja jeszcze kilka lat temu miałam taki dół finasowy, że nie było mnie stac na nic prawie. Nie było prezentów, przyjemności, zakupów. Potem jednak los tak wyprostował nasze drogi, że wszystko zmieniło się o 180 stopni i dzisiaj nie muszę patrzeć co pakuję do koszyka w sklepie i czy oby na pewno jest to najtańszy produkt. Zobaczysz, że nadejdą lepsze chwile a w oczekiwaniu na nie nie ma się co wstydzić chwilowych kłopotów. Przecież KAŻDA z nas przez nie przechodział. Prawda Dziewczyny??? Nabiegałam się dzisiaj tyle , że nogi mi odpadają, najchetniej wsadziłabym je do lodowatej wody. A jutro kolejny intensywny dzień i tak do 23go grudnia. Ale mam motywację, zbieram kasę, bo postanowiłysmy z moją przyhaciółka pojechać w czerwcu na tydzień same dwie gdzieś na wakacje. Może Egipt albo Turcja. Zobaczymy czy się uda, ale zbierać kaskę zaczynamy. Fajny jest taki doping. 5 lat temu byłam z koleżankami w zimie na Gran Canarii i mówię Wam, było wspaniale!!!! Trzy baby które chichotały dzień i noc!!! To tyle Laseczki na teraz, wracam do mojej książeczki i białego winka. Pozdrowienia dla wszystkich. Haneczka -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Net, stawiam się do szeregu. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny w poniedziałek i miłego dzionka zyczę. Dzisiaj u nas za oknem słoneczko, ale niestety temperatura zdecydowanie spadła w dół. Jest zimno ale biomat bardzo korzystny. Ja nastrój dzisiaj kiepskawy mam jakoś, markotno ale się nie poddaję. Pozdrawiam Was wszystkie i do miłego. Pa. Hanna -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Laseczki. Co się dziwicie, że pada. Jak się okna myje to od razu leje. Jak wczoraj wieczorem zobaczyłam ulewę za oknem to się uśmiałam, a córka stwierdziła, żeby czarnym w afryce wstawić okna do budynków, to nie będzie kłopotu z deszczem i suszą. Netka, napij się winka albo lirieru to Ci od razu lepiej będzie na duszy. Wiem wiem, trzech nastolatków to naprawdę sajgon ale... Nie dasz do domu dziecka prawda??? Twoje więc kochane choć rozwrzeszczane... Właśnie wróciłam z urodzin u przyjaciólki. jak widziecie nie było zbyt obficie. Wypiłyśmy butelkę wina we trzy a ponieważ widzialam, że ona nie ma ochoty na więcej to jeszcze chwile posiedziałyśmy i wróćciłam do domu. Od jutra zaczynam bardzo intensywny okres pracy włącznie z 23 grudnia i nie bardzo będe miała chwilę na oddech. Ale obiecuję wpadać wieczorami i topiku nie zaniedbam. Mimo minorowego nastawienia do nowego tygodnia życzę Wam wszystkim dużo uśmiechu i miłego poniedziałku. Diarra, ja uwielbiam takie dnia kiedy się można pokitłasić z kubkiem kawy, dobra książką albo winkiem w ręce. Tylko że moje dzicko niechętnie mi na to pozwala. Buziaczki dla wszystkich. Hanna -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Witajcie w niedzielę. Próbowałam wczoraj dostać się do netu ale córka z koleżanką cały dzień okupowały komputer i nie miałam żadnych szans. Dzisiaj wstałam o 11.00 i wciąz jeszcze nie mogę się dobudzić. Mimo dwóch kubków kawy wciąz jestem senna ale za oknem szaruga taka, że nie ma się co dziwić. Niczego dzisiaj nie gotuję, żupa ogórkowa stoi w lodówce a więcej mi się nie chcę. Co najwyżej jakiegoś omleta zrobię na drugie i tyle. Alis. Ja mam 4o lat, prawie trzynastoletnią córkę, męża i dwa koty. Z zawodu jestem dziennikarką, pracuję w branży radiowo telewizyjnej. Mieszkam we Wrocławiu. I w każdym pokoju łącznie z łazienką mam dwa wielkie okna. Wczoraj własnie umyłam okna w kuchni i saloniku, dzisiaj miałam myć resztę ale pada i mam lenia więc nie myję. Po południu wybieram się do przyjaciółki na urodziny i cytrynówkę. I po weekendzie którego połowe przespałam. Ale ja to uwielbiem rano długo spać. Wczoraj skończyłam kolejną księżkę i ju z szukam, co by tu czytać dalej. naszat, gratuluję rozpoczęcia stronki, ciekawe jak będzie z aktywnoąscią.?? Życzę wszystkim udanej niedzieli. Diarra, jak popijanie poszło ostatnio?? Ja wczoraj chciałam was zaprosić na Cic Cin Rosso ale dziecię nie dało. Ale było pyszne. To na razie , do usłyszenia. Hanna -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
cd.. kurdę, napisałam cała apostołe i mi tekst skasowało. Niech to szlag. Widzę Netku, że masz sytuację dość skomplikowaną. Ja rzeczywiście zrozumiałam , że to Twój rozwód. Znaczy się, że masz to już za sobą. Czy w takim razie masz plany ze swoim obecnych?? A święta? jak je spędzacie>>> Naszata, masz rację co do tego gotowania: po co tego tyle. Przeciż nied asię zjeśc więcej niż żoładek pozwala. Ludzie jedzą a potem jęczą. A najbardziej nienawidzę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kiedy ktoś mówi do mnie: a czemu nie jesz, a niewiele zjadłaś, a zjedz jeszcze, a się zmarnuje. No nie , mnie się wtedy normalnie otwiera nóż w kieszeni. Ja nie lubię żreć. Zjadam w wigilię maleńką filiżankę zupy rybnej, porcję karpia i mam dosyć na reszte wieczoru. Gdybym więcej zjadła to od razu bym chorowała. I po co??? Gospodynie gotują wielkie gary a potem jęczą, że jeść nikt nie chce. Alis. Jezu 9 izb?? U mnie jest pięć ale żeby umyć wielkie, niestandadrowe okna to trzeba mieć ze dwa dni wolnego. ja zreszta mycia nie planuję, chyba , że mnie jutro ogarnie jakiś szał. A tak wogóle w jakim rejonie Polski mieszkasz i czym się na codzień zajmujesz???? To tyle na teraz dziewczyny, mam nadzieję, że bea dołaczy w końcu. Pozdrawiam ciepło wszystkie . Hanna -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Witam z ciepłego Wrocławia. Bea gdzieś zniknęła, czyzby tak bardzo pochłonęły ją swiąteczne zakupy. czyżby nasz ranny ptaszek zdezerterował??? Ja juz prezentowo prawi zamknęłam zakupy, wczoraj kupiłm piekny prezent mężowi ale tu nie napisze, bo jeszcze jakiś pomarańczki by zaczęły wojnę, ale naprawdę rzecz piękna. Przede mną wolny weekend i nawet nie wiecie jak bardzo mnie to cieszy, bo to stan dla mnie zupełnie nie zany. Pospię, może włącze odkurzacz, poczytam książkę. Pójdę z córcią do kina. Przez ostatnie dwa wieczory pochłonęłam wspaniały triller medyczny i wczoraj zaczęłam drugi. Wciąga aż nie da się przestać czytać. Diarka, to w jakiej wspólnocie Ty mieszkas z,że sąsiedzi tak się dają we znaki. Myślałam, że mieszkasz w swoim domu??? ja mieszkam w kamienicy ale sąsiedzi w miarę spokojni. Mieszka co prawda narkoman, młody chłopak, ale od roku jest na odwyku i go nie widać. teraz muszę kończyć ale wrócę, Buziaki. Hanna -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Hurra. Net się odezwała. ja chyba ją rozumiem. pewnie stary stawiał takie warunki, że sama nie chciała się rozwodzić. Domyślam się Netku, że jakoś się dogadaliście w kwesti ustaleń co do rozwodu, alimentów, podziału domu. jezu, to strasznie trudne jak się ma wspólny majatek. Czy twój mąż zajmuje się dziećmi?? Coś go jednak trzyma , skorodecyzja dla niego była taka trudna. Ja mam znajomego prawnika, jesli masz pytania to pisz na maila aja się z nim skontaktuję. Mam też znajomego sędziego i powiem Ci, że tyle spraw rozwodowych jest załatwianych, że głowa boli. Ciebie boli już od rana ale to pewnie wina pogody. A Wrocław taki piekny i słoneczny. Ja Cię doskonale rozumiem, Twój dołek i depresję. Wiem jak ciężko jest wstać, wyprawić dzieci do szkoły, ugotować, potem się nimi zająć. Ja parę lat temu miałam taką depresję, że wylądowałam u psychiatry ( i całe szczęśćie!!!!!) i pamietam jak ciężko było żyć, byłam jakby poza realnością. Zajmowałam się dzieckiem, pracowałam , ale robiłam to wszystko automatycznie, żeby przezyć. Pamiętam, że wypożyczałam córce filmy, żeby oglądała i niczego ode mnie wieczorem nie chciała. A ja nie miałam siły. Całe szczęście, że leki zadziałały i zaczęłam widzieć życie inaczej, ale wciąz gdzieś mam wspomnienie tamtych trudnych dni. Trzymam kciuki. naszata, u mnie to samo. Duzy pokój w mieszkaniu wciąz niedokończony i przedpokój długi na 17 metrów. Parkiet w pokoju planuję wymienić od lat ale zawsze są ważniejsze wydatki. Mój mąż wolał zainwestować w lampę od Tiffaniego niż w podłogę. Ot i zycie. Ale nie narzekajmy, póki jesteśmy zdrowe to jest dobrze. To raz jeszcze pozdrowienia dla wszytkich Hanna A swoja drogą koszenie trawy w grudniu to już przesada. Stokrotki, naprawdę???? -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Witajcie w czwartek po Mikołajowy. Diarra, ja niestety nie miałam wczoraj żadnego towarzystwa do popijania, wypiłam więc moje ulubione piwo Muller i nyny. A żubróweczki bym się napiła ale do tego potrzeba towarzystwa. Może w weekend. Wybieram się na urodziny do przyjaciółki, więc może jakaś butelka peknie. Niezłe miałaś nocne przeżycia, pewnie jakieś porachunki w interesach. Dobrze, że kierowcy nie było. ja ostatnio jakoś sennie się czuję, dwa popołudnia przeleżałam z książką w ręce, a jak nadchodzi póżny wieczór to spać nie mogę. Naszata, a co z tymi meblami? Kompletujesz pokój w ratach? bo nie zrozumiałam??? Wczoraj we Wrocławiu wiało a u moch rodziców halny nie pozwalał wyjść z domu. Nawet prądu nie mieli. A Ty Naszata wczoraj po prostu postanowiłaś pobić rekord wpisów więc udało się trzy razy. Szybciej dojdziemy do nastepnej stronki. Choć obawiam się, że nieobecne koleżanki na sprawy nie ułatwiają. Praktycznie zostałyśmy tu we trzy . Trzymajcie się ciepło. Diarra, jak minął dzień w pracy. U mnie dzisiaj duży luz więc mam i czas na neta. A właśnie, Net , pisałaś, że w Twoim zyciu znacznie lepiej. Może podzieliłabyś się z koleżankami jakąs dobra wiadomością. Całuję wszystkie. Hanna -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Co tak cicho dziewczyny??? naszata, ja na świeta niestety nie będę w domu więc sobie nie poczatujemy. Pisesz, że teściowa i mąz poczuli się jakby dostali w pysk, kiedy rodzina odmówiła im wspolnej wigili. Ja obawiam się, że moi rodzice potraktowaliby to tak samo, ale trudno, zamierzam od następnych świąt poczynić pewne zmiany i chcę święta spędzać u siebie w domu ze swoją rodziną i przyjaciółmi. Mam 4o lat i wciąz żyję na walizkach. mam tego dosyć. Właśnie dzisiaj dowiedziałam się, że pracuję włącznie z sobotą 23 grudnia do wieczora. I co, kiedy mam się spakować , dokończyć kupowanie prezentów. I z rana zaraz w niedzielę wyjazd. Uwierz mi, że z ogromną nienawiścią do tych świąt podchodzę i nic tego nie zmieni. dzisiaj mikołaj a pogoda jak we wrześniu, nie ma klimatu ani nastroju. Tylko te świecidełka w hipermarketach świadczą o tym, że nadchodzą święta. Wiem, że są ludzie, którzy wielbią święta, jak np Zahir i zazdroszczę takim ludziom i cieszę się, że mogą się cieszyć z normalnych świat. Dla mnie świeta sa i owszem piękne ale w amerykańskich komediach romantycznych. To tyle na środowy poranek. Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życzę. No i jakichś miłych prezencików. Hanna -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
haneczka 40tka odpisał na temat w Dyskusja ogólna
OOO!!! I rozpoczęłam nową stronkę Całuski