Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

haneczka 40tka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez haneczka 40tka

  1. haneczka 40tka

    TEŚCIOSTWO

    Patrycja, faceci pozostają dziećmi do końca życia, muszą mieć swoje zabaweczki, polowanie itd. Nigdy do końca nie dorastają. Brak wsparcia z ust faceta??? To chyba mamuska rzeczywiście nieźle mu w glowie namieszała. Skoro jesteście małżeństwem to znaczy , że wiele dla siebie znaczycie i w jakiś sposób jesteście sobie bliscy. Odbijanie piłeczki w postaci teściowej to ostatnia rzecz jaka powinniście sobie robić. Powiedz mężowi, że wyszłaś za niego a nie za teściową. Tworzycie nową rodzinę, nową komórkę społeczną i to wy tworzycie wspólnotę. Oczywiście mamuska nie odpuści ale Ty się nie dawaj i nie poddawaj. Ja trzymam za Ciebie kciuki. hanna
  2. Dzień Dobry w poniedziałek. Cieplutko, słonecznie i wiosennie. Na wrocławskim Rynku restauracje stawiaja juz letnie ogródki a to dla mnie oznacza prawdziwe nadejście wiosny.Zazdrośnie patrzę na turystów beznamiętnie snujących się po Wrocławiu, ja niestety tak rzadko mam na to czas. A szkoa. Netka, ja kciuki trzymam juz teraz ale jak nie wpadniesz wieczorem i nie opowiesz to Ci aortę przegryzę. Ale generalnie widze poprawę nastroju u Ciebie, to miłe. Ja myslę o odkurzaniu i myciu podłóg i niestety dzisiaj albo jutro muszę to uczynić. A nie nawidzę. Naszatka, zazdroszczę Ci tego spaceru nad morzem a tak a propos jak masz do niego daleko??? Cóż dziewczyny, zaczął sie wielki tydzień a Wy nawet nie napisałyście czy palmy poświęcone. Ja byłam \"blisko\" kościoła ale jajka na pewno pójdę poświęcić. Choć ja nie kościelna to spróbuję dziecię wyciagnąć. Życzę wam udanego popołudnia i całuję. Hanna
  3. haneczka 40tka

    TEŚCIOSTWO

    Czołem Patrycjo. Chciałabym Cię wesprzeć, bo sytuacja jest patowa, mówiąc szczerze, między młotem a kowadłem. Domyslam się, że jesteście młodym małżeństwem i propozycję Twojego mężą uważam za smutną, nietaktowną, nieelegancką i wręcz chamską. Skoro mąz teraz chce Cię zostawić samą w święta, to co bedzie za rok, dwa, pięć??? Masz rację pisząc, że nie po to wychodziłas za mąż , żeby świeta spędzać samotnie,. Będziesz sama teraz, będziesz sama w przyszłości a facet mamusi będzie ulegał coraz bardziej. Nie pozwól na to, jęsli twoje małżeństwo ma nadal trwać. To TY!!!!!!!!!!!!!!!!!jesteś teraz najważniejszą kobietą w życiu faceta, nie mamusia. Niech sobie idzie do mamusi przed świętam albo po świętach a w Wielkanoc ma być z Tobą. Nie daj się. Trzymam kciuki. Hanna
  4. Witam po południu. Diarra, mam to samo co Ty. Spacer w pełnym słońcu był cudny ale wyczerpujący. Obeszlismy cały Ostrów Tumski, katedrę, Kawałeg ogrodu botanicznego, potem deptakiem nad Odrą i muszę przyznać, że wiosną Wrocław jest naprawde piekny a zwłaszcza jego historyczne miejsca. Wędkarze łowia ryby, łódeczki pływaja po Odrze, statki wycieczkowe też niedługo rozpoczną sezon. na Ostrowie Tumskim jest też ekskluzywny Dom Papieski w którym jest po prostu luksusowy hotel dla kościelnych vipów, centrum konferencyjne itp. A w środku urocza restauracja i kawiarnia. Postanowilismy wejść na kawę, dają tam różniste jej wersje, ja piłam mrożoną z gałką lodów, znajomi late i torcik bezowy (ja nie). Na korytarzu fortepian, pan grał, solistka śpiewała arie, czułam się jakbym nagle znalazła się w zupełnie innym świecie. Wystrój knajpki bardzo piękny, stylowe meble, naprawdę miło było godzinkę posidzieć. No i pełno ludzi bo to obchody śmierci papieża więc przy stolikach słychać było różniste języki. Więc jak będziecie we Wrocławiu to koniecznie ostrów Tumski zaliczyć musicie. A teraz robię sobie mocną kawę bo wieczorem spotykam się z przyjaciółką celem konsumpcji naleweczki, którą dostałam od znajomej (nalewka domowej roboty ma się rozumieć) i nie będę zbytnio odpoczywać po tym spacerze. Miłego wieczoru wam wszystkim zyczę.Do usłyszenia, Hanna
  5. Czołem Dziewczyny. To nie bral chęci powodował, że mnie nie było ale po prostu moje dziecię za nic w świecie nie chciało mnie do kompa dopuścić, więc nie pisałam. W piatek wieczorem bylismy w gości u przyjaciół, sporo winka pekło, więc w sobotę wstałm o 12.30 i pół dnia chodziła śpiaca. Zaliczyłam z córką zakupy w Tesco a pod wieczór machnęłam okienko w dużym pokoju. A dzisiaj leniwy , słoneczny dzionek, za chwilę zawozimy córkę na zajęcia a my wybierzemy się na Ostrów Tumski na spacerek. dawno nie byłam i mam ochotę się przejść. Sprzatanie zostawiam sobie na połowę tygodnia. Miłej niedzieli Wam zyczę. Hanna
  6. Witam, wpadam tutaj gościnnie bo poruszyłyście wiele ważnych tematów a nawet trwa mała ostra dyskusja. Ja rozumiem obie strony. Tzn. jasmin, gawit i pozostałe dziewczyny. Co w tym złego, że dziewczyna martwi się rozstępami, kilogramami, zmieniajacym się ciałem? Nie każda kobieta akceptuje siebie w ciąży choć wcale nie znaczy to , że nie kocha dziecka. To co, w ciąży waszym zdaniem należy myśleć jedynie o jakichś ulotnych, górnolotnych sprawach? O tym , że Bóg dał dziecko? O uniesieniach i cudzie narodzin. Toż ciążą to realny element życia kobiety i dylematy związane z ciałem są bardzo ważnym jej elementem. Zadbane , zdrowe ciało oże wydać zadbane zdrowe dziecko. Nie krzyczcie więc na Jasmin, nie unoście się , na ma prawo pisać to co myśli. W końcu to jest forum wymiany poglądów i myśli i każdy ma prawo pisać to co czuje. Oczywiście rozumiem gawit, bardzo jej współczuję i wiem, że musi być jej bardzo ciężko, bo najgorsza sytuacja jest wtedy gdy kobieta pragnie dziecka i nie może go mieć. rzeczywiście jest to dramat i ja bardzo współczuję. Ale ja widzicie należę do tych kobiet u których praktycznie nigdy instynkt macierzyński się nie pojawił. Mam córkę, urodziłam ją wiele lat po slubie była dzieckiem planowanym ale miłośc pojawiła sie wiele miesięcy po porodzie. I chyba mnie za to nie zabijecie, że jako matka dojrzewałam o wiele dłużej niz inne kobiety. teraz jestem szczęśliwa, że mam córkę i bardzo ja kopcham. Ale na jest dzięki uporowi mojego męża. Nie wiem czy sama kiedykolwiek bym się zdecydowała na dziecko. Pozdrawiam was ciepło i wszystkim:tym ulotnym i tym przyziemnym zyczę dużo szczęścia, miłości i radości. Hanna
  7. haneczka 40tka

    TEŚCIOSTWO

    Códz dziewczyny, dzisiaj jestesmy synowymi a za jakiś czas będziemy teściowymi. Myslicie, że będziemy takie bardzo tolerancyjne i inne niż nasze teściowe. Ja na szczęście nie będę miała synowej bo mam córke, ale czasem sobie pomyslę, że przyprowadzi mi do doku jakiegoś emocjonalnie rozchwianego irokeza, to jak się zachowam? często myslę, jaką ja będę teściową jesli będę?? Czy będę umiała zachować dystans?? Ja jestem wyznawca podstawowej zasady, że młodzi ludzie, para , małżeństwo powinni mieszkać osobno. To jest dla mnie warunek konieczny, bo inaczej nie widzę mozliwości stworzenia wielkie, miłej rodziny. To się nie sprawdza i nie udaje. Mam znajomych, siostrę, kuzynki, które mieszkają ze swoja rodziną i rodziców i teściów. Nie znam ani jednej osoby na świecie, któraby z takiego układu była zadowolona. Jest wtrącanie sie, komentowaniem, podglądanie. Nie!!!! Uciekać i tłumaczenie o finansach jest nędzne bo jak się chce, ma się partnera , podwójną pensję to zawsze mozna albo wynając albo kupić mieszkanie na kredyt. Mam 40 lat w tej chwili i ne wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek (czytaj tesciowa, mama) wtracał się w moje życie , mówił mi co mam robić, gdzie mam chodzić, jak mam się zachowywać. na początku małżeństwa jak bylismu u teściów t chodziliśmy do kościoła, żeby mamusia się nie zasmuciła. Aż któregoś dnia powiedziałam mężowi: cholera, mam tam ileś lat, jestemżoną,matką i mam swoje życie i nie musze przd nikim niczego udawać. Przestaliśmy do kościoła chodzić, najpierw było wywracanie gał u mojej teściowej a teraz już nawet nie podejmuje tematu. Mamę i teściową mam daleko i bardzo się z tego cieszę. Niczego nikomu nie jestem winna!. jak trzeba to pomagamy ale żyjemy na odległość.Wiem, że są ludzie, którzy korzystają z pomocy teściów czy rodziców , bo amci np wychowuja dzieci, dają kasę, pomagają. I to jest już niestety układ. Bierzesz więc i Ty musisz dawać. ja nie rozumiem osób, które decydują się na mieszkanie z teściami, w ich!!!!!!!!własnym domu i jeszcze mają do teściów pretensje. Chcesz życ po swojemu-idź na swoje!!! Życzę Wam dużo szczęścia w borykaniu się z teściostwem a swoją drogą niektóre teściowe to prawdziwe suki. A więc Alleluja i do przodu. Hanna
  8. Elia, ja Ci powiem co z tym zrobić. Masz wszystkie klasyczne objawy depresji, i dziiwię Ci się, że tak długo zwlekasz z pójściem do lkarza. Depresja jest chorobą, której nie wyleczą promienie słoneczny ani jakaś miła chwila. Ja kilka lat temu też byłam w potwornym dołku, nie chciało mi się żyć, ściany mnie przuytłaczały, najchętniej nie wychodziłabym z łóża, miałam silne lęki i tylko dzięki uporowi mojej przyjaciółki, która zmusiła mnie bym poszła do psychiatry. na szczęście poszłam , dostałam leki i po kilku tygodniach zaczęłam wracać do życia. leki brałam przez kilka miesięcy ale czułam sie bardzo dobrze. Uwierz mi, że dla mnie słowo psychiatra zawsze kojarzyło się z wariatami, schizofrenikami i dewiantami, a gdy znalazłam się w przychodni okazało się, że pacjentami są zwykli, normalni ludzie. W różnym wieku i różnej płci a wszyscy z jakimś bólem duszy. Niemoca. Ja jestem osobą dynamiczną, spontaniczna i wydawało mi się, że depresja to jakieś wymysły, chimery i głupoty. Ale wystarczyło, żeby dopadły mnie kłopoty finansowe , potem rodzinne i nagle nie umiałam sobie radzć z zyciem. I nie był to jakiś chwilowy dołek ale stopniowo rozwijajaca się choroba. Nie zwlekaj więc i idz do lekarza, bo któregos dnia będziesz juz na takim dni, że podniesienie się będzie niemozliwe. Życzę Ci dużo wytrwałości. Zapytaj w Twojej przychodn o jakąs poradnię psychiatryczną. Maja one podpisane umowy z NFZ i najczęściej są darmowe. Pozdrawiam. hanna
  9. Witajcie Dziewczynki. Dzisiaj wiosna gdzieś odeszła, nie ma słoneczka i dosyć chłodnawo. netka, wspólczuję bo wirus nieprzyjemny ale za to odchudzający. zawsze mozna w nim znaleźć jakąs pociechę! Diarra, ja mam to niestety często, napiszę epistołe a jak próbuję ją wkleić to gdzieś mi wcina tekst, szlag mnie trafia potem przz dwa dni nie chce mi się pisać. Wczoraj tak miałam , co prawda na innym forum. Rozpisałam się jak szalona a tu dupa! Dzisiaj już czytałam o nieudanym pomysle jakim są sądy jednorodzinne i że zdaniem prognostyków pomysł ten upadnie. Nawet czytałam porady w ne icie co robić, żeby takiego sądu uniknąć. Chore to wszystko. Ale przynajmniej masz świąteczne gotowanie z głowy, sernik wystarczy. Ja przygotuję parę potraw ale też absolutnie nie zamierzam szaleć z ilością bo kto to wszystki pochłonie. Wogóle świąteczne obżarstwo bardzo mi nie odpowiada i nie cierpię tego jak któś mi wmusza jedzenie, bo tyle narobione. Moje dziecię się odchudza , mąż także więc bez histerii. mam znajimych, z którymi przestałam się spotykac min dlatego, że nie sposób się było z nimi gdzieś umówiwć w ciągu dnia, bo obiad w ich domu był porą zaporową. Tak, jakby nie mozna go było go zjeśc o innej godzinie albo nie jeść wcale> Nie rozumiem ludzi, dla których jedzenie jest w zyciu najważniejsze. Oczywiście, jest duża przyjemnością, ale tak to z przyjemnościami jest, że nalezy je odpowiednio dozować. To miłego nieobżerania się Wam zyczę. Pozdrawiam. Hanna
  10. Czołem. Zażyłam zwykły ibuprom i póki co popuściło ale furagin jakby cos jest w zasięgu reki. Aliska, ja wiem o czym mówiesz, miałam to samo,a już wymiany instalacji elektrycznych nie mozna porównac do nieczego. Trzęsienie ziemi. Tajfun. Huragan. Trwało to prawie 5 lat i teraz też jak Naszata mam alergię na remonty chociaż POWINNAM urzadzić malowanie bo brudne ściany zaczynają się rzucać w oczy. Mówiłam , że na wiosnę, teraz mówię, że jesienia. Dupa. Nie chce mi się bałaganu. W lecie pomalowalismy pokój córki i już mnie to wkurzałao. Naszatko, jajek nie cięłam, zrobiłam jedynie liste zakupów na świeta i narazie na tym skończyły się moje przygotowania. Zakupy zrobię w czwartek a samo przygotowywanie to już praktycznie w sobotę, jakoś pójdzie. Odkryłam we wrocławskim feniksie wspaniałe krewetki olbrzymie, juz obrane, w oleju za jedyne 28 zł za kilogram. jestem zachwycona i zamierzam podać na święta. A na razie zyczę Wam miłego wieczoru, Buziaki. Hanna
  11. Dzień dobry w środę. Ten upadek ze schodów, no no niebezpiecznie. Ja tak kieyś runęłam w łazience na sliskiej podłodze i miałam dużego stracha , ale do lekarza oczywiście nie posłzam. Moja córka ma 13 lat, własnie dostała się do dwujęzycznego gimnazjum. Co do wysłania zdjęć to chetnie tylko, że nie dowszystkich was mam adres. Wrocław dzisiaj pięknie słoneczny ale mnie coś dopada zapalenie pęcherza, więc marzę by wpaśc do domu i połozyć się na godzinkę. Na szczęście mam w domu furagin bo inaczej znowu trzeba by było skamleć w aptece , żeby wydali bez recepty. Kiedys na zapalenie pęcherza chorowałam 2-3 razy w roku , etraz na szczęście rzadziej Jak chodi o porządki u mne w domu, to raczej wszystko na mojej głowie ale ja pedantka nie jestem i na codzień ze szmatą nie latam. Nie musi błyszczeć, wystarczy , że jest czysto, ciuchy się nie walają i o nic się nie potykam. Życzę wam miłego popołudnia, do usłyszenia. Hanna
  12. Czołem Dziewczyny. Ja dzisiaj w średnim nastroju bo coś mnie dziwny ból pęcherza dopadł, chyba polecę do apteki po jakiś Urinal, bo zaczyna mnie to męczyć. Sprzątanie mam w de! Odkurzę tylko przed świętami i przetrę podłogi i tyle. Netka, a Ty co z tym sprzatającym amokiem?? Sprzatasz sobie czy komuś , bo piszesz o jakiejś kamienicy. Święta w Bielsku będą pewnie przyjemne, fajnie jest się wybrać na słoneczną Szyndzielnię czy Błonie. Ach, wspomnienia! dzisiaj wieczorkiem urzadzam sbie miły wieczór z \"Panią\", którą własnie kupiłam i pewnie piwko, żeby pęcherz przepłukać. Aliska, nie nawidze remontów, współczuję i nie zazdroszczę. Trzymajcie sie, postaram się zajrzeć wieczorem. Hanna
  13. Jezu, własnie sobie uświadomiłam, że święta są już za tydzień!!!!!!!!!!!!A mnie wciąż się zdawało, że jeszcze duuuzo czasu. Boże, najgorsze te zakupy i stanie w kolejcie w carrefourze. Ale tam jasprawniej zakupy mozna zrobić. dziewczyny, piszcie gdzie spędzacie święta??? Niektóre z was już chyba bigosy smażą bo milczenie trwa. Bea tylko smieszne maile podsyła ale na topik nie wejdzie Mamy nową stronkę, mozna to uczcić. Zapraszam na zimne piwko. Całuski. Hanna
  14. Witajcie. Byłam tutaj rano, napisałam długą epistołe , która niestety wcięło, strona niby wygasła. Wię teraz próbuję raz jeszcze. ja w homeopatię niestety nie wierzę, ilekroć podejmowałam takie leczenie u córki zawsze i tak kończyło się na antybiotyku. Choć zgadzam się z ludźmi, którzy twierdzą, że ich nadużywamy. Ja co prawda antybiotyku nie brałam od 15lat ale dziecię raz w roku conajmniej. Złapałam się za głowę, że święta już za tydzień. Ja w czterdziestej wiosnie po raz piewrszy szykuję Wielkanoc, gdyż co roku wyjeżdżaliśmy do rodziców. teraz się zbuntowałam i powiedziałam, że zostajemy w swoim domu, bo chcę , żeby dziecko wiedziało, że mama też potrafi przygotować święta to raz, dwa zamierzamy je spędzić w gronie przyjaciół, pierwszy dzień u nas, drugi u przyjaciela męża, który jest kucharzem takim, że ja odpadam. Co do trądziku to chyba nie ma dobrem metody, moja córka stosuje różne preparaty Garniera, a ja tabkletki hormonalne bo ta przypadłośc dopadła mnie po 35tce, najpierw leczenie dermatologa a potem już pozostał ginekolog niestety. Pozdrawiam Was z ciepłego słonecznego Wrocławia. Rynek rozkwitł, jest pełno ludzi i ani się obejrzeć a pewnie pojawią sie pierwsze ogródki przy knajpkach. Ups, zimne piwko juz mi się marzy. Ucałowania. hanna
  15. dzień Dobry z pieknego Wrocławia! naszatko, jak przeciąc jajka na pół? skorupka Ci sie nie rozpadnie.? Czym przecinasz??? To chyba tylko jakimś nożem elektrycznym?? Ja mazurka i makowca oczywiście tez kupię bo absolutnie nie umiałabym upiec natomiast sernik zrobię bo sie niedawno nauczyłam i jest to ciasto proste jak drut. jak podajesz białą kiełabaskę? Pieczesz w piekarniku, na patelni z cebulką? Nie wiem jak ją podać. ja zrobię jeszcze szynkę w galarecie i jajk a w galarecie czyli wersja wegetariańska dla córki, będzie biały barszczyk, pólmisek wędlin, i sałatka z krewetek, żeby było mniej tradycyjnie. Acha i sledzie pod pierzynką. Innych pomysłów nie mam. A poza tym, ilez mozna zeżreć... ja zjem kawałek galarety i mam dosyć. Ale bardzo się ciesze na świeta w domu, a jesli będzie pogoda to byłoby super. Moja teściowa lamai stała przed świetami przy garach juz trzy dni wcześniej a potem to odchorowywała a teraz kupuje sernik i nie jest to dla niej żadna tragedia. Ot jak to się człowiek w zyciu zmienia. Miłego dnia dla wszystkich dziewczynek. Trzymajcie się ciepło. hanna
  16. Laski. Skąd wy macie siłę na te porządki. ja mam jedynie lenia i za nic nie mogę się złapać. na szczęście w moim domu nie ma firanek a jedynie rolety więc nie muszę ich prać ale jest tyle elementów, które warto by posprzatać..Za cholerę. Przed świetami muszę trochę chałupę do porządku doprowadzić bo mam gości ale tak poza tym............ Własnie gadałam z moim chrzesniakiem, synem siostry, czy bym mu nie dołożyła do wyjazdu na obóz do Grecji. I to akurat kiedy mam dołek finansowy. No ale cóż, chłopak ma 16 lat i świata poza swoją wiochą i Wrocławiem nie widział. Na dodatek ma cukrzycę i po raz pierwszy znalazł się organizator, który dzieciaka zabierze bez oporów. Do tej pory nikt nie chciał go brać. Nie mam wyjścia, muszę zakasać rękawy i chłopcu pomóc.(moja sister to samotna matka) Moja piękna też wymyśliła kolonię ze szkoły tym razem, obóz siatkarski, więc pewnie wezmę kredyt wakacyjny, który w ciągu roku będzie się spłacać. A niech sobie dzieciaki poużywaja póki mogą. Za parę lat same będa się borykać z trudna rzeczywistością. Laseczki, co z moimi światecznymi przepisami??Prosiłam, a żadna się nie odezwała> czekam. Buziaczki na wieczór i na noc. Hanna
  17. A ja zaraz po pracy wybieram się do solarium, często sie opalasz? Ja zwykle raz w tygodniu. Cóż, i ja chyba rozpuściłam rodzinę, prośby o czyszczenie kuwety czy zmywanie garów są jak mówienie do ściany. Ciekawe, że innym nie przeszkadza niezbyt ciekawa górka w zlewie??? Mam nadzieję, że te smieci nie zakwitną Ci w łazience i wytrwasz w swojej konsekwencji, pozdrawiam. Miłego popołudnia. Hanna
  18. Witam wszystkie czterdziestki i pytam się czy przyjmiecie mnie do swojego grona zadowolonych 40 latek? Jedno mogę napisać ; absolutnie nie chciałabym mieć teraz 20 czu 30 lat. Dopiero po trzydziestce zaczęłam się akceptować przed lustrem i w życiu a czterdziestka nie stanowi dla mnie żadnej życiowej tragedi. data tych urodzin niczego nie zmieniła w moim życiu. No chyba tylko fakt, że zaczęłam uzywać lepszych kremów. A o sobie. Wrocław. Mężatka 17 lat, córka 13 lat, dwa koty. dziennikarka. Razem z mężem prowadzę własną irmę. Pozdrawiam. hanna
  19. Witajcie w poniedziałek. Dzisiaj Wrocław zalany słońcem a widzę, że nastroje u większości niezbyt wiosenne. Tyle się mówi o depresji jesiennej a tu okazuje się, że wiosna tez nie leczy ran duszy i ciała. U mnie każdego dnia inny nastrój inne nastawienie doświata, ale niestety dopadły mnie pewne kłopoty finansowe a to jak wiadomo nastrju nie poprawi. zaczęłam szukać w necie jakichś fajnych pensjonatów nad morzem , żeby pojechać na parę dni ale jakoś mam słaby zapał do tego i nic mi się nie podoba. Doradźcie coś.. Dziecię powinno powdychać jodu nad polskim morema amatka boi się niepogody i deszcz. Po ubiegłorocznym deszczowym urlopie w Kudowie jak ognia boję się wakacji w Polsce. Chciałabym znaleźć jakiś pensjonat z basenem krytym, który nas uratuje w wypadku niepogody. Mirinda, zupełnie nie wiem jaki zdjęcia dziewczynom wysyłałam, muszę pogrzebać w skrzynce i zobaczyć co ewentualnie mogłam dziewczynom słać. Ale żadnych czach odnaleźć nie mogę. Alzheimer??? Necia, sorry za męską pomyłkę, to jaki fach uprawia twój aktualny mężczyzna?? A dlaczego Ty w ciągu tygodnia nie masz dostępu do netu? jak dzieciaki są w szkole to nie możesz korzystać z kompa? Smutno Cię słyszeć tylko raz w tygodniu. Idz do jakiejś kafejki dziewczyno i nie znikaj na łączach. Diarra, Ty zrobiłaś porządki w ogródku a ja mimo obietnic nawet balkonu nie posprzatałam. A za miesiąc trzeba będzie sadzić pelargonie. To tyle na razie dziewczyny, życzę Wam miłego dnia, trzymajcie się ciepło. Walczmy razem ze smutkiem i brakiem chęci. Ja chetnie podopinguję i doping przyjmę. Pozdrowionka. Hanna
  20. Czołem Dziewczyny, impreza urodzinowa była ardzo udana i w związku z tym zwlokłam się z wyrka o 13.00 nowego czasu i praktycznie dopiero się rozbudzam. Za oknem piekne słoneczko, jest 15 stopni i prawdziwa wiosna. Wczoraj z męzem postanowiliśmy , że święta spędzamy w domu , zaprosiłam już przyjaciół na świąteczne śniadanie, drugi dzień świat spędzimy u przyjaciół, mam nadzieję, że bedzie pogoda, bo chcemy sobie gdziś pojechać np do Kliczkowa albo do Kraskowa, gdzie tez jest piekny pałac. nawet jajka pójdę poświęcić z dziecięciem, żeby tradycji stało się zadość. A ponieważ Wielkanoc będę przygotowywała pierwszy raz w życiu proszę o nieskomplikowany przepis na jajka faszerowane oraz jakieś inne prpozycje na świąteczne śniadani. Co tam lubicie podawać w tym dniu??? Przyznam się wam, że do Wielkien Nocy jakoś specjalnie przywiązana nie jestem ale przynajmniej będę miała pretekst, żeby porządki zrobić. Aliska, współczuję Ci remontu, ja tego nie nawidzę, zwłaszcz, że jak kupiliśmy nowe mieszkanie to je remontowaliśmy mieszkając jednocześnie: wymiana okien, instalacji elektrycznych, wopdnych. To był horror. teraz czeka mnie remont korytarza ale już mam stracha jak to będzie wyglądać.. Teraz zamierzam oddać się lenistwu przed telewizorkie, dziecie pojechało z mężem do znajomych a ja mam labę. Netka, odezwę się, ten twój pan to aż taki wazny weterynarz , że po Kliczkowach się szlaja? No, n. Ciekawe. Trzymajcie się dziewczynki, zyczę Wam udanego popołudnia. Całuski. Hanna
  21. Czołem dziewczyny. Melduję się w sobotnie popołudnie. Dzisiaj musiałam wstać o 7.30 bo dziecię wyruszało na zawody sportowe, ale na szczęście zrobiłam jej śniadanie i wskoczyłam z powrotem do łózeczka i zasnełam. dzisiaj urodziny mojego mężą więc naszykowałam sałatki, zrobiłam pyszną zupę krem z cukini, nabyłam dobre sery i wędlinki i będzie wieczorne ucztowanie. Po wczorajszym dzdzystym dniu dzisiaj Wrocław zalany słońcem, cieplutko tylko wiatr czapki zrzuca z głowy.. Pusto na topiku więc chyba wszystkie wyruszyłyście do przydomowych ogródków, żeby kwiatki sadzić i sprzatać. Moje sąsiadki które mam vis a vis okien kuchennych robią dzisiaj w domu kipisz, dwie ukrainki latają, czyszczą okna, trzepią dywany, pościele az miło było pić kawę przy kuchennym stole i patrzeć jak się uwijają. Ptem przenoszą się piętro niżej do innej babci sąsiadki i tak oto kobietki zarabiaja na zycie Ja nadal nie mam nastroju do jakichś większych porządków. Makulatura lezy w korytarzu na kupce, muszę się pozbierac, popakować to wszystko i zanieść do jakiegoś skupu. Pieniądze zawsze przekazujemy na rzecz klasy córki. zaczynamy tez powoli mysleć o wakacjach, chciałabym choć na parę dni wybrać się nad morze ale żadne kwatery, jakiś miły, dobry i fajny pensjonat. Może znacie takie miejsca gdzies nad polskim morzem??? Diarra, ty się wybierasz, masz jakieś sprawdzone miejsca.??? Oczywiście w mojej pracy niczego tak do końca zaplanowac nie można ale trudno, jakieś ryzyko musze podjąć. Piszcie laseczki co u was? ja zaczynam małe odchudzanko, ciekawe jak długo wytrwam. Życzę Wam młego popoludnia. Do usłyszenia. Hanna. Mirinda, o jakich zdjęcich piszecie, bo ja za bardzo nie mogę dojść?? Buziaczki, Hanna
  22. Znalezione na innym ciekawym forum........ KOBIECY REWANZ ZA WSZYSTKIE SZOWINISTYCZNE KAWAŁY O BLONDYNKACH: 1.. Penis jest jak pies: - plącze się miedzy nogami - lubi jak się go głaszcze - cieszy się razem z panem 2.. Dlaczego mężczyźni pragną ożenić się z dziewicami? -Aby uniknąć krytyki. 3.. Jak nazywa się mężczyzna, który utracił 90% swej inteligencji? - Wdowiec. 4.. Po czym można poznać, ze facet jest podniecony? - Oddycha. 5.. Jak wyglądałby świat bez mężczyzn? - Byłby pełen szczęśliwych, grubych kobiet 6.. Co wspólnego maja chmury i mężczyźni? - Jak znikają za horyzontem - nastaje piękny dzien. 7.. Jak nazywa się mężczyzna, któremu amputowano 90% mózgu? - Eunuch. 8.. W czym jedzenie jest lepsze od seksu? - Godzinami nie trzeba czekać na kilka sekund przyjemności. 9.. Po co na końcu członka znajduje się dziurka? - Aby mózg właściciela nie zginął z braku tlenu. 10.. Kiedy mężczyzna jest wart 5 zl? - Gdy w \"Makro\" pcha wózek na zakupy. 11.. Dlaczego faceci mówią o swoich członkach \"mój przyjaciel\"? - Bo pragną Wierzyc, ze ten kto kieruje ich życiem - jest ich przyjacielem 12.. Dlaczego tak mało jest kawałów o mężczyznach? - Bo to nie ładnie wyśmiewać się ze stworzeń \"inteligentnych inaczej\". 13.. W jaki sposób mężczyźni przygotowują sobie kąpiel z bąbelkami? -Jedzą wcześniej dużo fasolki... 14.. Jaka jest różnica pomiędzy mężczyzną a E.T.? -E.T. dzwonił do domu... 15.. Co dla mężczyzny oznacza posiłek z 7 dań? -hot-dog i szesciopak... 16.. Co dla mężczyzny oznacza pomoc przy sprzątaniu? -podniesienie nogi, żebyś mogła poodkurzać... 17.. Jak należy rozumieć zachowanie mężczyzny, który każe Ci przestać odkurzać i trochę odpocząć? -prawdopodobnie przez odkurzacz nie słyszy telewizora... 18.. Czym różni się mężczyzna od kota? -koty zawsze trafiają do kuwetki 19.. Po czym poznać, ze mężczyzna jest dobrze wychowany? -wychodzi z basenu gdy musi się załatwić... 20.. Nagi mężczyzna stoi przed lustrem i podziwia swoja męskość: -dwa centymetry więcej i byłbym królem... Na to jego żona zwraca mu uwagę: -dwa centymetry mniej i byłbyś królowa... 21.. Dlaczego mężczyźni tak lubią kawały o blondynkach? -bo mogą je zrozumieć... 22.. Czym różni się mężczyzna od komputera? -w komputerze wystarczy wydać JEDNO polecenie.... 23.. Dlaczego psychoanaliza mężczyzn zabiera mniej czasu niż psychoanaliza kobiet? -kiedy trzeba się cofnąć do dzieciństwa oni już tam są... 24.. Co ma wspólnego mężczyzna w łóżku i jedzenie z mikrofalówki? -30 sekund i gotowe... 25.. Ilu mężczyzn potrzeba do wkręcenia żarówki? -dowiemy się jak tylko któryś wstanie z kanapy... 26.. Jaka jest różnica pomiędzy barem a łechtaczką? -większość mężczyzn nie ma problemu ze znalezieniem baru... 27.. Dlaczego mężczyźni nigdy nie pokazują prawdziwych uczuć? -nie można pokazać czegoś, czego się nie ma... 28.. Kobieta: -czy kochasz mnie tylko dlatego, ze mój ojciec zostawił mi fortunę? Mężczyzna: -ależ skąd, skarbie, kochałbym Cię tak samo, bez względu na to, kto zostawiłby Ci fortunę... 29.. Jak sprawić, żeby mężczyzna był szczęśliwy w sypialni? -przenieść tam telewizor... 30.. Po czym poznać, ze mężczyzna ma orgazm? -przewraca się i zaczyna chrapać... 31.. Jaka jest różnica miedzy mężczyzna a lekarzem? -lekarz jest uprzejmy gdy prosi, byś się rozebrała, -lekarz słucha, gdy narzekasz, -lekarz myje ręce zanim Cię dotknie. 32.. Dlaczego puszki z piwem tak łatwo się otwiera? -przyjrzyj się, KTO je otwiera... 33.. Co to oznacza, gdy jesteś w domu a mężczyzna okazuje Ci nagle zainteresowanie i sympatie? -pomyliłaś domy... 34.. Jaka jest różnica pomiędzy mężczyzna a wielbłądem? -wielbłąd może pracować 8 dni bez picia, podczas gdy mężczyzna może pić 8 dni nie pracując... 35.. Jaka jest różnica między mężczyzną i papierem toaletowym? Papier toaletowy rozwija się
  23. BRAWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Otworzyłam nową stronkę. Hurra. Własnie ugotowałam na jutro rosołek i pogryzam pyszne wołowe mięsko. całuski dla was. Hanna
  24. czołem Dziewczyny. ja się wcale nie lenię ale ostatnio codziennie pracowałam do późna i po powrocie do domu naprawdę na nic juz nie miałam ochoty. Dzisiaj juz jednak jestem w domu i mam popołudnie dla siebie. naszata i inne laski. Donoszę z radością, że Moje Dziecie dostało się do wymarzonego gimnazjum do klasy dwujęzycznej. Zdała pozytywnie trzy egzaminy i została przyjęta. Szampan z tej okazji już wypity, pękło cin-cin a jeszcze jeden mrozi się w lodówce. Wrocław też smutny, zimny, deszczowy, trochę sniegu z deszczem no i zimno bardzo. Wróciłam do zimowej kurtki i kozaków.A moje sąsiadki posprzatały już balkony na wiosnę. Ja na szczęscie tego nie zrobiłam, ale marzenia o kwiatkach juz są w głowie. To tyle dziewczyny, wróce jeszcze wieczorkiem. Pozdrawiam. Hanna
×