Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ruda

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ruda

  1. do czytam,czytam,szok i kit... --- pokaż się pod czarnym nickiem , czego sie wstydzisz ? Swoich pogladów ?
  2. do rudej --- zawsze dotrzymujesz słowa ? Gratuluję ! Oszczędzaj siebie, swoja psychikę i martw sie o swoje życie a nie o mój honor :)
  3. do do rudej ----- dlaczego decydujesz za "do rudej" ? Może jednak zdecyduje się spotkać ze mną ? Zwrot "odebrać kogoś" nie jest zwrotem obraźliwym tylko potocznym i oznacza życzliwe zadbanie o to aby ktoś nie bładził po obcym mieście :)
  4. Do Rudej --- nie pojawiam się wcześniej, bo moje zdanie Was, stałych uczestników topiku nie interesuje. Jest inne niz Wasze. Kiedyś o tym pisałam. Zostalam obrzucona błotem.
  5. do Rudej ---- to jeszcze lepiej, jeśłi jestes z Warszawy :) Nie bede musiała odbierac Cie z dworca :)
  6. do powyżej --- tak, piszę sama ze sobą :D:D:D I jeszcze uwielbiam samam sobie zaprzeczać i udowadniac że nie mam racji :D:D:D.
  7. Do Rudej ---- stwierdziłas, że jestem samotna. Tylko odpowiedziałam. Zapraszam do siebie. Mieszkam w Warszawie, mój adres mailowy znasz. Napisz. Przyjedziesz i zajrzysz do mojego życia.Chcesz ? I zauważ, Ty, która ponoć patrzy obiektywnie że pojawiłam sie tu wczoraj PO obrzucaniu sie przez innych uczestników błotem. PO a nie PRZED.
  8. Do Rudej --- pokaż się ! Pokaż swój czrny współczujacy nick ! Nie jestem samotna. Mam wspaniałego faceta, kocham i jestem kochana , prawie że noszona na rękach. Mam corkę i mam z nią bardzo dobry kontakt. Mam bardzo wielu znajomych i kilku sprawdzonych przyjaciół.
  9. Do osoby o nicku Ruda ---- POKAŻ SIĘ! Swój czarny współczujacy nick!Bardzo, bardzo, bardzo sie mylisz :) Nie karmię sie niczyja nienawiścią, nie wkładam w cudze głowy swoich myśłi . Jaka jestem wiem lecz nie przywiązuje wagi do tego jak widzą mnie osoby, które mnie nie znają. NIC MI NIE MOGĄ ZROBIĆ- ani poprawić ani pogorszyć mojej samooceny. I ... jak kazdy człowiek mam wady i zalety i wszystkich jestem świadoma.
  10. Do Rudej - POKAŻ SIĘ ! swój empatyczny, współczujacy czarny nick ! Dlaczego wchodzę - bo chcę, tylko tyle. Wchodzę na b.wiele topików, czytam , czasem zabiore głos a czasem nie. Złe jest to co robicie - te ukrywanie sie pod pomarańczowymi nickami, ta zmiana tożsamości wtedy kiedy atakujecie nowych i tych którzy myślą inaczej.Nie Wy jako ludzie. Tylko niektóre rzeczy które robicie. Nie istnieje coś takiego jak mój obóz a na 100 % mozesz być pewna tylko tego, że obudziłaś sie dziś rano bo reszta jest wielką niewiadomą. Bardzo mało wiesz o mnie i nie masz pojecia jaka jestem . Twoje wnioski wysnuwasz na podstawie bardzo małej wiedzy.
  11. Nie byłam tu obecna od wczoraj od 14.57 , o tej godzinie był mój ostatni wpis. Faktycznie żenujace jest to co czarne nicki piszą jako pomarańczowe. Nora, Andzinsan, Marina - lepiej się czujecie jak mozecie nazwac kogoś ścierwem, fałszywym rudzielcem ? Wasza nienawiśc zatruwa Wasze serca a mnie ... mnie NIC nie czyni. Zastanówcie się czy warto .
  12. na temat --- piszesz również ty :) to miłe :)
  13. do rudej --- najgorsza jest głupota, bo bez wzgledu na kolor włosów i tak ją widać gołym okiem. :)
  14. do rudej ---- ty nie dyskutujesz - vide twój przedostatni post, ty jak nie masz argumentów to próbujesz ublizyć.
  15. do rudej --- ale rozum dała , za co nieustannie dziękuję szczególnie wtedy jak próbuje dyskutować z kimś kto nie ma go tyle co ja.
  16. do rudej -- nie przez cały czas lecz weszłam i cofnęlam się o kilka stron bo chciałam wiedzieć czy scenariusz się znów potwierdza. I po raz kolejny zwracam ci uwagę abyś mnie nie obrażała.
  17. do rudej --- dodam jeszcze to, ze pod czarnymi nickami wspieracie się, głaszczecie po główkach i jest cacy. Kiedy pojawi się ktos pod czarnym nickiem czy pod pomarańczowym kto ma inne niż wy zdanie, na początku próbujecie go "nawrócić" a jak to nie daje rady to napadacie na tę osobę pod pomarańczowymi nickami, nierzadko bardzo mocnop raniąc. Tak było ze mną i tak jest z innymi osobami, które nie zgadzaja sie z "jedyną i słuszną ideologią" jaką prezentujecie.
  18. do rudej ---tak, uwazam ze jestem w porządku.
  19. Nie jestem taka ........... ( tu wstaw sobie przymiotnik jakim moge cię określić) jak ty. Piszę tylko i wyłacznie pod czarnym nickiem. Swoim stałym nickiem.
  20. do bulterierek --- pokaż swoja niby prawdziwa twarz , podpisz sie czarnym nickiem. Nikogo nie obraziłam swoim wpisem a ty ( celowo z malej litery) mnie próbujesz obrazic.
  21. Dla mnie bardzo dziwne jest to, że osoby które piszą tu pod czarnymi nickami nagle wypowiadają się pod nickami pomarańczowymi jednocześnie zarzucajac pomarańczowym, ze chcą rozwalic topik i że są anonimowe. Czy Wy macie rozdwojenie jażni ? Czy może podwójna osobowość jak Dr. Jackyl i Mr.Hyde ? Nie widzicie, że jak tylko wpisze sie ktoś kto ma inne zdanie niż Wy rzucacie sie na niego jak sfora wściekłych pomarańczowych psów, jakbyście broniły własnego terenu jednocześnie usiłując zachować anonimowość. Nie trudno poznać, która z Was pisze pod pomarańczoym nickiem. Przy czym naprawdę używacie niewybrednych obelg. Moim zdaniem same rozwalacie topik. I szczerze cieszę się, że swój ból po stracie Taty mogłam tu ukoić wtedy kiedy Was tu nie było .
  22. andzinsan --- wiesz, jestem przekonana, ze piszesz o mnie w związku z tą wzmianką o radzeniu sie wróżki. Ale muszę Cię rozczarować, czytam Was, ale po raz pierwszy od bardzo długiego czasu coś do Was piszę. I jak piszę to uzywam swojego stalego nicku. Nie przyszłoby mi do głowy, zeby wyciagać Twój wpis na innym forum. Cierpisz i jesteś smutna ale chciałabyś znać przyszłość. Co w tym złego ? Pozdrawiam
  23. Jeszcze tylko jedno - jeśli ktoś zechce do mnie napisać to mój mail jest ( jak widać) dostępny.
  24. Nicole --- tak trzymaj !!! Moim zdaniem, jest to odpowiednie podejście do życia. Do reszty TWA -- "zycie składa sie w 10% z tego co nam sie przydarza i w 90% z tego jak na to reagujemy" Kiedyś rosły trzy drzewa... "Kiedyś rosły trzy drzewa... Wszystkim trzem gwałtowna burza złamała po dużej gałęzi. Każde z nich poradziło sobie w inny sposób z tą stratą. W kilka lat po burzy poszedłem obejrzeć te drzewa. Odnalazłem je i ... Pierwsze drzewo jeszcze nie uporało się ze strata - wiosną każdego roku, kiedy promienie słońca namawiają je do wzrastania mówi: "Nie, nie mogę, bo brakuje mi ważnej gałęzi". Zauważyłem, że to drzewo nie urosło i zostało w cieniu innych. Słońce do niego nie docierało. Jego rana była widoczna i jeszcze niezabliźniona. Ślad po utraconej gałęzi był najwyższym punktem tego drzewa. Drzewo nie rosło dalej. Drugie drzewo tak bardzo przestraszyło się bólu, że postanowiło szybko zapomnieć o tej stracie. Trudno było je odnaleźć, bo leżało przewrócone na ziemi. Wiosenna burza wyrwała je z korzeniami. Drzewo nie mogło utrzymać się w ziemi. Ślad po ranie był prawie niewidoczny, leżał przykryty mokrymi liśćmi i gnił. Trzecie drzewo przestraszyło się także bólu i pustki, ale postanowiło nie negować ich. Kiedy pierwszej wiosny promienie słońca zaprosiły je do wypuszczenia liści, powiedziało: "W tym roku jeszcze nie jestem gotowe". Gdy promienie słońca w kolejnym roku ponowiły zaproszenie, drzewo odpowiedział: "Pozwól mi wzrastać. Wiem, że mogę jeszcze rosnąc dalej". Trzecie drzewo też było trudno odnaleźć, a to dlatego, że nie spodziewałem się, ze tak urośnie i będzie takie mocne. Na szczęście rozpoznałem je po zabliźnionej ranie, którą z dumą pokazywało w promieniach słońca." I tym "przesłaniem" zegnam Was. Ps. Nie dlatego, ze kilka z Was ( andzinsan, marina, nora- jestem przekonana ze to były one) próbowalo mnie stąd wykurzyć tylko dlatego, że nikt nikogo na siłe nie uszczęsliwił i ja tego robic nie zamierzam.
  25. smutna --- nie każdy. Można, moim zdaniem, nie dać sobie zgody na złość. I ... jakoś nie wierzę, że rozgoryczenie z czasem się wypala. Przeważnie zostaje w człowieku. Do widzenia. Idę na jogę. Na pewno już dziś tu nie zagoszczę.
×