_Migotka_

Witajcie Dziewuchy! Co to się tu porobiło? ja byłam na wyjeździe dlatego się nie udzielałam przez pewien czas...nie było mnie parę dni a tu takie zmiany, kompletnie nie wiem o co chodzi z tym prywatnym forum-pierwszy raz o czymś takim słyszę, zaraz spróbuję wejść a maila i może uda mi się zalogować Kokoszka ja czasem bywam w Berlinie, bo mieszkam przy granicy:)

Iziu daj spokój z tymi prymitywami, bo w ogóle szkoda na to słów, ja muszę powiedziec, że mam chyba jeszcze gorszą sytuację, bo moje \"przyjaciółki\" mnie całkowicie olały odkąd jestem w ciąży, chyba nie jestem już dość interesującą towarzyszką, skoro nie można się teraz ze mną napić, zapalić fajki i iść na balety- śmieszne to a zarazem smutne-niestety prawdziwe... Alka śliczny dzidziuś-tak go wyrażnie widać, jestem pod wrażenie Lidia mnie też męczą straszne bóle głowy- niestety ja już przed ciążą cierpiałam na straszne migreny-teraz wspomagam się kawą( wiem, że to niezdrowe, ale lepsze niż tabletki, a ja naprawdę się męczę:() Modar witaj! Twoje teksty mnie rozbawiają do łez:)

Klo i Arbuzowa Trufelko dziękuję Wam za zaangażowanie w poszukiwanie rozsądniejszej wersji \"mojego\" wózka, narazie jednak się powstrzymam, przecież tyle czasu jest...ja najlepiej kupiłabym już wszystko, no ale to jeszcze za wcześnie... Marta gratuluję synka, u mnie chyba dziewucha, bo żadnego siusiaka nie widać na usg Liduchna mnie to chyba nikt nie przebije apetytem, właśnie zjadłam sałatkę warzywną, bułkę z kabanosami i kolbę kukurydzy!szok! Kokoszka ja swojego planuję zabrać dopiero na 4D:) ostatnio miałam dowcipne a potem przez brzucha:)

Halo, halo! Zaraz pooglądam nowe foty! ja też miałam wrzucić, ale coś nie chciało mi przeskanować, dziś spróbuje ponownie... Drążąc dalej temat wózków to zauważyłam, że preferujecie takie nowoczesne, ja wolę jednak bardziej klasyczny, pomimo, że wszystkie są śliczne i ciężko się zdecydować...po prostu za dużo tego! Nad białym się jednak zastanowię-macie racje, nie jest w ogóle praktyczny, na razie przerzuciłam się na kremowy, a to już duży postęp jak na mnie;) no i ta cena, wiem że kosmos, mnie osobiście nie stać, ale mojego Lubego owszem, a teraz mamy wspólny fundusz więc chyba na wózek mi nie pożałuje-no mam taką nadzieję...a wiecie mogę sobie pozwolić na trochę droższy, bo łóżeczko, wanienke i inne takie pierdołki będę miała z odzysku, więc na tym zaoszczędzę

Arbuzowa Trufelko bardzo mądrze mówisz:) jakoś jednak nikt mi nie może przetłumaczyć, może zdecyduję się na inny kolor, ale wtedy to już nie to samo, ale myśle sobie, że takie małe dziecko tak nie brudzi wózka, jeśli chodzi o opady, którymi straszy mnie mama to są takie foli, może sama usprawiedliwiam swoje fanaberie , ale tak mi się podoba;) Nie widzą mi się kolorowe wózki-owszem są śliczne ale jakoś nie w moim stylu, ładne są też czarne czy granatowe, ale przeciez nie będę dziecka tam smażyć jak słońce przygrzeje...ale się rozpisałam na temat jednego wózka..przepraszam Was, ale nie mogę obiecać, że to się więcej nie powtórzy;)

Muszę dodać, że Izia i Annabar macie śliczne brzusie, Annabar nie żebym była zboczona, ale masz fajne piersi-mi nic nie urosły, a zawsze miałam małe:(

Co do ruchów dzidzi to czasem czuję i to bardzo wyraźnie jak mi coś się wierci w brzuchu, ale nie wiem czy to już dzieciątko czy może jakieś sensacje żołądkowe, naprawdę ciężko mi to stwierdzić:)

Puściutko, puściutko....ja też się nie odzywam, bo mam jakaś depresję związaną z moją ostatnią wizytą:( dobrze, że u Was wszystko idzie pomyślnie, mam nadzieję, że u mnie się wyjaśni... Anula ja byłam w 14 tyg, a badanie na wykluczenie pewnych chorób np. Downa(genetyczne?) przełożył mi na kolejny tydzień, więc sama nie wiem, ale Ty na pewno nie masz się co przejmować:)

Liiduchna mi też wcześnie nie wspomniał o genetycznych, ale dziś chciał zrobić...więc niekoniecznie muszą uprzedzać:)

założyłam temat z zapytaniem o wielkość dzieci innych kobiet w 14 tyg, mam nadzieję, że ktoś mi odpisze... I przepraszam dziewczyny ,ze tak truję tylko o sobie, ale naprawdę jestem strasznie zmartwiona...

No właśnie Natulku dziwne to wszystko...sama nie wiem:( powiedział, że lepiej będzie wszystko widzieć za tydzień i li pomiar będzie dokładniejszy, ależ się zestresowałam:(

Natulek myślę, że te bóle są normalne-macica się rozciaga:) Ja już po wizycie u gina i po usg, jestem rozczarowana:( mam przyjść za tydzień, bo okazuje się, że dzidzia jest za mała na dokładne badanie(mierzenie kości itp) aby wykluczyć pewne choroby genetyczne...więc i tak nic nie wiem czy jest zdrowa czy nie, ponadto martwi mnie wielkość dziecka, gin mówi, że w normie jak na swój wiek(14 tydz- niepełne 7 cm) tylko, że kazał przyjśc za tydzien...aj nie wiem może panikuję,ale tak czekałam na to usg a tu jedna wielka niewiadoma:( na pocieszenie samej siebie napiszę,że widziałam dzidziulka, machał do mnie łapką:)a jak u Ciebie NNN?

Cześć mamuśki! Na wstępie gratuluję Izi i Tafcie:) zaraz obejrzę maleństwa...ja niestety czekam do piątku na wizyte i też mam stresa:( Ogólnie to chciałam się tylko przywitać,bo tak poza tym nic się nie dzieje... na weekend mnie nie było bo spędzałam z moim lubym:) całuję Was i biorę się za porządki

Dziewczyny a ja Wam zazdroszczę tego niejedzenia, ja mam taki apetyt, że już chyba to z 5 kg na + mam:(

Annbar super wieści, strasznie się cieszę! Anula proponuję samoopalacz, ja stosuję, bo też nie lubię być bladziocha:)

Witajcie Dziewuszki! Arbuzowa Truflo dziękuję za komplement, aż ciepło się na sercu zrobiło:) Liiduchna myslę, że to normalne, że mdłości raz są, a raz ich nie ma...mi niby przeszły, ale czasami wracają...jeśli Cię to uspokoi to przejdź się do gina, może pomoże, a na pewno nie zaszkodzi:) ja natomiast mam co jakiś czas takie dziwne bóle w podbrzuszu i to tylko z lewej strony ....nie wiecie co to może być? może to dzidzia rośnie, bo na usg ułożona była właśnie po lewej stronie...wiecie pytam, bo dzieje się tak od dłuższego czasu co parę dni, a nieraz jak złapie to aż słabo mi się robi-lecę na no-spie, wizyta dopiero w przyszłym tyg. więc liczę na Waszą pomoc:)

Modar dokładnie! sama się pogubiłam który to już tydzien, zwłaszcza, że mój gin też liczy jakoś po swojemu, słodkich snów:* Kochane przesłałam kilka swoich fotek, jestem pełna zachwytu nad Wami-wszystkie jesteście super i macie świetne rodziny:) Arbuzowa Trufla zabiła mnie swoim brzusiem jest świetny:) pozdrawiam

Witaj Modar! Ja już dawno zgapiłam ten suwaczek! Tafta kochanie dziękuję,że się pofatygowałaś hasło dotarło, zaraz wchodzę na maila:)

hmmm może nie doszedł, może coś źle zrobiłam...spróbuję jeszcze raz...mi nie jest duszno, siedzę cały dzień w domu przy otwartym balkonie może to dlatego..

Dziewczynki dopiero co nadrobiłam lekturę, tyle czytania,że szok!:) Nie jestem w stanie odnieść się do wszystkich postów które przeczytałam...powiem (napiszę) tylko, że Liiduchna dała świetny pomysł z tym mailem grupowym kiedyś coś podobnego Ona z Opola proponowała, dobrze że w końcu się udało Liiduchna w ogóle ślicznie wyglądałaś, jak laleczka:) co do reszty dziewcząt nie wypowiem się, bo jeszcze ni mam hasła do maila, ale zaraz prześle swój adres i mam nadzieje, że dostane od jakiejś dobrej duszy hasełko..sama prześlę zdjęcia troszkę później...wrzucę parę sprzed ciaży bo w obecnym stanie się nie fotografowłam:) Kokoszkanata jak miło,że pamiętasz:)

Modar świetny suwaczek, chyba zgapię jeśli nie masz nic przeciwko:)

liiduchna, ale musisz mieć stresa przed tą sobotą:) ja przynajmniej bym miała...trzymam kciuki, aby wszystko poszło dobrze, zwłaszcza aby rodzinka zbytnio nie dawała się we znaki i pogoda dopisała:)

Dziewczyny ja już po:) dzięki,że trzymałyście kciukasy, opłaciło się, muszę się pochwalić, że zdałam na piąteczkę:) a najardziej jestem happy, że od dziś zaczęłam oficjalne wakacje i mogę się bezkarnie wylegiwać:) Jeszcze tylko za Kokoszkę:) Kasia ja miałam ostatnią @ 25 marca, a termin też mam na 1 stycznia... Arbuzowa_truflo dziękuję za podpowiedź, też nie zdawałam sobie z tego sprawy, chociaż mówią,że moje dziecko będzie mądre bo tak dużo przy książkach siedzę...hihi ja tam nie wierzę w takie zabobony wolę zaufać kwasom omega3:) Wszystkich całuję, bo jestem strasznie szczęśliwa... Modar co do Twego M to współczuję, ja swojego widzę jedynie na weekendy i też jest mi ciężko, nie wyobrażam sobie jak to będzie jak pojawi się dzidzia:(

Miniotka dzięki za słowa otuchy, lecę obierać ziemniole, zjem obiad i lecę zdawać:)

Miniotko zazdroszczę Ci wzrostu, u mnie nędzne 156:(