monique23

ide spać

juz wyslalam a ty tu mi sie spowiadaj co jadlas!!

ale co ja moge??jak on mi mowi 'baw sie'????????????ja wiem ze dla niego to jest ciezka sytuacja...chce z nim byc i koniec...chociaz wszystkim dookola mowie ze to palant i ze chce byc sama i jest mi dobrze...gówno!nie jest mi dobrze...chce do niego!

dzieki agoola... rycze... chce do K...i nie wiem jak to zrobic...nie wiem...:(

nie jestem...ide ryczeć...chce do K!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:(:(:(:(:(:(

:O ide beczeć....:O:O:O:O:O:O:O:O:O

:O

jestem!ide nasiusiac!

ale nie bola mnie cycki...:O a podobno od pocztaku bola jak cholera...

hahahah!:D zrobie,zrobie.dzisiaj jak bede szla do pracy to kupie.ale czy jak zrobie o 21;00 to moze tak byc?moze juz poczekac do rana co??no bo niby one sa takie czule...ok,ale slyszalam ze nalepiej z porannego moczu...a dzisiaj sie dobrze czuje.:) zobacyzmy co bedzie po sniadaniu.chce do K.ja wiem ze to nie chodzi o zadna laske,ani o to ze on nie chce nikigo...on ma problemy i nie potrafi im podolac...a przez to nie potafi mi dac tego czego by chcial (on!nie ja!),mowie o kolacji w knajpie,kwiatkach czy chociazby krotkich wakacji...czy nawet przyjechac do mnie...bo nie ma za co...:( ja go rozumiem...tez miala taka sytuacje w zyciu...nie mialam na chleb jak moj ojciec sie wynoisl z domu...a ja zdawalam wtedy mature. to jak z tym testem???

K do mnie dzwonil w nocy.bo wyslalam mu wczoraj smsa.nagral mi sie bo mialam wylaczony tel.mial masakrycznie smutny glos...az mu sie zalamał w pewnym momencie...zostawiam to na razie... plany śniadaniowe: razowiec,ser zolty,pomidor,cebulka.

dzię dobry!:)ale sie wyspalam...dawno tak dlugo nie spalam...agoola mam nadzieje ze nie podjadlas!ide kawuchę zrobic.

jutro siedze na dyzurze w pracy do 20,wiec bede dow was pisac.mysle ze kolo 17 juz nikogo nie bedzie wiec luz.postaram sie kupic jutro test do poludnia i zrobie jak wroce z pracy,bo cos mi kurwa jest.moze to przemeczenie,stres,siedzaca praca,upaly,moze od tabsow tez troche i to minie...zrobie jutro nooo...:)

przesuniuniecie srodka ciezkosci do przodu...boze...ja panikuje juz...:O przeciez nie jestem w ciazy...chyab...

no tez szukalam...ciaza,nieregularne miesiaczki(nie wchodzi w gre),tabsy?nie znalazlam...o ty co nie chcesz pisac tez znalazlam...zagrozenie ciazy - poronienie?

ale mnie zgaga pali...:O

zaczelam wczoraj...no za ten obiad to oberwiesz...a sprobuj mi siegnac wieczorem po czekolade!łapki poucinam!do salatki na kolacje jogurcik naturalny mozesz dac!:)

nie zrobie dzsiaj testu...czekam na kase z firmy...nie przyslali mi jeszcze skurwysynki...:O a mam 2 zl na koncie...yhh... zjadlam na obiadek rybkę(a raczej wyrob rybkopodobny-paluszki rybne),ryz i pomidora.

cosik! ale ja tlumaczę!nie bralam wtedy tabletek jeszczeeeeeee!!znowu mi niedobrze...boze...moze ja jestem na cos chora??:O

to znaczy jak bede wracac z pracy to kupie!hahahaha!:D zrobie po powrocie z pracy!eheheh!

:) zrobie.ale najlepiej rano nie??na czczo?juz nie pamietam... ting?a czemu raczej niemozliwe?niby okres to plodne.nie skonczyl we mnie,ale wiecie...i troszke wypil wtedy...examiny porobic?co to?

podobno od 5 tyg?od momentu zaplodnienia!!hmm...to mogł ze tak powiem nie zauważyc...heh...:) moze jednak mam dzidzie??????:) to od ktorego laseczki??

wiem ze okres to nic...wiem. a od ktorego tygodnia mozna zobaczys plod na usg???bo nie od razu prawda??

sluchajcie...bo to bylo tak.teraz sobie przypomnialam dokladnie... mialam okres.ostatni dzien,wiec niewiele...okąpałam sie u K i chop do łozka.wtedy sie kochalismy.w oststni dzien okresu.i dopiero potem poszlam do gina po tabletki.i dostalam normalnie okres i zaczelam brac yasmin.

agoola...moze faktycznie zrobie...dla czystego sumienia...chociaz...to nie mozliwe...nie pamietam ile dni po tym bylam u gina...no nie pamietam...moze tydzien?moze dwa...no nie wiem...a moze 4 dni...nie moge skojarzyc... to tej z pomaranczowym nickiem jezeli cos siada to chyba tobie!zreszta...szkoda slow...jak ci cos nie pasi...to wypierdalaj! ting ale chyba obudzi sie we mnie instynkt...nie wiem czy to tak dziala...chcialabym miec juz dzidzie...:)jakos niedawno sie to we mnie obudzilo.