Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

monique23

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez monique23

  1. zadanie domowe dla was!:D
  2. :D co tam laseczki? ja dziś ś graham,pomidorek,cebulka o nóżka z kurczaczka,ryż,pomidorek k ?
  3. ale ja mam moc! nie zabiore agoola...nie zabiore...ogranicz te parówki!haha!od dzis masz nową ksywę!Parówka!:Dw poprzedniej pracy tak mowiłysmy do siebie z dziewczynami.pieszczotliwie oczywiscie!zawsze było: - Cześć Parówko!:D zabajone...miło wiedziec ze ktos wie co dziś czuję... zaczęłam wczoraj...znawca zdrowego zywienia?haha!:D ok,ok! agoola!bieluch dobry,almette dobre,albo bonjur!pyyyycha!uwielbiam go,ale jest pieruńsko drogi...chyba 4-5 zl...sery żółte tez są,wędlinka,o PłATKACH DO MLEKA NIE WSPOMNę!własnie muszę sobie kupic jakies.
  4. wiecie na co mam ochotę??na jakąś tortille z maca albo pizze...jjeezzzzuu...:O ale juz niedługo 30ty!:D sasasasa!
  5. ja chcialam powiedzieć agoolka ze zgodzę sie z kileżanką powyżej...ogranicz bardziej pieczywo...bo u ciebie co widzę: ś 2bułki grahamki,2ś grahamka... ogranicz pieczywo,zastąp warzywami,sałatka,czy zjedz wiecej ryby,ale mniej pieczywa. ja dzis ś nic o ryż,2 jaja sadzone,sorówka z białej kapustki k nic masakra...do tego wypiłam hektolitry herbaty z cuytyną...:)
  6. hmmm...:) was te z nie ma?myslałam ze juz eseje popisałyście... ja dopiero wstałam...wczoraj zaskoczyl(dosłownie!!bo juz byłam w piżamie) mnie znajomi!!i przyywieeeeźli...i cierpialam do tej pory...matko... nic jeszcze nie zjadłam.domyślacie się dlaczego...:O jeszcze troszkę odczekam i pewnie coś wsysnę.:) odpiszę pozniej na te wypowiedzi wasze...nie mam siły...
  7. Czy wy dziewczęta pilnujecie swoich nagród?bo wiem ze ja,zaczęłam wczoraj i agoola mamy 30tego (o ile oczywiscie przysługuje!) ale reszty nie pamiętam...chyba jeszcze ting 16tego... a gdzie ting??i cosik?martwimy się...:O ja dzis maialm dzien prasowania!:D zrobiłam sobie wolne.juz nie moge wyrobić,jestem zestresowana,przemęczona,nie moge spać...itd.dłuższy weekend mi nie zaszkodzi.:) wczora zasnełam kolo 2-3...:O masakra...mam nadzieje ze to chwilowe.
  8. hmmm...no z banku nie moze wziac niestety...bo rodzice są masakrycznie zadłuzeni i nikt jej pożyczki czy kredytu nie da...;] powtarzajcie mi to codziennie,zebym stąd spylała a spyle...nie chodzi o to zeby mnie przekownywac,tylko o to zebym miala wieksza wiarę w siebie.
  9. heh...ja często własnie jem poza domem.w domu zostawiam bochenek chleba,pasztet,czy trochę wędliny.zeby mi nikt nie powiedzial ze ja glodze.nie wracam na obiad,jem na miescie,albo w pracy jakąś sałatkę,czy jadę do ciotki.a ona o chlebie i pasztecie,no niestey...musi cos na obiad wymyslic...wiecie co?aż mam czasem wyrzuty sumienia... ale jesli on mi wybrzydza bo mielonki nie zje czy jakiejs innej tanszej wędliny...nieeeee...ona chce szyneczkę...no niestety...na szyneczkę to do roboty...jak nie pasuje...
  10. ting wczoraj nie było,nie?gdziesz to ona się podziewa...że cosik porwala Helena to jeszcze rozumiem...:P ale gdzie ting??
  11. :) dzieki laski,ze tak jesteście za mną... ta wczorajsza wypowiedz zebym sie chamowała wyprowadzila mnie z rownowagi...to nie chodzi o to ze każdy ma uwazac tak jak ja...bo pewnie tak to wygląda...każdy moze miec swoje zdanie...tylko ze jak mi kto wciska takie głupoty ze jestem okrutna...czy ze głodzę matkę...albo jak ktos gada mi ze moim obowiazkiem jest ją utrzymywac do konca życia...to mnie poprostu chce rozerwaćć!!!bo ludzie głupoty gadają...ja wiem...moze sie za często żalę...ale po to kurwa jest forum,zeby powiedziec co sie chce...moze wtedy znajdzie sie sposób zeby rozwiazac problem... biedrona!co to za bułka słodka:P
  12. jak 29 lat jak pasozytowała??chyba zle liczysz zabajone...;) tak szczerze to ona zawsze pasozytowala...ona nigdy nie pracowala...prowalidzi firme z ojcem w ktorej byla ksiegowa i pojawiala sie tam dwa razy w miesiacu...
  13. macie racje...spylę...jakos dam sobie radę...ja juz sie konczę...ja tez chce miec własne życie...
  14. powiem wam ze czasami mam juz takie mysli ze chcialabym zachorowac i powłozyc sie na kilka tygodni do szpitala...zeby wreszcie ktos sie o mnie pomartwil i poskakał wokol mnie...bo juz mam dosyc...
  15. Cosik???Helena cie porwała???hahahah...może ja zamknęla w piwnicy...:Ohahah...nie no...żart... ja juz mam dosyc...ale wiecie co?ja wierze w to ze kiedys poprostu sie odbije z tego wzystkiego,bede miec zajebista pracę...moze wygram w totka,kto wie i otworze swoj wymarzony hotel!!i spotkam mojego ksiecia,ktory w koncu mnie doceni i bedzie o mnie dbał!!!i sie kurwa odwroci to ode mnie!!!
  16. aha!jeszcze jedno... pomoz jej, a jak wyjdzie na prosta, to wtedy sie wyprowadz sorry ale to juz trwa 5 lat!!!nie zamierzam jej utrzymywac do konca życia...probowalismy zalatwiac jej pracę,szukalismy,dzwonilismy: nie ja nie pojdę do pracy! dlaczego? bo ja jestem schorowana! to idz do lekarza: nie!a pooo co do lekarza??ja jetsem zdrowa! i tak w kolko...a jesli chodzi o psychologa to zadnym sposobem sie jej nie zaciągnie...niestety...probowalismy juz wszsytkiego...i probowalam pomoc...ale ja sie juz niestety tez skonczylam i moje nerwy tez...czy ty uwazasz ze ja zarabiam niewiadomo ilee???nie!wyobraz sobie ze nie!!!i bywaja momenty gdzie musze utrzymac nas dwie za 800 zł miesiecznie!zaloze sie ze ty masz tyle kieszonkowego,prawda???!!!żegnqam...
  17. kurwa pierdolona jego jebana mać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!zaraz mnie rozerwie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ledwo weszlam i juz mam awanturę z matką!!!no chuuujjj mnieeeeeeeee bierzeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!własnie jej pomachalam przed nosem świstkiem z urzedu miasta o wymeldowaniu!!!!moze to nie ładnie tak mowic o swojej matce ale ona jest popierdolona!!!!!!!!nienawidze jej!nie mam do starych pretensji o to ze mi nie dali mieszkania czy samochodu jak 3/4 rodzicow moich znajomych...:Oale czemu mniekuuuurwa w długi wpędzaja?????przeciez przez to utrzymywanie matki to mam 3koła wyczerpanego limitu na kredytowej!!!!bo świnia musi zeżreć!!!!!!!!!żebym to na siebie wydala to mogłabym miec do siebie ptretensje...a tak...pierdole...wyprostuje te długi i szukam pokoju.jakiegokolwiek i gdzie kolwiek!moze byc w Dupie!!!!!! odpalam żelazko!
  18. dobra laski...jestem wsciekła i na matkę i na to że klient mi nie przyszedł na spotkanie z ktorym sie umówiłam... rozkładam deskę,odpalam żelazko,muzyka na full...przynajmniej się odstresuje!
  19. zabajooooneeee...:O małe ilosci to ja kupuje...i staram sie jak najtaniej...tylko ze jak ja kupie bochenek chleba i bielucha to mnie by to starczyło na 4 dni!ja tak umiem ukroic i posmarowac,poza tym jem za moje pieniadze...ale mnie z matka starcza to na 1-2 dni...:O np teraz pochłaniamy ogorkową i ona oczywiscie musiala sobie zrobic 4 kanapki do tego...:O ja jej nie załuje...ale nie mam po prostu...no luudzie!!!bochenek chleba na dzien????no dobra...kupie rano to starcza na caly dzien i na nastepny dzien na sniadanie...a mnie caly dzien w domu nie maaa!!! mops???nie wchodzi w grę...matka figuruje na nieruchomościach...co z tego ze tylko na papierze...ale figuruje...alimenty od ojca?po pierwsze ona do ojca nie pojdzie...po drugie ojciec jest zarejestrowany jako bezrobotny bez prawa do zasiłku...także...marzenia...nawet mnie alimenty(jeszcze jak sie uczyłam) obcieli z 600zl na 200!!bo sie cham wycwanił! ś bułka maślana z jabłkiem(no co?jak nic nie było?) o grachamka z pastą z tunczyka,sałatka warzywna k ogórkowa
  20. juz mam tego dosyc...wczoraj zrobiłam zakupy i nie mam co zjesc na sniadanieeee!!!!no kurwa...mam dosyc tego utrzymywania matki!!!dla mnie to śmieszne!!!ja pierdole...jeszcze mam tak do dupy oststnie 2 miechy w firmie ze głowa boli...powysyłalam te CV,ale cisza...:( no kurwa...i nie mam co zjesc...a mnie wczoraj caly dzien w domu nie było!!!ja pierdole...moja matka to mysli ze ja 4koła zarabiam chyba...szlag mnie trafia od rana...
  21. ś graham,wędlinka,ogorek kiszony o ziemniaczki(daaawno nie jadłam...będe rano cierpieć:O),karkóweczka grilowana,fasolka gotowana k zupa ogórkowa
  22. nie bede sie juz wypowiadac na temat masla orzechowego...coście sie tak go uczepiły?????? zaczęłam wczoraj...widze ze w twoim przypadku trzeba bedzie wprowadzic bardziej rygorystyczne metody... ale o tym dowiesz się jutro...
  23. zabajone!wrzucam ci!:D agoola...szkoda ze nie wiesz...tak tylko pytalam...:)
×