von Birkenau

Ja pilem glukoze kroplowke. Odcinalem czubek butelki i pilem. Moj kolega sam sobie kroplowke podlaczal....a ze walił codziennie to radzilismy mu zeby sobie wenflon założył :):o

Musisz tego bardzo chcieć:) wtedy będziesz silna:)...i pamiętaj że licho nie spi:)

sama dałas radę:) my tylko tu byliśmy na chwilkę:)

dobranoc:)

pamiętaj....trzeźwiejący alkoholik działa na osobę która nadużywa alkoholu...jak płachta na byka, albo woda święcona:)

Ja nikogo nie pouczam, nie uświadamiam i nie krytykuję w sprawach alkoholu. Jak ktoś zapyta o coś, chętnie odpowiem, porozmawiam...a tak? nie wtrącam się, to nie moja sprawa

No widzisz:)...zysków żadnych:) Co do imprez to nie jest az tak strasznie:). Ja osobiscie nie chodzę, ale jak czasem sie trafi, to nie jest źle:) zaden dramat:)

Głód przychodzi i odchodzi:)...nie zawsze prowadzi do picia. Podejrzewam ze nakręciłaś sie dodatkowo tymi znajomymi. Słuchaj Frugo....jedz, pij tak abyś była pełna. Znajdz sobie zajęcie zebys sie nie nudziła...np zrób sobie taki rachunek zysków i strat wynikających z picia alkoholu:)

o rumburak:) napisz mi na gg bo mi numer znów wcieło:)

no to opowiadaj:)...co sie dzieje?:)

Ja np nie kupuję nikomu alkoholu, nie chodzę na imprezy alkoholowe, nie rozmawiam z pijanymi osobami, staram się zajmować sobie czas, nie daję pieniędzy na alkohol, nie jem słodyczy z alkoholem itp itd:)

Rum burak niczego sie nie doszukuje...nie znasz się na żartach???:o

alkoholiczka1982 Witam. Trochę mnie tu nie bylo.Od razu zaznaczę ze nie zapilam ale mialam incydent tydzień temu wypilam jedno piwo. x czyli zapiłaś, ale nie musisz się tłumaczyć, to Twoja sprawa x Wiem ze to glupie tlumaczenie alkoholika ale ot tak wypilam je bez emocji. x nie wierzę:D x Poszlam spac.Ogólnie nie pije ponad miesiąc i caly czas twierdze ze nie jest mi to do niczego potrzebne x Przecież piłaś piwo to jak nie pijesz miesiąc?:) i po co piłaś skoro to do niczego nie potrzebne:D x .Wiecej czasu spędzam z dziećmi.Mam tez wiecej pracy.Zaczynam sie przyzwyczajać do takiego życia i jest nawet fajnie.Chociaz na początku nie bylo latwo.Wrocilam do czytania książek i trochę zaczelam cwiczyc.Nie x to fajnie:) x myślę o alkoholu na codzien.Czasami jakas tam myśl przebiegnie i to wszystko.Nie bylam na aa ani na terapii.Wiem ze alkohol mi szkodzi i nie mogę go pic i tego sie trzymam. Bede tu zaglądać.Pozdrowionka. x Ja myślałem cały czas:) i to prawda, alkohol szkodzi i możesz go pić. Tylko czy chcesz go pić czy nie?...oto jest pytanie:)

Alkohol niszczy wszystko...doslownie wszystko. Nie pomaga na nic.

Tak...widziałem na wlasne oczy gościa z taką papka w glowie ze nie wiedzial.ze z pomieszczenia wychodzi sie drzwiami. Stal bezradnie i nie wiedział co ma zrobic zeby wyjść

Pamiętaj że nigdy nie da się wymazać wszystkiego złego z pamięci i duszy. Tak niestety nie ma. Zawsze coś zostanie, a terapia pomoże Ci z tym żyć. Nauczy Cię jak się tym nie zadręczać, jak żyć normalnie z piętnem jakie masz w sobie. Głowa do góry. Dasz sobie radę

Ja słyszałem o rocznicach trzezwosci gdzie wóda lała się strumieniami:o

przepraszam bardzo:o czy ja Ciebie gdzieś poniżyłem?:o

To pisz z pomarańczy

ale z was menele:o...masakra:o :D:D:D

żołądek mam rozpierniczony przez gorzołe i mam zgagę po kwaśnym:o. Na szczęście mam tabletki które se zaraz pożrę i będzie ok:D

a wskazówki?:D idźcie na miting albo do poradni:D pewnie jesteście też współuzależnieni:D jesteście też uzależnieni od seksu, prochów i jesteście złodziejami:D bo każdy pijak to złodziej

co u was ciekawego słychac?:D

dobra nie będę:D

Alkoholika który NIE CHCE się leczyć nic i nikt do tego nie zmusi. Alkoholika, który CHCE się leczyć nic i nikt nie powstrzyma. Xxxxxxxxxxxx To prawda:)...