kotek birmanski

Zastanawialam sie tez nad tymi butami: http://www.sandler.com.au/shoes/boots_Compass.aspx ale-jak napisalam wyzej-boje sie,ze skroca moje nogi.

frufru-styl westernowy nie podoba mi sie w ogle,wiec zostaja pozostale 2 warianty. Zapytam-ogladalam buty z cwiekami,ale we wszystkich sklepach nie znalazlam ani jednej pary na "normalnym" obcasie. Nie,ta firma nie ma nic wspolnego z Jill Sandler,oprocz zbieznosci nazwisk:) nibys-cholera,myslalam,ze do spodnicy tez beda ok:( Myslalam tez,ze bede mogla nosic je do legginsow. Teraz znowu bede sie zastanawiac,czy ich nie wymienic.Te z kolnierzykiem,o ktorych wczesniej pisalam: http://www.shoes.com/Shopping/productdetails.aspx?catalog_name=web&pg=5111596&p=EC1190631&CMP=OTC-Shopping&partnerid=Shopping&cpc=Shopping&=campaign=Naturalizer&category=W&cpckw=Naturalizer+Women%27s+Bates+Boots+%28Spiked+Plum+Leather%29 Myslalam jeszcze o butach ponad kostke,ale obawiam sie,ze przy moim lilipucim wzroscie bede wygladac prosiaczkowato.Heh,jak zwykle w przypadku moich spontanicznych zakupow zaluje,bo moglam sie z tym "przespac" i pewnie kupilabym inne:O

nibys,gdzie Ty w ogole mieszkasz,ze jeszcze nie spisz,bo mi to umknelo? Chyba,ze masz bezsenna noc:P

O kurcze,te,ktore dalas w poscie z 2:07 faktycznie wygladaja jak te ze Sportsgirl. Tak,te z kolnierzykiem to te z Twojego ostatniego posta:)

nibys-wynalazlam podobne buty do tych,ktore wkleilas (chodzi mi o czarne,zamszowe) i to nawet 2 pary-jedne z "kolnierzykiem",drugie bez.Musze pojechac do sklepu i je obejrzec.

nibys-tiaaa,niech jeszcze taka kobieta z kokiem i w okularach powie do jednego z drugim,ze byl niegrzecznym chlopcem,strzeli go linijka po tylku,a potem zedrze z siebie "grzeczne" ciuchy,zeby okazalo sie,ze pod spodem ma seksowna bielizne i smierc przez utoniecie we wlasnej slinie gwarantowany:P

lejdi-do pracy kolor ok,ale na wyjscie-nuuuudyyy:P

zapytam-podoba mi sie gora tej sukienki,dol mnie,bo kroj tulipana wg mnie troche deformuje sylwetke.Bylaby calkiem w porzadku,gdyby dol byl dopasowany:)

zapytam-tak,mieszkam w kangurowie.Tak,stevie ankle boot:) Co do samych butow,to podoba mi sie ten styl.Lepiej by bylo,gdyby byly z normalnej skory (czyszczenie),ale w sumie bardzo lubie zamsz,wiec czemu nie...:P frufru-nosilam kiedys glany,jak jeszcze mocno siedzialam w metalowo-gotyckim stylu:P teraz nosze od czasu do czasu martensy,bo glany wydaja mi sie za ciezkie i jakos tak nie bardzo odpowiednie do mojego wieku;) Metalu oczywiscie slucham nadal:P nibys-nie za bardzo podoba mi sie obcas w tych pierwszych butach-troche za cienki.Zary u nas jeszcze nie ma.Zamsz lubie,bo jego tekstura poglebia kolor-zwlaszcza moj ukochany czarny:) Te drugie buty sa fajne i cena tez fajna,ale jak dla mnie zakupy na all odpadaja,bo sama cena za przesylke zwalilaby mnie z nog-gdybym chciala te buty miec szybciej,tzn.w ciagu okolo 2 tygodni,a poczta morska paczki ida wieki-do 3 miesiecy,czasem troszeczke dluzej.Poza tym lubie najpierw poprzymierzac,poogladac,pochodzic kolo butow,ktore mi sie podobaja. Poszukam czegos podobnego innych marek.Chcialam tylko wiedziec,co myslicie o tym stylu. Jeszcze raz dla tych,ktore nie moga odnalezc butow:trza kliknac na link,potem wejsc na shoes->boots->stevie ankle boots:)

kwiecista-ja tez obstawialabym za ta czarno-biala,bo zawsze mozna do tego dobrac kolorowe dodatki:) Zreszta sama jestem zwolenniczka raczej stonowanych kolorow,ktore mozna wlasnie ozywic dodatkami.

https://shop.sportsgirl.com.au/index.html Co myslicie o tych butach?Bardzo mi sie podobaja-nie maja zbyt wysokiego obcasu,podobaja mi sie te male cwieki i kurcze,nigdy takich nie mialam,a przydaloby sie miec jakies fajne butki do dzinsow czy cuuuuus;) Kurcze,cos mi w tym miesiacu latwo wydawanie pieniedzy przychodzi:O Wiem jednak to,ze bede miec te rzeczy przez nastepne 20 lat i beda wygladaly,jakby nigdy nie byly noszone;),no i przy kolejnym dziecku nie bede miec az tylu okazji do robienia zakupow...a moze ja sie tylko bezczelnie sama przed soba tlumacze?:P

kwiecista-w porownaniu do tych,ktore poprzednio wklejalas,chyba najladniejsza.Zreszta,ja tam ekspertem od kwiecistych sukienek nie jestem i niech sie reszta wypowie:P

nibys-lalkowaty czy dziecinny-w sumie na jedno wychodzi.Ja mam duze oczy,maly nos,sredniej wielkosci pelne usta,podobno rozmarzone spojrzenie,pofalowane dlugie wlosy,tez jestem niska,tylko teraz nie tak drobna,bo w 7 miesiacu ciazy,mam delikatne rysy twarzy i tez bardziej kojarze sie z dziweczynka,niz z kobieta. Kurna,ja tez jak ubiore cos slodkiego,czy kwiatowo-falbaniastego,to wygladam jak male dziecko.Pamietam,ze kiedys spodobala mi sie taka bluzka-delikatne,slodkie kolory,delikatne kwiatki,gdzies tam byla falbanka i jak maz mnie w niej zobaczyl,to wybuchnal smiechem i zaczal sie nabijac,ze moja coreczka wyglada na starsza niz ja,i ze powinnam jej ta bluzke oddac:O Jak z kolei ubieram cos eleganckiego-np.marynarka ze spodnica,to mam czasem wrazenie,ze wygladam,jakbym na sile chciala sie postarzyc:O

kwiecista-ja tez za niedlugo bede miala dwojke:)

kwiecista-no jak zakupy maja polegac na wyprawie do innego miasta,to juz inna sprawa.U mnie lazenie tak wlasciwie polega na tym,ze najpierw sprawdzam w necie swoje ulubione sklepy-czy jest cos nowego,promocje itd. i jesli co smnie zainteresuje,to ide.Czasem ide tylko na "obchod",sprawdzic czy dana rzecz mi sie podoba,czy nie.Jestem do bolu konkretna i praktyczna i lazenie po sklepach caly dzien odpada,bo nie dosc,ze po kilku godzinach entuzjazm mi znacznie spada,to jeszcze nie lubie tracic niepotrzebnie czasu i najczesciej robie obchody "tematyczne",czyli buty/sukienka/staniki/torebki i nie zagladam do innych sklepow:) nibys-jesli masz taki troche lalkowaty typ urody,to beda Cie pytali o dowod nawet,jak bedziesz duuuuuuuuzo starsza:P Ja mam taka troche dzieckowata,delikatna buzke i jak gdzies ide bez meza (jest kilka lat starszy i ma dosyc powazny wyglad),to tez czasem slysze podejrzliwe pytania o wiek,a w tym miesiacu koncze 28 lat:P Najbardziej lubie te w stylu,co studiuje,hehe:) i reakcje,ze ja juz kilka lat po studiach,mezatka z dzieckiem:P Skorzane,czarne kurtki sa moim zdaniem ponadczasowe-tylko fason sie lekko zmienia.

nibys-ta ostatnia sukienka bardzo fajna.Moze moglabys ja zwezic u dobrego krawca? Kwiecista-jak mam ochote na chwile samotnosci=polazenia po sklepach,to zostawiam mala z mezem na kilka godzin.Jeden minus tych wypadow jest taki,ze mozliwe sa w sumie tylko w soboty,bo od poniedzialku do piatku jestesmy obydwoje tak zajeci (on-praca,ja-dzieckiem i wszystkim,czym maz nie moze sie zajac,jak jest w pracy:P),ze w sumie tylko sobota zostaje.Ewentualnie niedziela,ale to rzadziej.

kwiecista sukienka-ta czarno-biala jest ok.Dobierzesz do tego fajne akcesoria i bedzie git:) Ta kolorowa od atrakcyjnego nicka w sumie tez nie jest zla.Tak czy inaczej te dwie ostatnie sukienki,sa najlepsze. nibys-winna?Jaaaaaaaa?:P Podoba mi sie ta pierwsza,szara.Tzn.kroj mi sie podoba,bo kolor juz tak srednio-jednak co czarna,to czarna Mam podobna,tylko bez tych malutkich bufek,z prostym zamkiem,zamkami na rekawach i ja absolutnie uwielbiam i nosze do czego sie da:) Druga ma kroj bardziej marynarkowy,nie jest taka motocyklowa,ale tez ja lubie. Spodnie z linka bardzo sexy,tylko nie kazdy (kazda?:P ) bedzie w takich dobrze wygladac.Sukienka Solar niespecjalnie mi sie podoba-polaczenie wzoru,kolorow i fasonu kojarzy mi sie z kobieta 40-50-letnia. Trencza poszukuje w kolorze czarnym,bo w bezowym i generalnie neutralnych kolorach wygladam raczej nijako. Kwiecista utonie w jeziorze opinii i w koncu dostanie kociokwiku,bo-tutaj znowu slowa mojego meza-nie mozna wszystkich uszczesliwic:P Zapytam-czerwona mam,ale lakierowana,w odcieniu malin i nosze ja od czasu do czasu jako mocniejszy akcent. mi-podoba mi sie bokserka zestawiona z mini.Co prawda takich krotkich spodniczek juz od jakiegos czasu nie mosze,ale uwazam,ze twoja jest calkiem fajna.

zapytam-daj linka do swojej torenki:) Ok,dziewczyny,musze leciec.Do pogadania

jeszcze do zapytam-ta torebka jest nie tylko do reki-ma tez doczepiany dlugi pasek:) A co do pretensji bez powodu,to zauwazylam to u Blizniakow juz dawno temu.Najfajniesze jednak jest kulenie uszu,jak cos spieprza i mimo tego,ze caly swiat wie,ze spieprzyly i one tez,z niewinno-zadziorna mina probuja odwracac kota ogonem:P :D Taki hecny charakter;)

Zapytam-chyba pisalam,ze poczatkowo uparlam sie na niebieska (tzw.sky blue,ktory to kolor uwielbiam,zaraz po czarnym i fiolecie:) ) albo granatowa,ale w koncu zdecydowalam sie na ta fioletowa,jak mi ja maz pokazal.Co do polysku,to lakierowana fioletowa juz mam,tylko w innym stylu:P anxi-dla mnie to troche nienormalne tak olewac kogos,na kim podobno zalezy.Nie odzywanie sie "bo tak" tez lezy poza granicami mojej percepcji.Jestem co prawda zodiakalna Owca,tyle ze wyjatkowo spokojna,opanowana,anielsko cierpliwa,wrazliwa i troche nawet introwertyczna (tak,spokoj itp. i Baran zupelnie nie pasuje,wiem:) ),ale lubie miec wszystko czarno na bialym,konkretnie,a nie takie dziecinne pierdu pierdu pod tytulem "na razie cie nie lubie i nie bede sie odzywac":O Od wielu osob uslyszalam,ze oni na moim miejscu straciliby cierpliwosc...Co do roztrzasania,to przestalam sie poczynaniami mojej mamy przejmowac i rozkladac wszystko na czynniki pierwsze dawno temu-jej sumienie,jej zycie.Mam swoja wlasna rodzine,na ktorej sie skupiam,a ze co poniektore osobniki postepuja tak a nie inaczej...coz,moj maz kiedys madrze mi powiedzial,ze ludzie sa skomplikowani i zebym nie starala sie mamy zrozumiec:) Wcielilam te slowa w zycie,nie rusza mnie postepowanie mamy (a przynajmniej nie tak,jak kiedys),wyluzowalam sie w tym temacie i jestem o niebo szczesliwsza:)

"barmanski",hahahahahaha:D Dobre:)

anxi-rzeczywiscie fajna babka z mojej mamy,ale jak jej cos odwali,to nie ma zmiluj.Od kilku miesiecy sie do mnie nie odzywa,ani nie odpisuje na maile,ani wnuczka-jedyna zreszta-sie nie interesuje i niby to wszystko dlatego,ze jest tak bardzo zajeta:O CHocbym na glowie stawala,to nie dojde,o co jej tak naprawde chodzi,a do odpisywania na maile ani rozmawiania ze mna zmuszac nie bede,bo i jak?(probowalam juz wszystkiego i nie wykazuje nawet najmniejszych checi kontaktu) .Juz kiedys taki numer wykrecila-przestala odzywac sie za to chyba,ze zyje-i zachowywala sie potem,jakby nic sie nie stalo:O Heh,blizniacza natura...:O Najbardziej boli mnie to,ze dla obcych i dla mojego brata jest taka fajna,a ja to takie piate kolo u wozu,ktore tylko potrafi wg niej doope zawracac. Ok,dosyc wyzalania sie-to temat o ciuchach itp.,a nie kacik do wyplakiwania sie:P :) Naprawde na tyle kg nie wygladasz.Zdradzisz,ile masz w pasie?:P Grzecznie prosze,bo jestem ciekawa i na zdjeciach masz idealne proporcje.

anxi-poczytalam troche Twojego bloga:) Najbardziej podobal mi sie opis Blizniat,bo moja mama jest spod tego znaku i ten opis dokladnie do niej pasuje:D Widac cos chyba jest w opisach znakow zodiaku,bo nie znam zadnej,ale to absolutnie ZADNEJ spokojnej Blizniaczki,a znaczna wiekszosc z nich ma zamilowanie do jasnych,wyrazistych kolorow,strojow podkreslajacych figure ibardziej czy mniej krzykliwych deseni:) W to,ze wazysz 60 kg nie za bardzo chce mi sie wierzyc.Noo chyba,ze masz 180cm wzrostu:),bo wygladasz naprawde szczuplo (ile masz w pasie?bo na wiecej niz 60cm nie wygladasz) i tymi krowami,ktore pisza,ze jestes spasiona i takie tam nie zwracaj uwagi,bo figure masz po prostu piekna (jako typowy Blizniak pomyslisz sobie pewnie :"wiem":P Za kazdym razem,jak mowilam mamie,ze ladnie wyglada,to usmiechala sie z satysfakcja,unosila w bardzo charakterystyczny sposob glowe do gory,patrzyla na mnie kocim wzrokiem i mowila pelnym przekonania glosem "WIEM":D ).

nibys-ja tez nie trawie tej plastikowo-borsukowatej dziewczyny z allegro,ble:O Torebki skorzane nosze zazwyczaj czarne i mam jedna brazowa,ktora zazwyczaj siedzi w szafie,bo braz kojarzy mi sie z,ekhm,kupa i te brazowe torebki wygladaja dla mnie tak,jakby je ktos tym kupskiem wysmarowal. Torebke chcialam albo niebieska/granatowa i nawet upatrzylam sobie taka z lakierowanej skory,ale okazalo sie,ze juz jej nie produkuja,a ta fioletowa wyszukal mi maz:) Chodzilo mi o ta czarna kurtke z pionowymi zamkami:) Nie chce mi sie jej teraz szukac:P

Moich kozakow nikt nie zauwazyl:(