Wi82
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
witam, 100 lat mnie tu nie bylo, ale czasem Was podczytuje. dziewczyny, ja nadal karmie piersia chce zaczac wprowadzac nowe smakolyki malemu. od czego zaczac? sama marchew, czy zupka (marchew, ziemniak, pietruszka)? co z glutenem? tez podawac? no i musze konczyc, bo mlody sie kreci. pozdrawiam
-
hej hej kolejny raz czytam, ze ktorejs dziecko zasnelo w dzien. zaraz szlag mnie trafi!!!1 ja nie mam kiedy kanapki sobie zrobic. mata sie znudzila, bujak tez, na karuzele maly juz patrzec nie moze, spacer odpada bo leje, co ja mam robic??? rozlozylam lozko, zaslonilam okna roletami, wzielam malego na lezaco do cyca z nadzieja, ze zasnie. g...no!!!! on w ogole nie spi!!!! a ja sie wykanczam. ile bym dala za normalne zrobienie i zjedzenie obiadu, lub spokojne zropienie k...py w kiblu! moja mam juz sie boi jak zostanie z malym. ale coz ja na to poradze, ze mam malego choleryka. a my z mezem tacy spokojni. moze ktos nam dziecko w szpitalu podmienil hehehehe spadam maly cicho, wiec pewnie na telewizor sie zapatrzyl. musze wylaczyc buuuu
-
hej wszystkim mamuskom :) bardzo rzadko tu pisze, bo moje dziecie mi nie pozwala. gryfnofrela - jak czytam Twego ostatniego posta to jakbym o swoim synku czytala. z ta roznica, ze on spokojny jest w samochodzie. i nigdzie wiecej! wyjscia z domu to tez stres dla mnie. sasiedzi wiedza, kiedy Sebus wychodzi i wraca ze spaceru. gdy schodzimy po schodach jest git. gdy wkladam do wozka kocyk juz zaczyna beczec. wsadzenie do wozka konczy sie wrzaskiem. i tez zawsze budzi sie gdy wchodze xdo bloku. jakby jakies czujniki mial doslownie. otworzy oczy, widzi ze jestesmy w klatce i ryk. a ja w pospiechu zbieram graty, by jak najszybciej wyciagnac go z wozka. dzis bylismy u mojej siostry. nie dalo sie pogadac. maly caly czas sie darl. ja go nosila, siostra, mama. nic to nie dalo. dopiero w aucie sie uspokoil. na macie polezy chwilke. bujaczek odpada, chyba ze siedze przy nim i do niego gadam. szok po prostu. i tez nie spi w dzien. chyba ze na spacerze ok 30 minut. zwariowac mozna. czasem psycha mi siada. jestem strasznie nerwowa. a do tego klebia sie czarne mysli na temat tego, ze za 2 miechy musze wracac do pracy i maly bedzie wyc, gdy zostanie z babcia. ech, brak mi juz slow.... gdy maly zasnie wieczorem to nie wiem za co sie zlapac. ogarniac dom, rozwieszac pranie, obciac paznokcie, czy chwilke posiedziec nan necie? zreszta i tak zaraz sen mnie dopada i d..pa. koniec dnia. no coz. trzeba zbierac sily na kolejny dzien. trzymta sie laluchny hehe
-
dziewczyny, mam takie same problemy z moim Sebusiem. tylko ze ona zaczely sie juz jakis czas temu a nie ostatnio. nie mam czasu na nic. nic nie moge zrobic . jedynie rano maly polezy troche na macie. pozniej juz wcale nie chce, jak go klade to od razu placz. gdy musze ugotowac obiad stawiam bgo w bujaczku obok siebie w kuchni. ale i to rzadko dziala. popatrzy sobie pare chwil i w krzyk. masakra doslownie! na dodatel mlody znow nie lubi kapieli. namydlanie ok, ale w wodzie jest placz. a tak fajnie bylo. u nas nie ma to nic wspolnego ze szczepieniem. nie mam rady na tego mego syna. przynajmniej spacery sa w miare. ale to dzieki spacerowce, bo wniej wszystko widzi. ale zawsze, gdy na klatce schodowej wsadzam go do wozka to jest placz. dopiero po wyjsciu z klatki uspokaja sie. sasiedzi chyba mnie wyklna za te wrzaski codzienne na klatce. spadam spac. jak zwykle mialam dzis sily tylko na prysznic. nie mam czasu zadbac o siebie. wlosy i paznokcie w strasznym stanie. ale kiedy mam dbac o siebie majac niespiace w dzien i placzace dziecko? ech..... dobranoc acha, kupilismy znow materac z gryka. do wyboru byl tylko ten i piankowy (za miekki). moze tamten materac byl jakis stary (kupilismy go na allegro) is stad te robaczki. obym miala racje.
-
hej, hej to ja pisalam "lo jesiu, lo jesiu" hahaha tak mowi moja tesciowa. byc moze juz za 3 tyg bedzie w polsce to znow bede to slyszec. karina--- pisalas jak ka bylas umeczona, gdy dziecko prawie nie spalo w dzien. ja ma tak caly czas!!!!! matko!!!!! wczoraj zdrzemnal sie w foteliku - 25 minut. to wszystko na caly dzien! u dziadkow tez nie spi a moj ojciec mowie, ze na pewno ma kolki. haha identyczna sytuacja. w ogole moj maly nie lubi mojego ojca. placze przy nim i jest niespokojny. dziewczyny, jakie macie materace do lozeczek? my wczoraj przezylismy szok! na materacu mlodego zobaczylam bardzo malenkie robaczki!!!! dobrze, ze wzielam sie wczoraj za zmiane poscieli, bo mlody dalej by sobie z tymi robaczkami spal!!! masakra! to pewnie od gryki, bo w pufie trzymalam poduszewczke z gryka i tam tez byly te robaczki. wyzucilismy od razu materac i dzis jedziemy po drugi, ale jaki? ten byl pianka, kokos, gryka. myslalam, ze taki super materac mam dla dziecka. a tu g...no! oby to cholerstwo nie wrocilo. maz odkurzal i myl dokladnie lozeczko, posciel w praniu. koce z pufy tez. na razie!
-
hej z wieczora! u nas dzionek minal jak kazdy inny. maly w ogole niespiacy w dzien i marudny z wieczora jak sto diablow. z zasypianiem tez codziennie walka. po jedzeniu klade go do lozeczka. po chwili zaczyna sie drzec, wiec biore go nas rece. jak sie uspokoi to odkladam i tak kilka razy. az zasnie w koncu. wiem, ze nie powinnam ale tak sie denerwuje podczas tego usypiania, ze az klne w myslach. szlag mnie trafia, gdy widze jak mlody walczy ze snem. rzuca sie, kreci glowa, gdy tylko zaczyna przysypiac. no i po co????? boi sie zasnac czy jak? ech ciezkie zycie matki... ale macie przeboje z chrztami. u nas nie bylo zadnych kartek do s[powiedzi. i dobrze, bo tez uwazam, zde to sprawa indywidualna kazdego czlowieka i nie mozna nikogo do spowiedzi przymuszac. ostatnio zaczely mi chodzic po glowie rotawirusy. nie szczepilismy malego na nie. ale ciagle slysze o tych szczpieniach. moj mlody skonczyl 4 miesiace, czy juz za pozno na szczepienie na rota? ile ono dokladnie kosztuje, czy lekarz musi wypisac na nie recepte? jak to wyglada? wiecie co, jestem tak sfrustrowana ze szok. psycha mi juz czasem wysiada. jestem z dzieckiem 24 na dobe. w ogole sie z nim nie rozstaje. no sory, dzis bylam sama w kosciele az 40 minut. nigdzie bez mlodego nie wychodze, bo karmie tylko piersia a odciagacz nie daje rady pompowac mleka. tak jakby za slabo ssal. maly je czesto a ja do miasta mam spory kawalek. a ze nie mam prawka to jestem skazana na mpk. co zajmuje wiecej czasu. wiec nie jezdze sama na zakupy, bo musialabym je robic z zegarkiem na reku. maz po pracy zmeczony nie chce nigdzie jezdzic. ja szalu dostane . dobra koncze. wygadalam sie troszku. ide spac.dobranoc.
-
hej wszystkim z wieczora! czasami mam wszystkiego dosc. dzis w domu byl juz taki syf, ze patrzec na podloge nie moglam. kurz i moje wlosy lataly podlodze. ale kiedy mam sprzatac majac niespiace w dzien dziecko? naprawde mimo szczerych checi nie mam kiedy sprzatac chaty. mlody na macie polezy tylko z rana. wykorzystuje to na ogarniecie sie i sniadanie. a potem trzeba go czyms zajmowac bo sie hrabia nudzi. zrobienie obiadu to niezly wyczyn, wczoraj siedzial w fotelikmu i wyl a ja ziemniaki obieralam. przeciez na litosc boska nie wlacze mu telewizora, zeby siedzial cicho. ech, jak ja to przezyje. zawsze taka pedantka byla ze mnie a teraz... szkoda gadac. mlody dzisiaj tak mi glowa w zeby przylozyl, ze mi usta spuchly z jednej strony. skubany tak gwaltownie glowe odwrocil, ze nie zdazylam zrobic uniku. oj, bolalo! niezle macie przeboje z chrztami. u nas bez problemow bylo, ale my mamy slub koscielny. za to moja siostre jej proboszcz przepytywal, gdy poszla po zaswiadczenie do bycia chrzestna. m in. kiedy byla u spowiedzi. karina--- niezla jazda z tym nosidlem. w sumie niezly ciezar trzeba juz dzwigac. dobrze, ze nic Wam sie nie stalo. zmykam do lazienki pod prysznic i spac. pa
-
ja karmie piersia ci 2-2,5 godz. czasem co 3. tez mysle, ze to czesto, ale jakie inne wyjscie, kiedy maly sie kreci i szuka cyca.
-
dagusiak--- dlugo musisz te cyce pompowac? u nas noc minela spokojnie. maly znow jadl dopiero po 6. ale pogoda znow lipna. jest 11 stopni i wieje. czy w taka pogode wychodzic z malym na spacer? lece szybko sie ogarnac, bo Sebus zaraz wstanie.
-
karina-- cebionu daje 2x3 kropelki. ale pogoda sie zrobila. dzis nie wiedzialam jak malego na spacer ubrac. zimno jak diabli. widze, ze temat tesciowych sie rozwinal hehe. moja obecnie jest za granica wiec mam luzik. ale niedlugo wraca i sie zacznie "ło jesiu, ło jesiu", co ma znaczyc "o Jezu, o Jezu". tylko po co ona to gada biorac dziecko na rece? no i kolejny dzien minal. szkoda tylko, ze wieczory sa tak krotkie. zaraz trzeba zmykac pod prysznic i spac. dobranoc
-
ja daje malemu cebion od poczatku i devikap. nie dawalam wit. k. pytalam o nia pediatre dwa razy, to powiedzial, ze dziecko nie ma wybroczyn na skorze, krew nie leci to nie trzeba. wiec co mialam robic? mi ten reczny tomme tipee w ogole nie odciaga mleka. dlaczego? czuje jakby za slabo ssal. u mnie potrzebne mocne ssanie.
-
kojoneczka--- mi powiedziano, ze za wakacje jest 6 tygodni, a nie 8. na to nie musze skladac podania. o te 2 tyg. mam napisac sama. macierzynski konczy mi sie 17 wrzesnia. do tego 2 tyg + 6 tyg. za wakacje. dlaczego Ty masz 8 tyg?
-
wakcje 1 lipca??? dlaczego?
-
mi tez leca wlosy!!! to straszne. dobrze, ze zawsze mialam geste i grube to moze nie wylysieje. ale sa doslownie wszedzie! a ze sa dlugie, to bardzo widoczne np na podlodze, co meza strasznie wkurza. moj tez wierzga nogami i gubi skarpety. raz o maly wlos zgubilibysmy na spacerze. o, moja mam do nas jedzie. super! pewnie obiadek na dzisiaj wiezie hihi
-
moj wozek http://cokupic.pl/produkt/Coneco-V3-Gleboko-Spacerowy