Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wi82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Wi82

  1. olciaCk -- dlaczego masz wizyty u okulisty z mala? my tez musimy sie wybrac do okulisty. podobno maluchy po fototerapii powinny byc przebadane okulistycznie.
  2. Dziewczyny, co robic?!!! ja juz wymiekam. mlodego za zadne skarby nie mozna polozyc spac. zasypia przy piersi, odnosze go do lozeczka, klade spiacego. po kilku minutach budzi sie i w placz. tak jest codziennie. maly ma juz prawie 2 miesiace a my z mezem nie mamy nawet co myslec o seksie, bo niby kiedy mielibysmy sie kochac, jak mlody nie s[i wieczorami. nie mamy nawet chwili tylko dla siebie. Sebus jak juz zasnie za ktoryms razem to spi maks 2 godziny. zazdroszcze Wam, ze Wasze maluchy spia w nocy po 4 godz. ile bym za to dala.... moz e maly naprawde sie nie najada? ale gdyby tak bylo, to przybieralby tak ladnie na wadze? juz nic nie wiem.... tez niepokoje sie o izi. gdyby wszystko bylo ok to pewnie wpadlaby podzielic sie swoja radoscia. obym nie miala racji...
  3. hej, dziewczyny karmiace piersia, czy jadlyscie jajecznice na maselku? zastanawiam sie, czy moge ja bezpiecznie zjesc, albo jajko sadzone. noc byla okropna. maly nie spal do polnocy. potem polozylam sie znim w naszym lozku i przy cycku zasnal. nie wiem, co mu jest z tym spaniem. dzis chcialam wyjsc na spacer. nie dosc, ze deszcz zaczal kropic to Sebus nie zasnal i zaczal plakac. wrocilam wiec do domu. dalej beczal. przewinelam go i polozylam do lozeczka. plakal, plakal az w koncu zasnal. ciekawe jak dlugo. po poludniu ide do gin. bede leciec jak na skrzydlach, bo jak tu utrafic z karmieniem na zadanie? ech, czasem chcialabym karmic butla. czy byloby cos zlego w tym, gdyby w takich sytuacjach jak dzis, gdy musze wyjsc, babcia dala malemu mleko modyfikowane? czy lepiej tak nie mieszac okazyjnie? mam w domu bebilon pepti. w sumie w szpitalu jadl 2 doby bebiko i nic nie bylo. my chrzciny planujemy w lipcu, za 3 tyg. ale jeszcze nic nie mamy. nawet chrzestnych hehe. czy robicie jakas mala imprezke z okazji chrzcin? u nas bedzie obiad, ciasto i kawa. czy powinien byc alkohol? nie wiem, jak to jest na chrzcinach. pozdrawiam
  4. hej, padam na twarz. jestem tak zmeczona, ze szok. ostatnio bylam z malym w szpitalu. prawie 5 dni nas trzymali z powodu przedluzajacej sie zoltaczki. koszmar!!! na 2 doby musialam odstawic malego od piersi. az plakac mi sie chcialo, gdy karmilam Sebusia butelka a swoje odciagniete mlego wylewalam do zlewu. no i to odciaganie dzien i noc. dramat. na dodatek poprawy po tym nie bylo. wiec polozyli malego pod lampy. no i sie zaczelo. on nie chcial tam lezec z zaslonietymo oczami. co sie nacierpielismy to nasze. nikomu tego nie zycze. lezalam sama na sali, tam nie mozna jesc ani pic, wiec trzeba bylo wychodzic do pokoju socjalnego, ktory byl za oddzialem. jadlam wiec malo, bo balam sie zostawiac malego. i tak raz zsunal opaske z oczu a to niebezpieczne dla wzroku malenstwa. bilirubina roszke spadla, ale nadal jest za wysoka. za 10 dni znow musimy zbadac jej poziom. chyba umre ze stachu przed odbiorem wyniku :( Sebus przestal ladnie spac w dzien. zasypia na rekach, przy karmieniu. polozony do lozeczka budzi sie. spi maksymalnie 15 minut. to jakas masakra. nic w domu nie moge zrobic. nawet ziemniaki obieram na raty. pogoda do bani, wiec spacer odpada. jesien sie u nas zrobila. ja tez naleze do grona pedagogicznego:) dobrze, bo dzieki wakacjom macierzynski sie przedluzy. pozdrawiam
  5. hej! Moj Sebus robi kupkibardzo czesto. jak dla mnie az za czesto hehe.w pieluszce kupka a podczas przewijania jeszcze czasem dolozy :) tez przed kupa prezy sie, steka i jest czerwony.ale ja nie lacze tego z kolkami, bo tych chyba nie ma. jedyny nasz problem to klopot z zasypianiem w lozeczku. na rekach super zasypia, gdy laduje w lozeczku - pobudka. i tak co najmniej z 3 razy zanim porzadnie zasnie. polozna twierdzi, ze moze budzi sie, bo jest glodny. to znaczy, ze sie nie najada mlekiem z piersi. ale na rekach spi. to co na rekach nie jest glodny a w lozeczku nagle czuje glod? czy jest tu ktos kto karmi tylko i wylacznie piersia? ja strasznie boje sie dokarmiania butla. obym nie musiala. polozna polecila sprawdzic ile mam mleka, tzn. odciagnac. jej zdaniem maluch powinien zjesc 150ml (skonczyl 6 tygodni). czy Wam udaje sie tyle odciagnac? za 1,5 godz. idziemy na szczepienie. matko, jak ja sie boje! oby wszystko bylo z malym ok. no i na pewno bedzie placz :( ja tez jestem przeciwna podawaniu lekow "na zas". czy te czopki profilaktycznie to lekarz zalecil? miniona noc byla super! Sebus przespal najpierw 4 godz. a pozniej 3 godz. oby tak zawsze spal. liczylyscie ile godz. spicie w nocy? ja ok 5. troche malo, zeby sie wyspac, zwlaszcze ze nie spie w dzien. a jak jest u Was? polozna powiedziala, ze moge juz wprowadzac nowe produkty do diety. dzis sprobuje zjesc swiezego ogorka. pomidory jem od poczatku, od niedawna rzodkiewke, wiec bede zyc :) pozdrawiam papa
  6. dziewczyny, do jakiego lekarza udac sie z bolem piersi? rodzinny czy gin? chyba mam zastoj w prawej piersi. od wczoraj z jednej strony jest twarda i boli. co robic?
  7. kirsten-- piszesz o karmieniu piersia. ja tez nie dalabym rady karmic przy ludziach. ostatnio jak bylismy u ortopedy to maly zaczal plakac. normalnie dalabym mu jesc ale jak w takiej sytuacji? w poczekalni przy ludziach zadrzec bluzke? co Ty robisz w takich sytuacjach? bierzesz flaszke z mlekiem modyfikowanym czy odciagasz swoje? jak dobrze, ze u nas (Mazury) nie ma takich upalow. dzis caly dzien bylo pochmurno i zaledwie 23 stopnie. mam nadzieje, ze dzisiejsza noc bedzie spokojniejsza i maly bedzie spal w lozeczku. teraz tez spi. po prostu nie przebudzil sie, gdy go odkladalam. zawsze mam stresa kladac go -obudzi sie czy sie nie obudzi. jak zobacze galy otwarte to pozamiatane. nie bedzie spania i znow lulanie a mi oczy sie zamykaja. ech...
  8. hej! mnie tez meczy karmienie piersia. zwlaszcza, ze przez tojestem "uziemiona". odciaganie lipa. albo mam tylko tyle mleka ile maly potrzebuje alboodciagacz do bani. choc jest jeszcze jedna opcja - nie umiem obsluzyc tego odciagacza. ile czasu zajmuje Wam odciagniecie pokarmu?ja nie mam nawalu mleka, chcialam tylko czasem odciagnac np. przed wyjsciem z domu do lekarza. a tu zonk. niecale 10 ml. naciskam ta gruszke i nie leci. ja tez mam ta okropna linie na brzuchu. paskudna jest. czy ona w ogole kiedys zniknie? malu znow placze. w ogole nie potrafi zasnac w lozeczku. na rekach spi jak aniole, gdy kladziemy go do lozeczka przebudza sie i wrzask. jak go tego oduczyc? brac na przetrzymanie?zostawic wrzeszczacego i czekac az sie zmeczy placzem? pomocy!!!
  9. izabela-- moj tez robi takie kupki :) wczoraj nareszcie bylo ich mniej. uf... bo juz mam dosyc tego mycia. non stop kupa w pieluszce. a tak szybko, rach ciach i pielucha zmieniona. dzisiejsza noc byla ciezka. wstalam nakarmic malegoi siedzialam z nim 2 godz. bo nie chcial usnac. galy szeroko otwarte i zaczal sobie sciany w pokoju ogladac. lobuz jeden dobra pore sobie wybral (od 1 do 3 rano). w koncu polozylam go do lozeczka i tak zostawilam. stekal, plakal az w koncu zasnal. rano po karmieniu tez go polozylam do lozeczka niespiacego i zasnal. moze w koncu sie nauczyl? do tej pory zasypial tylko na rekach. dziewczyny, kiedy odciagac pokarm? po karmieniu, czyli to, co zostalo niezjedzone? chodzicie z maluchami po zakupy? ja musze zagladac z mlodym do biedronki (bo tylko tam moge swobodnie wozkiem wjechac). dzieki Bogu do drogerii nie ma schodow. tylko rossmann za daleko, by z wozkiem isc. a jeszcze jedno pytanko: jecie lody? takie zwykle smietankowe. mam ogromna ochote a boje sie zjesc. w ogole boje sie cokolwiek nowego jesc. poki co maly nie ma kolek. pozdrawiam
  10. witam dzis probowalam odciagnac troche mleka z piersi. no i zonk! mam odciagacz reczny Chicco z gumowa gruszka. z piersi z ktorej synek przed chwila jedl prawie nic nie wycieklo, a zdrugie bardzo malutko. na dodatek trwalo to bardzo dlugo. czyzby ten odciagacz byl do d..y? mam wrazenie, ze slabo ssie. mam dola. myslalam, ze to bedzie sposob na moje spokojniejsze wyjscia z domu. bo chyba niemozliwe, zebym miala tak malo pokarmu. synek przez miesiac przybral na wadze 1100, wiec chyba sie najada. jak jest u Was ze sciaganiem pokarmu. czy mleko leci wolniutko, czy tryska? ile trwa takie odciaganie mleka? jakie macie odciagacze? jestem zalamana i wsciekla zarazem buuu....
  11. witajcie! gratuluje nowym mamusiom!!! Kochane, jak wygladaja Wasze nocne karmienia? jak dlugo jedza maluchy z piersi? czy zasypiaja przy tym? czy za kazdym razem przewijacie malenstwa? przed czy po karmieniu? czy zawsze bierzecie maluchy do pionu, by odbilo im sie? ja mam z tym problem, bo maly zasypia przy jedzeniu a gdy go biore do odbicia to sie budzi i wtedy juz nie chce spac w lozeczku. czy usypiacie jakos maluchy? bujacie, nosicie, czy same zasypiaja w lozeczkach? moj chyba przyzwyczail sie do noszenia. gdy go klade do lozeczka to chwile lezy, macha raczkami i zaczyna plakac. w ogole nie zasypia. moj synek przez miesiac przytyl 1100. wazy juz 4200.a mi nadal dokucza rana po cc. mam ciagle opuchlizne i boli przy dotyku . naprawde mam juz tego dosc. kiedy to sie zagoi? chyba musze pierwszy raz sprobowac odciagnac troche mleka. chcialabym wyjsc do miasta, bo czuje sie jak piessek na lancuchu. nic nie moge kupic, bo z dzieckiem nie wszedzie dojade wozkiem, a nie zostawie z kims, bo boje sie, ze bedzie glodny. ile malenstwo potrzebuje mleka jednorazowo? ile powoinnam odciagnac? a i jeszcze jedno (dzis 100 pytan do :) czy spicie w nocy przy zapalonych lampkach czy w ciemnosci? my nadal przy lampce. pozdrawiam
  12. izi-- nie przejmuj sie, dasz rade!!! ja tez fatalnie czulam sie po porodzie. balam sie swojego dziecka, jego reakcji, placzu itp. nie potrafilam w pelni cieszyc sie z jego narodzin, bo przezylam po prostu szok. ale to mija! musisz to przeczekac, hormony przestana szalec i bedzie ok :) pamietam dni, kiedy ryczalam i mialam wyrzuty sumienia, ze nie jestem cala happy, gdy widze dziecko. to bylo straszne, ale minelo i kocham mego synka nad zycie. wiec nie lam sie i daj sobie czas na przyzwyczajenie sie do nowej roli i sytuacji. pozdrawiam
  13. witajcie jestem zmeczona i niewyspana buuu... nocne wstawanie mnie wykancza. maly podczas przewijania lubi sobie zrobic kupke i siusiu i wtedy pozamiatane. wycieranie, przebieranie a on wrzeszczy w nieboglosy. poki co karmie tylko piersia. maly nie placze, wiec chyba sie najada. dziewczyny, czy wychodzicie czasem same z domu? kto zostaje z dzieckiem? ja mam juz dosc. chcialabym wyjsc chociaz do drogerii, ale maz boi sie zostac sam z malym, bo mowie, ze cyca mu nie da, wiec bedzie krzyk. przewinac przewinie ale nawet nie probuje przebrac dziecka, bo sie boi ze krzywde mu zrobi. jak radza sobie z maluchami Wasi mezowie? czy tez macie taki duzy apetyt? ja nawet w ciazy tyle nie jadlam, co teraz. zjadlabym konia z kopytami. przestrzegacie diety? ja nie jem czekolady. orzechow, zieleniny, fasoli, grochu, smietany, cebuli. cytrusow. poza tym to jem wiekszosc rzeczy. normalne kanapki z wedlina, serkami, pomidorem, pije mleko, jogurty z platkami i rodzynkami, dzem z porzeczki, na obiad mieso gotowane. najbardziej to mi brak czekolady, bo juz w ciazy nie moglam jej jesc. rana po cc nadal mnie boli. z plamieniem jest roznie. juz myslalam, ze sie skonczylo a tu niespodzianka i znow jest. raz mniej raz wiecej. nam pediatra przepisal cebion, devikap i lakcid. jak czesto trzeba chodzic na wizyte do pediatry? nie wyznaczyl nam kolejnej, ale chyba trzeba chodzic na wazenie? co tydzien? bylyscie juz u ortopedy? my chyba jutro sie wybierzemy. oby wszystko bylo ok z bioderkami. pozdrawiam
  14. dziewczyny, mam rozumiec, ze nie namydlacie niczym dzieciaczkow, tylko po prostu myjecie w wodzie z oilatum? ja myslalam, ze taka woda jest tylko do splukiwania skory. moj lobuz tez nie odbija po jedzeniu. zawsze zasypia przy piersi i potem juz tylko lezy jak kloda. dzis w nocy nareszcie odpadl kikut od pepka! hurra!!! nareszcie normalnie zakladam pieluszki bez wywijania i przy kapieli latwiej bedzie. za 2 godz. wybieramy sie spacerkiem do pediatry. cieplo jest. jak ubrac malucha, by go nie przegrzac?koszulka, kaftanik, spiochy, rozek wystarczy? pozdrawiam cieplo!
  15. jeszcze jedno: jak wygladaja Wasze brzuszki? mi jeszcze wisi taka mala pileczka. nie podoba mi sie... :(
  16. dziewczyny piszecie, ze Wasze maluchy zjadaja np 1 lub 2 cyce. skad wiecie, ze jedna piers zostala oprozniona? jak to sprawdzic? jak kapiecie swoje maluchy? u mnie robi to glownie maz. ja wycieram i ubieram. robimy tak, ze namydlamy malego na reczniku a potem splukujemy w wanience. tylko, ze on krzyczy jak jest namydlany na tym reczniku. macie jakis inny sposob na kapiel? jak ja dziekuje Bogu, ze nie doswiadczylam hemoroidow. przykro mi, ze sie z nimi meczycie. pozdrawiam
  17. witajcie dodaje dane do tabelki: wi82, 27 lat,Ełk, syn Sebastian, waga 3260, 56cm, 38 tydz. ciazy, ja w dzien jakos sie trzymam, choc wczoraj ciagle ryczalam. dopadlo mnie jakies zalamanie. jadlam i plakalam, karmilam i plakalam... odjazd. dzis troche lepiej sie czuje. radze sobie z poruszaniem sie po domu. szwy (po cc) zdjeli mi w sobote. nosze majtki usiskajace brzuch i jest o niebo lepiej. nie wiem tylko, czego mam unikac, by nie puscily szwy wewnetrzne, wiem, ze nie wolno dzwigac ciezkich rzeczy a poza tym? od wczoraj jestem z malym sama. meza wezwali do pracy, bo kolega zachorowal i nie ma komu pracowac. zalamka. najgorzej ze wraca zmeczony, a tu trzeba isc po zakupy, wstawic i wywiesic pranie, wykapac malego. a w nocy pobudki co 2 godz. ja czasem wymiekam i wydaje mi sie, ze zasne z dzieckiem przy piersi. a wdzien ni groma nie chce mi sie spac. dziewczyny, jak czesto zmieniacie pieluszki? po kazdej drzemce, karmieniu? przed czy po karmieniu? ja juz nie wiem, jak robic. po przebudzeniu drze sie w nieboglosy, bo chce cyca, wiec przewijanie przebieranie to masakra. przy karmieniu zasypia, wiec przewijanie go wybudza i wtedy nie chce zasnac. wiec znow do cyca a to trwa dlugo. dlaczego maluch tak krzyczy przy przewijaniu i przebieraniu? moj tez ma czesto czkawke. nie wiem dlaczego. jutro wizyta u pediatry i znow strach. ostatnio wyslal nas na badanie bilirubiny do szpitala. bo maly jest zolty. na szczescie poziom nie wzrols i odeslali nas do domu. ale Sebus nadal jest zolty. boje sie, ze w koncu skieruja nas na oddzial. strasznie sie tego boje!!! az wyc mi sie chce. wychodzicie juz na spacery? jak ubrac malucha w taka pogode? i jeszcze jedno jak ubieracie maluchy w domu? czy samo body z dlugim rekawem i spiochy lub polspiochy wystarcza?czy musi byc body+kaftanik? kombinuje, by bylo jak najmniej ubierania a tym samym krzyku przy tym. ide cos zjesc. maz przyniesie obiad od tesciowej dopiero po 17-ej. a Wy gotujecie same? jak radzicie sobie z domowymi obowiazkami np. sprzatacie? matko, jak to wszystko ogarnac? pozdrawiam
  18. witam serdecznie majowki! ja jak zwykle odzywam sie jak mam problem, ale coz... jak nie mam o czym pisac to po prostu sie nie udzielam :) kilka z Was jakis czas temu pisalo o posiewie na paciorkowca. pamietam, ze mialyscie z nim problem. wlasnie dzwonilam do laboratorium i okazalo sie, ze wynik bedzie do odebrania jutro, ale mam paciorkowca i teraz robia antybiogram (oczywiscie znow doplata 25 zl). czy tym paciorkowcem nalezy sie martwic? czy on jest niebezpieczny tylko przy naturalnym porodzie? ja bede miec cc na 100%. jak jutro odbiore wynik od razu dzwonie do gin. ale juz sie denerwuje. do cc zostaly 2 tygodnie. ale mam stracha!!! pozdrawiam :)
  19. Nika--- zaswiadczenie od okulisty do cc mam juz od 12 tyg. ciazy przypiete do karty ciazy. wiec to juz jest pewne.zastanawiam sie tylko, czy jeszcze przed porodem skontrolowac wzrok, czy zostawic to na pozniej, jak juz urodze. nosisz szkla czy okulary? dzis naprawde przerazilam sie patrzac na siebie w lustrze. mam tak nisko brzuch, do tego taki wysuniety do przodu, ze wygladam jak ufoludek. malo przytylam - 7,8 kg zalezy od pory dnia - nie mam w ogole tkanki tluszczowej po bokach brzucha, bez bluzki z boku wygladam conajmniej dziwnie. jakbym sobie pilke do kosza wsadzila pod skore ponizej linii pepka. czy ktoras z Was tez ma od poczatku tak nisko brzuch?
  20. Estera-- kiedy bylas na wizycie u okulisty? ja tez bede miec cc ze wzgl. na wzrok. bylam u okulisty w 12 tyg. ciazy. czy powinnam isc teraz na wizyte kontrolna? a co jesli wada sie poglebila? zmieniac szkla? podobno po porodzie wada znow moze ulec zmianie. jak to jest u Ciebie? jak duza masz wade? ja mam (a moze mialam na poczatku ciazy) -7 na lewe i -8 na prawe oko, do tego astygmatyzm. rozwarstwiajaca sie siatkowka jest powodem cc. strasznie boje sie o moj wzrok. co to bedzie dalej... ja koncze 36 tydz. ciazy. moj maluch tez ma spokojne dni. czasem zaczynam sie zastanawiac, czy wszystko z nim ok, bo dlugo nie daje znakow zycia. ale podobno w ostatnich tygodniach to normalne. tak czytalam w necie. dziewczyny, jaki mialyscie poziom cukru we krwi? moje pierwsze badanie (50g glukozy)bylo troche ponad norme-141. dlatego robilam krzywa cukrowa, ktora wyszla ok. jakis miesiac temu zrobilam znow poziom cukru i wynik to 91,7. wiec mieszcze sie w normie. zanim zrobilam krzywa cukrowa gin. kazala nie jesc slodyczy, ciast itp. czy powinnam nadal przestrzegac tej diety? ja juz nie wytrzymuje, tak chce mi sie slodkiego. czasem sie poddaje i zjadam kawalek ciasta. mam nadzieje, ze to nic zlego, przeciez nie mam cukrzycy.
  21. dziewczyny, czy Wasze spakowane torby do szpitala sa duze? 8moja jest naprawde wielka, jakbym na wyjazd za granice sie wybierala. nie bralam niczego ponadto co powinno byc w torbie, ale wszystko takie duze. podklady wielkie, pudelko wkladek laktacyjnych, odciagacz pokarmu, reklamowka pieluch, ubranka dla dziceka, kocyk, moja kosmetyczka, kapcie no i puchaty szlafrok duzo miejsca zajmuje. sporo tez wazy ten moj bagaz. oby nikt sie w szpitalu nie smial, ze nabralam niewiadomo czego ze soba. dretwienie rak minelo, ale teraz dopadly mnie bolaczki straszne. pisalam juz, ze moj maly lezy bardzo nisko. i chyba gniecie mi moje narzady. boli w pochwie i czasem w odbycie, tak ze siedziec nie moge. okropne to jest!musze isc do sklepu po cos na obiad, mam nadzieje ze spokojnie dojde i wroce, bo mam kawalek drogi. takie uroki mieszkania na powstajacym dopiero osiedlu - brak sklepow. trzymajcie sie majowki bez boli i skurczow. mam nadzieje, ze moje przejda. pa
  22. z kremow do pupy to mam sudokrem i bepanthen.
  23. seventy88-- ja tez mam takie obawy, ze nie bede potrafila wlasciwie zajac sie dzieckiem i bedzie wstyd w szpitalu. co do torby do szpitala- ile pieluszek jednorazowych nalezy wziac ze soba?
  24. biedroneczko bez kropek-- gratulacje! wszystkiego dobrego, oby Wasz maluszek jak najszybciej byl z Wami w domku! mialam dzis nieciekawa noc. maluch spac mi nie dawal, tak strasznie sie wiercil, ze lezec nie moglam. teraz dlonie mi dretwieja. czy tez tak macie czasem?nienawidze tego uczucia dretwienia. zaczynam sie denerwowac, ze to nienormalne i jest jeszcze gorzej. wczoraj mialam bole w pochwie. ale mialy zwiazek z poruszaniem sie dziecka. bolalo tylko wtedy, gdy on sie mocno ruszal. nie bylo to przyjemne, oj nie bylo. ide zrobic kakao, moze magnezu mi brak, stad to dretwienie. chociaz nie powinno, lykam magnez 2 razy dziennie. ale juz niedlugo wszelkie dolegliwosci sie skoncza. wiecie co? wcale nie uwazam, ze ciaza to taki piekny stan dla kobiety. ciagly niepokoj i zamartwianie sie, uciazliwe dolegliwosci. co w tym pieknego? najpiekniejsze bedzie zdrowe dziecko po porodzie a nie to, co przezywam teraz. chyba jakas deprecha mnie dzis lapie....
  25. moj synek od poczatku lezy bardzo nisko. juz od dawna kolezanki pytaly, czy ja zaraz rodze, bo mam brzuch tak nisko. ostatnio na usg gin. nie mogla dobrze zmierzyc glowki malucha, bo chowala sie za spojenie lonowe. to pewnie dlatego odczuwam klucia w pochwie, gdy maly mocno sie rusza. tak jak dzis w nocy. dziewczyny, czy wygotowujecie butelki i smoczki? ja sie ostatnio za to zabralam i brzydko teraz wygladaja. maja straszny, bialy osad. co z tym zrobic? mam jeszcze pytanie odnosnie ubranek dla malucha. czy pod pajacyki cos sie zaklada? koszulke albo body? jakie ubranka bierzecie do szpitala? kaftaniki, koszulki, spiochy, czy zamiast tego mozna po prostu pajaca? dzis mam fajny dzionek, bo nie musze obiadu gotowac. jedziemy do mojej mamy na babke ziemniaczana. pychota!
×