Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wi82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Wi82

  1. witam! dzis przed 5-ta rano tak maluch sie wiercil, ze lezec nie moglam. usiadlam na lozku i czekalam az sie uspokoi. i od tamtej pory cisza. tez macie takie przerwy w czuciu ruchow? czasami moj kopie i wypycha sie jak szalony a czasem siedzi spokojnie, jakby go nie bylo. oooo! o wilku mowa. wlasnie cos mi wypchnal na srodku brzucha. siedze w domu od srody i caly czas mam wyrzuty sumienia, ze powinnam byc w pracy. stopy z rana wygladaly super, bez opuchlizny. mam ochote mimo zwolnienia leciec do pracy. nie to, ze bardzo chce pracowac, tylko ze zwyklego poczucia obowiazku. glupia jestem! ale mam to po mamie. jak dlugo Wy jestescie na zwolnieniu? dzis przyszlo lozeczko. kupilismy za namowa znajomych turystyczne. sliczne i kolorowe. dokupilismy tylko materac taki, jak do lozeczka drewnianego - pianka kokos, gryka. czy Wasze lozeczka juz stoja przygotowane? zastanawiam sie, czy rozkladac swoje i przygotowywac posciel. zostal miesiac do terminu cesarki. nie za wczesnie na lozeczko? zmykam na razie. pozdrawiam serdecznie!
  2. Agnes-- tak, szukalam juz info w internecie. lecz nadal czuje niepokoj. w koncu to nie jest typowe i moze byc problelem po porodzie (usuwac zabek czy nie, jesli tak, to maluch bedzie cierpiec). oby nic innego, nietypowego nie wyszlo po drodze. ja jestem od wczoraj na zwolnieniu. mialam nawet lezec w szpitalu, tylko teraz juz nie wiem po co. problemem sa puchnace stopy. z nerkami wszystko ok chyba, bo robilam badania na poziom bialka, sodu, potasu i kreatyniny. wszystko w normie. nie mam tez nadcisnienia. ale gin. chciala dokladniej przebadac. jednak z braku miejsc na oddziale zostalam w domu. dopiero dzis maz ma jechac po wypisane zwolnienie dla mnie. wkurzylam sie, bo mialam ogromnego stresa jadac do szpitala, bardzo to przezywalam a tu lipa. nerwy na darmo. jak wygladaja Wasze zwolnienia? jest jakis konkretny powod, dla ktorego dostalyscie zwolnienie? ja mam wyrzuty sumienia, ze jestem w domu tylko przez stopy, ktore zreszta juz maja sie lepiej. chociaz to moze dlatego, ze wlasnie nie chodze do pracy?
  3. Anda-- chcialabym miec taka wade wzroku jak Ty! ja nie potrafie funkcjonowac bez okularow, nie mowiac juz o wyjsciu z domu bez nich. mam -8 i odwarstwiajaca sie siatkowke, do tego astygmatyzm. o wskazaniach do cc decyduje stan siatkowki i cisnienie w oku. ponawiam pytanie: czy slyszalyscie o przypadku, gdy dziecko rodzi sie z zabkiem? ciagle o tym mysle...
  4. witam drogie Majowki! wczoraj mialam wizyte u gin. podczas usg, gfdy maluch otworzyl buzie zobaczylismy, jakas plamke. gin. twierdzi, ze to moze byc zabek, ale teraz nie moze tego zbadac. pytalam, czy to cos zlego, ale ona twierdzi, ze takie rzeczy sie zdarzaja. czy slyszalyscie o czyms podobnym? jak to mozliwe, zeby dziecko urodzilo sie z zabkiem?bardzo jestem zaniepokojona. jak ja bede go karmic piersia? szok normalnie. na szczescie z szyjka wszystko ok, jest zamknieta i ladnie trzyma, wiec maluch sie nie spieszy. ja tez bede miec cc ze wzgledu na wade wzroku. wstepnie planowana jest na 11 maja. i obym szczesliwie dotrwala do tego terminu. maluszek wazy ok 2650. wiec chyba w normie. tylko ten nieszczesny zabek tak mnie martwi..... pozdrawiam
  5. witajcie widze, ze Wasze maluchy chca juz wychodzic na swiat. jak sobie uswiadomilam, ze i moj moglby juz niedlugo sie urodzic to zbaranialam. tak ten czas szybko leci. ja nie mam jeszcze torby spakowanej, ani wanienki dla malucha, nie wszystkie ubranka poprane, czekam na lozeczko, posciel ma kupic mi siostra, wiec tez jeszcze nie mam. ogolnie jestem jeszcze nieprzygotowana na przyjscie dziecka, wiec niech sobie spokojnie siedzi w brzuchu :) ostatnio bardzo puchna mi stopy. wygladam wieczorami okropnie. mam problem z zalozeniem butow. jesli po swietach obrzeki nie mina to gin. wysyla mnie na zwolnienie. a chcialam jeszcze w kwietniu popracowac, no i mam dwa zjazdy w szkole (oczywiscie zamierzam na nich byc). oby sie udalo! pozdrawiam wszystkie Majowki serdecznie! odpoczywajcie i dbajcie o siebie.
  6. olcia dlaczego masz klasc sie do szpitala? co sie dzieje? ja tez mam jutro zajecia, w niedziele rowniez. za tydzien to samo. musze dac rade. . dyrekcja szykuje dla mnie inne stanowisko pracy po macierzynskim, dlatego musze sie troche dokwalifikowac :) straszny bol w pachwinie dopadl mnie niedawno. o rany! nie moglam ruszyc lewej nogi z miejsca. nie moglam jej podniesc ani przesunac, tak bolalo przy kroczu. myslalam, ze bede sie czolgac. ale powoli rozchodzilam sie i nawet dalam rade sie wykapac. kurcze, co to moglo byc? uciekam spac, bo pobudka o 6 mnie czeka. mam nadzieje, ze rano nie bedzie nic bolalo i dam rade chodzic.
  7. Dziewczyny, jak radzicie sobie z domowymi porzadkami? chodzi mi o odkurzanie, zmywanie podlog, mycie brodzikow itp. ja sie strasznie szybko mecze. a teraz musze to wszystko sama robic, bo maz ma noge w gipsoe i pomoc nie da rady. widze, ze Wasze przygotowania do porodu ida pelna para. u mnie stoja w miejscu. ubranka sa, ale nie poprane. lozeczka i wozka jeszcze nie mam, torby do szpitala tez nie mam. brakuje mi czasu. ciagle pracuje a w weekendy robie kurs kwalifikacyjny. wlasnie w niedziele mam egzamin. moze po tym weekendzie zajme sie torba. ja tez mego maluszka czuje nisko. i to bardzo. ale ja chyba od poczatku mam brzuch bardzo nisko. pozdrawiam wszystkie majowki!
  8. witajcie, slyszalyscie cos na temat tego wozka? http://allegro.pl/item938695661_mustang_v4_v 3_coneco_torba_folia_pompka_w_0zl.htm mam mozliwosc kupienia uzywanego za 500zl, myslicie, ze warto sie zainteresowac? bede wdzieczna za rady. pozdrawiam
  9. gandzik, bergamotka--- dziekuje za odpowiedzi. moze te bole to faktycznie nic zlego. strasznie sie nakrecam i wszystkim martwie. chyba powinnam przestac wyszukiwac informacji na necie. naczytalam sie o lezeniu plackiem w ciazy , o przedwczesnym porodzie z powodu twardniejacego brzucha itp. i teraz boje sie, ze i mnie to spotka. a tu praca i szkola na glowie. czasem az boje sie chodzic, schylac byle nie poczuc zadnego bolu. ale histeryczka! piszcie o swoich bolach i obawach- bedzie mi lzej :)
  10. kobiety, czy takie pobolewanie z jednej strony brzucha jest normalne?
  11. witajcie, je rowniez mam termin porodu na maj 2010. dokladnie na polowe. do tej pory wszystko bylo ok. w pierwszych miesiacach mdlosci i wymioty, ale dzieki Bogu juz jakis czas temu minely. niestety teraz twardnieje mi brzuch. mam brac no spe i pic melise. ostatnio zaczelam czuc bol po lewej stronie brzucha, na samym dole. to takie dziwne, bo zaboli i przestanie, za chwilke to samo. czuje to tez, gdy staje na lewej nodze, np zakladajac buty lub biorac prysznic. czuje jakby mi sie cos napinalo w tym miejscu. co to moze byc? czy powinnam sie tym martwic? wizyte u gin mam za 1,5 tygodnia. poradzcie cos.
  12. zabulinko-- nie bedziemy miec zadjnych, korytarzy, schowkow itp. w malych skladzikach beda trzymac swoje rzeczy sprzataczki. tak nam powiedziano u developera. agatko-- chcemy miec 3 pokoje, bo myslimy o przyszlosci. jak bedzie dziecko, to jeden pokoj dla malucha a w drugim bedziemy spac my. czyli w przypadku gosci jest problem. a jak bedzie dwojka dzieci odmiennej plci? moi tesciowie mieli taki problem, bo moj maz ma siostre. wiec duzy pokoj dzielili na pol, ale u nas tak sie nie da, bo duzy pokoj jest prostokatny i wydluzony nie w te strone, co trzeba. pozdro!!! a ja kotkow nie lubie! trzymam sie od nich z daleka od kiedy mam toksoplazmoze!!!
  13. zabulinko-- jaki korytarz? wedlug projektu w naszym mieszkaniu sa 2 pokoje: 17m i 13m. kuchnia 9m, przedpokoj 7,8m. lazienka z ubikacja- niecale 4m. z kuchni chcemy zrobic pokoj, przesuniemy troche sciane, by pokoiki byly w miare rowne, no i aneks w tym wiekszym pokoju. innego pomyslu nie mamy. przedpokoj zabiera nam matry, ale coz, nic z nim nie zrobie. umiescimy w nim wielka szafe, by pokoikow nie zagracac. pa!!!!
  14. przetworomaniaczka nie jestem, przynajmniej na razie! moi rodzice szczegolnie nas nakrecili, ze bez piwnicy bedzie problem. a co do tego pokoju, to w nim ma byc ten aneks.czyli z tych 17 m2 trzeba wydebic miejsce na aneks. to jedyne wyjscie, abysmy mieli jeszcze dwa mniejsze pokoiki. takie po ok. 11m2. czyli w sumie nie bedziemy miec duzego pokoju. bo w nim zmiesci sie tylko telewizor i kanapa.reszta to bedzie aneks kuchenny. pozdro dla wszystkich!! a_guu--zycze powodzenia! trzymaj sie!
  15. dziewczyny, pieniedzy jeszcze nie wycofujemy, ale troche sie rozgladamy za jakas okazja na inne mieszkanie. co do cen mieszkan. na nasze warunki to i tak duze sumy. w moim miescie srednie zarobki to 1000-1500 zl/miesiac. moj maz zarabia ok.1700 zl i uwazamy, ze sporo zarabia jak na to miasto. jakby mieszkania kosztowaly 7-8 tys./m2 to nie byloby nas stac na kredyt z banku, bo do smierci bysmy go nie splacili. zabu--odpoczywaj! spokojnej nocki! a tak przy okazji: czy waszym zdaniem pokoj 17m2 nie jest za maly, by zrobic w nim aneks kuchenny?
  16. agatko-- u mnie w miescie mieszkania na rynku wtornym maja taka sama cene co nowe a czasem sa nawet drozsze. dzis dzwonilismy w dwa miejsca i sprzedawcy chcieli 3,5 tys za m2. a nowe kosztuje 3 tys za m2. jutro rano jedziemy do innego developera zapytac o mieszkania. nam chodzi tez o czas, bysmy nie musieli dlugo czekac. chcemy miec mieszkanko najpozniej za rok. dzis tesc mi mowil, ze po nowym roku zmienia sie vat. za nowe mieszkanie bedzie wynosil 7% a z rynku wtornego 22%. wiec czas nas goni, jesli chcemy z rynku wtornego. pozniej moze byc drozej. dianusia-- pozdrawiam cieplutko i zycze szybkiego powrotu do zdrowia!!!
  17. garazu nie kupujemy, bo to koszt 30 tys. zl. kuchni tez oddzielnej nie bede miala tylko malutki aneks kuchenny. wszystko po to, by miec 3 pokoiki. rower w sypialni? nasza sypialnie bedzie miala niecale 10 m2, wiec jest problem. moj maz ma duzo akcesoriow do samochodu, opony itp. na zime mozemy przywozic od rodziny z wioski ziemniaki i inne warzywa i gdzie ja to bede trzymac? dla mnie jest to problem. rozgladamy sie za mieszkaniem uzywanym. byla fajna okazja, ale w bloku sasiadujacym z blokiem tesciow, wiec stanowczo odpada!
  18. witajcie! agatko-- milo Cie czytac! jakis czas temy myslalam o Tobie. patrze i oczom nie wierze - agatka na forum! diabelku-- gratuluje coreczki! prosze o fotki! wiolta82@o2.pl zabulinko-- stronka jest super! bardzo chetnie obejrzalam prawie wszystkie zdjecia. sa cudne! gratuluje! no to co--dzieki za fotki! twoja corcia jest juz taka duza. sliczna panna! ja ja mam problem. z mieszkaniem znowu. dziewczyny, czy wy macie piwnice? wlasnie sie dowiedzialam, ze w moim bloku nie bedzie piwnic, sa same garaze na sprzedaz. jestem wsciekla. a gdzie ja bede trzymamala chociazby przetwory, czy rower, wozek w przyszlosci? chyba zrezygnujemy z tego mieszkania. i znow zaczniemy szukac. nie wiem zapisywac sie na nowe mieszkanie do innej firmy? bedziemy jeszcze dluzej czekac! kupic uzywane? tez trzeba czekac na dobra okazje, by nie przeplacic. normalnie rozpacz! a tak sie juz cieszylam :( na dodatek na dworze strasznie zimno i buro! zima idzie!!!
  19. oj kasiak--wspolczuje zmeczenia i bolu glowy. mnie jak boli glowa to nie moge nic zrobic, bo rozklada mnie na maksa. zabulinko-- pytanie intymne daruje ;) nie biore tabletek, bo po prostu nie chce ingerowac w moj organizm. czulabym sie tak, jakbym sie trula. moze przesadzam, ale ja nienawidze tabletek. biore raz na jakis czas cos na bol glowy naprzyklad i to tylko wtedy, gdy naprawde mocno boli. z lekami jestem na bakier! wiec stosujemy inne srodki anty, bardzo popularne i latwodostepne :) zabulinko piszesz, ze chodzisz do kosciola. wiem tez, ze stosujesz antykoncepcje. jak sie to godzi z Twoja wiara? jesli nie chcesz o tym tu pisac moze odpiszesz na mego mejla? wiolta82@o2.pl no to co-- ja tez wole mniejsze pomieszczenia, byle bylo ich wiecej wlasnie ze wzgledu na przyszle dziaci. a Ty jak duze masz mieszkanie?
  20. diabelku-- trzymam mocno kciuki za Was! moze juz masz coreczke przy sobie :) dziewczyny, z ta toksoplazmoza to mam troche stresu. mam swiadomosc, ze nie za nic w swiecie nie moge teraz zajsc w ciaze. a ryzyko zawsze jest. nie moge sie doczekac, kiedy pani doktor oznajmi mi, ze wszystko juz jest ok. nastepna wizyta za 2 miesiace i moze znow bede miala badania, bo chyba nie kolejny antybiotyk :( a co do mieszkania, to mamy tyyyyle planow co do urzadzania wnetrza. tylko skad wezmiemy na to wszystko kase? na pewno przenosimy kuchnie. bedziemy miec pokoj goscinny z aneksem kuchennym i dwa mniejsze pokoiki. i o to nam chodzilo! pokoj goscinny tez wyjdzie maly, ale co mozna wykombinowac na 50 m2. pozdrawiam Was wszystkie!
  21. witajcie! dlugo mnie nie bylo, bo po [powrotach z pracy nie mem sil na pisanie. zwyczajnie mi sie nie chce. no to co-- rozumiem Twoje niezadowolenie z miejsca zamieszkania. jednak mieszkanie urzadzone na tip top to juz cos! ile ja bym dala, zeby miec juz swoje tak urzadzone. ale cierpliwie czekam. juz do parteru stoja sciany! kasiak-- naprawde Ci wspolczuje. my planujemy dzidzie dopiero, jak juz bedziemy na swoim. teraz nie mielibysmy na to warunkow. po pierwsze za ciasno, po drugie nie chce przy tesciach. wlasnie z takich powodow, o ktorych piszesz. a moze jednak kupicie cos swojego? nie pamietam, czy pisalam, ale mialam ostatnio robione badania na toksoplazmoze i niestety, ale nic sie nie zmienilo. ciagle jest cholera jedna! znow biore antybiotyk. kiedy ja sie wreszcie wylecze?! zabu-- ale z Ciebie pracus. tylko uwazaj na oczy, zebys sobie wzroku nie popsula, bo bedziesz takim krecikiem/slepakiem jak ja. a to przykra dolegliwosc szczegolnie w takim zaawansowaniu jak u mnie. pozdrawiam Was wszystkie! zycze wytrwalosci w pracy i przy maluszkach!
  22. zabulinko-- dzieciaki maja od 6 do 10 lat. sa nieznosne. czasem mam klopoty z gardlem od glosnego mowienia i krzyku. ale sa tez fajne maluchy, na widok ktorych buzia sie sama usmiecha. zycze zdrowka!!!!!
  23. witajcie! ale mialam dzis meczacy dzien. jestem wypompowana. dzieciaki sa okropne! nie wiem, jak ja przezyje ten rok. pocieszam sie, ze to dopiero poczatek roku szkolnego i pozniej bedzie lepiej. ale u mnie burza! a leje jak z cebra. przed chwila tak glosno zagrzmialo, az sie przestraszylam. dzis odebralam wyniki na toksoplazmoze. niestety mam ciagle duzo przeciwcial. i znow antybiotyk. to oznacza, ze nawet jakbysmy sie staralo to nie mozemy miec dziecka. mam nadzieje, ze niedlugo sie w koncu wylecze :) pozdrawiam i zycze cierpliwosci przy maluszkach a diabelkowi szybkiego i latwego porodu! zabulinko--tobie zycze duzo zdrowka! mniej juz kaszlesz?
  24. kasiak-- Kubus jest przesliczny!!!!! dziekuje za zdjecia! super, ze maly spi w nocy. mozesz spokojnie odpoczac. a jak tesciowie? pytam, bo mieszkasz z nimi. tesciowa mowi, co masz robic przy malym, czy nie wtraca sie? ale dzis okropna pogoda! pada i pada o temperaturze juz nie wspomne. mimo to pozdrawiam CIEPLUTKO!
×