Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasia444

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. witam, ja nadal 2w1 ..dzis zaczynamy 39 tydzien.. mały waży ponad 3500 ..a ja nie mam za bardzo sił bo M znowu zaniedbał leczenie tarczycy i jest nie do zniesienia... strasznie mnie denerwuje... wazę juz sporo za duzo i mi ciezko..bardzo chciałabym juz urodzić... ignacja - trzymam kciuki!! rottana- bardzo się cieszę ze u ciebie lepiej i również za was trzymam kciuki! witam nową staraczkę!
  2. witam ;) Rottana- nie mogę przestać o was myśleć...bardzodobrze robisz zakładając sprawę! satelite- bardzo dziękuję za pamięć... ja powiem szczerze czuje sie juz nie najlepiej... wielka, wolna, zmeczona..meczy mnie straszna zgaga w nocy prawie nie śpię a w dzień zajmuję się moim crazy dwulatkiem ;) ale powoli dopinam wszystko na ostatni guzik..zakupy praktycznie skonczone..zostal spirytus... pranie wykonane zostalo kilka rzeczy do przeprasowania... lista rzeczy do szpitala zrobiona..trzeba torbe przeprać ;) w poniedziałek mam wizyte i dowiem sie co i jak..jeszcze 2 tygodnie i ciaza donoszona... marzy mi się poródciut wcześniej niżtermin z OM... kiderka- straszna tragedia znajomej.... a twoja malutka ślicznie śpi!!! kiki -trzymam kciuki!!! MoniaG-co tam u was?
  3. Kiki- ja bym polecała stosowanie mierzenia temperatury + testy owulacyjne...testy pomogą wskazać kiedy owulacja będzie a temp. ze była.... tu masz też wskazówki odnośnie pomiaru temp. http://wiki.28dni.pl/wiki:abc_temperatury
  4. kiderka gratulacje!!!!!śliczną masz córeczkę!!!! scooby super wieści!! kiki- myslę że temp. możesz zacząć mierzyć po okresie, a testy clerablue stosowałam ale nie wiem czy te co ty może daj linka? satelite- w pierwzej nie było problemu konfliktu bo nie mialam przeciwcial, w momencie porodu do mojej krwi dostać ię musiała krew synka i moj organizm wytworzył przeciwciała...jeśli maleństwo w brzuszku ma podgrupę K po mężu to mój organizm może zacząć atakować jego czerwone krwinki ...ale liczę że ma krew po mnie ;) my dla chłopczyka mamy Mateusz..ale M się jeszcze waha...Nataniel ładne imię i nie zaliczyłabym go do dziwnych rottana- lęk jest chyba normalny..ja się nawet troszkę boję całej opieki nad maleństwem mimo iż to moje drugie dziecko ;)
  5. chyba mamy pierwszego forumowego dzidziusia ;) ja czuje sie dobrze, jutro zaczynam 23 tydzień..ale szybko..na razie kupilam dwa bodziaki..mam dużo rzeczy po pierwszym synku..i troszkę się też bałam..ale powiedzialam sobie ze po połowkowym usg cos kupię stąd te dwa bodziaki ;) z tym kellem to troszkę dziwne bo latalam po ginekologach i wielu nic nie umialo powiedziec poza tym ze jest to rzadki konflikt...ale trafilam na profesora i powiedzial na co mam byc uczulona i jakby co położą mnie na patologię i przebadają maleństwo.w czrnym scenariuszu zrobią przetoczenie krwi do wnętrza macicy a po 34 tygodniu wywołają poród... ale lice na to ze nie bedzie takiej koniecznosci... Ania Myszula- my robilismy podobnie jak pisze Satelite z mierzeniem temperatury... rottana- teraz to juz pojdzie mega szybko ;) MoniaG- kto wie moze to byl proroczy sen? a masz jakies wskazania do cc?
  6. chyba jednak się za dlugo nie odzywalam ... ;(
  7. czesc dziewczyny! dawno mnie tu nie było..troszkę nowych fasolek się pojawiło- GRATULUJĘ!!!! U nas powoli do przodu. Mamy zagrożenie konfliktem serologicznym w układzie kell, maleństwo musi być kontrolowane co jakiś czas a do tego ja badam poziom przeciwciał w stacji krwiolecznictwa. Mam nadzieję że nic się nie będzie rozwijać bo w ramach leczenia albo transfuzja domaciczna albo przyspieszony poród... troszkę byłam tym zajęta bo ciężko było znaleć lekarza ktory ma o tym pojecie.. wkońcu trafiłam na jednego Pana profesora i wiem ze w razie czego trafię na kogoś kto się na tym zna..ale póki co wierzę że wszystko będzie dobrze..dziś zacżliśmy 22 tydzień, to będzie chłopiec. Ja chciałabym Mateusza ale M się mocno waha... przytyłam już ponad 6,5 kg + 7 kg nie zrzucone po pierwszej ciązy..to już sporo... Ania Myszuka- bardzo mi przykro z powodu prababci... rottana- trzymaj się kochana i w pełni zgadzma się z wypowiedzią dzastoliny..no to może niech postawi na swoim..niech śpi na podłodze... a po niego bym nie jeżdziła..złapie cie mocniejszy skurcz przyciśniesz niespodziewanie hamulec lub pedał gazu...nie ma innej mozliwosći, środków komunikacji? Kiderka- no jeszcze chwilką i będziesz miała dzidziusia ze sobą..u mnie czop wypadł dopiero po odpłynięciu wód..a wszystko zaczeło się od przeczyszczania organizmu ..;) książka jezyk niemowląt- bardzo pomocna!! skrzatunio- mam nadzieję że maleństwo siostry pomyślnie przejdzie operację.. klara super wieści!!!! trzeba wierzyć w cuda!! kiki na ciebie tez przyjdzie czas, trzymam kciuki!!! Sateite- to na pewno to , najpierw bulgotki potem pukanie a następnie kopniaki ;)
  8. kiederka trzymam za ciebie kciuki. oszczędzaj się jak możesz..chociaż wiem ze łatwo powiedzieć...
  9. czesc dziewczyny!!! chyba w końcu wracam do żywych :) ostatnich kilka dni tragedia...non stop w kibelku :( ale dziś troszkę lepiej więc łapię się za prasowanie bo pranie już wisi :) oby już tak zostało..tzn oby od dziś było lepiej bo mdłości są nadal :) w poniedziałek byłam na USG ..dzidzia ma już 4,5 cm..jestem ciekawa kto to jest :) przepraszam ze nie odpisuję wszystkim ale żelazko czeka a musze wykorzystać tę chwilę :) buziaki!!!! skrzatunio- ;) nasze dzidzie mają podobne wymiary ;)
  10. u nas na pierwszych zjeciach polozna bardzo obrazowo opisala wszystkie fazy porodu i czego sie mozna spodziewac M po tym wykładzie zaczal sie przejmowac i chyba zrozumial ze to poważny wyczyn
  11. Monia ja już 11 tydzień ;) Kiderka- ja chodziłam do szkoły rodzenia...troszkę się przydała ale zdecydowanie mogę ci tez polecić to: http://szkola-rodzenia.pieluszki.pl/categories/cat_id/110
  12. dzastolina- bardzo mi przykro skrzatunio- wiem co czujesz...ja w pierwszą ciąze zaszałm z dużą pomocą lekarza..super specjalista, super miły ..ale czesto odwołuje wizyty bo teraz zrobił kolejna specjalizacje i czesto wyjezdza na sympozja naukowe ..albo przeprowadza operacje..wizyty zdrożały ze 120 na 200 ... niby umawia sie na konkretna godzine ale zawsze jest poślizg ..co rozumiem bo sama czasami siedzialam u niego godzinę bo mi wszystko tłumaczyl, jest super cierpliwy..tylko teraz jak mam małe dziecko w domu strasznie mnie to wszystko denerwuje... do tego w tym roku na 4 wizyty 3 miałam odwolane.... a chce miec kogos na kogo moge liczyc....byłam u innego było bardzo miło...ale nie mam do niego takiego zaufania jak tamtego..i musze sie porzadnie zastanowic co robić..chodzi mi po głowie rozwiazanie ze ten drugi będzie prowadził ciąze a do mojego..specjalisty poszłabym 2-3 razy w ciągu całej ciąży na coś w rodzaju konsultacje..sprawdzenie...tylko czy on sie zgodzi na cos takiego... i co mi się podoba to to że obaj odpowiadaja na smsy obojetnie gdzie są
  13. satelite gratuluję!!! u mnie w pierwszej ciązy w 5 tyg i 6 dniu..czyli pod koniec 6 tygodnia a tym razem 6 tyg i 1 dzien nie było jeszcze widać ..bijące serduszko zobaczyłam w 7 tyg i 3 dniu.. mam nadzieję że jest to do zrozumienia bo jakoś dziwnie się to czyta ;)
  14. hej dziewczyny, wczoraj wieczorem miałam wizytę u ginekologa...widziałam bijące serduszko!! dzidzia ma już prawie centymetr...życzę wam wszystkim takiego widoku!!!!!mocno trzymam za wszystkie kciuki
  15. juz w pierwszym ale może dlatego ze lekarz powiedział mi ze daje mi małą dawkę na próbe zeby zobaczyć czy to na mnie działa i mialam przyjsc na monitorowanie cyklu a starania takie właściwe mieliśmy zacząć od następnego cyklu. a tu proszę niespodzianka ;) a cały rok nie było owulacji.... brałam 0,5 tabletki 1 raz dziennie od 5 dnia cyklu o ile dobrze pamiętam..i od 16 dnia cyklu luteina 2x1 globulka
×