kasia444
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kasia444
-
MG 29- bardzo cię proszę nie opuszczaj forum, zawsze sobie twoje rady ceniłam zwłaszcza ze jestes doświadczoną mamą. twoje pytanie o karmienie odebrałam jako czystą ciekawosc a nie jako zarzut wobec kogos . zwłaszcza ze sama nie karmisz przecież wyłącznie piersią... mam nadzieję ze jeszcze zmienisz zdanie bo będzie nam ciebie bardzo brakowało. pazdziernikowa - nikt cie nie chcial urazic wiec nie musisz nikogo zaraz atakować , zwłaszcza ze nam wszystkim hormony jeszcze mocno buzują i bardzo łatwo kogoś urazić czy doprowadzić do łez betix - mi w szpitalu powiedzieli ze o witaminach dowiem się od pediatry. wizytę mieliśmy 20.10 czyli 17 dzień od urodzenia i wtedy przepisali nam witamine D i K w kapsułkach, jedna dziennie a u mnie w rodzinie gdzie wszyscy na butlach wyrośli pytają czemu nie karmię butlą :-) więc ja mam wrazenie ze ludzi wcale nie interesuje co robimy tylko chca coś powiedzieć :-) brzusiowa - ja herbatek nie podaję, na pierwszy spacer wyszliśmy na 18 dobę maluszka po 3 dniach werandowania 20,25 i 30 min a spacery 45, 50 i 50 minut ( małemu się podobają tylko ja się na razie szybko męczę bo zabieram ze sobą naszego wielkiego psiaka a to wariat i z nim walczę :-) ) rumianella - 5 dni po renatince pamietaj :-) my dzis byliśmy na USG bioderek, wszystko ok uff ja sie podobno dosć długo z szyną meczyłam, jeszcze musze tylko znalezc dobrego pediatrę bo ten ostatni jakos mi sie nie do konca podoba, dał numer tel, kom ze jakby co dzwonić i już 3 dzień nie odbiera... pozdrawiam wszystkie brzuszki, mamusie i dzieciaczki
-
Angela- moj maluch nie spi dłuzej niż 3 h moze raz sie zdarzylo jak byl na mieszance ale to podobno normalne; a jaki pas porodowy nosisz??? Lalune- Szymus tez dzis wyjatkowo ma krótkie drzemki i głodny czesciej - moze przechodzi faze intensywnego wzrostu , która pojawia się około 3 tygodnia;paznokcie już obciełam ale juz niedlugo trzeba bedzie jeszcze raz bo szybko odrastają Pultaska, caramella - gratuluję!! {kwiat] camisia- mi porod odbieral ginekolog-poloznik i bylo ok, nawet nie zwracalam uwagi ze to facet :-) s.u.r.i. ; rumianella - teraz czekamy na wasze dzidzie :-) trzymam kciuki 4sz4- ty pewnie juz na porodówce :-) brzusiowa- dobrze ze wszystko ok!
-
i jeszcze coś :-) Agata xyz wczoraj dostała smsa o poniższej treści : " Ola jest już z nami urodziła się o 18.05 ma 56 cm , waży 3200 SN. to ja Lubila" wow gratuluje kolejnej mamusi
-
dziewczyny mam kolejną super wiadomośc- od agaty xyz wczoraj o 19.50 urodził się SN Emilek - kruszynka 2800/52- 10 pkt. jak pisze agata jest drobniutki ale cyca ciągnie za trzech :-) Gratulacje
-
ja tez mam avent ręczny i bardzo sobie chwalę, tylko że maż boi się mu podawać butelkę :-) kurcze a z tymi szczepionkami to juz sama nie wiem bo co pediatra, co artykuł czy program to zupełnie inna opinia np. http://parenting.pl/portal/teksty/szczepic-czy-nie-szczepic
-
dziewczyny jak czesto kąpiecie maleństwa i czy przegotowujecie wodę do kapieli? i kolejne pytanie na jakie szczepionki się decydujecie?
-
kejtlin, Anulka gratulacja!! NIEZNAJOMA- my bylismy wczoraj u pediatry, przepisał nam witaminę K i D. Po jednej kapsułce dziennie - wyciskać najlepiej od razu do bużki. K do końca 3 miesiąca a D do końca 12 miesiąca. Ale najlepiej skonsultuj wszystko z lekarzem Camisia, 4SZ4- trzymam za wasz z całej siły kciuki , bo wy chyba następne :-) Rumianella - jeszcze 4 dni skoro Renatinka urodziła Filipka wczoraj:-) Jenny- moj maluszek nie odbija, jak byl dwa dni na butelce to owszem teraz w ogole, ja to podobno nawet po butelce nie odbijałam Tyśka, perełka,agatek, betix , angela, lalune - pozdrowienia dla zapracowanych mamuś :-) kz Kasia- super ze już wychodzicie teraz bedzie już spokojniej Pultaska- odezwij sie!! u pediatry wczoraj wszystko ok ale ze ja mam zawsze sto pytan to zadalam jedno czemu maluszek woli trzymac głowkę bardziej z jednej strony, spytał czy nie miał krwiaczka na główce a ja sie teraz martwię, potem powiedział ze moze szew na czaszce sie tak ułożył a potem ze tak mu na razie moglo zostac po zyciu plodowym. a ja caly czas mysle o tym krwiaku- chyba gdyby mial cos takiego to on sam zalecil by jakies badania albo w szpitalu by to zrobili? no i powiedizal ze jest jescze trochę zołtawy - co tez mnie martwi...
-
DZIEWCZYNKI zacznę dzionek od super wieści od Renatinki: Filipek urodził się o 0.25.Ma 51cmi waży 3380:-) jest cudowny! gratuluję!!!
-
Małgosiu , gratuluję.!! duży ten twój Rafałek :-) 4SZ4- ja się nie śmieję bo też chciałam wagę taką jak ja i mój męzuś :-)
-
renatinka trzymam kciuki, powodzenia!!!!!
-
CZESC DZIEWCZYNY:-) Renatinka , Camisia, Lubila dziekuje za pamięć troszke sie nie odzywalam bo nie mialam za bardzo sily, powoli zaczynamy sie przeprowadzać więc zaczeło się pakowanie, cały czas walczę o każdą minutę snu no i staram sie choć w połowie robić to co robiłam przed porodem w domu a że mi to nie wychodzi wpadam w lekkiego doła. mąż stara się jak może ale przez wykańczanie mieszkania nie ma za bardzo czasu, wraca z pracy leci na budowe, z budowy n atrening w weekend mecze i tak tydzień za tygodniem , jakna niego patrze to płaczę bo mi go żal. Agatek, Jenny Jastro gratulacje!!! jak bedziecie maiły chwilkę to podeślijcie zdjecia Małgosiu - wszystkiego najlepszego , super prezent sobie robisz :-) taki jak ja mezowi , trzymam kciuki Mazia- to samo , trzymam kciuki ! Agata xyz - ja jak szłam na porodówkę to też sie balam ze mnie odeslą i tak głupio z torbą wiec zostawiliśmy w samochodzie a potem mąz doniosl, Kz kasia- trzymam cały czas za was kciuki zeby maluszek szybko wrócił do zdrowia i trafił do domku, tam już bedzie duzo lepiej i łatwiej a ty w koncu sobie choć trochę odpoczniesz Renatinka- super ze wszystko w porzadku, a 34 w obwodize głowki to chyba norma wiec sie nie przejmuj. co do wyjsc to mam juz 2 kolejne za sobą - maksymalnie 1,5 h na wiecej sama nie mam siły ale z Szymkiem została moja mama :-) raz pojechałam ze sobą doszpitala - cos sie dziwnego działo z kroczem , dostalam leki i krem jest duzo lepiej no i ściagneli mi troche wewnetrznych szwow rozpuszczalnych 4SZ4- dobrze ze juz sie lepiej czujesz, pamietaj ze najwazniejsza jest Oleńka i ona czuje twoje nerwy , a to ze faceci sie niestety tak dziwnie zachowuja to juz na to nie poradzimy przynajmniej nie tak od razu :-) co do wyników KTG to sie nie przejmuj u mnie 5 minut przed odejsciem wod KTG nie wyczuwało skurczy chociaz ja je czułam :-) anulka, rumianella- dajcie znac po wizycie dorka - ładnie musiała cie nikolka nastraszyć,dobrze ze wszystko w porzadku, teraz odpoczywaj i powodzenia w poniedziałek lubila- ja tez mialam najpierw troche skurczy w miare regularnie potem przeszło ( nie były zbyt mocne wiec wiedziałam ze to nie to) a nastepnego dnia urodziłam :-) nieznajoma wiem co czujesz- ja juz nie moge bo nie wiem za co sie zabrac , nakarmic Szymka,zmienićmu pieluszkę, położyć się, zrobić obiad , pranie czy coś wyprasować , potem spojrze na psiaka zaniedbanego pod względem pieszczot jak nigdy i płaczę :-) ale to minie ... mam tylko nadizeje ze szybko lalune- u mnie polozna byla raz, jutro idziemy do pediatry, siedze w ksiazkach , przegladam gazety i robie liste pytań. np. czy moj synus nie za szybko tyje , ostatnie 10 dni przybrał 660g - taki pulpecik z niego dagar- do mnie tesciowa jeszcze nie przyjechala ma wpasc w przyszlym tygodniu.. chociaz nic do niej nie mam ogolnie jakos nie moge sie jeszcze przyzwyczaić do odwiedzin i unikam ich jak ognia, wczoraj dzwonila moja babcia- wybiera sie do mnie z moja ciocia nie powie kiedy bo to mam być niespodzianka :-( kurde a ja latam w gaciach i w staniku po domu , rozczochrana i nie chce na razie wizyt! a babcia jeszcze prawnuka nie widziala a juz zaczela mi rad udzielać camisia- mam nadzieje ze twoje bol eniedługo ustaną , strasznie mi ciebie zal ze sie tak meczysz, w koncy po porodzie nie bedzie łatwiej i teraz powinnaś trochę odpoczać nałapać energii. suri- dobrze ze kontrolujesz swoj organizm i wylapalas w pore chorobsko betix - ja na razie malego werandowalam na balkonie- ubrany był w kompinezon z polaru na to kocyk i było mu ciepło, spiworek zostawiam na chlodniejsze dni smalle - jeszcze troszkę i juz bedziesz tuliła swoją kruszynkę,
-
czesc dziewczyny, my juz po śniadanku , musze wam powiedziec ze sie wczoraj strasznie zdenerwowałam. wieje u nas jak nigdy , na serio mieszkam 28 lat w Gdansku i nie pamiętam takich wichur a moj tatuś wracał wczoraj samolotem do Gdańska i nie przekonywały go argumenty ze od kilku godzin nic w Gdansku nie laduje itp. martwiłam sie do pozna ale w koncu z prawie 2 godzinnym opoźnieniem wyladował cały i zdrowy dorka śliczne to łózeczko, my na razie ze wzgledu na brak miejsca uzywamy kołyski ale za okolo miesiac powinnismy sie przeniesc do nowego mieszkania i tam juz cos podobnego zafundujemy Szymkowi jastro, daj linka do leżaczka :-) renatinka- ja karuzele mam przy kolysce ale ja zdjełam pierwszego dnia bo mi przeszkadzała w wyjmowaniu Szymka ( jeszcze wtedy potrzebowałam dużo miejsca bo to wszystko tak topornie mi szło) dziś mąż ma ją przykręcić i zobaczymy , ale z tego co wiem to tak jak jastro mowi maleństwo widzi na samym poczatku na odległość ok 25 cm, ale to sie szybko zmienia. mate kupila moja siostra ale jej jeszcze nie widzialam bo ona sama widzi ze nie mamy na razie miejsca wiec jej nie przynosila ( i tak dobrze bo na poczatku do szpitala przyniosła 1,5 metrowego misia , był słodki ale jak zobaczyła moją minę to go wymienila na matę ) camisia - dzieki za rady i na prawde Pola strasznie szybko parła do przodu, pamietaj co sama napisalas ze z kazym dzieckiem moze byc inaczej , może na wszelki wypadek spakuj torbę do porodu :-) co do siodełkowania ja już po porodzie a czasmi też siodełkuję ciekawe czy to normalne... Rumianella - dobrze ze juz wszystko pod kontrolą, swoją drogąnie wyobrażam sobie tego badania , ja jak mi sprawdzali rozwarcie to myslałam ze umrę z bólu :-) Agata - nie martw się USG, najważniejsze że wsystko w porządku, asłodycze na pewno poprawią ci nastrój nieznajoma- mi tez juz 11 kg w dół ale zostało jeszce 11 i to pójdzzie już dłużej- ale jakos w ogole sie o to nie martwie :-) tyska- mi tez dni po prostu uciekają , ale na razie się cieszę ,chcę aby małuszekbył już troszkę silniejszy , żeby zaczął już oddychać również buźką to wtedy będę mozę spokojniejsza lubia - owszem wyszłam z domku i to sukces, niestety na shake nie zdazyłam :-) mąż się dziś pytaczy w sobotę chcę mieć wychodne, podejscie nr 2 małgorzata 39- na razie odciagałam pierwszy raz , po odciagnieciu do lodówki - tam moze stac 12-24 h ( w zaleznosci od zródła informacji :-) ) wyjmujesz i podgrzewasz, tylko nie w mikrofalówce, jak nie wszystko pojdzie mozna włożyć znowu do lodówki ( tylko mleko z piersi bo mieszankę trzeba niestety wyrzucuć) jakbym włożyła do zamrażarki to moze tam stać nawet do pół roku, 24 h przed użyciemtrzeba wyjąć i rozmrozić w lodówce. Angela- jak ona się ślicznie uśmiecha MG29- napisz torchę o diecie karmiących mam , bo ja ciagle walcze z tym co mozna a czego nie, probuje wszystkiego po troszku na razie jest ok Basiek - ja nie zdazylam nic zrobić zeby przyspieszyć poród- liści nie dostałam , mąż już bał się mnie dotknąć, a nie chciało mi się bawić brodawkami ... oki dziewczynki ide odespac nockę, czekam na wiesci o rozpakowaniu :-) duża bużka dla wszystkich, również od Szymka
-
Renatinka- ogolniemnie tez to dziś śmieszy :-) zwłaszcza że po 20minutach w pionie i chodzeniu już byłam zmeczona także w sumie na rękę był mi powrót :-) Angela -mój z pupcia tez juz całkiem sobie radzi, ma opory przed butelką że mały się zachłyśniei nawet nie chciał spróbować :-) 4sz4 - daj mi trochę swojej energii , ja dziś jej bardzo potrzebuję
-
godzina przygotowań, szukanie odpowiedniego ubrania poza dresem, kąpiel, odciaganie pokarmu , usypianie malucha, instrukcja dla tatusia i co? po 40 minutach telefony " wracaj natychmiast!!!!" :-) no nic , jak przyjechałam to już sobie radzil sam. a maluszek miał taką przestraszoną minkę. mąż tak samo :-) ach te moje chłopaki.
-
Małgorzata 39- położna wzieła moj nr telefonu i ma go przekazac pediatrze , ktory ma do mnie zadzwonić i wtedy sie dowiem czy mam gdzies jechac czy tez on przyjedzie do nas. co do badania słuchu to za 2 dni mam dzwonić do szpitala i sie umawiac bo na razie mają aparature w naprawie... ja karmie piersia ale nie uwazam ze to cos lepszego czy gorszego niz butelka, karmilam butla dwa dni i to i to ma swoje zalety. wazne żeby kochac dziecko a skad ma mleko już nie. tez mi sie ta nagonka nie podoba. dziewczynki z brzuszkami - juz prawie polowa pazdziernika , nie długo już bedziecie tulić wasze kruszynki, jeszcze troche cierpliwości, trzymam za wszystkie kciuki czy ktos wie może co dzieje sie z pultaską?
-
Renatinka - twaróg może być ,szczypiorek też chętnie tylko nie wiem czy mogę, w ogole paranoi można dostać odnośnie zaleceń co kobieta karmiaca moze a czego nie moze jesc , wszedzie sprzeczne informacje, ja proboje stopniowo wszystkiego oprócz alkoholu , fajek i orzechów. co do reszty to juz na kazdą rzecz z wyjatkiem ryżu , kaszy, ziemniaków i jabłek znalazłam jednoczesnie zalecane i zakazane :-)
-
KZ KASIU= mam nadzieję że mały szybko wraca do zdrowia, dobrze że wiedzą juz co jest i odpowiednio go leczą. Cały czas o was myślę i wspieram. Małgorzata39 - ja wyszłam ze szpitaa we wtorek w piatek była położna, szwy mieli mi ściągnąc w sobotę w szpitalu ale jak położna zobaczyła jak chodzę to powiedziała ze nie wyjdzie póki mi szwów nie zdejmie no i zrobiła to w piątek, do szpitala już nie pojechałam co do pediatry to sama jeszce nie wiem bo nie miałam wybranego , położna wzięła mój numertelefonu i powiedziała ze przekaże go dobremu pediatrze , który ma się dziś ze mną skontaktować i ustalimy życzę wszystkim miłego dzionka i owocnego :-) całuski dla brzuszków i dzidzi
-
lalune- jak ona słodko śpi :-) u kogo tak zasnęła? ja dziewczyny z kolei polecam kołko dla kobiet po porodzie z dziurką,mi sie bardzo przydało a nie jest takie drogie. i żel altacet bardzo przyjemnie chłodzi napuchniete krocze i bol mija
-
JoG gratulacje, fajnie ze tak szybko wracasz do formy. U mnie brzuszek jeszcze spory ale z kazdym dniem mniejszy. Z brzuszki chyba sie jeszcze nie wezme. co do porodu to rzeczywiscie szybko i gładko poszło, super. dobrze ze zostałas bo jeszcze urodziłabyś jak dziewczyna z opowiadania camisi nieznajoma- ja to samo myslałam patrzac na zdjecia Blanki :-) te nasze kędziorki, powiedz mi czym pielegnowalas pepek ze tak szybko odpadl, a moze to zasluga dobrego pepkowego :-) ? MartaDz- ja karmię piersią mały śpi od godziny do trzech i potem na cycku ale nie ma tragedii , ta jego minka wszystko wynagradza, moj chyba dzis osiagnie wage urodzeniowa, spadło mu ponad 300g agatek - mam nadzieje ze nikomu nic sie nie stało dziewczyny z brzuszkami już nie moges ie doczekać zdjec waszych maleństw, jeszcze troche ! co z dziewczynami ktore sie nie odzywają Kz Kasiu- wszystko w porzadku?
-
czesc dziewczynki ja tylko na chwilke z super wieściami od Perełki Pawełek jest już na świecie, urodził się dzisiaj przez CC po 12 h trudów porodu siłamu natury. waży 3940 g i ma 61 cm. Pozdrowienia dla wszystkich ciotek z forum. Jeszcze raz gratuluję.!!! Kawał chłopa!
-
witam, ale mamy jesień dziekuje za miłe słowa odnośnie Szymusia. mi też sie on podoba i musze uważać żeby go nie schrupać :-) a ja dzis pierwszy raz czuje sie wyspana.. mimo iż co 2-2,5 godziny karmienie. chyba sie przyzwyczajam. poza tym wczoraj była moja mama, zrobila obiadek, poprawsowała ciuszki. w ogole musze ja pochwalić myslalam ze bedzie bardziej sie "panosić" a ja jej wrecz nie poznaje. małego miała tylko raz na rekach jak ja poprosiłam zeby go potrzymała. wszystkiemu sie przyglada, nie komentuje a rady udziela w sposób "może jak to nie zadziała spróbuj..." , a nie "musisz" czy "powinnaś" perełka ja już po porodzie a tez ne mam sie w co ubrać - u mnie troche potrwa zanim nie bede wygladac jak w ciazy bo o powrocie do figury nawet nie mysle rumianella na czym byliscie w kinie; ja tak lubie chodzic do kina a teraz nie wiem kiedy sie wybierzemy. podejrzewam ze to nie kwestia tego ze nie mam z kim Szymka zostawic ale że boje sie go zostawic :-) renatinka- pozdrów brzusiową, ciesze sie że z rudzielcem lepiej. a propos zwierzat to moj wilczur super przyjal synka, wyszedł z niego stróż jak mały płacze to on jest pierwszy przy kołysce, w ogóle jakiś taki spokojniejszy jest. musze tylko mu poswiecac troche wiecej czasu wiec jak tylko kłade Szymka ide do drugiego pokoju troche sie pobawić z psem :-) i dopiero wtedy moge sie położyć Małgosiu - ja również zastanawiam sie co sie dzieje z dziewczynami, kurcze strasznie przeżywam wszystkie nasze porody :-) koncze bo mały sie obudził, buziaczki dla wszystkich brzuszków , dzieciaczków i mamuś:-)
-
BETIX- GRATULACJE!!! DORKA DZIEKI ZA SHREKA :-) zdazylam, odzywam sie teraz bo jest reklama :-) co do bólu siodełkowego to nie pamietam kiedy sie zaczał ale chyba tydzien przed wysłałam na poczte zdjecia Szymusia
-
czesc dziwczynki szymuś skończył tydzień, u nas wszystko ok, ( tylko shreka przegapiłam :-( )ja czuje sie juz troche lepiej, przetrzymałam nawał, wróciliśmy do karmienia piersią i nawet mąż dziś rano myśłał że maluszek przespał całą noc :-) no powiedzmy z małym wycinkiem między 2 a 5.30 :-) ale on tego nie słyszał. wczoraj była u nas położna, troche mnie uspokoiła no i jak zobaczyła jak chodze to powiedziała ze nie wyjdzie poki mi nie zdejmie szwów no i tak zrobiła i jest o niebo lepiej. mazia112- ja tez spodziewam sie weekendowych bobasów,poprzedni weekend byl bardzo owocny Pultaska - mi sie imie Michał podoba najbardziej z tych trzech - moze dlatego ze jak byłam mała to sie podkochiwałam w Panu Michale Wołodyjowskim :-) Agatek -ja tez juz bym miała dosc tych pytań a nie mozesz powiedziec zeby go nie zadawali , ze jak sie cos zacznie to dasz znac.. agata xyz - w takim razie uwazaj z porzadkami jak masz czekac do poniedzialku z rozwiązaniem, sliczny brzusio, ja pepek od kwietnia na wierzchu miałam - teraz jeszcze też 4sz4- bardzo ładny brzuszek widac ze nie duzo przytyłaś chyba tylko wlaśnie na brzuszku. w tydzień chyba wrocisz do wagi sprzed ciazy, ja na razie zjechałam prawie 9 kg ale przy moich 22 na plusie to jeszcze długa droga ale jakos mam to gdzies; przynajmniej na razie :-) renatinka- ja takie bole miałam dzień przed porodem :-) takzę uważaj.. mam nadzieje ze z kotkiem lepiej MG29 dzieki za słowa otuchy!!! to na prawde duzo dla mnie znaczy lubila- ja tez mialam duzo bezsennych nocy przed porodem i tak to sobie tłumaczyłam dorka - roweroweuczucie to chodzi o to niewygodne siodełko? ja tez tak miałam , już niedługo.. Pozdrawiam WSZYSTKIE BRZUSZKI , MAMUSIE I DZIDZIE !!! Dziewczyny , które się nie odzywają dajcie znać !
-
dorka- mi sie wydaje ze MG ma rację chodzi mi chyba o łatwość użycia z pajacem jest dla mnie najłatwiej ale ja jestem poczatkujaca mamą. mam nadzieję ze poczuje niedługo iz coś robię dobrze:-) na razie mam tylko miliony pytan i zero pewnosci. jutro mam wizyte połoznej wiec moze sie troche uspokoje
-
Misiaszkaa - ja jestem z Gdańska