darka

no jestem.... dopiero dotarliśmy do domku.... musieliśmy pozałatwiac jeszcze parę spraw.... a z dzidzią wszystko OK to była szybka wizyta ale lekarz przepraszał, bo przyjął mnie tak ekstra pomiędzy juz wczesniej umówionymi kobitkami :-) zbadał na fotelu i na króciutko przyłożył głowicę USG do brzuszka:-) zamierzył tylko tetno:140 uderzeń na min.czyli prawidłowo... powiedział że wygląda wszystko OK a więcej powie następnym razem czyli w 23 tygodniu.... uspokoiłam sie bardzo.....nie musze chyba Wam pisac co przeżywałam od wczoraj.... dzięki za to że tu jesteście

Gratulcje dla dzielnej Mikołajki i dla malutkiego Kacperka:-) choć kawał z niego faceta...... czekamy na fotki:-) ale ja im zazdroszczę...................................... że moga na siebie popatrzeć...przytulić....to musi być cudowne uczucie.... Agapa:-)dzięki 100 krocia :-) a zawsze bolałao czy akurat teraz.....weż nospę na noc.... a ja właśnie wróciłam z kina...wybrałam się z kuzynką na \"Samotność w sieci\" by nie myśleć i by szybciej zleciał mi czas do jutra......film całkiem OK ...lubię Chyrę i Cielecką:-) a że mój siedzi podekscytowny meczem i tym że wkońcu wygrywamy to zajrzałam do Was.....

Greta:-) miło cie \"słyszeć\":-) kuruj sie kuruj:-) fajnie że przeprowadzacie się do domku...to załkiem co innego niż flat:-) ja też w tym miesiącu przekroczę tę magiczną 30.....:-( ale staram sie o tym nie mysleć...dawniej planowałam wielką imprezę w knajpie ale w tej sytuacji odbędzie się tylko chyba babskie spotkanie z koleżankami w domku..... Asik:-)naprawde jesteś bardzo cierpliwa:-) ale to bardzo dobrze...na wszystko potrzeba czasu i spokoju....a wszystko bedzie dobrze:-) Kamilla:-)dzięki za przepis na pizzę:-)dam znac jak wypróbuję Kamilkaaa:-)spokojnie teraz lekarz tylko spwierdzi ciąze a warto usg zrobić 10-13 tydz.wtedu można juz podgladnoąć co nieco :-)a wczesniej lepiej maluszka nie narażać na usg:-)może zacznij wyników krwi, moczu i glukozy... Agapka:-)a gdzie foteczki z działeczki???? a z tymi @ to dziwna sprawa....przychodzą nie do tych co trzeba..... Jana:-)skoro sie dobrze czujesz to chyba lepiej zrobić jak najwięcej zanim urodzi się Justynka:-) 3 maj się byłam dziś u położnej i niezle mnie nastraszyła....... dotykała mi do brzuszka maszynę przez krórą można wysłuchac tętena dziecka....i niestety nic nie było słychać..... nie musze wam pisać co przezywałam przez ten czas.... stwierdziła że to może tak sie zdazyć..że zależy jak dzidzia się ułoży ,że to może jeszcze za wcześniej itd... odrazu zpisałam się na jutro do lekarza.... i dopuki nie zobaczę że z mleńswem wszystko ok to nie moge przestać o tym myśleć...choć tłumacze sobie że nie mogę tak się zamarwiac na zapas...to i tak się marwię..... i dlatego że tyle złych rzeczy działo sie tu z naszymi maluszkami.... i nigdy nic nie widomo.... tak bardzo chciałabym juz czuć że maluszek się rusza i być spokojna..... pozdrawiam Was wszystkie :-) zabieram sie za obiadek bo mama ma wpaść do mnie po pracy

Kamilla:-)mam fotki:-)przepiękne:-) Ty i wszystko wokoło....

Jana:-) ja niestety mam zabronione kawę i herbatę ze wzgledu na serducho....ale pozwalam sobie na 1 słabą herbatę dziennie:-) wyślij nam swoją fotke z brzucholkiem:-) ciekawa jestem jaki jużjest duży:-)

Moluś i Miama:-) przepraszam....że Was pomyliłam....może dlatego że była już pózna noc gdy to pisałam.... ale może rzeczywiscie to będzie dobry znak dla Moluś:-) objecuje się bardziej pilnować:-) choć ostatnio zauważyłam że jestem jakaś taka rostrzepana....to podobno też jeden z objawów tego etapu ciąży....dziwne bo mój umysł zawsze o każdej porze pracował na 1 00% mamm nadzieję ze to minie..... Karyn:-)miło cię usłyszeć:-)pisz co u Ciebie.... Kamilla:-) ja jeszcze nie dostałm zdjęć...mail nie chce mi odebrać....będę próbować.... wcześniej pisałam do Ciebie z prośbą o przepis na ciasto na pizze:-) bo je też uwielbiam ją robić po domowemu...ale mam sprawdzony przepis tylko na grube ciasto...a chętnie spróbuje czegoś innego:-) wszystkie dziewczyny bardzo gorąco pozdrawiam:-) a u mnie juz zaczęli grzać w karolyferach:-)wkońcu nie będę musiała siedzieć pod kocem wieczorami...... miłego dnia i smacznych kwek tym co mogą....ja tylko moge sobie powąchac :-)

no w końcu widać u Was porządnie zaokraglone brzuszki:-) Moluś:-)super Ci w tej ciązy:-) ja też chce już mieć już takie brzucho..... dobrej nocki wszystkim:-)

no to mamy następne maleństwo w naszym gronie:-) Kamilkaaa- GRATULACJE:-) u mnie ta druga kreska tez była bardzo słaba ale to było to! Moluś:-)a Ty się nie martw tylko za kilka dni bierz się do \"roboty\" i wkrótce będziemy świętować Twoje II kreski:-) Gosik:-)zdjecia doszły.dzięki:-)TY, WY fanastacznie wyglądacie:-) u Ciebie tylko brzuszek rośnie a reszta nic się nie zmienia:-)super no i ubranka też extra:-)zazdroszczę Wam tych zakupów.....ja jeszcze nic nie kupiłam i dalej toczę wojny z przeciwnikami kupowania rzeczy wcześniej...... Agapka:-) jak zawsze piękna na zdjęciach:-)widać że lubicie się z aparatem:-)szkoda tylko że do kolekcji nie dołączyłaś zdjęcia młodej pary....... Kamilla:-) napisz jak robisz ciasto na pizzę? bo ja mam tylko przepis na grube ciasto a czasami chciałabym zrobić inną:-) pozdrawiam Was dziewczyny i dobrej nocki :-) mój już smacznie śpi a ja cos nie mogę.....

jestem i poczytuję Was regularnie:-) Gosik:-) ja też nie dostałam tych fotek:-) i oczywiscie też mocno trzymam kciuki by @ nie przyszły:-)

witam Was wszystkie:-) nawet nie wiem kiedy przeleciały mi te dni.... po powrocie męża mieliśmy trochę pracy... codzienne coś .... ale u nas wszystko dobrze:-) czujemy się dobrze i rośniemy:-) już 5 kg w plusie.... codziennie \"nasłuchuję\" ruchów dzidziusia...i jak narazie nic.... marwie się co tam u mojego maleństwa..... pozdrawiam Was wszystkie gorąco:-)

to i ja u siebie poprawię:-) PRZYGOTOWUJĄCE SIĘ NICK.......... IMIĘ .....WIEK ....MIASTO.....TERMIN @......ZB Karyn.........Kasia..........25....Bielsk.........27.07.....ogólne, TSH 100krocia.....................25....Rybnik.........?........TSH,T3,T4,ATPO,WZWB, GrupaKrwi,morf tiki-tak.....Kasia...........27....Wrocław/Legnica..... --------------------------------------------------------------------------------------- TABELA II STARAJĄCE SIE NICK.......... IMIĘ .....WIEK ....MIASTO...... CYKL STARAŃ ..TERMIN @ greta78......karolina.....28.....destin(floryda).......2...........06.10 Rosa...........Bozena.....28......Rybnik................\"x\"...........02.10 Asik25........ Joanna.....26......DolnyŚląsk.............13...........13.10 Agapka.........Emilia......22.......Płock... ..............2.........2.10. lola78 ..........ola .........27 .....almeria(hiszpania)...4...........02.10 joka............Agnieszka..30.........starania zawieszone Moluś...........Joanna......29.......Koło.............1............26.09 Kamilkaaaa26.....Ania...26....małopolska..........1............02.10 --------------------------------------------------------------------------------------- TABELA III PRZYSZŁE MAMUSIE Nick.........IMIĘ.....Wiek.......MIASTO....TC....Poród..........Płeć...LCS darka...daria........29.......malbork.......17....15marzec.......?........2 Mikołajka...Monika..26.....Wa-wa......... 38....19pażdz......chłop....3 J_A_N_A...Joanna...23......ZielonaGóra...36.....3/4list.........dziew...6 G*O*S*I*K...Gosia....28........Olsztyn..............Styczen07....chlopiec......5 Miama.......Lidia......26......południePL...28.....styczeń07....?........2 Kamilla7...Dominika...23.....Kraków......18.......16Luty.07......?.......1. kasia...... Marta...23... Warszawa...4....ok. 20.05.07....?....trudno powiedzieć diddlania.......ania........25.....siemianowice.....6/7.....03.05.07....? --------------------------------------------------------------------------------------- TABELA IV MAMUSIE Nick..............dzień porodu.....imię channah .......04.07.2006........Jakub

Agapka:-) fotki super:-)balkon rzeczywiście fajny, ale ja na swój też nie narzekam:-)ale najważniejsze że Ty szczęśliwa i uśmiechnięta:-) i tak trzymać:-) Kamilla:-)zazdoszczę Ci już tego 20 tyg. tak bardzo chcialabym już czuć jak to moje maleństwo się tam w brzuszku rusza....wciąz się matrwię co tam u niego...kiedy dokładnie poczułaś ruchy? Jana:-) ja też zawsze byłam oporna na takie środki ale życie zmusiło mnie do poszukania nowych rozwiązań na moje przeziębienia i choroby oskrzeli od dziecka....i gdy rok temu poszłam zdesperowana do mojego lekarza by się w końcu zaszczepić to na szczęście moja mądra lekarka po raz kolejny mnie od tego odwiodła i namówiła na spróbowanie właśnie naturalnych leków:-) wziełam 2 serie Esberitox(środek z echinaceą)moga brać tez dzieci.15 zł 1 opak.właśnie we wrześniu a potem zimą raz w tygodniu zapobiegawczo osccilloccocinum pod język i odpukać do tej pory nic:-) a gdy tylko coś mnie bierze łykam na noc paracetamol i 3 razy na dzień oscilloccocinum i po 2 dniach przechodzi.... a teraz w ciąży codziennie 1 actimel popijam:-) boję się starsznie tej zimy bo zawsze byłam chora i to mocno 2 tyg w łóżku z bardzo wysoką gorączka......co w naszym stanie jest niebezpieczne...... nie pisze tego wszystkiego by Cię usilnie namawiać tylko poprostu napisałam jak to było ze mną....i może komuś jeszcze tak jak mnie pomoże:-) i zniów się rozpisałam.... :-) dla Was dziewczyny muszę spadać bo zaraz moja wizyta u lekarza sercowego.... dzis akurat czuję się bardzo dobrze więc EKG nic ciekawego nie pokarze i tak to się pewnie skończy...a ja czuje że coś tak to moje serducho bije czasami nie tak jak trzeba...no i ten puls,czszególnie wieczorem,ok 100 cdn.....

to ja już powiem Wam Dzień Dobry:-) bo pewnie dopiero rano któraś z Was tu zawita:-) od wczoraj zostałyśmy/liśmy same/i.... mój wyjechał na kilka dni....ale na nudę nie narzekamy:-) codziennie mnustwo gości:-)i odwiedziny koleżanek:-) jutro wizyta u kardiologa:-)dzięki koleżance która jest w recepcji udało mi sie,bo normalnie terminy sa pozajmowane na pół roku...a prywatnie nikt nie przyjmuje...musiałabym szukać w innym mieście... dlatego też lubię mieszzkac tu gdzie się wychowałam... teraz gdy mam tyle czasu tylko dla siebie i łażę sobie wszędzie na piechotkę spotykam mnustwo różnych znajomych... a aparat tez mamy cyfr.Canona:-) służy już nam 2 lata i zrobiłam nim kilka tysięcy fotek:-) polecam:-) Kamilla:-)kupując aparat warto pomysleć o reszcie , czyli tych wszystkich bajerach jak karty , ładowarki itd...bo to też kosztuje, gdy kupowałam swój to właśnie do Sony był najdrozszy osprzęt...ale to mogło się już zmienić...ale warto o tym pomysleć przed zakupem:-) no i ważna jest też szybkość migawki, bo potem trudno robic fotki ruchliwym maluszkom:-) Asik:-)fajnie że już jesteś:-)dziękuję za miłe słowa:-)jesteś tak kochaną i ciepłą osóbką:-) Channah:-)czekam na zdjęcia, już nie moge doczekac się kolejnej serii Kubusia:-) Agapka:-)a Twoje fotki z działki?i wybaw się za nas na weselichu:-) 100krocia:-)Joka:-) w tekich sytuacjach warto słuchać lekarzy...i o tym rozmawiać....3majcie się dzielnie...3m-ce szybko mijają:-) Jana:-)czytałam że w ciązy można brać leki homeopatyczne...mi pomagają...moze warto spróbować:-) Elunia30:-)witaj u nas:-) Molus:-) testuj i pisz dobre wieści:-) no to sie rozpisałam ale nie spieszy mi się dziś do łóżka....jakoś nie mogę spać bez męża....chyba jestem uzależniona od jego pleców i zapachu i ciepła... wszystkim dziękuję za komplementy....jesteście kochane....tak miło się takierzeczy czyta...od razu pojawia się uśmiech na twarzy.... no to chyba pora na spanko.... pozdrawiam wszystkie do których tym razem nie napisałam.... :-)

oj oj jak tu u nas pusto..... chyba wszyscy wybyli z domków na weekend i dobrze bo pogoda wciąż super:-) a ja jak zawsze po kolejnej sesji wysyłałam Wam 2 fotki:-) a niedziela mineła spokojnie...obiadek u teściów i spacer w lesie.... a jak u Was po weekendzie?

Gosik:-)100lat i dużo zdrówka,miłości i szczęściaz pomorza i mnie się udało zajść przed 30 ale za to urodzę już w 30...ha ha to smutne że kobitki w ciąży musza się martić o swoją pracę....w jakim my chorym kraju żyjemy.... właśnie pomalowałam kumpelę na wesele a sama zabieram się za ciasto i pizze...mamy dziś gości a mój taki struty leży...tez coś mu zaszkodziło...mam nadzieje że to nie wirus i że mnie ominie...wczoraj jadł w jakimś barze....odpuściłam mu sprzątanie...trudno a ja zabieram sie za żarełko... miłego weekednu wszystkim:-)

ach zapomniałam Wam napisać.... wczoraj byłam u gina, u ogólnego i kardiologa...mam problem z serduchem, moim, miałam EKG no i musze uważać...puls ponad 100!i tak nie moge brać żadnych leków na serce... a wiec spokuj i magnez,czyli własnie czekoladki,kakao i banany:-) a przy okazji poprosiłam gina by \\\"zajrzał\\\" co tam u maluszka...i na chwilke przyłozył tylko głowice USG do brzuszka a tam maluszek sobie leży i macha rączkami i nózkami...szybko zmierzył...od główki do tyłeczka ok 9 cm, uznał że rośnie prawidłowo:-) jestem spokojniesza..odrazu mi puls zmalał.... a kolejne USG miedzy 22-24 tyg...dopiero:-( pozrawiam Was wszystkie przyszłe mamuski:-)

Asik:-) fajnie że już jesteś z nami:-) 100krocia:-) chyba lepiej że teraz będziesz między ludżmi w pracy:-)a z tego co piszesz to chyba są całkiem OK:-) joka:-) 3maj się :-)i pisz jak po wizycie? Agapka:-) właśnie dawno nie było od Ciebie żadnych fotek:-) Kamilla:-) 2 tyg. to kawał czasu, ja już sie zamarwiam że mój prawdopodobnie w niedzielę wyjedzie na kilka dni:-(do tej pory to ja \"wojażowałam\"...ale teraz on musi mnie zastąpić:-)bo te wyjazdy są niestety za dalekie.... a mam pytanie. dlaczego bierzesz i witaminy i kwas foliowy? ja brałam folik do 4 m-ca a teraz tylko witaminki, w których jest już kwas foliowy,ja biorę elevit. Channah:-) no to gotujesz teraz podwójne obiadki:-)jak ty sobie z tym wszystkim radzisz?czasami boję sie że ja nie dam rady.... czy to kwestia dobrej organizacj? cudownie grzecznego maleństwa?czy poprostu charakteru i podejścia do życia? Gosik:-) dont\'t worry:-) zobaczysz jak to szybko zleci i niedługo zamieszkacie w swoim nowym domku:-)nie ma sensu płacic za 2:-) a gdzie się podziewa Greta:-)? buziaczki :-)dla was

taki długi post a jeszcze nie pochwaliłam się jaki cudowny dziś dzień spędziłam..... wybraliśmy sie z moim nan spacer na MOnciak i Soposkie Molo:-) pogoda nad Morzem lwciąż etnia :-)Morze płaskie i spokojne i cudowne słonko:-)niestety tym razem nie zabraliśmy aparatu.... bo celem wyprawy było zaliczenie hurtowni i sklepów z art. dla maluszka....i jest tego tyle że nie mam nad czym się zastanawiać:-) zakochałam się w malutkich ubrankach....i strasznie cieżko było mnie powstrzymac by nic nie kupić.....gdyby nie protesty mojego że jeszcze trochę to pewnie nakupowałbym juz dziś mnustwo:-) ale obiecałam że dziś tylko oglądanie...no i musiałam dotrzymac słowa...a w nagrodę zaliczyłam pyszny obiadek w Green Wayu:-)coprawda wegetariański ale za to pyszne i świeże surówki soczki i gulasz sojowy:-) zerkam na M jak Miłość...i tam tez planują dzieci:-)teraz to już prawie w każdym filmie :-) dobra spadam na kanapę i TV...jestem wykończona... a i na deser pyszny murzynek własnej roboty:-)wczoraj wieczorem mnie naszło:-)teraz wkóło pieke jakieś ciasta...nie mogę się powstrzymać.... pozdrawiam Was Wszystkie bardzo gorąco:-)

witam Was kochane:-) Joka:-)jak się wali to wszystko na raz.....bądż dzielna...bo teraz musi być już tylko lepiej:-)...pomyśl tylko że to dla maleństwa ia wszystko bedzie łatwiejsze:-) a ten KTOŚ tam z Góry zsyła na nas tylko tyle ile możemy znieść....wiem że napewno jest Ci ciężko ale zobaczysz to wszystko minie:-) 100krocia:-)ty tez musisz być dzielna:-) Agapka:-)fajnie że jeszcze macie taka pogodę i korzystacie z działeczki i dobrodziejstw natury:-)pisz do nas i wiesz co :-)trzymam kciuki:-) Mikołajka:-) a ty leż kochana i niczym się nie przejmuj:-)wyślij fotki wózka:-)i wogóle swojej wyprawki:-) Kamilkaa:-)gratuluję II tabelki i zapraszam do III:-) Miama,Jana:-)my już zapomnieliśmy co to seks:-(cały czas mamy zakaz...a wtedy kusi najbardziej.....ale trzeba dla dzidzi a mój jest naprawdę bardzo dzielny:-) Channah:-)dzięki i buziaczki wirualne dla Kubusia:-) Rosa:-) Kamila:-) Asik:-)wracaj do nas szybciutko:-) Gosik:-)jak łowy domków? Moluś:-) mam nadzieję że nie pominęlam nikogo:-)

a nam udało się wyjechać na weekend:-) wysłałam już Wam nawet kilka fotek:-) i pogoda dopisała:-) odwiedziliśmy moich rodziców nad największym jeziorem Jeziorakiem :-) woda, las i słonko...ale się dotleniłam:-) tyleże już odpuściłam sobie żeglowanie na wodzie...wolę nie ryzykować ale za to było dużo spacerów po lesie:-) cieszę się że pogoda dopisuje i że w końcu udało nam się gdzies wyjechać:-) pozdrawiam Was wszystkie:-)

sisterone :-) witaj:-)powodzenia w starankach:-) oh przez to wszystko nie mogę sie skupić i tak piszę na raty:-)

Jana:-)śliczna wyprawka:-)fajnie że nie jest różowo:-)podoba mi się:-)i Justynce pewnie tez się spodoba:-) Kasia:-)witaj:-)trzymamy kciuki:-)powodzenia bużka dla Was Wszystkich:-)

Channah:-)słodki, śpiący prosiaczek:-)

Joka,100krocia.....brak mi słów.....i tak smutno mi bardzo...... czytam o tym z gesią skórką i łzami w oczach i tak bardzo boję sie o swoje maleństwo....mnie się na razie udaje, choc było zagrożenie i szpital i krwawienie.......nie wiem jak bym przeżyła stratę....nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić i chyba nikt kto nie tego poprostu nie przeżył nie wie jak to jest....tu też są dziewczyny które próbowały ponownie i sie udało:-)trzeba wierzyć i być dobrej myśli:-)ściskam za Was kciuki:-)a ten czas dobrze wykorzystać dla siebie na badania by wiedzieć że zrobiło się wszystko by było dobrze.....dziewczyny zobaczycie wszystko będzie dobrze:-)bo musi być!

są fotki.... Kamilla- cudne ciuszki :-)gdzie kupiłaś takie cudeńka??? ja tez chce już mieć ubranka w domku:-( to chyba bedzie chłopczyk...??? wciąz odbiram 2 maila....to chyba od Jany:-) już nie moge się doczekac.....szybciej....