amita
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez amita
-
Oj,Hogo,na nowe to mnie nie stać,ale nie jest mocno przechodzone,raptem ma 10 latek.Mam nadzieję,że z pracą będzie dobrze.Cholera,a jeszcze nie dawno było tak pięknie,praca szukała nas. Barbamamo,ależ Ci się syn udał,nic tylko gratulować. A oprócz tego to mam katar,boli mnie gardło i pęka mi łeb.Idę spać.Ach,byłabym zapomniała,w poniedziałek i wtorek zupa z kapuchy a teraz pokarm bez chleba i ziemniaków.Masakra:( Już kilka razy przymierzałam się do south beach i chyba wreszcie się skuszę.Na razie w środę i czwartek sama zielenina i tuńczyk.
-
Znaczy się,nie tylko ja mam zakaz wejścia ;P
-
Czy tylko ja nie mogę wejść na eko?
-
Mnie też łab napi... ;P okropecznie.Właśnie przetapiam smalczyk,żeby od poniedziałku to już koniecznie zacząć się odchudzać :) Moje przepiękne 66 odeszło w zapomnienie,waga niemiłosiernie wskazuje 71 i to jest straszne przeżycie. Maxiu,ja najpierw chciałam malutki samochodzik,ale jak pojeździłam vecterką to sama nie wiem czemu kupiłam cieniasa?Fakt,wszędzie się zmieszczę,ale klasa nie ta.Trzeba się wziąć do roboty i zarobić na lepszy pojazd.Ja już śmigam,i powiem,że stanowczo lepiej jeździ mi się samej.Jak mi biegi zgrzytają czy wjadę na krawężnik to udaję,że nic się nie stało ;) Przecież nie będę na siebie krzyczeć.Mężo odgraża się,że założy mi CB radio,żeby posłuchała jak mnie klną ci co się spieszą,bo ja,drogie koleżanki rozwijam prędkość maksymalną 70 na godzinę :)) I tak się przyspieszyłam o całe 10 km/h.
-
ja kompletnie nie mam czasu,a jak znajdę chwilkę to siedzę w \"ogrodnictwie\" Wiosna za pasem to warto pomysleć o odchudzaniu jakimś. Poza tym,u mnie spoko,jeżdżę autkiem,ale mnie wkurza,bo to cinque cienki i naprawdę jest cienias.Wkurza mnie odpalanie,bo muszę spalić papierosa żeby go zagrzać.A odpala na trzy-cztery razy.Ale nie narzekam głośno,bo sama sobie wybrałam.Też mi nie mógł mężo uwagi zwrócić :(Plusem jest to,że wszędzie wjadę i zewsząd wyjadę.Ale tłucze się cholerstwo okropnie :) Na razie :)
-
Nakrętko,jak to nie masz o czym pisać?Wszak mój dom to tylko wytwór wyobraźni.A Ty już masz choćby ściany.Skądś kojarzę Twój nick,ale dawno temu.Koty czy odchudzanie?
-
Żeby tylko na STOP,ja staję praktycznie wszędzie gdzie się włączam do ruchu ;)Narazie,bo pewnie potem mi przejdzie.
-
Tuurma,to Ty się na stopach w Pilsce nie zatrzymujesz??? szok ;)
-
Cebulko,autko raczej jeździ mną,choć coraz bardziej mnie słucha.I nawet nie muszę aż tak bardzo kombinować żeby było w prawo,bo czasem wiem,kto ma pierwszeństwo :)) No i jak jadę sama to nikt nie truje,że krawężnik przyhaczę/choć daję słowo,rzadko mi się już zdaża/ Farmerko,widziałaś \"podłogi\" podwórkowe u Tuurmy?Brać potrafi!Borosia cierpliwa,Emmi pozamiatała...A żartka tyle wszyscy nawieźli,że jeszcze pół wsi by się wyżywiło.
-
O,Misiu,fajnie będzie Cię poznać. Farmerko,to gdzieś obok Krzyża?Ode mnie dojazd fatalny komunikacją,ale ja już jestem prowadząca się tam gdzie chcę :)Znaczy,autko mnie troszkę słucha.
-
Oj,Tuurmosiu,Tobie to dobrze.Tyle zwiedzisz,obejrzysz.Ja to sto lat z Tobą.Emmi,fajnie,że pokoik skończony,pewnie przyciśniesz męża w wolne dni i robota się rozkręci.
-
Ja też byłam i jestem zadowolona z prywatnego szofera.Problem zaczął się wtedy,kiedy każde z nas musi jechać w inną stronę :)
-
Ja mam zaplecze materialne w postaci mojego mężusia,więc mogę sobie pozwolić na ryzyko.Zresztą,ryzyko to kwota 320 parę zeta na ZUS.Jak nie wyjdzie to zwinę interesa i już.
-
Będę się bawić w przedstawicielstwo handlowe.Zobaczymy jak wyjdzie.Choć jakby mi ktoś tak w sierpniu powiedział co mam zamiar zrobić to miałabym ubaw :)
-
A tutaj :)
-
Tuurmo,i roboty nie tak dużo przy rozbudowie :) Kilka desek i pomieszczenie gospodarcze jak znalazł ;) U Ciebie jest tak pięknie,że żadne mieszkanie nie wytrzymałoby konkurencji.
-
Tuurma,dobudujesz sobie kawałek kuchni i będzie ok.A wieszak świetny,zwłaszcza,że mój akurat odmówił współpracy.Wisi na jednym kołku i zastanawiam się,kiedy mężo się nad nim ulituje.Odpadł w II dzień Świąt więc nie sądzę żeby się doczekał przed Trzema Królami :)
-
Maxia,staj na baczność,i poproszę trzy razy plunąć przez lewe ramię.Pomaga,gwarantuję Tylko trzeba w to uwierzyć ;p
-
U mnie też dziś choinka została ubrana.Jutro ostateczne porzadki i mogę się wziąć za zakupy.
-
W szkolnej toalecie spokojnie sobie palę,obrona pracy,lajciik.Wchodzi pani profesor,bo coś miałam jeszcze zrobić.Mówi-tak powoli palisz a masz jeszcze coś tam/wybaczcie,nie przytoczę dosłownie,bo to 15 lat temu było/ a ja na to -bo przy paleniu pośpiech nie jest wskazany. Nie muszę dodawać jak na nazwisko miała pani profesor?
-
Rumianku,spoko,zdążysz a jak nie to trudno.Najwyżej nie zdążysz i też będzie,byle stół był zastawiony miłym towarzystwem.Rumianku,całe te płyty gipsujecie?Bo u mnie tylko łączenia byly szpachlowane.Resztę mężo normalnie zamalował i jest ok.
-
Jestem i czytam,tylko pisać nie ma o czym.Dziś zrobiłam stroiki świąteczne,reszta czeka na wenę.W tym roku mamy chrzciny w I dzień Świąt i prawie nic nie gotuję,tyle co na Wigilię troszkę.Okna nie umyte,bo ciągle pada deszcz,co posprzątam,to moje dzieci zabrudzą,u nich to w ogóle porażka.Syf jak nie wiem co,a niby ciągle sprzątają.Nie mam do nich siły,chyba im wystawię meble,bo i tak wszystko leży na podłodze,na biurku i pod łóżkami.Masakra.
-
Kurde,hasło źle kliknęłam i poszło! Autorka bloga mieszka w pałacu jakimś?Cholerka,nie mam czasu dziś grzebać a krzesło ze strony która się otwiera,a kredens!!!Cudo.Roztropnie nie otwarłam linka od razu,bo wiedziałam,że wsiąknę,a teraz to już tylko lulu.
-
Domku,ja się w Świdnicy Śląskiej bujałam.U nas w pierwszą niedzielę miesiąca są giełdy staroci w rynku.
-
Me,trzymaj się.Dobrze,ze napisałaś,bo już się martwiłyśmy :( Dobrze,że siostra będzie przy Tobie a mobiloność odzyskasz