amita
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez amita
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 101
-
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
amita odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
A może być mój sposób na suszone pomidory? Wysuszone plastry przełożyć drobno posiekanym czosnkiem, ziołami / bazylia, tymianek co kto lubi/ ugnieść ciasno, zalać gorącą, dobrą oliwą. Zamknąć, wstawić do lodówki. Chętnie zapoznam się z przepisem Joeli :) -
Ja mam fasolnika czyli tylko podobne do szparagowej. Wsiany 1 maja, od jakichś 2 tygodni gotowy do jedzenia. może nawet szybciej. Więc ze 2 miesiace musi rosnąć. Siej, najwyżej nic nie wyjdzie. I koniecznie posyp niebieskimi magicznymi kuleczkami. Ślimaki to wolą od fasolki :D
-
Ewa, a co planujesz po rundapie? Korzonki nie odrosną, ale nasiają się na nowo.
-
Ewa,mając z dwóch stron sąsiadów nierobów z trawą po pas, walcząca ze ślimorami jestem :) Sałatę, kapustę zżerały śliniki, a jak wkejałam zdjęcia na naszym topiku to nikt nie mógł uwierzyć w wielkość śliników :( Tegoroczny sezon pogodowo łaskawy a i jedna z działek jest teraz pięknie obrabiana. Ale teraz, po deszczu wypatrzyłam te cholery. Nie ma jednak klęski,padają po preparacie.
-
Obowiązkowo Jej Wysokość Róża. Jeśli glicynia nie kwitnie to trzeba jej obkroić korzenie szpadlem dookoła. Nie mam pojęcia jak to wyglada w praktyce. Ale! jedno wiem,jak próbujesz unicestwić roślinę to będzie rosła jak wściekła. Moje zmarznięte róże nigdy tak nie kwitły jak w tym roku.
-
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
amita odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Ślimaki, w sensie winniczki to może poddadzą się żabce, ale nie sliniki. Na te nie ma mocnych.Żaden rodzimy gatunek nie zjada ślinika. To jest nasza tragedia :( Jedyne co działa to niebieskie granulki, czy droższe czy tańsze. Byle napis brzmiał:na ślimaki :D -
Ulotna, cześć. Dawno Cię nie widziałam. Estragon jest jak chwast, jemu nie zaszkodzi nic. Rozmaryn wymarza nawet przy łagodnych zimach. Mi padł tymianek :( że o mięcie ananasowej nie wspomnę.
-
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
amita odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Ja w kwestii nasionek.Otóż, zaczytałam się w opinii o absolutnie czaderskiej odmianie truskawki Tempation.Miała mieć same zalety:pnąca(na małej działce wszystko co rośnie w górę jest na wagę...miejsca)słodka,plonująca,ach,ech i och. W praktyce:z 8 zeta za nasionek tyle, że lupę mogli dodać gratis. Ale skiełkowały w 99%. I tyle zalet.Okazały się być normalnymi poziomkami.Jeżeli masz skąd wziąć sadzonki-daruj sobie kołomyję z nasionkami. -
O ile nie masz nadmiaru ślimaków,bo lubią się chować :D najlepiej jest podsypać słomą lub suchą trawą, wtedy i czyste są i pielić nie trzeba. O korze nie słyszałam, może z oszczędności nikt nie podsypuje? Kora zakwasza podłoże - to tak na przyszłość, jakbyś miała iglaki i borówkę :)
-
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
amita odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Ciśnienie krwi obniża aronia.I burak, ale z nim to jakoś tak jest, że chyba nie surowy.Nie bedę ściemniać,bo nie pamiętam dokładnie.Możesz sprawdzić, jeśli Cię to zainteresuje.Ja mam 12 letnią córkę i chyba żyję w krainie kurdupli,bo w klasie i szkole dzieci nie mają po 185 cm wzrostu. Nie twierdzę, że to niemożliwe, ale raczej nie powszechne. Babciu, a jak reszta wyników? Hormony? Moim zdaniem jest za wysoka i to ciśnienie :( sprawdzcie porządnie co się w niej dzieje,bo wysoki wzrost rodzicow może być tego przyczyną lecz nie musi. Czytałam wpisy o BMI ale może warto byłoby ją troszkę odchudzić? A sport jakiś uprawia? Co do soli to mogę doradzić...konsekwencję i cierpliwość. Potem już smakuje nie słone :D -
Ogrodniczko,lawendę bedzie ciężko uzyskać z nasion.Potrzebują stratyfikacji czyli przechłodzenia w lodówce. Reszta ok, ale np. aksamitkę proponuję nie do gruntu na początek, bo ją warto popikować. Ja wysiewam wszystko do doniczek i potem pikuję,bo mi slimaki zeżrą zanim urosną.
-
Forsycja jest jak chwast, przyjmuje się bardzo łatwo. Ja użyłam gałązek do zaznaczenia gdzie wsadziłam fasolę i wszystkie puściły liście :D
-
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
amita odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Skoro już czytam to odpowiem zamiast Magroli.Kalendarz księżycowy-sieje się, zbiera, ścina włosy/trawę w odpowiednich fazach księżyca. W kalendarzu jest podane czy jakiś dzień jest korzystny dla sadzenia lub np. niszczenia chwastów. -
Ewa, niech Cię serce nie boli.ciachaj na zdrowie a raczej na plon.Drzewka tego potrzebują, choć nam może się wydawać inaczej :)
-
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
amita odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Emmi, ja jeszcze brnę przez mękę sesji.Ale w poniedziałek-basta ! Ostatni egzamin. Do letniej :) -
Może napiszcie kiedy ostatnio miałyście tzw grypę żoładkową ? Tudzież inne sensacje gatryczne, pomijając wrodzoną nadwrażliwoć na jogurty,kefiry,mleko.
-
Żeby oddać sprawiedliwość, dodam, że moi dziadkowie do tych boczusiów dojadali masę kiszonej kapusty, Boże! jak sobie przypomnę smak...a w niej, już nawet nie wspomnę o całych główkach, ale kiszone jabłka. Do każdego letniego posiłku była micha sałaty z inszą zieleniną / rzodkiewka, szczypior, koper.Do tego swjski chleb i masa truskawek-a to pierogi, kompoty, musy. Ogóeki kiszone, poezja smaku.
-
Aż mi głupio się powtarzać.Moi dziadkowie mają ponad osiemdziesiątkę.Uwierz, jogurtu nie widzieli na oczy, kwaśne mleko owszem. Zawsze wisza w piwnicy boczki, słoninka, kiełbasy.Nie do ozdoby, zapewniam :D Powiedz mi, umrą z za wysokim cholesterolem? Pewnie tak :D Cała moja rodzina od strony ojca jest długowieczna i źle się odżywia.
-
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
amita odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Atramko, widziałam Twoje rozwałkowane ciasto na rogaliki. cholerka, nigdy, nigdy nie udało mi się takiego zrobić. Moje larwy wiedzą, że u nas rogaliki są różne. choć młodsza coś wspomniała o rogalikach cioci, jota w jotę kazdy taki sam. dla mnie- nie do osiągnięcia. Robiłamte z Waszego przepisu, są faktycznie świetne. -
Nie mam nerwów do fotografii :D Ciagle się gdzieś tu szwędam, na pewno jezcze się spotkamy.
-
Nie, nie mam tam konta.
-
Żadna tajemnica, mam 167 cm wzrostu i 70 kilo wagi. Są tu osoby, które mnie znają więc mogą potwierdzić, że nie odjełam sobie jedynki z przodu :D
-
Dziękuję za odkycie tajemnicy żywienia. Ale z dwojga złego- wybieram oba zła. Razem. Ziemniaki i skwarki to jak Romeo i Julia, Laura i Filon, Tom i Jerry, Ewa i kafeteria.
-
Przepraszam ale nie do końca się nie przejmuję.Oliwy używam, do surówek których zjadam furę. ale smażę albo na oleju rodzimym-rzepakowym,choć co raz rzadziej albo na smalcu. Mam własne zioła,staram się jak mogę. nie trawię mleka i hipokryzji.Jedno tłuste przez gardło przechodzi, inne-nie. No, tak jest,ale po co krytykować kogoś kto zjada frytki z camembertem podczas gdy ten akurak żre golonko w piwie? Ja tam i słoninkę chętnie zjadłabym z octem, pod warunkiem, że z wieprza a nie z podróby. Dipsko nie rośnie od schabowego na smalcu, dupsko rośnie jak zjemy je ze dwa z furą ziemniaków, a zagryziemy kanapeczkami i popijemy colą.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 101