amita

Cóż,Me...padłabyś ofiarą naciągaczki gdyby nie Twój zdrowy rozsądek.

Gosik,no to dobrze.Jeszcze jedna zmiana ibędzie spoko;)

3MOwidzisz,wszystko będzie dobrze. Gosik,a praca/płaca zadowalająca? Wszystko dobre co sie dobrze kończy:)

Behemotko,jednak od 10 do 19 to porażka.Niby niewiele robię,ale przychodzę nawet nie padnięta ile ...ja wiem?jak to nazwać?wyeksploatowana?niby wypoczywam,a jak wracam to tylko kafe i zero pracy fizycznej(czytaj-sprzatanie,pranie,gotowanie)Mam potężne zaległości w domu a w mojej kochanej sm zaczną się inwestycje.Teraz już spędzam w pracy 12 godzin,a cholerka,kasy niewiele.I jeszcze rada nadzorcza nie dała podwyżki. Czasem myślę,czy warto?W colgate zarabiają dziewczyny po 2 tysiaki na rękę,za nic nie odpowiadają,8 godzin i koniec.Spadam spać,bo rano do doktorka.A badania wyszły w normie.

na nic nie mam czasu:( Może jutro o ile mnie szał sprzątania nie ogarnie,a czas najwyższy.

A pokusa jest spora...

O nie,dziękuję,czas skończyć z alkoholem.

Ja już po aerobiku,czas na jakąś herbatkę,bo rodzinka wypiła całą wodę mineralną.

To ja już po pracy a tu ani jednego wpisu?Co to ma znaczyć?Napewno ćwiczycie w pocie czoła.

Ja zaraz do pracki mykam,a że się prawie nie odzywacie to nie będzie mi szkoda.Wieczorem aerobik,ale pewnie jeszcze wpadnę.

Ech,właśnie była moja znajoma pielęgniarka i od razu zauważyła moją szyję tarczycową.Ale podobno to się leczy i nawet chudnie.Muszę więcej poczytać,bo jak Me pisała to niezapamiętywałam,bo mnie nie dotyczyło.

Ja kupiłam rowerek i stoi.Ale jeszcze do niego wrócę,a i praca na działce się zacznie. W piątek odbiorę swoje wyniki.Aż jestem ciekawa co wykażą.

Wiadomo,że coś za cos,ale tak z własnej woli?Mnie karnet mobilizuje i koleżanka,która sama nie pójdzie.

Ty masz zdrowie Misiu.A skąd u Ciebie przy 4 dzieci tyle zapału i czasu?Choróbsko przejdą pewnie wszystkie po kolei,taki urok.Choć najgorzej to pewnie jakby wszystkie razem.

Hej,nikogo nie ma?Niemozliwe,nikt kawy nie pije?

Nie poprawiło mu się?Kurcze,jak pech to pech...

Hej,ja na chwilę w domku jestem.U mnie pada i wieje,jest okropnie a rano jeszcze było znośnie. Matko,jaka ja głodna jestem,czekam aż mi się kalafior ugotuje.Zrobię sobie sałatkę na kolację,bo śniadanie już przepadło.

Hm,a może ja sobie tę 6 strzelę?I tak w ramach okropnej nudy robię z 200 brzuszków...

Mychulec,w obi też można drobne zakupy zrobić.

Maxia,wystarczy step z ciężarkami i pot kapie na parkiet.A hi low są fajne,choć ja wolę latino.Kręcenie biodrami ;) Dziś miałam mięśnie na granicy skurczy,chyba za dużo kawy a za mało innego jedzenia.

To już moje trzecie podejście do wysłania postu.Może teraz mi nie wetnie. Z tą tarczycą to nie wiem która jest która,ja nie mam objawów,tylko ta szyja pogrubiona i tycie.A,że badanie jest nieodpłatne to dla świętego spokoju sprawdzę.Doktor jest przyzwyczajony,że po każdych urodzinach wkręcam sobie jakąś chorobę ;p Misiu,i jeszcze kwiaty bez okazji?Ja od razu żądałabym przyznania się do winy... My na tańce nie idziemy,bo ten mruk,mój mąż się nie kwapi.Muszę odnowić znajomość z takimi jednymi co nas wiecznie gdzieś wyciągali.A dziś pizza i piwo w knajpie,więc dieta w zawieszeniu. Dziś rano na wadze 72 kilo,aż takie mam wahania,to właśnie ta moja zatrzymywana woda.

Z tego seksu to nawet nie odezwałam się do Hogi.Zastrzyki okropność,na szczęście moje laski zdrowe,mnie coś ucho strzyka,ale doktorek sprawdzał i nic nie ma.Hoga,a palenie rzucone całkiem?

Też czytałam,że zabieg nic nie zmienia,ale faceci raczej nie dają sobie grzebać przy klejnotach.A jak to nie cudowny?I po steper pojechał i pieniądze na sypialnię z łazienką zarabia i sex lubi.Żyć nie umierać...

O Toruniu słyszałam.Misiu,Twój mąż to cudowny człowiek jest...

Chciałam się durna pocieszyć jeszcze bardziej... Misiu,ciekawe gdzie i za ile?Orientowałaś się?Bo ja kiedyś tak,ale mój mężo zbladł i raczej w celibacie by wolał.