amita
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez amita
-
JAK JA WAM ZAZDROSZCZĘ uwierz,że nie ma czego.Oprócz użerania się z idiotami trzeba być i panią domu.Nie zamiast a dodatkowo.
-
Kurcze,gaz mi się skończył.Trzeba żurek ugotować na prądzie i stary stwierdzi,że to moja zmywarka tyle naciągnęła.
-
Szlak by to,jak nie chora to sprzatam.Jak nie sprzątam to gotuję albo rozwieszam i zbieram pranie.Ja na imprezy robię zupę gulaszową,a ostatnio właśnie paszteciki z ciasta francuskiego.Roboty tyle co nic a efekt jest.Możecie podać jakieś zapiekanki?Tym razem to już sobie wydrukuję. Właśnie,PUSIK!!!Co u Ciebie słychać???
-
Ło,skasowałam sobie taki piękny post na temat antybiotyków,beeee,niedobra amita :) Wiadomo,że czasu nie ma,ale szpikując się antybiotykami wcale nie robimy sobie dobrze.Skąd cała akcja z sepsą?Bo jesteśmy już nieodporni.Tyle nas się faszeruje,a bakterie nie głupie...wytwarzają szczepy odporne,mam wrażenie,że lekko przegrywamy bitwę.Oby wojna była zwycięska.Przecież antybiotyki żremy w kurczaczkach(podobno najwięcej,także na zdrowie!dietetyczne piersi,a zwłaszcza skrzydełka,indyczki,bo one mało odporne).Czas nas goni i pytanie lekarza:leżymy czy antybiotyk?Nasza odpowiedź wiadoma:dopóki się toczę to idę do roboty,poproszę antybiotyk.Ale w dłuższym okresie fundujemy sobie i ludzkości mniejszą odporność.Czy macie robiony antybiogram przed zażyciem leku?Wątpię.Ja wiem,smęcę,bo to łatwo powiedzieć.Ale sepsa to nie żart,drżymy o swoje dzieci,bo przecież do tej klasy chodzi brat koleżanki mojej Werki.Daleko?Nie,jak dla mnie zbyt blisko.Dobrze,że nie ma kolejnych przypadków,ale ile się nadzwoniłam,bo człowiek ciemny jak tabaka w rogu.Dobrze,że ciotka moja jest pielęgniarką to miałam wiadomości z pierwszej ręki.
-
Właśnie wywaliłam kurtkę Wójcik:(Nigdy nie będę bogata,bo zamiast dać na alegro to ja fruu,do kosza. AAAAAAA,podgląd zwariował!!!I co ja to miałam napisać???Idę najpierw popatrzyć,ale tego już nie skasuję,zawsze to w górę biusty moje panie,a nie na drugą stronę.
-
Dorrotko,i jedni i drudzy niewiele mogą.Straż to może jakiś ewentualnie mandat,ale wątpię,raczej pouczy.Mogą sprawdzić czy pani płaci podatek za pieska i wtedy dobiorą się do niej.Pewnie możecie jej wytoczyć sprawę z powództwa cywilnego.SM raczej nie pomoże,napiszą do niej pismo i tyle.Zadzwoń na 986 i zapytaj po prostu co możecie zrobić.Nr jest bezpłatny.
-
Pulsik,trzymaj się i pamiętaj nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło.Skoro wolał odejść niż coś z problemem zrobić,to pociesz się,że wcale nie zamierzał nawet gdyby został.Szkoda tylko,że zabrał kompa,choć jeden mógł zostawić
-
Ja dziś zaspałam do szkoły:)Obudziłam się gdzieś w pół do czwartej,pamiętam,że mąż wstawał do pracy o szóstej,a potem to już była ósma rano. Ściema z tymi ćwiczeniami,ja 3 razy w tygodniu ćwiczę i nic nie schudłam.Mam nawet wrażenie,że przytyłam.Moje jedyne spodnie mówią,że to nie tylko wrażenie.
-
Witam w pochmurny i mglisty poranek.Chata ogarnięta,mam chwilę dla siebie,czyli na neta.Bo ostatnio to w ogrodnictwie utknęłam całkowicie.Ja już wyłącznie do Maxi,szlak by to!Wolałabym do Maxi w innym celu;-)
-
Czy będzie lepiej to nie wiem,ale na pewno nie będzie tak śmiesznie.Poległ Endrju i Słońce narodu;-)
-
A ja mam tak potwornego kaca,że też chyba zaraz umrę.
-
Me,nie chciałam Cię urazić.Chodziło mi o to,że Ci,którzy dobrze życzą nie pletliby głupot za plecami,ale normalnie zapytaliby Silviak. Ja też wierzę w ludzi,ale wiara swoje a doświadczenie swoje.
-
Me,nie chciałam Cię urazić.Chodziło mi o to,że Ci,którzy dobrze życzą nie pletliby głupot za plecami,ale normalnie zapytaliby Silviak. Ja też wierzę w ludzi,ale wiara swoje a doświadczenie swoje.
-
Me,nie chciałam Cię urazić.Chodziło mi o to,że Ci,którzy dobrze życzą nie pletliby głupot za plecami,ale normalnie zapytaliby Silviak. Ja też wierzę w ludzi,ale wiara swoje a doświadczenie swoje.
-
Bezo,naiwna kobieto.Toż możesz zaoszczędzić kilka złotych!Z reguły oszczędzają tak ci,którzy płacą nie na miesiąc ale od pojemnika.Osobiście złapałam już kilka osób(w super brykach) które wyrzucały śmieci do naszych kontenerów.
-
\"mam wrażenie, ze to nie zawiść, tylko ludzie Wam dobrze życzą, skoro to takie miłe plotki, ze idzie Wam ku lepszemu\" Me,gdzieś Ty się uchowała taka naiwna?
-
padam,dziś był steep. Misiu:) Spać....
-
Ja wiem,że to jest trudne,ale sama piszesz,że życie nie jest proste.Nikt nie obiecywał,że będzie łatwo.Tylko po co sobie sama stwarzasz zakręty?Mam wrażenie,że Ty się czujesz tak bardzo gorsza,że bycie z nim to szczyt szczęścia.Pewnie myślisz,że on taki super a Ty?Szara myszka,jeśli zechce to Cię zostawi.Zabiegasz o niego i on już w ogóle nie potrzebuje się martwić.Kochasz za bardzo.Jedna z moich koleżanek stwierdziła,że najtrudniej się zaciąć i odejść.Potem boli bardzo.Potem ciągle boli,ale jakby mniej.Idziesz po ciuchy,robisz fryzurę i jakiś miły pan prawi Ci komplement.Jesteś zadowolona,więc częściej się uśmiechasz,przez co jesteś bardziej dowartościowana.A potem budzisz się i mówisz:kuźwa,jakbym wiedziała jak mi bez niego dobrze to rzuciłabym go wcześniej.Musisz być stanowcza,bo albo rybki albo akwarium.Albo on się zmieni albo Ty będziesz wrakiem człowieka.Kochaj go,ale bądź egoistką i siebie kochaj bardziej.Powodzenia Pulsik,jak coś to ja Cię chętnie wysłucham,doradzę,bo ja w przeciwieństwie do Misia nie mam najlepszego męża.Jast spoko,ale ma trudny charakter i musiałam sporo psychologii przyswoić żeby go zrozumieć.
-
Pulsik to jego nie stać,bo Ty pracujesz.Weź mu wreszcie dziewczyno walnij faktem między oczy.Srasz się z nim jak z dieckiem.Co to znaczy żeby facet nie pracował?Rozumiem,jakiś czas a on to klasyczny przykład osoby która im bardziej nie pracuje tym bardziej pracować nie chce.Przecież on Ci złośliwie nie pozwoli wykupić OC,bo wie,że to Twoja kasa.Weź dane z dowodu rejestracyjnego i wykup polisę.Ja też kupuję choć niby auto jest na męża. Co Ty w ogóle piszesz???Że tragedią byłoby gdybyś go utraciła?Sorry,ale tragedią będzie jak zostaniecie razem na takich zasadach.Picie na kłopoty jest straszne,zniszczysz siebie w imię jakiejś miłości,która miłością już chyba nie jest.To jakiś toksyczny układ.Zniszczysz siebie.Walcz o Was,ale przede wszystkim o siebie.Porozmawiaj z nim jeszcze a jeśli nie będzie chciał to twardo go wystaw za drzwi.Bez niego nie będziesz szczęśliwa...a czy z nim jesteś???A może takie twarde postawienie sprawy go otrzeźwi?Powiedz:kocham cię,ale z takich przyczyn nie możemy być razem.
-
Dorotko,a słyszałaś o pozytywnym myśleniu?Jeśli masz takie podejście do siebie to i inni tak Cię będą postrzegać.Nie daj się.A my Cię tu poprzytulamy.
-
No wpadam tylko,bo mam dużo zajęć.A za chwilę lecę na aerobik.
-
wpadłam się przywitać i zaraz spadam po dziecko do szkoły a potem do pracy od razu.Dziewczyny,weźmy się w końcu skutecznie za odchudzanie,bo odkąd jestem na topiku to utyłam chyba z 10 kilo.
-
Cześć,jeśli chodzi o mnie to już ważę 73 kilo,odkąd rzuciłam palenie to rosnę w oczach. Talu,taki kaszel bez innych objawów to coś alergicznego.I nie chcę być złym prorokiem,ale tak wygląda astma.Ja,odkąd nie palę nie mam żadnych objawów a już się nie raz dusiłam.Tylko katar został.Może coś ją uczula?Pierze,roztocza,kurz???
-
Misiu,przecieru słoiczek,ocet na koniec Maksia,przepios na opieńki: kilo grzybków pół kilo cebuli pół szkl.oleju(na tym zeszklić cebulę) 2 szkl. wody słoiczek przecieru liść,ziele,sól ,pieprz. Grzyby obgotować w wodzie,dodać do cebuli,dać przecier,ocet i przyprawy,wymieszać,w słoiki zapakować i pasteryzować 15 minut.
-
Barbamama,padłam:)