amita
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez amita
-
Hoguś,przecież my tu wszystkie jesteśmy wyjątkowo ładne,młode i zgrabne.No,jakbyśmy z castingu na topik się dostały:)))
-
1 kg opieniek 0,5 kg cebuli 0,5 szkl.oleju 0,5 szkl octu 2 szkl wody przecier pomidorowy liść,ziele,sól,pieprz. Opieńki obgotować,cebulę zeszklić na oleju,połączyć z przecierem,doprawić.Pasteryzować 15 minut. Pychotka,polecam.A gdzieś był przepis na sałatkę z kapusty i papryki,nie mogę znaleść,wrzućcie jeszcze raz.
-
Ach,Ty:)Uprzedziłaś mnie. Ja kupię sobie grzyby na zieleniaku,bo chodzenie po tutejszych lasach to żadna przyjemność.Wszędzie pod górkę i pełno krzaków,jeżyn.Ja lubię te płaskie,sosnowe,ale one dość daleko.
-
Pogoda faktycznie fajowa.Słonecznie i nawet dość ciepło.My za jakiś czas jedziemy w odwiedziny do ciotki.A miałam dziś kosić działkę.
-
A pracusie nawet nie zajrzą:P Wczoraj był step,dziś mam znowu zakwasy.Kondycji zero,wprost padam na parkiet.Pot się leje strumieniami,śpię potem jak dziecko.W wałki coraz większe:(((
-
Hoga,ja nabłyszczacz mam odzielnie,a garnki dobrze się myją,nawet zaschnięte z sosu czy gęstej zupy.Tyle,że na najwyższej temperaturze.Narazie jestem zachwycona,pewnie do pierwszego rachunku,aczkolwiek wodę i tak grzałam do mycia w bojlerze. Mychulec,toć ja mieszkam niedaleko Wrocka.Tylko w przeciwnym kierunku niż Brzeg. Mgła u mnie straszna,chęć na jedzenie wielka.Czas wyjść do pracy,ale nie chce mi się.Dobrze,że mogę iść potem.
-
Serio z tym proszkiem?Nie wiedziałam...A dlaczego? Mnie szersza się nie zmieściła,jak wiecie ledwo tę upchnęłam.Nie wiem jak wyjdę na prądzie,ale raczej wolałabym nie zbierać naczyń przez tydzień(podobno z oszczędności,ale pewnie zapaszek niezły)
-
Kruszyno,jeśli tylko 45 cm,to zaręczam,że nie będziesz używać 1/2 wsadu.Ja zmywam codziennie, choć coraz więcej mi sie mieści,bo lepiej układam.Dałam za swoją 1450 zł,bosch,same A.W necie coś koło 1100zł.Więc jest różnica,tylko nie wiem jak koszty dowozu.Wpisz sobie w google bosch SRS43E12EU powinny wyskoczyć parametry i sklep internetowy.
-
Dorotce to już kiedyś,zupełnie niedawno,prawiłam komplementa:) Jacklin,super,Choć u Ciebie dobrze.U mojej mamy jakieś komplikacje po narkozie nastąpiły.Nie wiadomo,czy to nie jakiś wylew:( Chwilowo oddalam się na zieleniak,coby stracić ostatnie pieniądze;-)Dziecię nie ma rzadnych rajstop.
-
Krew można też usuwać wodą utlenioną.
-
Hoguś,świetnie wyglądasz. Misiu,Ty jak rzucasz te kilogramy to uważaj troszkę,bo na mnie wpadają:) Pogoda fatalna,zachmurzone,a całą noc lało. Gruba jestem strasznie,może jakaś dietka?
-
Wczoraj były ciężarki,dziś mnie bary bolą.Upasłam się jak świnia,kolejny poniedziałek mija a ja z jedną parą spodni.Jeśli polegnę i kupię większe to za rok pewnie kupię jeszcze większe.No,załamka kompletna:(
-
No,melduję się.
-
Karakuły to rasa owiec.W futrze nie było by nic złego gdyby nie to,że \"używa\" się płodów owieczek do ich wyrobu:(
-
Moja mama już po operacji.Wycieli jej nerkę:( Cholerka,co za pech jakiś.Starsza z anginą ropną i gorączką leży. A na dodatek padła mi pralka.Jasna dupa
-
Używać W5 z lidla:)))
-
Hihihi,ja musiałam zrobić gruntowne przemeblowanie:)W rezultacie mam podobnie jak w łazience-tam gzie był zlew jest lodówka,obok zmywara,w szafce jest zlewik,mam dodatkową szafkę ze zlewozmywaka i wreszcie widno,bo nieszczęsna lodówka nie zasłania okna.Jest tak jak powinno być od początku. Naczyniami -czystością- jestem zachwycona,a puściłam tylko jakiś szybki program eko na 35 *.Zdjęć nie puszczę,bo okazało się,że kabel jest nie nasz:)Nasz jest u znajomych.Ale kiedyś Wam pokażę moje pomysły i realizację.Dziś mężo nie ma już humoru i siły,jutro poprawi,bo cieknie:)))
-
Po ciężkich trudach zmywarka podłączona!Tyle,że leje się woda spod kuchenki,więc pewnie coś jest nieszczelne.Stary śpi,ale się \"ucieszy\" po przebudzeniu.Na razie odgruzowuję kuchnię po przeróbkach i wszędzie niezły syf.Spadam:)
-
Talu,przemyśl dokładnie czy napewno nie wyolbrzymiasz problemu.Faceci myślą zupełnie inaczej.Coś co dla nas jest ważne,dla nich nie warte rozpamiętywania.Piszę to,bo wiesz jak to u mnie źle bywało.Jest o niebo lepiej od kiedy w końcu wymamrotał o co jemu chodzi a ja się pogodziłam,że nie będzie się do mnie kleił przy ludziach,słodził.Że odburkuje wtedy kiedy ma chęć.Nie zmienię go,wylewny nie będzie.I,że niestety,jest osobnym organizmem czyli może albo w symbiozie albo nie;-)Nie wiem o co Wam poszło,ale zastanów się czy warto kruszyć kopie.Choć mój mąż poszedł na pewne ustępstwa.Więc może i Twój M zrozumie,że pewne jego zachowania są dla Ciebie nie do zaakceptowania.Powodzenia,czasem trzeba wyluzować.
-
Misiu,miałam Cię pokrzyczeć,ale szczęśliwie nie doczytałaś o moich 72 kiloskach;-) Nie uwierzycie,po latach nudzenia w końcu mam zmywarkę.Teraz tylko przerobić kuchnię i będzie super.Tylko jestem,żem w sklepie internetowym nie poszukała o czym trułam namiętnie.Teraz znalazłam boszkę za 1180 najtaniejCzyli jestem 2 ,5stówki do tyłu.Przy lodówce nie dam się nabrać,popatrzę w sklepie,spiszę symbol i kupię przez neta.W końcu całodzienne siedzenie w i8nternecie powinno się na coś przydać.
-
Warzywa konserwowe to np. groszek,kukurydza?Czy raczej ogórki konserwowe?I nie ważcie się śmiać z pytania;-)
-
Ja po aerobiku akurat jestem...ło matko,dziś stepy były.Znowu zakwasy. Witam nową koleżankę,bo mi poprzednio umknęło napisanie powitania.Atsu,pociesz się,że i tak jesteś bardzo szczupła,nie to co ja
-
Mychulec,ależ Ci w pamięć zapadłam.Jak ktoś na a to od razu ja:) Pulsik,mąż pewnie jest sfrustrowany,że nie może nic znaleść.A teraz o pracę nie jest aż tak trudno.Fakt,nie zawsze to szczyt marzeń,ale od czegoś trzeba zacząć.A im dłużej tym gorzej.Musisz to jakoś rozwiązać,albo dyplomatycznie,albo szokowo.Znasz męża,wiesz co zadziała.Powodzenia,faceci są beznadziejni:( Misiu,Twojego wyłączam z klasyfikacji;-) U mnie cieplutko,słonecznie.Namawiam męża na zakup zmywarki,bo już gadam o niej od zeszłego roku.Już bym ją spłaciła,cholerka.
-
Witaj 3MO:)W końcu nas odwiedziłaś.Cieszę się,że wyszłaś na prostą.A zdjęcia mile widziane.
-
No tak,po operacji raka szyjki to raczej optymizmem nie ma co tryskać.