amita
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez amita
-
No,od razu mi lepiej:)
-
ach,kolacyjki,a gdzie odchudzanie?
-
O,a dziś początek postu jest.Znowu dziwy;-) Me,36?to z czego Ty chcesz chudnąć? Jestin,mężo chciał mi zrobić \"prezent\" i kupić wagę elektronicznę.Powiedziałam,żę miał szczęście,że nie kupił.Już by nie żył. U nas wczoraj była ładna pogoda,dziś się cosik chmurzy.
-
Ktosiu,a co się stało?Już w porządku?Tabelka u mnie 72 kilo. Ktosiu,już dobrze? Co se klikłam,że mi cały post wcięło? Hoga,daj spokój z fajami,nawet mój stary rzuca. od września aerobik;9
-
Już dawno po kawie:)Czas na obiadek. Potem chyba pójdę na działkę z kolezanką,jakieś piwko wypić trzeba w taki upał;-)
-
Pewnie,że pamiętam.Fajnie,że się udało,ja ciągle wierzę,że ludzie nie są aż tak źli.
-
Pisz kobieto co to za dieta;-)
-
Maxia,Miś:)fajnie,że już jesteście.Ja też miałam akcję z kwaterą z netu,ale w Darłowie.Maxia,a czemu nie podjechałaś do Farmerki?Blisko było...
-
To nie pozostaje Ci nic innego jak poważnie z nią porozmawiać i uprzedzić co do tego,że może jednak zdrowie jej nie pozwoli trenować.
-
Silviak,decyzja trudna,bo sama mieszkałam w internacie(no,jakieś naście lat temu i wszystko się zmienia)i nie jedno widziały me oczy.Powiem Ci,że najbardziej szalały,rozrabiały,piły,ćpały i w ogóle takie szare myszki co to u mamusi pod kloszem i nigdy nigdzie nie były. Moim zdaniem,pozwól jej,ale miej oczy szeroko otwarte.(co mi z tymi oczami dzi ś padło)
-
Właśnie,dobrze,że przypomniałaś,Astro. Dla Kasiuli
-
U mnie burza za burzą a teraz znów się zachmurzyło.Ale jakieś mało gwałtowne,chwalić Boga,bo nasz dach mógłby nie strzymać. Diety zero,kilo mnóstwo
-
Dolnośląskie za chmurami.Nic się nie chce,a trzeba pójść popracować.Po południu jadę do rodziców i brata.Fajnie macie nad jeziorkami.
-
W kwestii paneli:nie są aż tak strasznie pęczniejące pod wpływem wody.Spokojnie można mopem jechać.ŻADNYCH SIDOLUXÓW!!!Potem trzeba tę warstwę na kolanach żyletką zdzierać.Ogólnie nie polecam,na moich(skąd innąd drogich jak diabli)zostają tak straszne ślady od bosych stóp,jakby panele nigdy nie były myte.
-
Ja na imprezce byłam,piwo piłam,wszak dzień energetyka był:) Tala,daj na siebie namiary,może podjadę na grzybki?Bo mężo i tak jeździ koło Zielonej.No,nie na ten weekend,ale na następny,jakby wysyp był?Jakby co,to na prive daj znać.
-
U mnie zbiera się na burzę.Na basenie fajnie,tylko woda wypłynęła z brzegów;-) :P
-
Ja tylko pomachami lecę robić obiad,bo na basen mnie ciągną. Miłego dnia:)
-
ja dziś wylądowałam na basenie.Niestety, @uniemożliwiła mi kąpanie,ale co się odwlecze...ma być upał więc kto wie?
-
No też się wybieram,ale odkąd nie maszeruję na dokształcanie to jakoś mi nie po drodze.
-
Ulotnadawno nie czytana:)Pozdrowienia:))) Czy kastrować?Moim zdaniem tak.Tyle tych kotów dla których nic nie można zrobić,a ludzie...czasem wstyd nazwać takiego człowiekiem.
-
Jestin,to tak jak ja...Tyle co ważę to ważyłam do porodu Dajcie przepisy na coś z orzechami włoskimi,bo dostałam reklamówkę.
-
Tamponów używałam od 15 roku życia.Kwestia wprawy przy założeniu.I nawet pływam z nimi.Aktualnie nie używam,przez spiralkę.Ale chyba zacznę,bo nie znoszę pampersów. Jeść,jeść,jeść!!!A waga do przodu
-
Kurcze,dostałam @:(a ogórki jeszcze są.Miały być na sałatki.I jeszcze dwie cukinie...Muszą poleżeć,trudno.A tak to posprzątałam(znowu)Za oknem buro a miało być upalnie.I zimno dość jest.Mam nadzieję,że w niedzielę będzie upał,bo mamy jechać na basen.A ja z tą @
-
Dostałam wczoraj ogórki i teraz je przerabiam:)A sprzątanie czeka...ja już nie mam siły,moje bałaganiary są straszne.
-
O Boże,na poprzedniej stronie miałam jakiś biały,reklamowy kwadrat.Ilem się namęczyła,żeby przeczytać Robię sałatkę z zielonych pomidorów i strasznie płaczę nad cebulą. Me,gratulacje. Ktosiu,respekt:)Ale tabelki to Ci nie daruję Zimno,okropnie.Moja sąsiadka wyjeżdża na stałę do Belgi,trochę mi smutno:(Ale za to,UWAGA!oddaje mi swoją działkę!!!Co prawda to nie ta o którą miałyście trzymać kciuki,ale nawet lepsza.Bo bliżej.