amita
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez amita
-
UWAGA!!!UWAGA!!!sprzątam...czyli prawie finisz. Taniec na szmacie,witam w domu:(ale już tylkodrobne doróbki.
-
Któraś dostała mojego e mila dziękczynnego?Bo przez adres Me to mi błęda wywala.Kciuki pomogły...ech,macie tę energię.
-
[czesc}Trzymcie za mnie dziś kciuki od 17.Po co to wyślę na pocztę.
-
Me,swojego czasu namiętnie czytałam Andre,a i Torgala pamiętam. Teraz w dobie neta to już czytuję niewiele.Za mało czasu jak człek na kafe siedzi.Jakąś\"literaturę na obcasach\" czasem,ale coś poważnego to nie wiem kiedy.
-
Upał u mnie straszny a okno zamknięte,bo kot zwiewa.Dobrze,że wczoraj popadało,bo sucho już było strasznie. Moja dieta nie wiem jak się ma,bo dawno jej nie widziałam.Za tydzień wyjazd a ja gruba jak wieprz.Total załamka.Remont zbliża się do końcu,mam nadzieję,że zdążę sprzątnąć zanim wyjedziemy. Dobrze,że u Was już lepiej.Misiu,może Maciuś ma jakiś problem zdrowotny?Mojej sąsiadki dzidzia strasznie ulewała,okazało się,że ma jakąś bardzo rzadką przypadłość(o bardzo naukowej nazwie,ktorej oczywiście nie pamiętam,ale jak coś to się dowiem)Koniec z piersią,mleko z czymś tam zagęszczającym i jest dobrze.No,chyba,że pozostałe dziecki też ulewały i taka ich uroda.Jak coś to daj znać,wyduszę zeznania z koleżanki:D
-
Trenowałam na zajęciach:)Zaliczyłam i wrociłam do starych nawykow.
-
Widzę,że same problemy,ech,życie.Maxia,program nazywa się \"mistrz klawiatury\"ale wątpię żebyś zmieniła swoje przyzwyczajenia.Ja piszę szybko,Ale muszę zerkać na klawiaturę .Za to macham aż trzema palcami.I nie wiem skąd tak mam... Silviak,może faktycznie spluń przez lewe ramiębo to urok chyba jakiś. Misiu,dużo siły Ci życzę. U mnie po staremu,remont trwa,już mam dość.Narazie przeszliśmy do salonu i stary kładzie kątowniki.Dzieci duże to może już rogow nie będą obijać.
-
Moj robi do brodzika jak jest w nim gruz(ciągle remont)Narazie jest spokoj,ale ten francelin upodobał sobie moje kwiaty.I nasza miłość się skończyła.Odstraszacz nie pomaga.Już nie wiem co robić.Kto powiedział,że koty są zgrabne i zwinne?Toż na moim parapecie tego nie widać,jakby czołg szedł.
-
Cholerka,żebyście tylko trafiły na dobrego lekarza a nie na jakiegoś konowała.
-
Mam grzeczne dzieci,fakt.A jak z tym drapakiem?Bo się cholera przymierza do drapania.Ja nie mam do niego cierpliwości,powinien moim zdaniem umieć wszystko.A geniusz to on nie jest...
-
Jeśli temperatura utrzymuje się nadal to znaczy,że antybiotyk nie zadziałał. Uwaga,remont jest na finiszu.Jeszcze ze dwa tygodnie i będzie po:DJak skończę pokażę nasze dzieło. Kot broi i robi się większy,wszerz.Bo jak to mowi mąż:pani za dużo go karmi.A ta cholera tłucze w miskę jak ma pustą.Barbamamo,co robiłaś żeby był grzeczny?I nie niszczył kwiatow? Siedzi przed kompem i usiłuje złapać kursor na ekranie.
-
Ja byłam w 1991 roku.Był euro kamp (exlusive,woda gorąca całą dobę,telewioz na polu,super kible,Holendrzy w przyczepach z żywopłotem.A obok zwykłe pole z wodą z pompy.A jak tanio na euro było.Nawet uczniow stać było. A najlepsze było,że droga asfaltowa szła,była tabliczka \"Ustrzyki Gorne\" i koniec drogi.
-
Me,Gorne?Ech,co ja tam przeżyłam,użyłam...I tworca ludowy sprzedający bimber.
-
Maxia,tylko nie pobij mojego rekordu;-)Jeszcze w łazience jesteśmy.A na dodatek dziś stary przewiercił kabel w ścianie. Ja trochę histeryzuje,ale stanowczo wolałabym być adorowana i żeby to on chciał a nie odwrotnie.Tylko,że teraz to ja się zacięłam,więc sex w przyszłym wcieleniu dopiero.
-
Ja kupiłam zwykłą jedynkę do pokoju i barwniki a do przedpokoju dyrup zmywalny.Też będę sama barwić.U mnie nic nie używane od miesiąca.Pralka służy wyłącznie do prania a kanapa.Coż,jest,bo na czymś trzeba się położyć.
-
Jego takie bajery nie biorą.On albo nie ma potrzeb albo starannie to ukrywa.W każdym razie zrobił z seksu coś pod tytułem-kara i nagroda.Dobija mnie to,że zawsze ja się muszę starać.A w nosie,ja też nie będę miała.
-
Behemotko,dzięki za pokaz.Chyba się na coś zdecyduję na jednej(popękanej ścianie) w przedpokoju.O ile mężowi się będzie chciało,bo coś nam znowu zaszwankowało w zwiazku.
-
Hej,ja zaraz do pracy idę.Silviak,jakby co to pod Wrockiem masz nocleg.Myślę,że dobry humor i chęć pokonania choroby mogą zdziałać cuda.Trzymajcie się więc. Myślę o kapuściance...myślę.
-
Bo jestem gruba,biedna i w ogole do dupy
-
Jestem,ale mam doła...
-
Idę zrobić jakieś zakupy,bo do pracy potem trzeba iść.
-
Kochany kraj,wszak oboje pracujemy:(
-
Ja nowego samochodu się nie dorobię.Już jestem zrujnowana,a jeszcze tyle zostało do kupienia.