amita
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez amita
-
A swoją drogą to jest już połowa stycznia.Do wiosny już niedaleko. Precz z serniczkiem!!!
-
Talu,bidulko.Ja wszamałam kromalka i kawałeczek serniczka Dobrze,że jeszcze nie zaczęłam diety;-)
-
No tak jak podejrzewałam...piszecie kiedy mnie nie ma.A jak siedzę to ciszaNiemniej jednak przeczytawszy:) Wczoraj mnie coś złapało,jakaś gorączka,ból mięśni,w nocy żołądka.Ale dziś już spoko. A nieobecnym to się zdjęć nie wysyła???
-
Jutro wyciągam rowerek z kuchni;-)Już czas najwyższy na ćwiczonka i dietkę.Cholera,znów mam celulit
-
Ja wczoraj i dziś rano w szkole.A wczoraj wieczorkiem zajrzałam do koleżanki po sąsiedzku.Wróciłam o 4 rano,uraczona piwkiem,nie powiem...odpowiednio.Mężo się nie odzywa,obraził się.A ja dziś wysoce dietetycznie:placki ziemniaczane z sosikiem pieczarkowym:)))
-
Na razie spadam:)Idę sprawdzić czy mnie nie zwieje.Do wieczorka
-
Ty to masz Mychulec poczucie humoru:DNo to ja się pocieszę,że twardo stąpam po ziemii.Cóż,z moją wagą to nie takie trudne;-)
-
Cześć:)U mnie wieje straszliwie.Ale już nie pada(leje)Nie mniej jednak jest paskudnie.Wyjść się nie chce.A ja muszę po zakupy,na chwilę dp pracki a po południu do szkoły.Dobrze,że w czerwcu już kończę i chyba nie dam się skusić na więcej.Choć studia mnie kuszą.Mała kończy przedszkole,więc trochę kasy(teoretycznie)powinno zostać.Tylko co ja bym se studiowała?
-
Ja dziś robię galaretę.Bardzo dietetycznie:P
-
nick..................waga obecna....waga docelowa...wzrost...wiek... aksak............... amita...............66,0..............59,0.................168......34 barbamama.......72,0...............63................... 169......38 w maju gruby miś.........68,0...............59,0.................167..... .32 hoga...............71..jest 63.......55....................155......38 jacklyn............54..................52............... ....160......37 jestin..............68.................63............... .....170......33 krupcia............93..jest.85......60.................. ..160......38 maxmara37.......52.................52................... .162......37 me_36.............59(było +40)......?......................170......36 3MO................55,0..jest53...52/53................. 160......33 pampucha........108..jest104....70......................175......35
-
Dzięki za życzenia.W tabelce wiek poprawię,bo waga to raczej ta sama.Mam nadzieję,że nie więcej. Rany!Jakie Wy pyszności gotujecie.Mychulec,u mnie też schabowe na tapecie,mała polubiła to ciągle robię:)
-
Dzięki,Behemotko Miś,ja nie wiem,ale u mnie się sprawdziło;-)Z lewej?To jak gin prorokuje:P Cholendra,wykończyłam klawiaturę:D
-
No,Maxia,Ty nie ryzykuj...strój porazi M.Jestem pewna,tylko nie wiem w którą stronę:P Miś,jak Ci jest Matko Polko?A zastanawiałaś się z,której strony czułaś pierwsze kopnięcia?Mi mówili,że jak z prawa to dziewczyny.I sprawdziło się.I w zasadzie ciągle mościły się z prawa.
-
A ja żłopię tychacza.Stara dupa ze mnie,wolę mieć imieniny Joki,dzieci różnie reagują na nowe otoczenie.Moja młodsza w przedszkolu(miała3,5 roczku)najpierw ochoczo chodziła a potem po tygodniu,przez 3 następne wyła jak ją zostawiałam.Starsza(3 lata miała jak zaczęła karierę)nie płakała w ogóle.Nie ma reguły.A dlaczego maluszka do żłobka?Piszesz,że nie musisz,więc może to jeszcze dla niego za wcześnie?1,8 to maleństwo,nie to co \"dorosłe\"trzylatki...
-
Cześć:) Potwierdzam,drugi sposób jest the best:p
-
Właśnie jem kanapkę,więc szybko pozbawię Cię palmy pierwszeństwa :p
-
O,umiem kwiatki.Więc dla Joki na przeprosiny A niech tam,i jeszcze
-
A Maxmara siedzi tu dłużej i ciągle cosik myli:)To na pocieszenie,Behemotko
-
Joki,nie chciałam Cię obrazić.Sorki.
-
A odpowiadając na pytanie powyżej,jak szybko?No cóż...no coments.
-
Jaki,jak miło,wreszcie ktoś cięższy ode mnie;-)Wyłączając Misia,ale Miś jest zwolniony.
-
Przesadzasz Jestin:) No i witam nowe koleżanki.
-
Ja spadowywam do ukochanej pracki :p Postaram się zajrzeć wieczorem.
-
Wyślę Wam z sylwestra,tylko poczekam aż sama dostanę. Mój mądry inaczej małżonek kupił nową cyfrówkę i jej nie zabrał ze sobą...
-
Moja się strasznie sypała,a że wczoraj był ksiądz to już jej czas się skończył...Niedługo do pracy trzeba się zbierać,brrrrr.