amita
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez amita
-
Gratulacje hurtem:)Pulsik!jak my trzymały te kciuki to co się miałaś obawiać? Barbamama,Łał...syn sportowiec,pozazdrościć:) A ja już po odwiedzinach,a rowerek faktycznie w kuchni;-)
-
U mnie też słomiany zapał,dziś wymyślam przeszkody by siąść na rowerek.Ale już siadam.Między czasie gotuję,bo goście jadą:)))
-
Mam nadzieję,że stary zaprosi mnie na andrzejki:)Więc trochę trzeba się przyłożyć.Choć,nie chwaląc się ;-)dobrze się prezentuję na tle żon jego kolegów:)))
-
To Wy tytanki ćwiczeń jesteście...Nic tylko brać z Was przykład trzeba:)
-
Łoj,przepraszam.Enter mi się nacisnął,bo mania czystości dała o sobie znać:)))Chciałam go wyczyścić.
-
Jacklyn,trzeba szukać dobrych stron:)Masz taras...i to piękny. Jacklyn,szukaj dobrych stron!Masz taras i to piękny... Dziewczyny,te 15 minut to na trzy razy brałam :O Muszę jeździć,dałam 3 stówki stary by mnie powiesił,bo z kasą krucho a ja na fanaberie wydaję.Ale,dostałam 250 od rodziców na urodzinki,więc mi się należało.Obiecałam,że do końca listopada będę ważyć 60 kilo.No,ciekawe...słuchajcie,ale brzuch to i tak osobno trzeba ćwiczyć?
-
No,chłopczyk jest dość przejmujący.Mnie strasznie wzruszają płaczące dzieci.A może to ma związek z duszami,które pokutują na ziemii?Już Mickiewicz pisał.
-
A ja mam rowerek,naciągnęłam męża;-)Już przejechałam 15 minut i mam dość.
-
Dobra,idę szykować się na \"przegląd\"do gina.Narazie:))) A potem będę robić bigos,ech,wcale nie dietetyczny,ale nie chwaląc się bardzo dobry:)
-
Na gotowaniu jest masa przepisów na sałatki.
-
Jaki sosik? Poproszę żeby brat podrzucił aparat to zrobię zdjęcia \"nówki z metką\"
-
Toście się napisały:)))
-
Cześć:)Ja narazie z herbatką.Kawka będzie za chwilkę.Chyba namówilam męża,że rowerek jest mi niezbędny do życia;-) Hoga,trudno.Jeśli zrobiłaś wszystko co mogłaś to nie miej wyrzutów sumienia.Nie jesteś odpowiedzialna za czyny Twojego taty.Trzymaj się
-
I jeszcze żelazko z duszą i miedziany moździerzCo jeszcze,nie mam pojęcia.
-
Maxmaro,a ja podobno czytałam już mając niecałe 5 lat.Chyba mamusia się chwali moimi zdolnościami:)Wszystkie chcą mieć 5 z przodu,a ja nie chcę;-)Jakbyś potrzebowała jakiej porady to pisz.Postaram się pomóc,jestem dobra w te zabawy z wykonawcami:))) Miś,widziałam Cię kawałek na jakimś zdjęciu.Resztę sobie domyśliłam i nie bardzo odbiegasz od moich wyobrażeń.Choć nick mnie zmylił.
-
Dobry przepis,dobry pasztet.Mi smakuje:)
-
Misiu,doszło:)))
-
Czy ja wiem?Cały smak daje usmażone wcześniej mięso.A pieczeń chyba z surowego się robi?Tłustość zależy od tego ile dasz boczku.Ja robię na oko,w zależności od tego jaki jest boczek.
-
Mychulec,może Ty mi wyślij Misia,bo coś szwankuje.
-
Mandarynka,dodaj do diety magnez i potas!Inaczej nie przejdzie.
-
Ja robię tak:mięso wieprzowe,boczek surowy i cebulę przesmażyć.Po ostygnięciu przemielić,dodać jajko,trochę namoczonej bułki,wyrobić doprawić i wyłożyć na blaszkę.Upiec.Nie dodaję wątróbki,bo jak dla mnie ma później inny smak.Ale można.
-
Nie wiem dlaczego?Wyczyszczona i rano przepisy doszły.
-
To Hoga mnie wogóle nie ujęła w planach Misiu,wysłałam adres.
-
O mnie zapomniałyście?Ani Misia,ani Hogi
-
Misiu będzie tarasował przejście:))) Barbamama,fotkę podeślij,ocenimy fryz.