amita
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez amita
-
Ktoś tu zagląda???
-
Ale kości bolą?;-)Ja tam się całkiem młodo czuję,tylko coś mózg mi szwankuje...ni cholery nie łapię o co chodzi w tej księgowości.Właśnie wyszło mi,że zrujnowałam jakąś firmę a skarbówka za brak ujęcia podatków wsadzi mnie na pięć lat.Idę ćwiczyć dalej...
-
Mychulec.super Ci w todze:))) Gogulson,pisz,my też coraz młodsze inaczej;-) Mychulec,a sprawdzałaś dietę Haya?Podobna do Montignaca,ale chyba łatwiejsza.
-
Hoga,przestań pieprzyć głupoty.Gdybyśmy nie chciały smęcenia to poszłybyśmy na erotyczny:)))I do lekarza marsz!Nic się złego nie dzieje,wkręcasz się!Ja zawsze mam racje.I koniec. Dziewczyny,ech,te nasze kręgosłupy:(Jak latałam na aerobik to nie wiedziałam co to ból pleców. Dziś mam zaliczenie w szkole...muszę troszkę popatrzeć z czego to w ogóle ma być:)
-
Hej:)Jak to w Polsce nie ma?U mnie w każdą pierwszą niedzielę miesiąca...
-
Ja też chcę gołąbki!Dla mnie DHL-em:)
-
Pulsik,moja 10 latka ma tak samo...
-
Maxmaro,sama byłam w szoku:) Mychulec,coś trzeba postanowić,choć wydaje mi się,że bez ćwiczeń ani rusz. Ech,kupiłam sobie znowu spodnie motywujące...całe 7 zyla dałam.Już jedno 7 zmarnowałam na motywujące rybaczki,to teraz trzeba wykazać odrobinę poszanowania dla pieniędzy;-)I nawet nie są bardzo ciasne w pasie,tylko w udach,czyli trudny orzech do zgryzienia(grube udka do wyszczuplenia) Muszę zacząć masaże,bo mnie się celulit pokazał.A to wredny,wogóle go nie zapraszałam...
-
Maxmaro,wal do mnie!Zadzwonilam w poniedziałek,umówili mnie na środę na 8.30.O 8.45 weszłam,a nr miałam pięty.I ten luksus z NFZ.
-
Cześć:)Ja dopiero teraz,bom dziś zaganiana jak nie wiem co. Mychulec,z tym,że ja musiałabym gotować na dwa gary,co mi się wogóle nie uśmiecha.No i ciągle ten nabiał...Nie przepadam:)Ale śniadania i kolacje ewentualnie mogę wprowadzić,a obiad bez ziemniaczków.Może cosik by to dało? Hoga,to raz,dwa,bo się znowu rozmyślisz:)))
-
Dzięki dziewczyny za rybki.Chyba jutro też coś z nich zrobię dla siebie...a rodzinie zarzucę jakiś konkret.Oni nie przepadają za rybami.
-
http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis43.html tu znalazłam przepis.Polecam stronkę,bo są ciekawe przepisy.
-
Jestin,ja jestem wielbicielką piwa,ewentualnie wódki czystej.Dlatego żadnych przepisów nie mam.
-
Super,nasze topikowe dziecko rośnie...
-
Kurcze,muszę i ja sobie kopiować przepisy,bo potem nie mogę znaleść.Z niektórymi tak robię,ale rybki,wydawalo mi się,że zapamiętam:)))Podobno rybki bardzo w diecie pożądane są:)
-
No aż tak pusto to już dawno nie było...
-
Cześć:)Dziś kolega mnie skomplementował,że schudłam:)))Od razu lepiej mi na duszy.
-
O,Hoga mi w słowo weszła:)))
-
Trudno,Jestin,obudzimy Cię:)
-
Odżarłam się sałatką jarzynową...
-
Kto kłamczuch?Na chwilkę mnie odłączyli:) Misiu,to przykre,taka młoda:(((
-
Napewno się zgodzi:)Postawimy ją przed faktem dokonanym:))) Maxmara!Puk,puk!Otwieraj,goście przyszli.
-
To ja wezmę piwko i schabik:)A,i sałatkę.
-
A skąd Maxmaro.On dopiero nabiera rozpędu:)Wszak kuszone jesteśmy a przyjdzie czas na opamietanie.Właśnie zjedliśmy obiadek(schabowe z grzybami)Jeszcze tylko sałatkę pokroję i laba na dziś.
-
Śnieg sypie:(Czyli znowu weekend w domu...