amita
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez amita
-
Dziewczyny!Jak sobie pomyślę,to abyśmy do końca życia nie wyszły poza myślenie:ja nie wiem co bym zrobila.Przecież to musi być okropne.Hoga,przecież to jeszcze gorzej jeśli z nią nie sypiał.Tak,to wiadomo byloby,ze chodzi o fizyczność,odmianę po latach małżeństwa.A taka zdrada emocjonalna moim zdaniem jest jeszcze gorsza,bo niszczy całą więź jaka istniała między nimi,bo teraz wiadomo,że to w pewien sposób było kłamstwem.
-
Właśnie po to są topiki.Tu się możesz wyładować,wylać wszystkie pomyje,a masz nasze zrozumienie i pomocne słowo :))) I pozytywne fluidy gratis:)
-
Nie odpisuj,bo po co?Niech poczeka na Twoją decyzję,chęć porozumienia.A co napisał?Jakieś wytłumaczenia,przeprosiny???
-
Cholera,mój nigdy nie pamięta,nie robi prezentów i nie daje kwiatow.Jak zacznie,będzie od razu podejrzany! Mychulec,coś wymyślimy,tylko najpierw wyrzuć cały żal i rozgoryczenie.Żebyś już bez emocji mogła przemysleć co zrobisz.Teraz to wogóle go unikaj i nie odzywaj się.Bo emocje wezmą górę i nic nie wyjaśnisz tylko się zaplączesz w słowa.
-
Metoda ograniczonego zaufania:))) Pewnie już miał wyrzuty sumienia.Cholera,za dobrze mu było,pocieszyciel się znalazł.Może jeszcze będzie się tlumaczył,że on nie chciał,jakoś samo mu wyszło.
-
Spokojnie.Przecież się nie zniży do rozmowy z nią.Co nagle to po diable,jak mówią.Trzeba pomyśleć nad strategią by Mychulec jak najkorzystniej na tym wyszedł.
-
Zadzwoń do jej męża.Niech też ma za swoje przebrzydłe babsko.
-
A upij się na zdrowie.Tylko przypadkiem nie przeprowadzaj poważnej rozmowy na rauszu. Cholera,najgorzej to tak znienacka,jakby kulą w łeb.Że też faceci nie myślą jak mogą zranić drugą osobę.
-
Znając życie,wcale nie chciał żadnej lampki.Zapaliła się,bo się wydało.
-
Pisywali sobie czółe słówka i nie widywali się?Trudno uwierzyć.
-
Nie chcę być wścipska,ale jak się wydało?Bo wiesz,tu każda ma jakiegoś męża...Jeśli nie chcesz pisać to powiedz i kończymy temat.A może wypłacz się nam na ramieniu,będzie Ci lepiej?
-
Pulsik,gratulacje!:)))pracująca kobieto:) Mychulec,trzym się,poślemy Ci pozytywną energię,może ciut chociaż Ci pomoże? Kurcze,dopiero niedawno któraś miala jakieś przypuszczenia(Pulsik chyba)i okazało się,że niesłusznie,a tu tak z grubej rury:(((Ech,życie...
-
Ochłodzenie jest tylko chwilowe,ma być cieplo jeszcze jakieś kilkanaście dni:)A przecież jak nie popada to po grzybach...a ja sie wybieram.
-
A pytali jaki kolor ma woda? Zadzwonią:)))
-
Dorotka,trzeba było jeszcze zwięźlej:)))Telegrafie Ty:)))
-
Akśak,popieram.Toż 6 stów to bez mała kredyt.Kiedyś już rozmawiałyśmy,poszukaj czegoś na peryferiach.W końcu przez miasto jedzie się tyle samo co ode mnie na Błonia.W LG płacą 7,50 brutto/godz magazynierom...narazie 1 zmiana.Ech,najtrudniej się zaczepić.
-
Akśak:)Głowa do góry!Gdzież te hasła:wracajcie do Polski,mamy dla Was pracę!Za 6 stów niech się walą i sami robią.Szukaj dalej,coś musisz znaleść.A z mieszkaniem...cóż,rodzina mojego męża ma mieszkania,ale nie polecam,drogo wynajmują.Bardzo drogo.Ale popytam,choć nie obiecuję,że cokolwiek uda mi się dopytać.To ma być mieszkanie?Całe,bez współlokatorów?
-
Dobra,spadam do roboty:)))A wcześniej,ponieważ Was nie było strzelilam sobie parę brzuszków. Pulsik,trzym się!I zaraz napisz jak Ci poszło.
-
Tak,tydzień,ale trudno aż tyle wytrzymać:)To moze narazie precz z chlebkiem i ziemniaczkami,a od poniedziałku kapucha?
-
Moje przedszkole jest niepubliczne.I kosztuje 200 stówy+-5 złotych,zależy od miesiąca.130 to koszty partycypacyjne,reszta to dwa śniadania i obiad.Ha,rytmika i audycje gratis:)Angielski to 25 zł. na miesiąc. Teraz o ciąży.Pierwsza rewelacja,w drugiej bolał mnie brzuch i nie mogłam dużo chodzić.I zero kawy przy obydwu.Śledź z białą czekoladą to zestaw podstawowy:))) A ja mam już @,nawet nie zdążyłam spanikować tak jakoś szybko w tym miesiącu. Kapuścianka mówicie?No,może?
-
Pulsik,trzymam kciuki:)))A na dietę ja się piszę:))))
-
Cześć:)Byliśmy na weekend u znajomych.Połaziliśmy po lesie,trochę grzybów znaleźliśmy,potem grill.Fajnie było,a za tydzień znów grzybobranie.Nareszcie ja też pojadę,bo od lat nie byłam.Z dziećmi ktoś musiał zostawać.
-
Mi pasi u Behemotki,bo blisko:))))Ewentualnie,zapraszam do mnie:)Jakieś góry widać z okna,podobno Sowie:)
-
Spadam:)Ale to już było,a jakieś wstrząsy podawali.
-
Wprowadzając się do mieszkanka kupiliśmy narożnik.Umnie skosy,pasił jak ulał.Po 6 latach był tak strasznie wyeksploatowany,że szok!Nie był tani,o nie!A sprężyny wyszły.Więc kupiliśmy 3 osobową sofę i dwa fotele.Po jakimś czasie okazało się,że fotele dwa różne,jeden aksamitny a drugi welur z ostatniej łapanki:)Teraz mam ową sofę i 2 fotele na \"płozach\"Lekkie,zgrabne:)Mam nadzieję,że dorobię się zwykłej wersalki do nich,bo sofa...cóż niby spać można:))) Pulsik,mogłaś mimo wszystko zaprowadzić córcię.Teraz to jej przekazałaś,że jak dobrze popłacze to nie musi iść.Ja nie chcę,żebyś uznała,że się mądrze.To samo przechodziłam:)))