amita
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez amita
-
Cześć:)Misiu,najważniejsze żeby nie drapała.Też nie miał gdzie jej ugryść.
-
Cześć dziewczyny:)Jakby co to zapraszam na mój strych.Możecie wieszać ile będziecie chciały:)))Ja dziś robię grzybki(kupiłam prawdziwki)Ale już myślę o konkretnej dietce,bom znowu obżartus. Spadam,bo jadę na weekend do rodzinki:))) Miłego wypoczynku i pięknej pogody życzę.
-
Ja dostałam parę z przydomowego ogródka,pychotka:)))
-
Oprócz magnezu nie wiem co mogłabym Ci doradzić.No,chyba żeby koniecznie był z witaminą B,bo wtedy jest lepiej przyswajalny.
-
Właśnie,Barbamamo.I to chyba najlepsza metoda:)
-
Starszej dawałam ząbek czosnku z galaretką kinder przez jakiś czas.Młodsza nie chciała wziąć do ust.Ja rozumiem,że trzeba iść do pracy.Ale czasem aż szkoda tych dzieci.
-
Cześć:)Moja też do zerówki,ale z niej już stary wyjadacz:) Nie podawałam żadnych preparatów,bo moje dość odporne są.Starsza łapała przeziębienia,w miesiącu tydzień siedziała w domu,a potem coraz rzadziej.Rozmawiałam z lekarzem,powiedział,że jak się wychoruje w przedszkolu,to będzie w szkole spokój I miał rację.Z młodszą to samo.Ale nawet nie trzeba było antybiotyków wprowadzać.Wiem,że inne dzieci rezygnowały,bo ciągłe leczenie antybiotykiem to nie zbyt dobrze.O ile miał kto się zaopiekować dzieckiem.Pracujące mamy przyprowadzają dzieci nawet z gorączką,z tąd to rozpanoszenie chorób.Niektóre nawet z lekami przychodziły,ale teraz przedszkolanki nie pozwalają.
-
Mychulec,zdjęcia super,o postaci głównej nie wspomnę.Chyba odchudzasz się po to,by wchodzić na pogawędki z nami:))) Gosik,nic się nie martw!Zaraz zima i szybko Cię prześcignę,a na wiosnę znowu zaczniemy. Maxmara,wrzesień ma być piękny i ciepły.I tego się trzymajmy!Moje kółko rozwaliłam,wypełniłam ryżem,ale nie wiem jak go połączyć znowu?Ni mom gwoździczka maluńkiego:)))
-
Oj,Misiu.Ja już nie wiem...na urlopie schudłam,potem wogóle nie miałam apetytu przez upały,potem zarąb w pracy i zważyłam się.A tu 30 dkg mnie od ostatniego chwalenia(63,7 było ok.17 lipca)Może nie ćwiczę,ale ile się nachodziłam po schodach,i też nic!Może już taka mam być?A 6?Słomiany zapał:)
-
Kurcze,nie mogłam wejść na kafe.No,ja też biorę się za hula-hopek.No i znowu dietka.Mam nadzieję,że z jakimś minusowym rezultatem.
-
Cześć:)))Ja tam zapał mam nadal,tylko efektów brak.
-
Ale się obijacie,niedobre:)))
-
Ja zjadłam sałatkę z sałaty,pomidora i ogórka.Z obiadu,tylko tuńczyka dowaliłam:)Za to piję sobie piwko.
-
Cześć:)Piję kawkę,trochę ogarnęłam chatkę.Zaraz na zakupy i na chwilkę do pracy.
-
Opowiadaj jak było???
-
Szlak mi trafił łącze,tak to jest jak się wyłącza kompa w trakcie burzy. Heloł,czy ktoś tu wpada???
-
Ja z butelki,niczym dżin:)Spełnić życzenie?
-
Będąc w internacie,miałyśmy swój bar\"smak\".Inne przechodziły metamorfozę,a on jak stary dobry bar mleczny.Jakie tam żarcie dawali...kotlety ziemniaczane,sosik pieczarkowy i surówka z białej kapusty:)Poezja i niebo w gębie.(rok1991)
-
Swoje mam czarne,ale stanowczo wolę rudy:)))
-
U mnie padało rano.Czy już nie będzie lata?Moja zerówkowiczka pójdzie w piątek,no chyba,że wymyśli,że w poniedziałek.Ona chodzić będzie do przedszkola,więc dla niej to przejście do następnego pomieszczenia i zmiana pani.Bo większość grupy przechodzi z nią.Książki zapłaciłam przed wakacjami.Ale za to mam do kupienia ćwiczonka i coś tam do 4 klasy. Pampucha,trzymaj się i gratulacje:)))Nas raczej nie bierz za wzór odchudzania,a Miś nam uciekł całkiem.Za to jesteśmy miłe,towarzyskie,rozmowne,mądre:)))I świetnie dopingujemy:)
-
Ki diabeł z tą reklamą???Zwariować można.Jesień idzie:)))A ja znalazłam topik fanek hula-hop i podczytuję.
-
E tam:)))Ja zaglądam.
-
No,jednak nie będę konkurencją dla Misia.Kurcze,ten comiesięczny stres mnie wykończy kiedyś.Jednak na tabletkach czułam się pewniej.
-
A niech to szlak:(Mójmężo to robol bez możliwości podwyżki:(((O sobie nie wspomnę:(A huk z testem,jutro odwiedzę gina.Pewnie będzie zachwycony,bo mnie nie widział ze trzy tygodnie:(
-
Pulsik,założyłam sobie ,że do soboty w to wierzę.A potem nie wiem...Szału kiedyś dostanę!