amita

Ja przeważnie nocami przesiaduję.No chyba,że stary okupuje kompa:) Dziecko spakowane(prawie)Takiej to dobrze,najpierw z rodzicami,teraz sama:)I wiecznie narzeka,że inni mają lepiej.

No to nie tutaj.Tu są same 14 latki.Jeszcze Cię zgarną za pedofilię. Behemotko,ja jeszcze chwilkę posiedzę.

Też mam wodę:)))Zimną,bo jak tu ciepłą pić?

Moja starsza jedzie jutro na kolonie.Będę prasować,ale dopiero wieczorem,jak się ochłodzi.A w niedzielę pojadę nad jakieś bajorko,a co mi tam!Muszę się opalić,bo już mi opalenizna zeszła:)))

No cześć odchudzające się:)))Robię dziś rybkę po grecku.Pyszna i nie tucząca.Polecam:)))Oczywiście,nie ćwiczyłam dziś,bo upał a poza tym trochę biegania znowu miałam:)))

Kurcze,zrobiłam i wyszło 64.Prawie impotencja:)))Chyba jednak mój stary kliknął by cosik innego:))) Do jutra:)

Dobra,to i ja robię spadówkę:)

Ja też zaczęłam go robić i dopiero ta erekcja mnie powstrzymała:)))

Stosunkowo udanej nocki Pulsik:))) Behemotko,mój męż się nie da namówić na test:)Ciekawe co by mu wyszło?

A co się ma dziać? Wyszedł mi Don Huan:)))Jak kulą w płot...

Behemotka,Ty nie wiesz co tracisz.Gdzież mój sojusznik seksowy,Miś?Pewnie już mąż dawno pracę skończył,hihihi.

Pulsik,znaczy,że ćwiczonek część dalsza:))) Doroteczka,u mnie jakby chłodniej wieczorem,czyżby jednak Anka zadziałała?

Surwiwal tranowała!Było nie jeść i byłabyś laska.No,ale ćwiczeń było sporo:))) Behemotka,a te stronki???Dawaj coś z seksem!!!Mam 2 i posucha w temacie:(

Hej,Pulsik!Uwaga!Behemotka sprowadza na złą drogę:)))

Ja też leniem podszyta,ale taki sos to nic łatwiejszego.Nawet nie wiedziałam,że taki sławny robię:)))Za owocami nie przepadam,choć czas najwyższy to zmienić.Bo warzywa już polubiłam.Jutro robię rybkę po grecku.Czekałam na młoda jarzynki:)

Po ostatniej zimie to ja mam prawie same motywacyjne:)Albo na głębokim wdechu.Szczęście,że robią się odrobinkę luźniejsze,choć podobno chodzenie z wciągniętym brzuchem jest bardzo zdrowe:) Behemotko,ja nie używam gotowców,nie mniej jednak dziękuję za fatygę:)

Cóż,spodnie czekają,a lato nie będzie czekało:)))Mam zamiar jeszcze w nich poparadować!A poza tym mam w szafie takie co miałam 2 razy na tyłku.Akurat,stare dżiny wyzioną ducha a tu nowe jak znalazł:)))!

No i weszłam na bon apetit po sos:)))I zaczęło mnie ssać.Jutro zjem coś pysznego:) Mało jem,bo mam stresa w pracy i brakło mi apetytu.Może powinnam znaleść bardziej nerwową robotę?Choć do taj pory zawsze rzucałam się w takich sytuacjach na lodówkę.Chyba,że to ten upał mi dał radę.

Dzięki:)))To chyba nie tuczy?Na kolację jak znalazł,bo już mi się pomysły kończą.

Doroteczka,wpisz w google to Ci wyskoczy napewno:)))Tyle,że obawiam się,że nie dasz rady.Trzeba mieć i silną wolę i kondycję.Ale próbuj,bo warto.

No,ja wiem już,że takie diety to nie dla mnie.Ale o dziwo wogóle nie chce mi się jeść.Gdzieżbym w mc donaldsie frytek nie zjadła?(choć tylko ewentualnie frytki tam jadam i okazyjnie bywam) Na ćwiczenia zabrakło mi czasu,ale nałaziłam się jak głupia więc może wystarczy?Jutro,jak oczywiście nic mi nie wypadnie to odbębnię seryjkę ABS.

Jak dobrze,że moje kąpią się już same:)Mamunia może posiedzieć na necie:)Misiu,jak dietka?Zaczęłaś tę norweską?

No wiecie co?Żeby tak żadna nawet nie zajrzała na chwilę?Mecz oglądacie czy co???

6w to areocoś to szóstka weidera.Ćwiczenia na brzuch,ale to już trzeba mieć zapał,bo trzeba codziennie.A ABS8 minut to ćwiczonka,na partie ciała trwające 8 minut.

Ja po najmniejszej linii oporu idę:)))Przez ile lat te 8 ABS trzeba robić coby jakiś efekt był?Bo 6 w to nie na mój kręgosłup.