amita
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez amita
-
Swego czasu też narzekałam,że mężuś ciągle w pracy.Teraz siedzi w domu,ale kasy niestety nie wysiaduje.Takie czasy,że tylko niektórzy mają szczęscie pracować 8 godzin i zarobić przyzwoicie. Misiu,pogoda paskudna więc zakatarzone te dzieciaczki,a w przedszkolu rozchodzi się migiem. Ech,te pieniądze...denerwuje mnie mój stary.Z jednej strony pyta co ja robię z pieniędzmi a z drugiej-patrzy na metkę.Jak coś tańsze to już nie dobre.Nosem kręci.Jemu się zdaje,że jak drogie to już niewiadomo jakie naj.Staram się wędliny czy sery kupywać z \"gazetki\"czyli taniej.Mężuś myśli,że to drogie to i świeższe,a przecież jak można \"poldamera\"kupić za 14 zł.to wiadomo,że inny dziurawiec będzie leżał i nie będzie miał wzięcia.
-
U mnie ciemno jakby już zmierzchało:)Zaraz się rozpada i wogóle jest do de... Tak ochoczo dziś piszecie,że zdążyłam się nawet wykąpać i nasmarować wszelkimi mazidłami.
-
No,ja już z nudów posprzątałam mieszkanie:)Zostało mi \"tylko\"pobojowisko moich dzieci.A tu zastój total na forum. Jestin,Trudno,padniemy trupem razem!Pełna mobilizacja i całkowita desperacja:) Cieszę się,że wszystko w porządku:)Dzieci są jednak niezniszczalne.
-
No wstawać dziewczyny!Nowy dzień się zaczął a Wy się obijacie:)Jeszcze ja nie podawałam kawy...więc proszę c\\_/,chyba,że któraś chce szampana Y.
-
Dobranoc:)Postaram się jutro zajrzeć.
-
Mnie by trzy kilo już bardzo ucieszyły:)Liczę na to,że jednak tabsy mnie tak załatwiały i teraz się ruszy w dół.Może i celulit zejdzie?Dostałam jakiś żel z oriflamu.Nie używałam jeszcze nic z tej firmy.Ale smaruję się już trzeci dzień i masuję.Tylko żeby mi jak to zwykle bywa zapału nie brakło.
-
Ja zjadam rano swie kromki grahama z żółtym serem i szynką.Potem obiad(albo zupa albo drugie)Dość mało ziemniaków,duża porcja surówki.Wieczorem też ze dwie kromki grahama.Czasem jest to Wasa.Rzadko podjadam.Do tego chleba przeważnie jem jakąs sałatkę ze słoika(jakieś buraczki albo ogórki po szwedzku)No i od czego ja tyję?Może tego obiadu za dużo?
-
Kurcze:)))No to chyba czas pożegnać wszystkie motywacyjne szmatki:(
-
Zarejestrowałam się na dieta.pl:)))Wyszło mi,że zjadłam dziś 736 kalorii:)I to w zasadzie mój stały zestaw jedzeniowy.Nawet nie wiedziałam,że to tak mało...tylko czemu tyłek nie robi się szczuplejszy???
-
Ciekawi mnie tylko czy jak już odpuszczą hormony to waga ruszy w dół:) Barbamama,ja mam pełną szafę motywacyjnych,jak były kupywane to były do noszenia:)
-
Hej:)Ja dziś nie na aerobiku,bom po zabiegu.Troszkę mnie pobolewa brzuch,ale da się strzymać.Tylko,że zakaz ćwiczeń na jakiś czas.Teraz trzeba czekać czy się \"przyjmie\"że tak powiem.Rany,ciągle mam wrażenie,że mi wypadnie:)))
-
No,z życiem uszedł:)Pewnie się i przyda... Dorota,i tak się nie otwiera...barbarzyńca netowy obiecał,że się postara. To co?Obiecujemy,że do lipca 6 kilo mniej?
-
I żadne tam spać!Ja se jeszcze posiedzę:)))
-
Mężuś mnie odciął od sieci,poza tym,że gra w Simy to jeszcze skasował(znowu!)system.Zagroziłam mordem z zimną krwią,bo chciał iść spać,niezrobiwszy nic:))) Magnez najlepszy z wit.B-podobno lepiej się wchłania:)
-
Tak,do budyniu,gotując się uwalniają delikatny aromat(w kulkach oryginalnych w środku jest migdał)A na wierzch wiórki.Spróbuj,super:)
-
Heloł,Maksia:)Właśnie,ale taka szokowa dietka,jeśli ktoś wytrzyma daje od razu efekt.A potem łatwiej zmienić sposób żywienia.Ma się ze 3-4 kilo mniej,skurczony żołądek i motywację.Dla mnie ten jeden kilogram w tygodniu jest strasznie deprymujący.Tydzień,to nawet głodując się nie zemrze:)Gorzej jak się człowiek zatraci.Jak ta moja koleżanka,o której pisałam.Ręka w ramieniu jak ja w nadgarstku,biustu zero,obojczyki wystają.I twierdzi:jeszcze tak ze dwa kilo.Bo wiesz,człowiek dąży do DOSKONAŁOŚCI.A jaka to doskonałość???No i ma napady głodu...bo ostatnio stwierdziła,że anoreksja jej nie grozi,bo wczoraj zjadła na kolacje 4 kromki chleba.I wogóle się obżarła.A zaraz potem,że musi ćwiczyć dodatkowo,bo utyje.
-
Hej,Dora:)To my zapraszamy na odchudzanie z nami. Jeśli chodzi o rafaello,ja robię budyń z 0,5L i 7 łyżek mąki zwykłej i 7 ziemniaczanej.Dodajcie koniecznie płatki migdałowe do budyniu!
-
Dorotka chyba jednak trzeba wykorzystać emila:)))zobaczymy co to będzie.
-
Nic z tego,i tak nie mogę otworzyć:( Dziewczyny,a Wam się otwiera? Jacklyn,jak to autko jest zdezolowane to moje jest totalnym złomem:)Ale to kwestia zadbania,bo mojego nikt nie szanuje,ma jeździć i już,myty jest tylko wtedy jak wesele się szykuje a i to nie zawsze:)Moje laski zrobiły istne pobojowisko z tyłu.A u mojego brata to siedzą jak myszki.Kiedyś wujo pyta:a czemu nie otwieracie chipsów?A Ewelka na to:no co Ty?Nakruszymy i będziesz się darł na nas:)))Taką dyscyplinę zaprowadził,cóż swoich dzieci jeszcze nie ma... Hoga,ja od poniedziałku już napewno na kapuściankę przechodzę.Będziemy razem się posilać:))) Misiu,czy Ty nadal karmisz małego?Bo jeśli tak to zagłodzisz i siebie i jego.Czy to nie zbyt drastyczna dieta?A wiecie,że karmiąc i jedząc,że tak powiem normalnie,nosiłam rozmiar 38?Ech,wspomnienia:))) Poczytam wieczorkiem,bo idę do kolezanki:)))
-
Dorotka,a który mam wybrać?Bo tyle mi się na tej stronie otworzyło. Behemotka,w tych ABS na brzuch było to wszystko o czym mówiłam i co ćwiczę na aerobiku. Dziewczyny!Myślałam,że już stary wyjadacz ze mnie,a od wczoraj mam straszne zakwasy po stepie:) Barbamamo,jajeczko trzeba do wrzątku na chwilę i nawet ptasia grypa pada.Zresztą,te które kupuje się w sklepie są wolne od salmonelli. Ja robię ciasto rafaello,i powiem Wam,że jest absolutnie doskonałe w smaku:)))
-
Wsio w pariadkie,tylko nie mogę go otworzyć:(((
-
Behemotka,na brzuch tylko brzuszki:0Steper to raczej nogi i pośladki. Najlepiej iść na aerobik(u mnie pierwsze zajęcia są free więc można podglądnąć)Ja robię,o ile mnie najdzie chęć,zwykłe brzuszki(ale podobno one są pół)pogłębienia.czyli,powoli a potem szybko.Z nogami ugiętymi i ręce pod głową.Potem nogi uniesione i kolena ugięte pod kątem prostym.A potem nogi w górze.No i nogi skrzyżowane i skręty tłowia na boki(to na boczki i schabiki)A na dolną część brzucha:podparcie na lokciach i unoszenie nóg w górę.Ważne jest powolne opuszczanie:)
-
Ja bym wolała ten samochodzik w tle:)Do kuchni najchętniej bym nie wchodziła:))) No nie wiem jak to się robi,ale jak było dostępne na kafe to dziewczyny pisały:wrzućcie na serwer:)Ja wiem gdzie mam brzusio,ale serwer?Wczoraj nie mogłam znaleść kwadratowego nawiasu na klawiaturze. Zrób tak,kochana,żeby kliknąć i ściągnąć.więcej nie umię:)
-
Anka jest równolatką Ewiśki,żeby to choć nazwa słynnej knajpy była:))) A to drugie znaczy,że jakiś idiota narobił bałaganu w parku. o,jeszcze mi się przypomniało:tato ijo,ijo,nana prutu(tato jeździ podnośnikiem żeby zarobić pieniądze na jogurt:))) Mała to jakoś tak bardziej po polskiemu gadała a starsza długo używała swojego języka:)))Chrzestna matka się zachwycała,bo nie mając wtedy własnych dzieci wyczytała,że tylko bardzo inteligentne dzieci mówią po swojemu.Od razu dodawała,że ta inteligencja to po niej...
-
To oni w stadach?:) Moja dziś na widok różowego samochodu(a róż jest przeokropnie piękny)doszła do wniosku,że tatko(też ostatnio modne-z Pawlaków chyba)musi autko przemalować a ona namaluje gwiazdki i serduszka,bo jej tak ładnie wychodzą:)Tatko żałuje,że trabancika onegdaj sprzedał,bo by dał córeczce wyrazić się artystycznie:) A wiecie gdzie mieszkamy?Na ulicy koło Anki.Jakby się zgubiła to wie gdzie ją zaprowadzić:)))A smarkula po angielsku nieźle daje i pamięta a adresu nie może zapamiętać,choć mamy podejrzenia,że rżnie głupa:)Och,o dzieciach to można bez końca...starsza mówiła wszystkim,że kukolek zrobił w parku badadan:)))