zielono- czerwona

Hej dziewczyny! Inezka34, ciesza mnie bardzo Twoje sukcesy w odchudzaniu, bo mamy podobny wzrost i w zwiazku z tym wzrostem poczulam z Toba jakies takie braterstwa dusz ;) Ja mam 157 cm wzrostu. Waze co prawda 59 kg,ale i tak czuje sie zle z ta waga. Kiedys udalo mi sie schudnac do 54 kg i z ta waga czulam sie po prostu rewelacyjnie. Chodzilam wtedy dwa razy w tygodniu na aerobic i wlasnie to pozwolilo mi tak schudnac. Teraz niestety na aerobic nie mialam czasu,bo pracowalam codziennie od rana do pozna wieczorem. Za to teraz pracuje teoche mniej i moze uda mi sie znow wygospodarowac czas na jakas aktywnosc fizyczna. Jezeli chodzi o specyfiki odchudzajace, to malo co na mnie dziala. Ostatnio kupilam sobie nawet MethoDraine Minceur- dorgie to bylo jak cholera- kosztowalo ponad 100zl i w trakcie stosowania tego preparatu....przytylam 1 kg!!!!!! Myslalam,ze sie zalamie. Kupilabym ten preparat For Slim, bo faktycznie nie jest drogi i co mi szkodzi sprobowac,ale boje sie,czy nie bedzie on obnizal skutecznosci tabletek antykoncepcyjnych....Bo znajoma farmaceutka mi mowila,ze nawet niektore preparaty zilowe moga ta skutecznosc obnizac. 31 lipca wyjezdzam na urlop i chocby nie wiem co, musze schudnac. Najbardziej bym sie cieszyla,gdybym w dniu wyjazdy wazyla 55 kg. Wiem,ze jest to realne- wystarczyloby chudnac 1 kg na miesiac. Jedynym problemem jest moja slaba silna wola ;) Np dzis rano wstalam z zamiarem rozpoczecia niskokalorycznej diety, po czym...zjadlam 7 (!!!!) czekoladek Merci. Beznadzieja.

Mam pytanie do wszystkich osob, ktore cokolwiek wiedza na ten temat: jakiego rodzaju prace mozna wykonywac na urlopie wychowawczym? Wkodeksie pracy pisze tak: Art. 1862. § 1. W czasie urlopu wychowawczego pracownik ma prawo podjąć pracę zarobkową u dotychczasowego lub innego pracodawcy albo inną działalność, a także naukę lub szkolenie, jeżeli nie wyłącza to możliwości sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem. Ale co to tak naprawde zanczy? Czy znaczy to,ze w takim razie mozna sie uczyc badz pracowac tylko w domu? Bo chyba tylko praca w domu nie wyłącza możliwości sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem? Skad moje pytanie: po prostu zastanawialam sie czy bedac na urlopie wychowawczym bede mogla pare godzin w tygodniu (powiedzmy dwie godziny dziennie) w szkole jezykow obcych jako lektor na umowe zlecenie lub o dzielo. Ale w mysl tego przepisu chyba nie, prawda? Niech ktos mnie oswieci w tej kwestii i ewentualnie poda przyklady prac, ktore mozna wykonywac bedac na urlopie wychowawczym...

Poza tym, oczywiste jest,ze kazdy moze sobie zrobic od czasu do czasu \"dzien dziecka\" i np nie myc sie wieczorem, jesli faktycznie pada ze zmeczenia na pysk, jest chory itp. W koncu nie jestesmy cyborgami! Ale, Boze, to nie moze stac sie nawykiem! Przez \"od czasu do czasu\" rozumiem np. raz w miesiacu, a nie co drugi dzien!

Jeszcze co do oszczednosci wody- oszczedzac trzeba- ale madrze. Ja rozumiem,ze nie wolno marnowac wody. Ale nie rozumiem,jak mozna oszczedzac na higienie! Przeciez branie prysznica kilka razy dziennie nie jest rownoznaczne z marnowaniem wody! Marnowanie wody jest wtedy,gdy ktos stoi pod prysznicem 20 minu,a woda caly czas sie leje. Jezeli ktos tak robi,to nawet biorac prysznic raz na miesiac i tak marnuje wode. A przeciez mozna robic tak,ze zmoczyc sie, zakrecic wode, namydlic sie, odkrecic wode, splukac sie i po sprawie. Gdzie tu jakies marnowanie wody? Zle pojeta oszczednosc to tylko i wylacznie wymowka dla brudasow i leni!

No i oczywiscie biore prysznic wieczorem, a po pracy sie podmywam- zwlaszcza jesli mam randke w perspektywie ;) No i zeby po kazdym posilku.

Boze, jak czytalam niektore wypowiedzi,to wlos mi sie jezyl na glowie!!! Jak mozna brac prysznic co 3 dni i nie wstydzic sie tego!!!!??? I jeszcze wmawiac ludziom,ze czestsze mycie jest niedrowe????!!!!! No zgadzam sie, jakby sie moczyc w wannie po pol godziny trzy razy dziennie,to faktycznie zbyt zdrowe to nie jest. Ale 10-cio minutowy prysznic dwa razy dziennie, to chyba nie jest przesada!!!! Ja robie tak: rano biore obowiazkowo prysznic,bo nie wyobrazam sobie bez tego wyjscia z domu- po prostu nieswiezo bym sie czula. I wcale nie musze z tego powodu wstawac 2 godzin wczesniej,jak to ktos zasugerowal. Ludzie- prysznic zajmuje 10 minut!!!! Kiedys, jak bylam smarkatym szczylem w podstawowce czy w liceum tez robilam tak,jak niektorzy,tzn mylam rano kazda czesc ciala z osobna :D tzn. najpierw buzia i zeby, potem pachy i stopy, a na koncu sie pdmywalam. Efekt byl oplakany- co prawda bylam czysta,ale cala lazienka doslownie plywala w wodzie i zabieralo mi to duzo wiecej czasu nic po prostu zwykly prysznic. Teraz po prostu wchodze pod prysznic i po krzyku. Nie rozumiem ludzi, ktorzy mowia,ze nie musza sie rano np podmywac,bo przeciez w nocy nic nie robili. Jezu ludzie! Przeciez to,ze wy spicie,nie znaczy,ze spi wasz caly organizm! Przeciez nasze cialo produkuje rozne wydzieliny przez caly czas (nie tylko pot,ale np wydzieline intymna, zluszcza sie nablonek itp) i to,ze WY tego nie czujecie,niz znaczy,ze NIKT tego nie czuje. Poza tym powiedzcie m,jak wy rozwiazujecie sprawe seksu? Nie kochacie sie chyba w ogole,bo ja bym np umarla ze wstydu,gdyby np po poludniu po pracy moj partner chcialby sie ze mna kochac,a ja bylabym nie umyta. Zaznaczam,ze jestem zdrowa i nie mam zadnych problemow z nadmiernym poceniem sie, czy innymi chorobami, ale na litosc, przeciez w ciagu dnia np kilka razy sikam (nie wspominajac juz o kupie,bo wtedy obowiazkowo sie podmywam),wiec jak mam pachniec w miejscu intymnym swiezo (od razu dla tych, ktorzy sie oburza- papier toaletowy sprawy nie zalatwi w 100%). Wy sobie kobiety nie zdajecie z tego sprawy, bo nie macie mozliwosci powachac sie w tym wlasnie miejscu, ale skads sie pojawiaja te topiki na kafe w stylu \"mojej dziewczynie/ zonie brzydko pachnie miejsce intymne\".

Czesc dziewczyny! Ja dzis robie kolejna \"runde\" na diecie kapuscianej. Na poprzedniej schudlam ok 2,5 kg. Jeszcze chce schudnac 2-3 kg. Tez juz powoli nie moge patrzec na ta zupe,ale mam nadzieje,ze te pare dni jakos wytrzymam.

Najgorsze jest to,ze zostalo mi jeszcze mnostwo slodyczy, ktore mnie beda kusic...:(

Czesc dziewczyny! Jak tam po swietach? Ja mam wrazenie,ze waze 10 kg wiecej. Nie mam odwagi wejsc na wage :( Jutro gotuje zupe.

Czesc dziewczyny! Ja od jutra znow wracam do zupki :) Poprzednia \"edycje\" skonczylam w niedziele, potem mialam trzy dni przerwy w diecie (pon, wt i dzis), a od jutra rozpoczynam nowa ture ;) Na razie tylko na trzy dni (czw, pt, sob), potem na swieta (nd, pn) zrobie sobie przerwe,ale bede sie starala jesc niskokalorycznie, unikac pieczywa i slodyczy. A od wtorku znow do dietki! Haha smiac mi sie chce z samej siebie,bo tak narzekalam na ta diete, tak marudzialm,ze jestem glodna itp, ale jednak SA EFEKTY. Poprzednim razem bylam na diecie 5 dni i schudlam 2 kg. Moze nie jest to duzo,ale lepsze to niz nic, tym bardziej,ze widac po mnie,ze mam te 2 kg mniej i to jest piekne :) Pozdrawiam was serdecznie. Jednoczesnie dziekuje wam za wasze dotychczasowe wsparcie i bardzo prosze o wiecej :) Buziaki.

balooonik, daje do zupy 1 marchewke i dwie kostki rosolowe warzywne (wedlug proporcji daje sie 1 kostke na 0,5 litra wody, a ja daje 1 kostke na 1 l wody), a dzis dalam nawet tylko 1 kostke. Pozostale zalecenia zywieniowe wykonuje scisle wedlug diety. Myslisz,ze nie chudne przez te kostki? Przeciez one maja 5 kcal w 100 ml!

aga2805 , a ile masz wzrostu? Faktem jest,ze lepiej jest stracici 2 kg (w moim przypadku) niz nic....

Ja dzis zaczynam piaty dzien diety. Wszystkie wczesniejsze cztery dni przetrwalam,chociaz nie bylo latwo. Wczoraj na przyklad bylam taka glodna wieczorem,ze nie umialam zasnac, a w nocy sie budzilam,bo glod nie pozwalal mi spac. Dodatkowo moja waga spadla o niecale 2 kg drugiego dnia diety i od tego czasu nie spada w ogole, mimo,ze przestrzegam diety bardzo starannie,a nawet jem mniej niz jest zalecane. Zaczynam sie zastanawiac,czy te katusze w ogole maja sens. No coz, poprowadze diete do konca- w koncu zostaly miz juz tylko 3 dni, ale powiem szczerze,ze jestem nia rozczarowana. Spodziewalam sie wiekszych efektow. Poza tym nie czuje wcale lepszego samopoczucia,czy przyplywu energii, o ktorym piszecie. Wrecz przeciwnie- jestem slaba, ciezko mi sie skoncentrowac. Widocznie ta dieta po prostu nie jest dla wszystkich.

Przetrwalam dzien czwarty! Jestem co prawda glodna jak cholera,ale przetrwalam. Ja nie wiem jak wy to robicie,ale ja sie nie umiem zapchac ta zupka. Zjadam miche, jestem syta przez 15 minut, a po 15 minutach znow jestem glodna! Juz sie nie moge doczekac, kiedy bede mogla zjesc bialy serek i kromke razowego chleba na sniadanie :( Wiem,ze marudze, ale ja juz tak mam- jak sobie pomarudze,to mi latwiej. Dobrze,ze jutro miesko,bo chyba bym nie wytrzymala dluzej na samych warzywach :)

Dziewczyny pierwszy dzien dietki za mna! Przetrwalam go i jestes z siebie naprawde bardzo dumna,bo mimo,ze bylam wczoraj bardzo glodna- wytrzymalam! :D Mnie tez zupka bardzo smakuje. Ja ja przygotowalam wedlug przepisu ewusi44 z pierwszej strony naszego topiku. Tez dodalam marchewka (ale tylko jedna) i dalam trzy kostki bulionu warzywnego (na taki ogromniasty gar zupy). Nie dalam tylko przecieru pomidorowego,bo z przecierem mi nie smakuje. W sumie ta zupka smakuje bardzo podobnie do zupy jarzynowej,ktora czasami robi moja mama na obiad. Mam nadzieje,ze wytrzymam tydzien na tej dietce,bo w sumie dzis tez jestem dosyc glodna :( Bede potrzebowala waszego wsparcia.