Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dodi1977

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dodi1977

  1. Dzisiaj w pracy wielkie zaskoczenie, bo ja o takich dniach nie pamiętam a moi szefowie pamiętali o moich urodzinach, fajnie pracować w takiej firmie...ciekawe co męzunio przygotuje... a z gorszych wiadomości to Dawidowi nie przeszło przeziebienie, znowu ma zapalenie oskrzeli- nie mam już siły to juz chyba szósty raz, już sama nie wiem co mam robić, no i oczywiście tez schudł i to dośc sporo, bo miesiąc temu przy wizycie u lekarza ważył 10,7 a teraz 9,5-mleka też za bardzo nie chce jeść, a na wszelkie lekarstwa reaguje biegunką, po prostu koszmar, chyba koniec ze żłobkiem bo na 3 miesiące był tylko 8 dni, bo ciagle choruje
  2. witam was wiosennie! Chwile do was nie zaglądałam bo mam w domu szpital, Dawid po 4 dniach pobytu w żłobku znowu przeziebiony, okropnie kaszle i ma katarek do pasa, starsza córcia już drugi tydzień zapalenie oskrzeli a mnie tak zmogło, że przez trzy dni miałam 40 stopni gorączki i bolały mnie wszystkie mięśnie, dzisiaj juz trochę lepiej i mogłam zajrzeć do was, teraz tylko czakam kiedy mąż zacznie sie narzekać że go cos bierze, a wiadomo jak jest z facetami. Na dworze taka piękna pogoda a my musimy siedzieć w domu, a tu przydałoby się zrobić jakies wiosenne zakupy. Zajrzę póżniej tylko piszcie co u was, bo nie ma co czytać!
  3. witajcie! ja już po pysznej kawce! szcęściara, szkoda że się wcześniej nie dogadałyśmy bo widzę że szalałaś po Krakowie a przecież to \"moje miasto\", no moze nie sam Kraków ale nowa huta, ale mam nadzieje że następnym razem to już spotkanie obowiązkowe, a zdjęcia Nikosia superaste!!!! powiem wam, że dzisiaj byłam bardzo dumna z mojego męża, bo \"poświęcił\" się dla mnie, wstał o 5.30 i próbował przez godzinę odpalić naszego \"złomika\", ale nic z tego nie wyszł i zdesperowany zadzwonił po taksówkę, pan go troszke poholował i samochód zapalił, i nie musiałam jechać z maluszkiem do tesciowej na drugi koniec Krakowa autobusem!!! nawet powiedziałam mu że mam najkochańszego męża na świecie!!! to był dobry początek dnia, a ten gorszy to złość na panie w urzędach, bierzemy się za budowę domu no i załatwianie papierków w związku z pozwoleniem - i tu zaczynają się schodki, wszędzie na wszystko trzeba czekać minimum miesiąc a bez jednego papierka nie jest się w stanie załatwić innego i kółeczko się zamyka.... no dobra koniec tego marudzenia, biorę się do pracy!
  4. mam chwilkę wolnego więc się melduję! ja nie mam problemów jeśli chodzi o jedzenie mojego skrzacika: rano 7-8 mleczko 210 ml, okoł 10 deserek lub kanapeczka 13-14 obiadek-zjada wszystko to co my 16-17 owoce i jakieś ciasteczko-herbatniczki, biszkopciki 19-20 mleczko 210 ml, w miedzyczasie kompocik, soczki, herbatki spanie, raz w południe 2 godzinki i cała noc przespana wczoraj bylismy u lekarza bo znowu katar i kaszel, ale na szczęście osłuchowo czystko i tylko dostaliśmy baktrim, calcium i otrivin a co do gadulstwa, to Dawidek mówi przede wszystkim tata, nie, nic, mama to tylko jak krzywda się dzieje, wszystkie dzieci to dzidzi, baba do słuchawki, daj, bach przy upadku lub głośnym uderzeniu a i mały złośnik jak mu się czegoś nie da to płacze i tupie nogami a w razie zaboru zabawki przez innego rówienika rzuca sie do gryzienia-dobrze że nie mocno i nie bardzo wiem jak go tego oduczyć!
  5. ja też już was znalazłam!!! Odezwę sie troszkę póżniej
×